Tessa Tessa

Karmi - ja pytalam bo moj ma takie uniki, niby mowi, ze chce a jak przychodzi co do czego, to sie wykreca, ze zmeczony, albo cos tam... :( zawsze ja musze go nakrecac... w ogole jakis taki jest skapialy w tych sprawach. Nigdy co prawda nie byl wulkanem seksu, ale jakos bardziej, a teraz... ja nie wiem czy o z wiekiem przychodzi, czy moze ze mna jest cos nie tak, ze juz nie ma ochoty :( teraz mam nadzieje, ze go ta maca moze troche "nakreci" i sie poprawi. Ale z tego co czytam, to Wy tu z mezami takich problemow nie macie, i bardzo dobrze :) czestotliwosc odpowiednia a i na jakosc nie ma co narzekac hihi, troche Wam zazdroszcze :) pozytywnie oczywiscie...

a ziolka pije regularnie i caly czas jajniki daja o sobie znac :) najpierw mocno czulam w lewym i myslalam, ze to z tego bedzie owu, ale teraz to i prawy sie odzywa, wiec juz sama nie wiem, ale do owu jeszcze troche mam, ze 3-4 dni wiec czekam i obserwuje... haha szykuje sie do skoku na M hihi ;)

witam w sobote! Mon cheri - ksiazka zapowiada sie wspaniale! :) uwazam, ze masz talent :) a co do chlopow... no dla mnie to nic nowego, ja juz dawno przywyklam, tak jak Karmi napisala do totalnej ignorancji z ich strony odnosnie takich swiat... i przestalam nawet oczekiwac czegokolwiek, no moze wyjatek stanowily tegoroczne walentynki, gdzie po prostu wymusialm te kwiaty ;) A Ty sie nie przejmuj :) moze Ci sie po prostu za duzo ostatnio nazbieralo i dlatego taka melancholia... juz niedlugo zaswieci sloneczko !!! Karmi - a to Twoj M tez robi czasem uniki ?

no nareszcie po pracy... teraz weekend, wolny, jak cudnie... Ivanka - mierze ta tempke, ale Cyclotest pokazuje mi caly czas, od skonczenia @ dni podne - bo to pietwszy cykl mierzenia, wiec w tym miesiacu musze sie wspomoc testami owu, juz nawet zaczelam mierzyc... Stefi , Karmi - gratuluje ochudzonych kilogramow :) u mnie idzie troche opornie tzn cos juz tez sie ruszylo, ale jakos tak powoli, albo to ja zbyt niecierpliwa jestem haha staram sie pic duzo wody, juz tak sie do niej przyzwyczailam, ze mam wrazenie jakby mi sie pragnienie zwiekszylo haha a wieczorem jem glownie warzywa - ciekawe jak dlugo dam rade... Biest - (bestia?) na zlocie w ogole sie nie znam, jedyne co posiadam zlote, to obraczke, ale ona nie brudzi... uwielbiam za to srebro, tak jak Stefi :) A "Lektor"bardzo mi sie podobal. ksiazki nie czytalam, ale ogladalam film z Kate Winslet - super, choc smutny...

Witajcie! U mnie na przemiennie z ta pogoda haha, wczoraj szaruga, dzis cudowne sloneczko :) ciesze sie juz na wiosne... Alanja - spokojnego lotu, milego pobytu i szalonego weekendu - nie zapomnij wrocic ;) Stefi - dzieki Kochana, ale z moim to juz tak jest, straszny ZAPOMINALSKI, a jak pamieta, to mi mowi, ze zwyczajnie nie uznaje pewnych swiat jak np. walentynki :) choc na walentynki w tym roku "wycisnelam" z niego ta mala wiazanke roz haha ;) Rachela - moje okna tez brudne :) takze sie nie przejmuj, a rozmowa sie nie stresuj, bedzie dobrze. Zycze Ci rozmowy w milej atmosferze, bez zbednych nerwow i doskonalym wynikiem koncowym... :) Trzymaj sie i daj znac jak Ci poszlo!

