Witam, torbiel nosiłem przez około 1,5 roku bez powikłań czasem bolało.Poszedłem do chirurga w maju 2011 który dał skierowanie do szpitala, w szpitalu przyjęcie na koniec lipca ale nagle torbiel pękła i zaczęła ropieć no to rundka po chirurgach i odpowiedzi: 1. O proszę Pana dopóki ropieje to tego nie będzie można zrobić i skierowanie na badanie laboratoryjne i antybiotyk- nie pomogło. 2. O proszę Pana dopóki nie zrobimy to będzie ropieć. Kolejne skierowanie i kolejny termin wizyty na luty 2012 i doszło do operacji. Operacja w znieczuleniu podpajęczynówkowym (okołooponowe)- zastrzyk ze znieczuleniem wstrzykuje się do kanału rdzeniowego w kręgosłup bezbolesne ) następnie na blok operacyjny. Niestety musieli mnie lekarze przerzucać na stół bo nie czuje się nóg, ale człowiek w pełni świadomy jest. Dziwne uczucie jak 6 osób stoi nad Tobą i coś grzebią przy pośladkach. Czuję się dotyk ale nie czuje się bólu. Trwało to ok 15 minut i przewożenie na salę wybudzeń do częściowego powrotu czucia w nogach. Znieczulenie trzymało mnie jakieś 9 godzin. Ważne, żeby nie podnosić się przez 12 godzin od zastrzyku, bo może dojść do podrażnienia opon mózgowych. Dziś jestem 7 dni po zabiegu i rana jest pozostawiona do samoistnego ziarninowania czyli odbudowania się tkanek. Ranę mam w wymiarach ok. 6cm x 2,5cm i głębokości ok 3 cm. Jestem na lekach przeciwbólowych ( Zaldiar i ketonal duo) Lekki dyskomfort przy siadaniu i wstawaniu. Aktualnie złapałem lekki stan zapalny i trzeba to czyścić w przychodni dość nie przyjemne jak robi to pielęgniarka sadystka :) ale idzie wytrzymać. Polecam na takie rany nadmanganian potasu tzw. Kalia i naświetlanie lampą Bioptron z światłem zielonym. Służę pomocą przed i po zabiegu moje gg 6477266