Tessa Tessa

hej, Maja nie wiem czy mnie pamietasz ? :) nie martw sie, najwidoczniej musimy jeszcze poczekac na swoja kolejke... mnie sie tez jeszcze nie udalo i zaczynam sie powoli przygotowywac do mysli, ze byc moze nigdy sie juz nie uda, a to proces zlozony, jak wiemy.... mamy corki w podobnym wieku, moja ostatnio na sile stara sie mnie namowic na "braciszka" ;) rece mi opadaja jak to slysze..... x trzymaj sie, wyskakuj z dola - bedzie dobrze, jakkolwiek by nie bylo :) x x pozdrowienia dla wszystkich szczegolne usciski dla Tosi i jej mamusi

Mon Cheri - moje gratulacje ciesze sie razem z Wami - Tosia, piekne imie wybraliscie, naprawde, no i spora z niej dziewuszka :) , moja cora tez miala 4 kilo jak sie urodzila. x Wszystkiego dobrego dla Was

Coco, czego sie boisz? to swietnie, ze sie zdecydowaliscie, zycze Wam powodzenia - bedzie dobrze, zobaczysz....

Pozdrowienia dla wszystkich w pochmurna u mnie niedziele :) Karmi, w ramach wyjasnienia - nie wiem kogo masz na mysli, ale wydawalo mi sie (co bylo juz czesto w tym temacie poruszane), ze kazdy moze wyrazac swoja opinie.... Ja wyrazilam swoja po raz pierwszy i ostatni. Zrobilam to bo przez caly pobyt moj tu na forum staralam sie nie zwracac uwagi na tzw linki Gerwazego, az do momentu kiedy mi sie "przelalo" i wtedy postanowilam napisac. Moglam smialo wystapic jako pomaranczowy gosc, ale uwazam, ze to nie uczciwe. A jesli o zazdrosc chodzi, to przepraszam, ale czego tu zazdroscic? Pieniedzy? Kolorado? Kazdy dobrze wie (mam nadzieje), ze pieniadze szczescia nie daja, wszystko ma dwie strony, jak medal. A moze fajnego meza? Chyba tez nie bo kazda z nas ma meza/partnera i wie, ze wszyscy mamy zalety jak i wady i nikt nie jest "z lukru" nawet jesli z zewnatrz tak by to moglo wygladac. Natomiast rowniez podziwiam wiedze Gerwazego na temat badan, testow, in vitro itp i uwazam, ze mozna wiele sie od niej nauczyc. Biest, trzymam kciuki za maluchy :) Rachelko, pozdrawiam (ostatnio Cie ominelam, sorrki) :) Mon Cheri sciskaj nogi i nie wypuszczaj malej co najmniej do 5 stycznia! ;) Wszystkiego dobrego! Trzymajcie sie wszystkie :)

Coco, ja tez do Ciebie macham :) dzieki za pamiec :)

Gerwazy, nie musisz absolunie nikogo przepraszac, kazdy zyje jak chce lub jak moze - ale musze przyznac, ze chyba jednak zupelnie brak Ci taktu.... I nie pisze tego bo Ci czegokolwiek zazdroszcze, mozesz byc tego pewna. Choc nie zyje na wysokim poziomie, to wiem, ze obnoszenie sie ze swoim "bogactwem" nie nalezy do dobrego tonu i nic tego nie zmieni. Przykre to, ze nie potrafisz zrozumiec tak prostej rzeczy.... x Pozdrawiam wszystkie starajace sie (stare i nowe) :) a "brzuchatkom" zycze spokojnej ciazy i szczesliwego rozwiazania! x Coco trzymaj sie!

