malwi2983

Michaline wiem ,że będzie dobrze:) A jak się miewa brzuszek Mili?

Kate pewnie masz rację na święta będziemy w domku. Z jednej strony nie mogę się doczekać tych moich synków , a z drugiej obawa przed cc i jak my to ogarniemy przy dwójce :). U ciebie jeszcze troszkę czasu na oswojenie się z porodem więc pilnuj cukru , dbaj o siebie i maleńką:D

Dzięki Alicja :D

Hej My dzisiaj po wizycie u doktorka. Maluszki rosną mają jeden 2300 z hakiem , a drugi prawie 2400.Szyjka trzyma i jeszcze dosyć długa. Prawdopodobnie za tydzień idziemy już poleżeć do szpitala. Na razie na obserwacje, a tam już zadecydują kiedy cc. Muszę tylko jutro zrobić badania typu morfologia i CRP i odwiedzić mojego urologa, żeby zadecydował kiedy wyjąć mi cewnik. Torba spakowana więc już jesteśmy w sumie gotowi :). Wolałabym iść do szpitala na początku grudnia, żeby za długo nas tam nie trzymali, ale zobaczymy co doktorek zadecyduje. Jak odbiorę wyniki mam do niego dzwonić. Jejku trochę zaczęłam się stresować....

rudzia bardzo mi przykro...brak słów.

Julciaa masz rację ja już niedługo pociągnę. Muszę się w końcu zebrać za spakowanie torby i obiecałam sobie , że zrobię to jutro :). Jakoś ciągle to odwlekam...i zaczynam się stresować... Zuzia fajnie ,że zabierasz już Antka do domku:) Niedługo dołączy Leon do was :D

Julciaa fajnie ,że wszystko dobrze u was oby tak dalej. :)

Julciaa z dnia na dzień jest cieżej. Już mało staram się wychodzić , bo brzuszek barrrrrrrdzo ciąży. Wizytę mam w poniedziałek, chyba, że zadzwonią jak się zwolni miejsce, bo chciałam przełożyć na sobotę. A jak tam u was?

Zulastar , u nas było tak samo jak u koleżanki tzn. wzrosła liczba plemników do 12 ml i 3 inseminacje nie dały ciąży. Ale to wasza decyzja....

Kate dobrze niech mała rozrabia w brzuszku :)

Michaline my jeszcze w trójpaku i oby jak najdłużej, ale chłopcy już mało się ruszają , chyba im bardzo ciasno :D Mało też już wychodzę z domu , bo bardzo się męczę i brzuszek bardzo ciąży. A Milunia bardzo wam daje popalić w nocy czy śpi grzecznie?

Michaline fajnie , że już jesteście w domku z Milunią. Odzywaj się tu do nas jak tylko będziesz mogła. A i napisz jak cc.

Monka fajnie , że maluszki zdrowo rosną:) Captcha współczuję tych kolek , ale dobrze że jest już lepiej z dzieciaczkami.

szcześliwa mama dzięki , że pytasz co u nas. Na razie bez zmian czyli chłopaki dokuczają w brzuszku mamusi. bardzo już się wypychają i momentami aż boli , ale przynajmniej wtedy wiem że wszystko u nich ok i że są coraz silniejsze.:) U nas w zasadzie wszystko przygotowane,w sobotę mamy zamiar już rozłożyć łóżeczko i niech sobie czeka na maluszki.

Alice moje gratulacje :D

Monka ja też miałam genetyczne najpierw przez brzuch a potem jeszcze dowcipnie , bo maluchów dr dobrze nie widział i nie mógł pomierzyć. Każdy lekarz robi tak żeby było dobrze widać. Także bywa różnie... siasia mnie cały długi protokół kosztował z dojazdami , a mam 100 km do Warszawy ok 13 tyś.

Michaline gratulacje dla was. Milunia śliczna:D

Alice daj nam znać jak będziesz znała wynik bety. Trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&.

Michaline tak jak Julciaa napisała nie przejmuj się jakimiś głupimi komentarzami innych osób. Lekarz wie co robi więc skoro zlecił cc to tak musi być. Ja mam wiele koleżanek po cc i obydwie siostry więc mówiły ,że tragedii nie ma. Wiadomo ja też wolałabym chłopców urodzić naturalnie , ale skoro się nie da to płakać z tego powodu nie mam zamiaru :) I nie zgodzę się, że cc to łatwizna i wygoda dla matki. Przecież robi się ją w uzasadnionych przypadkach w większości. Najważniejsza jesteś ty i Mila :D Będzie dobrze, trzymam za was obie kciuki :D

Michaline bardzo się stresujesz jutrzejszym dniem?

Candy ja dzwoniłam do dr Lewandowskiego na jego dyżurze i się umawiałam z polecenia mojego lekarza. Myślę, że możesz po prostu zadzwonić kiedy ma dyżur telefoniczny i z nim pogadać, że chcesz aby on cię prowadził. Zapytać nie zaszkodzi.:)

Tak zrobię:)

Dzięki Michaline tylko mam dylemat , które wybrać bo mi się większość podoba :o

Michaline jakiej wielkości zamawiałaś misia?

Kate nie chodziłam do szkoły rodzenia stwierdziłam ,że u mnie jest to zbędne :)