Ivonk@

Mijluska, Fajnie ze znalazłaś prace:) Oli, hotel wygląda bajecznie:) Mnie rzucają na kolana te góry w Tabie, kocham ten krajobraz;) Ja złapałam kontuzje w zeszłym tygodniu (ścięgno stopy) w związku z czym przyrzekłam sobie ze w tym tygodniu na siłowni zero biegu i zero marszu na wzniosie (własnie z powodu zbyt gwałtownego podniesienia bieżni naciągnęłam sobie to ścięgno). W związku z powyższym wczoraj po 50 minutach ćwiczeń siłowych maszerowałam na płaskim przez ponad 1,5 godziny i do domu ściągnęłam prawie o 20.00 :o Chyba mi odwala troszkę ;) Paseczki ciesz się chłodkiem bo zapowiadają znów morderce upały od piątku;)

Oli, Jakże świetnie cie rozumiem, u mnie kubek w kubek to samo, sobota jeszcze w miarę a wczoraj sodoma i gomora (m.in tortilla z Maca i z 20 kawałków sushi)... W kierunku wagi dzis nawet nie spojrzałam ;) Dziś też rano malutka ciemna kanapka, potem kawałek filetu z kurczaka z surówka i jeszcze mam w planie rukole z pomidorami, mozzarella i octem balsamicznym i po treningu rosołek z wczoraj, bez makaronu oczywiście;) Paseczki , zazdrościmy spadku:) Okraglutka, Cena diety nie ma nic do rzeczy, można jeść dietetycznie za każde pieniądze. Rowerek proponowała bym jednak reanimować bo od brzuszków tłuszczu ci nie ubędzie, choć ćwiczenia na partie mięśniowe służące ich rozwojowi, pooprawiają wygląd sylwetki i podkręcają metabolizm. Co do brzuszków to nie znam pojęć "pełne", "niepełne" ale robię kilka rodzajów brzuszków i żaden nie polega na dotykaniu łokciami kolan... Na YouTube są tysiące ćwiczeń na brzuch na pewno sobie kilka dopasujesz. Swoją droga kręgosłup boli na początku niemal przy każdych brzuszkach. mięśnie brzucha są wiotkie i cała robotę musi wykonać własnie kręgosłup, ale z każdym dniem mięśnie te się wzmacniają i odciążają kręgosłup do momentu aż całkiem z niego ciężar robienia ćwiczeń na brzuch zdejmą. Nie wiem też co rozumiesz przez to że niepełne brzuszki nie pomagają... Na co?

U mnie waga tez nie nastraja optymistycznie, a odkąd wróciłam czyli drugi tydzień dzień po dniu trenuje bez opamiętania, siedząc na siłowni już ponad 2 godziny :o Z jedzeniem tak jak mówiłam, jest raczej dietetycznie choć nie głodowo, bo wiadomo ze skądś muszę energie na te moje siłowo-maratonowe wyczyny czerpać ;) Nie wiem co jest grane, jakoś sama nie wierze w to, ze nagle mięśnie mi nabrały jakiejś potężnej masy, chociaż fakt faktem, że dostają w kość jak mało kiedy ;) Wkurzam się i tyle ;) Dobrze że mogę przed Wami potupać ze złością ;););) Mjluska, Ja wiem ze swojego doświadczenia ze SB nigdy już tak nie działa jak za pierwszym razem, czytałam gdzieś nawet, że w książce o niej jest informacja, ze należy robić sobie półroczne przerwy między kolejnymi podejściami, ale nie wiem czy to prawda... W każdy razie po sobie mogę powiedzieć ze tak jak mi poszło pierwszy raz (10 kg w 8-9 tygodni) to już nigdy później tak nie było... Co do diet typu owocowa, czy warzywna, czyli mono-diet, jestem zdecydowanym przeciwnikiem (poza, jak pisałaś oczyszczaniem, ale to 2-3 dni). Zdrowe zbilansowane posiłki, bez cukru, złych węglowodanów i nadmiaru tłuszczu - to moja dewiza (tylko jakoś kurczę, nie chce teraz działać) ;););) Oli, ale Ci zazdroszczę tego Egiptu..... Ja już sobie obiecałam że w lutym/marcu lecę na tydzień :)

