Tessa Tessa

albo za duzo wina wypilam, albo niekumata jestem - bo nie wiem o jaka zapaske chodzi!?? musisz mnie oswiecic...

ale wiesz co? dopiero teraz doczytalam z poprzedniej strony, ze Wy w domu po slasku mowicie, rzeczywiscie? bo ja ze slaska pochodze, ale po slasku zupelnie nie mowie, za to moj M nadrabia za mnie haha - nie no, plynnie z z polskiego na slaski przechodzi...

dla mnie to niestety sie nie nadaje - za bardzo zazdrosna jestem ;) moj on ci tylko !!

no jak z reklamy...

cholera, nie znam sie na muchach haha, a z ta arginina, to sie z tym cisnieniem boje... moj tez jak chce to moze :) z tym nie ma problemu... problem z chceniem haha - a zadnej ladnej laski podstawac nie zamierzam hihi

ej, no chyba nie - wystarczy, ze sie juz nie chce o tym myslec haha, u mnie przynajmniej! a o tym, ze L4 by Ci sie przydalo - mowilysmy juz jakis czas temu, prawda? badz egoistka!!! badz, choc troche!!! ;)

a ja Ci powiem tak: ja tez taka optymistka jak Ty wlasnie - a pomimo tego co jakis czas spadam w dol bo ju nie moglam tego wszystkiego udzwignac! i wiesz co? teraz moge powiedziec, choc brzmi glupio i smiesznie, ze to mi jest potrzebne czasami - wbrew pozorom odpoczywam wtedy, nabieram energii by po tym nieszczesnym czarnym dole "wyskoczyc" z jeszcze wieksza energia i wiara... glupie, nie?

tak tak - bezowocne, racja, ale to tylko czas terazniejszy,a nie zukunft!!! zmieni sie, zobaczysz!

poza tym, Ty dzielna i twada dziewczyna jestes!! ze stali - mam wrazenie... :) przejda urodzinki corci, wroci i spokoj!

sluchaj mon cheri - ja wiem, rozumiem nie chcialabym 13 lat probowac, spokojnie wystarczy mi moje 5 a wlasciwie juz 6 teraz.... nie jest rozowo, wiemy o tym wszystkie, ale nie mozesz sie tak negatywnie nastawiac. Przeciez musisz miec jeszcze jakas nadzeje, a z tym i wiare, ze sie uda bo inaczej nie zalozylabys tego topiku... zrozumiem jesli nie chcesz o tym gadac - nie chce Cie meczyc ani denerwowac... sorki... nie chce sie tez wymadrzac, nie to bylo moim celem. a w najczarniejsza... nie wierze haha ;)

a corcia bardzo dobrze mowi po polsku, uczylismy ja od malego. W domu mowimy tylko i wylacznie po polsku, zeby sie jej dobrze utrwalilo. Powoli sie uczy tez pisac, ale z tym to juz troche gorzej bo wiadomo ortografia itd, ale za to czyta calkiem o.k.

ej mon cheri - wez sie nie poddawaj!!!! Ty tez jestes kandydatka!! a jakze!! wez sie w garsc, chlopa za gacie i juz ;) ja mojego tez musze ciagnac, sam sie nie domysli, jak groche o sciane - przeciez juz pisalam...

na pewno juz cos slyszalas na ten temat - do smiania jak najbardziej... o wojcie z Wilkowyj i calej wsi, w ktorej nic sie nie ukryje haha Do tego ksiac proboszcz i teraz juz ex wojt sa brcmi blizniakami, gra ich Cezary Zak - przerozne afery tam wychoodza...

no widzisz mon cheri - sama mowisz, ze zmeczona i ochoty nie masz, to moze M to zauwazyl i sobie podarowal nawet jesli chcial...

ja mam tv Polonie i Ranczo wlasnie na Polonii leci i na polskim programie 1 ale my nie mamy satelity :( szkoda, nie mozemy u nas wieszac...

no wlasnie Rachela - na pewno sie uaktywni :) w koncu ktores musi! dopiero teraz doczytalam o tym nasionku haha..

a ja juz po serialu, ale fajne dzisiaj to Ranczo bylo hihi... wykapana i pachnaca czekam az sie mna maz dzis zainteresuje haha, jak nie to sama wezme go w "obroty" ;) moze sie cos zasieje... choc zaczelam sie zastanawiac czy aby znow nie przegapilam owu? ale zeby w 13 dniu? cos za wczesnie jak na mnie - testy mi nic nie pokazaly, no nie wiem, sie okaze. mon cheri - nie szkodzi, bede czekac na fotke... a za meza sie bierz i nic nie mow! ;) moze myslal, ze Ty ochoty nie masz i zrezygnowal z prob?

