malwi2983
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez malwi2983
-
Kate mnie nasz dr dał w 36 tygodniu skierowanie do szpitala. Nie wiem jak będzie u ciebie , ale jeżeli wcześniej cię położy to ordynator decyduje kiedy ma się odbyć cc. U mnie czekali jak zacznie się coś dziać i mnie pod koniec 38 tygodnia odeszły wody. Po cesarce czułam się fatalnie. Wstałam dopiero na drugi dzień rano tzn.urodziłam 19 o 00:25 , a wstałam 20. Pielęgniarka zaprowadziła mnie pod prysznic i musiałam wykąpać się sama. Ogólnie pewnie będziesz rodziła na Józefowie więc powiem ci ,że opieka jest w porządku tylko na aseptycznym niektóre te położne takie sobie , ale są też takie które bardzo pomagają. A jeżeli chodzi o dojście do siebie po cc to po tygodniu już było ok mogłam normalnie funkcjonować . A jak w ogóle się czujecie? Mała ile waży?
-
Kate mnie nasz dr dał w 36 tygodniu skierowanie do szpitala. Nie wiem jak będzie u ciebie , ale jeżeli wcześniej cię położy to ordynator decyduje kiedy ma się odbyć cc. U mnie czekali jak zacznie się coś dziać i mnie pod koniec 38 tygodnia odeszły wody. Po cesarce czułam się fatalnie. Wstałam dopiero na drugi dzień rano tzn.urodziłam 19 o 00:25 , a wstałam 20. Pielęgniarka zaprowadziła mnie pod prysznic i musiałam wykąpać się sama. Ogólnie pewnie będziesz rodziła na Józefowie więc powiem ci ,że opieka jest w porządku tylko na aseptycznym niektóre te położne takie sobie , ale są też takie które bardzo pomagają. A jeżeli chodzi o dojście do siebie po cc to po tygodniu już było ok mogłam normalnie funkcjonować . A jak w ogóle się czujecie? Mała ile waży?
-
Julciaa ogromne gratulacje wyślij zdjęcia małego jak będziesz mogła. Buziaczki dla was!!!
-
Kordianka głos oddany :D Lato roboty jest przy chłopakach nie da się ukryć, ale jakoś dajemy radę. Niedługo co 3 dzień zostanę z nimi sama, bo maż wraca do pracy więc się troszkę tego obawiam.:)
-
Julciaa odezwij się do nas kochana. Lato mam nadzieję , ze wreszcie się powiedzie kolejny transfer. Pozdrowionka
-
Dziewczynki wszystkiego najlepszego w Nowym Roku oby spelnily sie wszystkie marzenia. Janko nie poddawaj sie!
-
Julciaa trzymaj się to już niedługo:)
-
Karina podaj meila bo mi się gdzieś zawieruszył :)
-
Cześć wszystkim:) Candy gratulacje!!! Janko trzymam kciuki za bete. Mena fantastycznie , ze jedziecie po rodzeństwo dla Alusi. Miałam opisać jak tam przebiegł poród wiec opiszę w kilku słowach. Jak wiecie 5 grudnia mój doktorek kazał nam się zgłosić do szpitala. Chłopcom się nie śpieszyło się na ten świat więc lekarze stwierdzili ,że czekamy aż zacznie się coś dziać. W nocy 19. 12.2012 o 23:45 obudziłam się jak zaczęły mi wody odchodzić. Strasznie się wystraszyłam taka wybudzona ze snu.:) Kazali mi się spakować i za 10 minut byłam już na porodówce. Zbadali mnie i dostałam znieczulenie podpajęczynówkowe. Najgorszy był moment wyciągania maluszków z brzucha, strasznie nieprzyjemne szarpanie. Pierwszego wyciągnęli Maksymiliana o 00:25 , a o 00:26 Marcelka. Niestety nie pokazali mi ich nawet tylko od razu zabrali do zbadania. Pamiętam , ze tylko pytałam czy jest z nimi wszystko w porządku. Potem przewieźli mnie na salę pooperacyjną gdzie czekał mój mąż z dzieciaczkami. Jak przyjechałam chłopcy byli pod cieplarką. Położna dała mi ich do pocałowania i położyła pod koszulą na piersi. I wtedy zaczęłam płakać jak dziecko... Cudowne uczucie. :) Bardzo chciałam żeby mój maż został z nami na noc , ale położne go wyprosiły. Oczywiście całą już noc nie zmrużyłam oka. Gapiłam się tylko na te moje maleństwa. Dodatkowo powoli puszczało mnie znieczulenie więc zaczęło mną trząść z zimna. Położne kazały mi wstać na wieczór dopiero i iść się wykapać , ale nawet przy pomocy teściowej i mojego męża nie dałam rady taka byłam słaba.Zrobiłam to dopiero na drugi dzień rano. To tak w skrócie. Moje dzieciaczki właśnie sobie słodko śpią. Nadal walczymy żeby było więcej pokarmu i cierpliwie czekam aż napłynie. Chłopcy ładnie ssą , ale musimy ich czasami dokarmiać bo są głodni. Chciałabym bardzo karmić tylko piersią , ale nie wiem czy mi się to uda. Captcha , Zuzia a co u waszych bliźniaków? Oczywiście na bierząco czytam co piszecie , ale nie miałam czasu odpisać.Staram się odpoczywać jak chłopaki śpią lub ogarniam inne domowe sprawy.