a ja tradycyjnie, tak jak przewidywalam nie dostalam nic od mojego malzonka i w ogole bo u nas tu w De jakos sie tego swieta nie obchoodzi... szkoda. blue_lady - witam w naszym gronie :) wszystkie tu mamy jeden cel i wszystkie sie nawzajem wspieramy i pocieszamy i w wierzymy, ze sie uda! Milo, ze do nas dolaczylas :) Ja staram sie juz 5 lat o drugie dzieciatko i jak do tej pory sie nie udalo, ale juz niedlugo haha.

Prinzesska - a przesla Ci to do De? bo jesli tak, to super, nie wiedzialam - tez bym to tak zalatwila... Rachela - dziekuje Ci za zyczenia :) ale olowic, to sie oblowilas haha :) tyle prezentow, najbardziej mi sie spodobal ten "goracy" kubek i serce... ja tez chce!!! ;)

a u mnie dzisiaj pochmurno... troche jak moj humor...brak ochoty na cokolwiek :(

ja tez Alanjo zycze Ci udanego wyjazdu, odpoczynku i zabawy... troche Ci zazdroszcze :) ale tak pozytywnie :) tymczasem dobranoc wszystkim...

hej! ja tez czytalam juz kiedys ten artykul, bardzo ciekawy i nawet obliczylam sobie tym programem ewentualne "dni plodne" wzgledem ksiezyca :) tylko potem jakos o tym zapomnialam...

ale tu dzisiaj cichutko od dziesiatej... a u nas dalej sloneczko i jest pieknie :) udalo mi sie w koncu wysiac te pomidory bo sie juz zbieralam z tydzien do tego haha a teraz niestety do pracy, ale przy takiej pogodzie, to i to jakos przezyje :) nadzieja jest :) i nie bedziemy zazdroscic, bedziemy dzialac! :)

dzien dobry!!! u mnie dzis takie piekne slonko - az sie chce zyc! :) Milego dnia wszystkim!

niby mi to nie przeszkadza... ale jak juz potrafi co niektory sie do mnie na ulicy po rosyjsku odezwac bo mysli, ze ja tez z Rosji... to sie bardzo wkurzam... z drugiej strony - my tez przyjezdne, za Niemke sie nie uwazam...

mon cheri - no nie wiem jak u Was, ale nas tu zalewaja "przyjezdni" ze wschodu... na moim osiedlu to czasem mam wrazenie jakbym w innym panstwie zyla...

Rachela - ja tez trzymym mocno wszystkie palce, zeby sie z praca udalo! i z dzidziusiem tez oczywiscie! sama sie zaczynam zastanawiac czy nie zaczac sie rozgladac za jakas inna posada - meczy mnie ta praca na popoludnie... tylko u nas ciezko cos porzadnego znalezc. Ivanka - nie, nic mi nie powiedzial, w ogole ze mna nie rozmawial chociaz wiedzial, ze tam jestem... cholera - potem sobie pomyslalam czy on przypadkiem na pieniadze nie naciaga bo przeciez kazda wizyta kosztuje (kase chorych), musze specjalnie isc w czwartek jeszcze raz, termin juz zrobilam :( mon cheri - kurcze, nie wiedzialam, ze tylko do 40-stki doplacaja... cholery jedne - narzekaja, ze dzieci nie ma,ze niz demokratyczny... jak tak beda dalej skracac, to sie nigdy nic nie zmieni :(