HEj! wtaj blue_lady jak fajnie, ze znow sie odezwalas :) czekasz na @, trzymam kciuki, zeby nie przyszla, z calej sily! A jesli chodzi o domniemane objawy ciazowe, to tez to juz przerabialam, teraz juz mi przeszlo, ale do dzis sie czasem zdarza, ze sie nakrece jak cos inaczej przebiega niz powinno ;) mysle, ze kazda z nas tak troche ma... Czy ja dobrze zrozumialam, ze Ty za granica mieszkasz? a gdzie, jesli moge spytac? :) Mysle, ze zadna z nas nie lubi cudzych ciaz :( ja rowniez, ciezko sie przyznac, ale w pierwszej chwili czuje zazdrosc i takie rozzalenie... choc przeciez nie zycze nikomu zle, tylko taki zal, ze mi sie nie udalo, a komus tak... ehhh... na szczescie nie trwa to dlugo :)

aaa... wlasnie przeczytalam, ze same swieze je haha, gapa ja!

mon cheri - nasze tez juz starsze, troche sie obawiam tej podrozy na ta Sycylie wlasnie... tak to juz jest z tymi starymi autami, ciagle trzeba cos dokladac. My juz sie tez zastanawiamy powoli nad zmiana, ale chcielismy cos jeszcze odlozyc, a najgorze to to, ze trzeba w tym roku tv zrobic - nie wiem czy przejdzie... A z pieskiem co sie dzieje? moze cos zjadl na dworze i sie zatrul? bo moj np. to taka zaraza, ze w domu to nie chce, a na dworze to co tylko zlapie, to zaraz zzera i potem "umiera". Ostatnio wlasnie przez 2 dni mi wymiotowal i mial sraczki, ze sie tak wyraze bo ciagle mu musialam po tym tylek myc bo ma dlugie wlosy i jest caly brudny... eehhh... gorzej jak z malym dzieckiem, ale potem mu przeszlo. a jakiego masz pieska? bo chyba jeszcze nie wiem :)

a finansowo u mnie tez nie najlepiej teraz, cholewcia ciezki rok, przede mna komunia, urlop i na koncu jeszcze wesele - imprezki w Pl czylijeszcze dojazdy itp... a ja jeszcze sobie Sycylie wymyslilam ;) aaa... i chyba mi sie katalizator w aucie psuje - tak na dodatek hihi

oj tam oj tam... mon cheri - kazdemu sie zdazaja takie dni... ja mam wiele za soba jaki i duzo pewnie jeszcze przede mna :) nie smuc sie, pomysl o czyms milym, nie warto sie denerwowac bzdetami. Wierz mi, ja z moim mam to samo, on sie mna tez nie przejmuje i nawet sie nie stara zrobic dobre wrazenie bo po co - dobrze jest jak jest, po co to ulepszac... I tez niewiele z domu wychodzimy bo on taki domator, jemu sie nie chce - jesli chce gdzies wyjsc, to albo ide sama z dziewczynami, albo musze sie niezle nagimnastykowac by go z domu wyciagnac... po trochu sie juz do tego przyzwyczailam haha a jeszcze jakby tego bylo malo, to do seksu namawiac musze, cholera... ;)

to staraj sie Karmi, staraj :) na paluszkach dzisiaj chodz... ja chyba zaczne od jutra staranka o ile mi sie uda bo malzonek wlasnie sie przeziebil, wiec nie wiem na razie jak stoja moje szanse na sukces ;) wszystko zalezy od jego dobrej woli...

hej Alanja! ale fajnie, z Manchesteru... milej zabawy, teraz bez kaca! ;)

wlasnie skonczylam szczotkowac psa poczochranca - zeszlo mi na to 1,5 godz. ;) nie mam sily na nic wiecej... tylko na slodkie leniuchowanie i M jak milosc na Polonii ;)