SM, Sto lat! wszystkiego co najlepsze, duzo usmiechu i radosci by juz "doly" nie meczyly... zdrowka przede wszystkim i pogody ducha. I spelnienia marzen.... Sm, moze bys jeszcze raz sprobowala? ja wiem, ze masz stracha i leki, ze historia sie powtorzy, ale Ty tak szybko zachodzisz w ta ciaze, mialabys duze szanse.... przemysl to jeszcze.... X u mnie tez skwar, ledwo zyje.... w pracy ukrop po prostu, nie da sie pracowac.... pozdrawiam wszystkich!

hej! Mon cheri, to chlopak bedzie, jak w owu zrobiony! :) oszczedzaj sie jak sie tylko da! Karmi, powodzenia dzisiaj na inseminacji, trzymam kciuki! mocno! :) Ivanko, jak tam u Ciebie? odezwij sie Gerwazy, no trudno Ci cos doradzic... nawet nie mialam pojecia o takim tescie na te geny... ale tez mi sie wydaje, ze pomimo wyniku taki jaki wyszedl, ciaza u Ciebie jest mozliwa - w koncu wiekszosc ludzi na swiecie ma jednak dzieci, a u wiekszosci ten gen moze byc smialo niezgodny, skoro takie duze prawdopodobienstwo, (u kobiety 2 i u mezczyzny 2) fakt, czasem jednak lepiej nie szukac za duzo bo sie czlowiek tylko negatywnie zaprogramuje :( chyba musisz spokojnie odczekac do Kolorado i im juz zaufac, beda wiedzieli co dalej.... gosciu, mamo przed 30-stka powiem Ci, ze dopiero jak zaczelam sie porzadnie starac o drugie, to nauczylam sie sluchac organizmu :) do dzis nie wychodzi mi to w 100% poza tym mam wrazenie, ze z wiekiem wiecej objawow "wychodzi" na wierzch - wczesniej zwyczajnie niczego nie wyczuwalam (zadnych boli, skurczy, naciagania) Rachela, pozdrawiam Sm, Coco, ja tez mam gore do prasowania, piszac to teraz na nia wlasnie patrze i mam zero ochoty na zelazko :P milego dnia wszystkim!

Witam w poniedzialek! U mnie przeszla wczoraj taka burza, ze juz dawno takiej nie bylo.... trzaskalo tak strasznie jakby to juz koniec swiata mial byc, horror. Teraz leje i zanosi sie na caly dzien takiego lania.... bleee..... Coco, mam nadzieje, ze spedziliscie z M przyjemny weekend :P a co do dzieci, to ja mam juz corke, prawie 10-letnia, lobuze taka pyskata co mi nerwy nadszarpuje ;) - nie wiem co bedzie jak wejdzie w czas dojrzewania :O Kwasna mandarynko, to mialas stracha w tej pierwszej ciazy :( wspolczuje....a co do tych plamien, to czytalam, ze rzeczywiscie albo torbiel jest winna albo poprzedni bezowulacyjny cykl moze byc przyczyna takich plamien. O niskim progesteronie tez sie mowi, choc mnie sie zawsze wydawalo, ze wtedy sa plamienia ale przed @ a nie po.... Gerwazy, powiedz, czym karmisz Hope? tak z ciekawosci pytam :) suchym, wilgotnym? jaka marka? i kiedy wlasciwie dokladnie lecicie do Stanow? milego poniedzialku :)

i ja sie witam w niedziele :) pogoda mi sie psuje, znow ma padac :( na szczescie bylam juz na dzialce i nawet po tych ostatnich deszczach nie bylo tyle chwastow do wyrywania... Coco, wszystkiego dobrego z okazji rocznicy M masz cudownego, tylko pozazdroscic :P ale wierze, ze na pewno sobie na niego zasluzylas ;) i najwazniesze, ze jest Wam ze soba dobrze i oby tak dalej! Milego Waszego swieta! Ivanka, no i jak tam po imprezie? Ty jak Coco pewnie, tez caly weekend swietujesz :) kwasna mandarynko, czy zdarzaja Ci sie czesiej takie plamienia? sprawdzalas sobie progesteron? (moze mi umknelo) Mon cheri, znowu zniklas? pisz tu zaraz jak samopoczucie u Ciebie... i napisz mi prosze (tak z ciekawosci tylko) jaki to byl dzien cyklu (mniej wiecej) jak Ci sie udalo zajsc, czy to bylo w okolicach owulki? a ja sobie upieklam wczoraj ciasto z truskawkami (choc nie powinnam) i pol juz nie ma :) chyba wpadlam w jakas manie pieczenia - niedziela bez ciasta, niedziela stracona :P pozdrowienia dla wszystkich!

jeszcze zdaze z tym toastem :) za pozno z pracy dzis wrocilam.... Ivanko, Twoje zdrowko!

no to zaszalalas Coco :) nie zazdoszcze...