no wlasnie - mogl! a tak musze jeszcze raz biegac, a przez telefon to bym sie w ogole niczego nie dowiedziala... a maca to taka roslina pochodzaca z Peru, wlasciwie korzen tej rosliny. Jest bardzo bogata w bialko, witaminy, zelazo, w jod dlatego tez zalecana przy niedoczynnosci tarczycy. Bardzo dobrze wplywa na wzmocnienie i regeneracje organizmu, dziala pozytywnie na uklad rozrodczy - reguluje gospodarke hormonalna, wspomaga plodnosc u mezczyzn oraz dziala rowniez jak afrodyzjak. Jest duzo informacji w necie, wystarczy, ze wklepiecie MACA w wyszukiwarke, a na pewno znajdziecie. Kapsulki mozna kupic w zielarskim, aptekach i w internecie tez, ja kupilam w necie - bylo taniej. Wlasnie zaczelam brac i mam wrazenie jakbym miala wiecej energii... ;)

wiesz, ja mieszkam w De, u nas jest troche inaczej - nie ma prywatnych wizyt, no chyba, ze ktos jest prywatnie ubezpieczony. Jesli jestes ubezpieczona w kasie chorych, to po prostu idziesz do lekarza, do prywatnej praktyki.

ach, wkurzylam sie... niczego sie nie dowiedzialam i tylko stracilam czas :( chcialam tam zadzwonic, ale ze mialam byc i tak w okolicy, to wstapilam po prostu i chcialam zapytac. Naczekalam sie chyba z 30 min. po czym wyszla pielegniarka i powiedziala, ze pan doktor stwierdzil, ze jednak mnie nie przyjmie, ze musze sie ekstra na wizyte umowic... ehhh... chyba zmienie lekarza. A przeciez to bylo moze raptem 5 minut rozmowy... Dowiem sie w czwartek.

Dzien dobry!! ja juz tez po kawie, ale jakos jeszcze nieprzytona jestem haha Stefi - gratulacje, wiedzialam, ze sie wchlonie :) no to teraz do dziela, jesli pecherzyk tak pieknie rosnie! juz nic nie stoi na przeszkodzie :) naprawde myslisz o tym in-vitro? choc koszty straszne :( mon cheri - a ja cos slyszalam, ze u nas maja ta doplate jeszcze zmniejszyc, podobno bedzie doplata tylko w jednej czwartej, ale nie chce nic glosno mowic bo nie wiem czy to oficjalnie, dziewczyny mi mowily :( Dziewczyny, czy ktoras z Was brala sama ta mace moze? bo ja kupilam dla M. , razem z wit. lyka grzecznie od jakiegos tygodnia i pomyslalam sobie, ze jak ona taka zdrowa i bogata w wit., to moze i ja bede lykac :) I zaczelam i musze powiedziec, ze czuje sie jakby lepiej, jestem mniej wyczerpana, mniej sie mecze np. przy pracy. Tylko teraz nie wiem czy to nie bedzie kolidowac z ziolami np.? albo w ogole ze starankami? bo gdzies tam w necie trafilam na jakies info, ktore mnie zaniepokoilo. Moze ktoras z Was wie cos na ten temat? Lece zaraz do gina, moze beda juz wyniki z badan...

hej Stefi - trzymam mocno kciuki zeby sie udalo :) napisz wieczorem...

dzien dobry dziewczynki! ponury dzisiaj u mnie poniedzialek brrr... ale coz nowy tydzien trzeba jakos zaczac :) ojejuz, jeszcze teraz zaczelo padac... Pomimo tego zycze Wam udanego tygodnia! kawy wypite nawet podwojnie... uwielbiam kawe - a teraz do roboty! :)

ja juz ide spac, ale sie pisze! musze zrzucic 5 kilo ;)

a teraz juz uciekam bo jutro niestety wstawac trzeba... dobranoc wszystkim!

milo mi to slyszec i naprawde sparwia mi to przyjemnosc, jesli moge kogos choc troche podbudowac :) ale i ja miewam ciezkie dni, zreszta ja juz tez swoje przeszlam i teraz pomyslalam, ze wlasciwie nie mam nic do stracenia jesli bede pozytywnie myslec, wiele czasu uplynelo zanim do tego doszlam...

no widzisz Rachelka, samo za siebie mowi ;) Ivanka - milo slyszec, ze sie czasem wlaczam hihi :)