Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tessa Tessa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tessa Tessa

  1. hej! no i rozlozylo mi nastepnego... szanowny malzonek sie rozchorowal, wiec teraz jest prawie komplet, no poza mna, choc szanse mam duze bo to angina - jesli sie nie zaraze, to bedzie prawdziwy cud! Jak juz przy podrozach jestesmy, to my wiele razy bylismy w Chorwacji wlasnie, tylko w roznych czesciach np. w Dubrowniku rowniez... cudne miasto, zawsze samochodem. A teraz bardzo polubilam Wlochy i stad ta Sycylia tegoroczna :) Poza tym wlasciwie za daleko zesmy sie nie oddalali haha, zawsze m sie wydawalo, ze 2000 km to zbyt duza odleglosc na jazde samochodem. Jesli w tym roku z ta podroz wypali i bedzie o.k., to mysle, ze czesciej bedziemy sie tak "oddalac" ;) Blue - podziwiam Cie za ta prace... ja na Twoim miejscu pewnie tez bym chciala to robic, ale wlasnie wydaje mi sie , ze nie dalabym rady poradzic sobie z emocjami... serce by mi sie krajalo... ale Ty jestes dzielna i dasz sobie rade :) Rachela - moze jak sie troche po sklepac przejdziesz, to sie troche humorek poprawi? tak jak napisalas - moze sie rozkrecisz i z pelnymi siatami wrocisz ;) a wrocilas do tego blondu? Pozdrawiam Was wszystkie i biegne sprawdzic co tam u moich biednych chorych...
  2. Rachelko, moze czerwone winko wieczorkiem na pocieszenie? :) nie smuc sie... ja 22 dzien cyklu, ale cos czuje, ze tez w tym miesiacu @ do mnie zawita, jak zwykle... ale z drugiej strony, to sie ciesze bo bede mogla w przyszlym cyklu znowu testowac tym claerblue, fajne sa i proste... co do auta to masz racje, mozna wiecej zapakowac, jakies pamiatki itp. tylko jak pomysle o tych 2000 km to mnie strach bierze, nawet jesli robimy przystanek na nocleg po drodze.
  3. masz racje Rachelka z tymi zmarszczkami haha, niestety ;) a lotu Ci zazdroszcze - pozytywnie :), ja juz taka stara a jeszcze nigdy samolotem nie lecialam... za to sie bede na Sycylie autem wlekla haha
  4. dzien dobry! o dzisiaj siwe wloski na tapecie ;) no, ja niestety juz mam i to dlugo juz... co prawda nie na calej glowie, ale mam takie miejsca gdzie sa i musze farbowac, ale za to zmarszczeka mam malo haha - przynajmniej tak mi sie wydaje... ;) Milego dnia Wszystkim!
  5. helou! cichutko jakos, chyba wszystkie nas dzisiaj pokonala deszczowa i chlodna pogoda... ;) witaj ania! niestety trudno mi powiedziec jak to u Ciebie bylo, moze po prostu ten antybiotyk przesunal Ci ten okres... jesli bedzie dalej taki dziwny, to moze zadzwon do swojego gina i zapytaj, albo idz od razu na wizyte jesli nie jestes pewna...
  6. Czesc! Ehhh... jak ciezko wystartowac po urlopie... nie bedzie tez niczym nadzwyczajnym jesli napisze, ze u mnie tez deszcz i zimno okropnie, nawet zimniej niz u tesciowej... do tego dziecko mi sie "rozjechalo", jakies slabe choc bez goraczki - zostala w domu i teraz sie nudzi... a ja sama jakos malo energii mam.
  7. i wlasnie o to chodzi, ze mozemy o wszystkim popisac, pogadac... i to jest wlasnie zdrowe podejscie do rzeczy (wg mnie) i dlatego wlasnie topic przetrwal... :) i niech tak juz zostanie...