Wisiolek fajnie, ze sie dorwalas do tego kompa i dalas znak zycia :) Jak to zlecialo - juz 12 tydzien.... dzidzia zdrowo rosnie a Ty sie nie zamartwiaj! daj znac po badaniu :) trzymaj sie!

hej Coco, co sie dzieje? przesadzilas trosze wczoraj z tym toastem ? :P ja wzniose dzis wieczorkiem po pracy :) dziewczynki, moze sie umowimy dzis wieczorem na winko? wypijemy razem zdrowie Ivanki?

Dzien Dobry! U mnie slonko, piekny dzien bedzie :) Ivanko, samych pieknych dni dla Ciebie, slonka i usmiechu, zadnych zmarwien juz, wszystkiego co najlepsze! Cudownych urodzin Ci zycze! i caluski dla Ciebie Karmi, walcz jeszcze, nie zatrzymuj sie! moze rzeczywiscie bys pomyslala o tym uproszczonym invitro? Jolka, no teraz to rzeczywiscie nie wiadomo czy byla ta owu, czy nie.... tak jak Karmi mowi, testy owu by Ci pomogly w okreslaniu plodnych dni, moze bys sprobowala? Gerwazy, a jaka dawka tej vit D ? ile trzeba tego brac? A gdzie Coco i Lilly? milego dnia!

Ivanka , nie smutaj sie! bedzie dobrze! przeciez zycie zaczyna sie dopiero po 40-stce :) nie analizuj przeszlosci, niewiele to zmieni.... Coco, do jakiego sadu? jesli mozna spytac... i dlaczego masz dostac tortem? ;)

hmmm.... Biest, widze, ze wpadasz ze skrajnosci w skrajnosc :P Coco, no wlasnie dalej nie napisaly, ktore to te serum takie dobre i niedrogie ;) a szkoda, ale mysle, ze jak juz zaczelam to bede sobie powoli rozne wyprobowywac.... Ivanka, woww... jaka dluga nazwa tego serum :) znaczy - jestes z tego zadowolona? widac jakies efekty? lece do pracy, milego popoludnia!

Gerwazy, no wlasnie, a ja nawet nie wiem jakie mam to fsh, wiec jak bede pila trawe, to moge sobie jeszcze ewentualnie zaszkodzc ;) wiem tylko, ze przy ostatnich badaniach hormonalnych tonic powiezial, ze przy takich wynikach nie musze tego sprawdzac. Coco, tez sie interesowalam tym z Clarines, cos tam czytalam, ze dobre bo w dwoch osobnych pojemniczkach itp ;) ale gdzies tam znowu ktos pisal, ze jak na swoja cene, to sa podobno i lepsze produkty.... na razie kupilam takie w "normanym przedziale cenowym" ;) i zobaczymy, potem najwyzej zmienie. A ja tez lubie rozne nowosci i chetnie wyprobowuje roznego rodzaju probki. A serum bez kremu u mnie sie nie da, musze zawsze z kremem chociaz mam raczej mieszana cere, zreszta cera wraz z wiekiem sie zmienia, czego wczesniej nie wiedzialam...

Hejka! no u mnie wreszcie slonce! :)i juz od razu cieplej sie robi, no i zaraz humory lepsze ;) dziewczyny, napiszcie jeszcze raz na co jest ta trawa konkretnie bo sie juz pogubilam Coco, przeszlas na stale na "pomaranczowa laleczke" :P Rachelko, baw sie dobrze, fajnie, ze macie pogode! cos nam sie chyba Karmi zgubila, Biest i Jola - chyba nie umieja trafic do nas :( Dziewczyny, ktore sie znaja na sera ?(czy jak sie to odmienia :P ) serum mam na mysli, do twarzy - ktora moze cos polecic. Taka jestem stara, ze twarz mi zaczyna szarzec :) musze chyba zaczac cos uzywac, a niebardzo sie na tym znam....

brawo Mon cheri! tak trzymac! pedem po L4 i odpoczywac w domu! :) ja jeszcze planow na przyszly rok urlopowych nie robie bo pod koniec sierpnia wybieramy sie jeszcze pod Rzym :) nie jest to moze najlepszy okres na zwiedzanie, ale nie dalo sie inaczej rozplanowac. We wrzesniu zaczne myslec o letnim na przyszly rok :P ciekawe jak tam Rachelka, jak sie jej podoba Czarnogora/Montenegro?

