witam szanowne koleżanki i nielicznych kolegów
w związku z tym, że cały czas pojawiają się pytania "jaki orbitrek kupić" napiszę jak to było ze mną
1. zbyt duża liczba opinii typu "po tygodniu zaczął stukać", "co dwa dni dokręcam śruby i smaruję" przekonała mnie żeby nie kupować sprzętu za 1000zł z allegro
2. oględziny organoleptyczne w Decathlonie i Intersporcie - zauważyłem, że tradycyjne orbitreki np. o długości kroku 35cm mają niewiele mniejszą wysokość kroku, co powodowało u mnie ból w kolanach (a mam sporą nadwagę)
3. zdecydowałem się na zakup Kettlera Unix MX - długość kroku 48cm, wysokość 14cm, nic nie boli, nic nie stuka, nic nie puka, trzy lata gwarancji drzwi-drzwi, jedynym minusem jest manualne sterowanie ale to nie problem co 5 minut przekręcić pokrętło.
Jeszcze jedno, dołączony klips na ucho do pomiaru pulsu działa w 100%, pas napiersiowy nie jest potrzebny.
pozdrawiam