  8. Ivanka - mnie kochana wystarczy, ze ja u siebie juz jestem haha odleglosc 700 km jak najbardziej wskazana ;) Mon cheri - cien cienia z cienia??? cholewcia!!! nie mam testow w domu!! ;) a juz by mnie nie zobaczyli hihi
  9. hej Mon cheri, no ja tez mam taka wlasnie ochote na nowy tydzien pracy... haha, u mnie @ jeszcze nie daje o sobie znac, no moze oprocz bolu piersi, ale pewnie niedlugo inne objawy dolacza... a do pracy i tak mi sie nie chce...
  10. a co do ziolek, to mija juz drugi cykl jak pijemy z M, teraz tylko bedac w Pl troche sie "poobijalam", nie chcialam, zeby tesciowka sie dopytywala...
  11. Hej! Nareszcie w domu... choc podroz bez przygod i wyjatkowo szybka tym razem, to jednak meczaca i tak jak napisala zadaje sie Ivanka - nie ma jak w domku :) Blue - dziekuje Ci serdecznie za ten wykres bede liczyc od 18 dnia tak jak napisalas... na razie tempka caly czas rosnie z tym, ze powolutku - wczoraj byla 36.67 a dzisiaj 36.73, wiec powolutku... aaa... i jeszcze cos Blue, nie pisz w stopce o braku nadzieji :) nie mysl negatywnie, szkoda na to czasu :) ok.? Ivanka - piekne te wnetrza... ja tez lubie takie jasne choc domu nie posiadam, ale tez bym tak pomalowala, natomiast jasne sofy raczej by sie u mnie nie sprawdzily haha ;)
  12. Mon cheri - pisalam o testowaniu bo mnie o to Biest pytala... normalnie to ja nie szaleje i nie testuje 20 dnia ;) mysle, ze jutro nie bedzie takich korkow, przynajmniej do tej pory sie nie zdarzaly... ale nudy w ten sobotni wieczor... co tam dzisiaj ciekawego w tv leci? dzis moge sobie jeszcze polski program poogladac...
  13. Hej Biest! wszystkiego dobrego w dzien urodzin! testowac nie bede na razie, dopiero 20 dzien cyklu, poczekam do terminu @, wole odczekac, juz tyle razy robilam sobie zbedna nadzieje... U mnie leje, pogoda fatalna i wyglada na to, ze jutro bedziemy wracac w deszczu do domu, mam nadzieje, ze u Was lepiej...
  14. Hejka! jeszcze dwa dni i z powrotem do domku... troche nudno (nie liczac tesciowki ;) ) Witaj Paula Witaj Gioia29 mam nadziej, ze sie uda ! trzymam kciuki! Blue - ciesze sie, ze u Ciebie lepiej z humorkiem, nich tak juz zostanie! tempka sie podnosi, jednak jakos powolutku - wczoraj bylo 36,55 a dzis 36,65 dalej nie wiem od kiedy moge zaczac liczyc... Sm - trzymaj sie bedzie o.k. Mon Cheri - jak dobrze, ze sie odezwalas! Pozdrawiam Wszystkie bardzo serdecznie Milego weekendu !
  15. z tesciowa to troche dluzsza historia... ale nie warto wspominac bo jeszcze jej sie dzisiaj przysnie jak bede o niej zbyt duzo opowiadac... ;) Ide spac, kochane bo jakos z nadmiaru wrazen dzisiejszych ledwo patrze na oczy... Dobranoc...
  16. Witam Was kochane! Ja dzisiaj tez jakos nie w formie... deszcz u nas leje i zly humor sie pojawil. Do tego mala rodzinna sprzeczka z tesciowa jakos odebrala mi ochote na czestsze odwiedziny w Pl... ale wiecie co? tak na pocieszenie napisze, ze czytalam dzis artykul w "Twoim stylu" o Agnieszce Maciag - tej modelce, ktora jest w ciazy, o czym nie wiedzialam... ma 43 lata i nie planowala tej ciazy, wiec wszystko jest mozliwe, jeszcze wszystko przed nami :) uda sie !