-
Cześć wszystkim, Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę wam wszystkiego co najlepsze przede wszystkim spełnienia marzeń tych najskrytszych. Przepraszam , że się nie odzywam , ale od wczoraj dopiero jesteśmy z chłopcami w domu i walczę o pokarm dla nich, w ogóle czasu brakuje na wszystko. Wolną chwilą opiszę wszystko i powysyłam zdjęcia chłopców. Całuję was wszystkie bardzo gorąco:)
-
Hej Moi chlopcy przyszli na swiat 19.12.2012.Maksymilian godz 00: 25 waga 2900 53 cm dlugi, Marcel 00:26 3000 55cm. Sa cali i zdrowi. Napisze wiecej jak bedziemy w domu. Pozdrowionka
-
kotek , bubu bardzo mi przykro:( julcia nadal lezymy i czekamy jak podejma jakas decyzje to dam znac.
-
Julciaa ja nie jestem z Warszawy mieszkam100 km od Warszawy. A co do cesarki to powiedzieli ze czekamy albo jak sami zechca wyjsc albo do 20 grudnia to pewnie na swieta bedziemy w domku. Mam taka nadzieje. A jak u was?
-
Czesc wszystkim Papris mozna abrac 3x 1 tabletaka nospy na dzien o ile lekarz nie zaleci inaczej. Powinnas miec taka rozpiske po transferze od lekarza prowadzacego.
-
A Michaline nic sie nie dzieje jakies oporne te moje chlopaki:) Mialam teraz obchod to powiedzieli ze czekamy jak najdluzej. A wczesniej moj opiekun sali stwierdzil ze nam wybierze fajna date 12.12.2012 lub 20.12.2012 :) No nic cierpliwie czekamy. A jak Milunia?
-
A Michaline nic sie nie dzieje jakies oporne te moje chlopaki:) Mialam teraz obchod to powiedzieli ze czekamy jak najdluzej. A wczesniej moj opiekun sali stwierdzil ze nam wybierze fajna date 12.12.2012 lub 20.12.2012 :) No nic cierpliwie czekamy. A jak Milunia?
-
A Michaline nic sie nie dzieje jakies oporne te moje chlopaki:) Mialam teraz obchod to powiedzieli ze czekamy jak najdluzej. A wczesniej moj opiekun sali stwierdzil ze nam wybierze fajna date 12.12.2012 lub 20.12.2012 :) No nic cierpliwie czekamy. A jak Milunia?
-
Hej dziewczynki my jeszcze w trojpaku. Na razie nic sie nie dzieje chlopcy nie chca wyjsc. Wczoraj mialam Usg to dr mowila ze sa juz naprawde duzi po2800 ale jej sie wydaje ze wieksi sa. Mam rozwarcie na 2 cm i szyjke skrocona. Czekam wiec cierpliwie az zacznie sie cos dziac. Bubu gratulacje z calego serca. Buziaki dla was wszystkich :*
-
Michaline tak będę miała cc tylko nie wiadomo kiedy...
-
Mam tylko nadzieję , że szybko urodzę , bo chyba jajko tam zniosę jak będę musiała zbyt długo tam leżeć:(
-
Nie dziękuję dziewczynki za kciuki. Będę się odzywać do was:)
-
Cześć dziewczynki:) Niestety jutro idziemy już do szpitala. Nie za ciekawe są moje wyniki moczu niestety ze względu na ten cewnik , poza tym zaczyna się jakieś małe rozwarcie i chłopcy już są tak duzi jeden 2700 drugi 2600 z hakiem , że dr stwierdził ,że w każdej chwili mogą mi odejść wody. Tak więc postaram się w miarę możliwości informować was na bieżąco co się u nas będzie działo. Trzymajcie kciuki oby było wszystko ok.:) Zuzia oby Leon był jak najszybciej już z wami w domku. bubu trzymam kciuki za betę. bauli dobrze że z kropkiem wszystko w porządku,niech rośnie. Całuję was wszystkie bardzo mocno
-
bubu znalazłam swój wpis więc było tak :ja mam dzisiaj 8 dzień po transferze i przez 3 dni pobolewał mnie brzuch potem 3 dni nic , a wczoraj cały czas miałam ból brzucha i jajnika prawego.
-
bubu trzymam kciuki:) Idz jutro na betę nie będziesz tak się stresować, a brzuch mnie też bardzo bolał jak na okres i okazało się że ciąża...
-
Julciaa to fajnie , że wszystko dobrze:) Już obu nam niewiele zostało. Dziewczynki ze starej ekipy lato , janko , iza , michaline, igrek gdzie się podziewacie? Odezwijcie się czasami do nas . Buziaczki ogromne dla was.