Ivanko, nie placz juz, za chwile minie ten wstretny pms i bedzie juz ok. :) ja wlasnie koncze @...

no tak, zanim doszlam do kompa, to juz wszystkie pouciekaly ;) Coco, dobrze, ze sie do mnie odezwalas bo juz myslalam, ze mnie unikasz :P nie, nie mam na szczescie takich dolegliwosci jak Wy z SM, ale za to jestem bardzo nerwowa, czasem nad tym panuje, a czasem w ogole nie potrafie :( wiadomo, przed @ jest najgorzej, ale ostatnio zauwazylam nawet, ze kilka dni po @ jeszcze mnie trzyma (pms?!) od jakiegos czasu biore "arktyczny korzen" raz dziennie, mam wrazenie, ze na poczatku lepiej na mnie dzialal, a teraz jakby juz slabiej.... dziurawiec mi nie pomaga - juz sprawdzalam... Ivanko, ja nie specjalnie lubie sie chwalic, a jakos tez nikt nie pytal, wiec nie pisalam :) tym razem bylismy w Ligurii (kierunek Francja :)), bylo fajnie choc pogoda taka sobie, max 20 stopni bylo, czasem deszcz popadal, ale na zwiedzanie pogoda w sam raz. Wybrzeze cudowne, widoki sliczne - teraz naprawde wiem dlaczego mowia "lazurowe wybrzeze" :) bylismy w Monako (na obiedzie u Alberta i Charlene - a tak sobie wpadlismy ;) ) w Cannes, w Niceii - wszedzie pieknie. Musze Cie Coco zmartwic ;), niczego specjalnie nie pokosztowalam bo gotowalismy sobie sami, zawsze tak robimy, niestety z oszczednosci.... ja tez jestem z tych, co Gerwazowych linkow nie otwiera :P ;) (bez obrazy Gerwazy) Jedynie pizzy wloskiej nie moglam sobie odmowic - najlepsza na swiecie! Ivanko, ale tam cieplo macie u siebie - u nas 10 stopni, dopiero od jutra ma sie troche ocieplic... cos mi sie zdaje, ze Jola nie moze doczytac, ze nowy topik mamy... chyba dalej nie widac postow.... Jola hop hop! tak tak Mon cheri, swietnie to Coco ujela: niech Ci porcelana przyjazna bedzie :) trzymaj sie! dobranoc wszystkim!

haha Coco, klapki :) fajnie, ze kupilas, ale w tej chwili przy tej pogodzie (u nas) wlasciwie mozna tylko o kaloszach myslec :P na mysl o klapkach robi mi sie zimno :) dobrze, ze pecherzyk sie wchlonal, trzymam kciuki za IUI :) czy to Twoje pierwsze bedzie? a u nas na Bawarii powodz :( Passau cale zalane..... a jak jest w PL?

fajne te tabletki, mnie by sie tez przydaly bo tez miewam roblemy z pamiecia :P a do tego nerwy mnie tez nieraz ponosza.... pogoda u na fatalna, leje aly czas, juz drugi dzien z rzedu odkad wrocilam - nie wiem jak bylo przedtem, do tego zimno caly czas, nie ma nawet 10 stopni na dworze. A na dodatek ciagle marzne :( zawsze bylam zmarzluchem.... slonka mi trzeba :)

chyba wszystkie mamy gorsze i lepsze dni, ale Wam jest ciezej, wierze w to i wspolczuje.... I mandarynko, jeszcze raz wszystkiego najlepszego pisalam na poprzednim topiku ale nie wiem czy doczytalas... I Coco, fajna ta Twoja dieta, ja niestety jestem teraz na etapie stalego podjadania - nie wiem czy bym sie zmiescila w Twoich dziennych racjach :P ale odkrylam wlasnie koktaile dr Bardadyna, wiesz cos o tym? chyba wyprobuje, moze jakos zapanuje nad tym moim apetytem ;)