  17. Hej! Rachela - dobry ten zarcik haha, jesli o nerwy chodzi to bym sie z tym zgodzila ;) Blue - bidulko ale pomysl sobie, ze przeciez nie starasz sie jeszcze tak dlugo... 9 cykli to sie jeszcze miesci w normie :) ja przy pierwszej ciazy tez staralam sie ok. 9 cykli a bylam o tyle lat mlodsza... Poza tym tak jak pisze Ivanka, nowy cykl nowa szansa wiec glowa do gory! Jutro juz poczujesz sie lepiej, hormony opadna i bedzie lepiej
  18. zasada jest bardzo prosta, mierzysz tym codziennie rano tempke az do 2-3 dni po owu a potem juz masz spokoj. Na podstawie Twoich zmierzonych juz cykli kompuretek potrafi okreslic dokladny czas owulacji (pojawiaja sie na displeju dwa bobaski :) ) te dni sa najbardziej "gorace"... Ogolnie komputerki te sa przeznaczone do naturalnej antykoncepcji, ale istnieje inna wersja stworzona z mysla o poczeciu, wlasnie ta ja kupilam, dokladnie nazywa sie Cyclotest Baby - jak wpiszesz w google, to na pewno znajdziesz info. Sm - trzymaj sie, kuruj sie i wracaj szybko do zdrowia :)
  19. Juz Ci pisze.. Moj nazywa sie Cyclotest, kupilam go na ebay-u a normalna cena to ok. 150 euro czyli ok 600 zl chyba... wiem, ze sa jeszcze inne np. Bioself albo Ladycomp, ktory jest okropnie drogi....
  20. dzieki Blue , bede obserwowac i w razie czego jeszcze sie Ciebie podpytam :) faktycznie, z komputerkiem to duzo prostsze, nie musze zapisywac - samo zostaje w pamieci i jeszcze ma budzik, wiec mnie co dzien delikatnie budzi o tej samej porze... no i chyba jednak sie sprawdza skoro z testem owu wyszlo prawie rowno.
  21. Blue - jestem pod wrazeniem Twojej wiedzy na ten temat :) ja jestem zielona... Test owu byl pozytywny w 13 dniu, dodam jeszcze, ze te testy sa bardzo czule bo chyba 40-stki, a nie 25-tki jak to zwykle miewalam. Owu jakos wczesnie, ale moze to po tych sroczych ziolkach, albo wit. B6 - nie wiem. Alanjo - ja Ci tez zazdroszcze tej Anglii ;) nawet jesli teraz jestem na urlopie haha, do Anglii to co innego...
  22. HEj! Blue - dzieki za wyjasnienie, ale tak jak piszesz troche to zagmatwane, wiec mam do Ciebie prosbe zebys mi to zinterpretowala: 11 dzien - 36.31 12 dzien - 36.22 13 dzien - 36.29 14 dzien - 36.41 15 dzien - 36.41 16 dzien czyli dzisiaj 36.47 i co? czy juz moge zaczac liczyc ? chyba nie... Fajnie, ze Ci z ta praca wyszlo, fajnie jest pomagac innym... Ja mam urlop do niedzieli, wiec pewnie w niedziele sie spakujemy i do domu. Odpoczywamy sobie, pogoda calkiem ladnie sie wyklarowala, dziecko caly dzien po dworze biega, jest o.k. :) Ivanka - dzieki za kciuki, ale tak jak pisalam do sukcesu to pewnie jeszcze daleko... a maz i owszem, nie wykrecal sie, ale wcale tez sie nie palil haha, wiec musialam go tak troche "namawiac" ale z dobrym skutkiem ;) Sm - wspolczuje, mam nadzieje, ze szybko Ci sie poprawi :) Pozdrowionka dla wszystkich
×