Przepraszam, dziewczynki, że tak mało tu zaglądam ale w dalszym ciągu odrabiam się po urlopie w pracy i dodatkowo sporo mam spraw tzw. bieżących, wiec robota pali mi się w rękach... Oli oczywiście prześle ci te obiecane fotki, ale nie mam ich w pracy, zgram dziś na pen drive i jutro cie wyśle :) Jakiś taki wariacki okres się zrobił, w rodzinie też mam akurat masę, może nie problemów, ale ogólnego zamieszania, wiec całkowicie mnie to wszystko pochłania... Do tego stopnia ze od wtorku nie stałam na wadze ;) Jem w miarę dietetycznie, ale bardzo dużo trenuję, wiec nie mogę być na "głodowych" porcjach... No ale w weekend, wiadomo, parę grzeszków zaliczonych ;) Mjluska, witam cie w "starej skórze" Taką Cię lubimy;) ;) ;) Reszcie też gratuluję, bo trzymacie pion, no i pozdrawiam:)

Dziękuję, kochana:) Dziewczyny jutro wyśle wam dwie fotki w bikini (nie bardzo nadają się na nk) zrobione w tym samym dniu i zobaczycie jak można ustawieniem ciała odjąć lub dodać dobie kilogramów;) Teraz zabrali mi kompa a na telefonie nie mam nerwów kombinować;)

Dziękuję, kochana:) Dziewczyny jutro wyśle wam dwie fotki w bikini (nie bardzo nadają się na nk) zrobione w tym samym dniu i zobaczycie jak można ustawieniem ciała odjąć lub dodać dobie kilogramów;) Teraz zabrali mi kompa a na telefonie nie mam nerwów kombinować;)

No Totka, jeśli Ty mówisz o kompleksach to chyba już świat na głowie stanal ;) Śliczna z Ciebie dziewczynka, naprawdę! Ją zaraz dorwe laotopa i też wrzuce parę fotek. Waga od wczoraj bez zmian.... Dobre i to ;)

oli, dziękuję za komplementy... Wiem, że zabrzmi to fałszywie ale koło południa oglądałam Twoje foty na fb i szczęka mi opadla... Mailam Ci napisać ale byłam u rodziców i odlozylam to na potem ... Całkiem szczerze cholernie zazdroszczę ci mega, mega, mega młodego wyglądu i idealnej jak dla mnie figury, zwłaszcza długich szczupłych nóg... Wygladasz rewelacyjnie i przysięgam na wszystko że to nie "komplement za komplement" :)

:) dzięki No więc dziewczynki jak się już dostaniecie do profilu oli, to ją jestem jej pierwsza znajomą ;) Slijcie zaproszenia, bo ją trochę kaleka jestem na tym telefonie...

Oli, mój namiar na nk jest w mailu w którym ci wyslalam moje fotki ;) Totka, podaj maila to też ci wrzuce linka ;) Moje menu dziś to cienka, mala, ciemna kromka z chuda szynka i pomidorem i pudełko rukoli Bieda z nędza ;)

Bardzo Ci, kochana, dziękuję.... Tego mi bylo trzeba ;) Cóż to by było za życie non stop na diecie;) A to ze akurat MY nie możemy się bezkarnie objadac, to już wiemy i malo tego, bardzo się cieszymy, bo gdyby nie te tendencje, nigdy byśmy się nie poznały :)

Ją też dolaczam się do życzeń, kochane, choć usprawiedliwie się podobnie jak Paseczki, że nie zwracam uwagi na kalendarz imion, bo na Śląsku, jak i w Niemczech imienin się nie obchodzi ;)

Ją już w domu. 58,1 czyli okrągłą "piatateczka" na plusie:( Topie smutku w zimnym browarku i nad wieś mac' iem z frytkami ;) Od jutra, tak jak mówiłam: glodowka, a od poniedziałku harówka na siłowni... Ale szczerze Wam powiem, że warto było ;) Zrzuci się, jak zawsze;). Jutro spróbuje się cofnąć i poczytać co tam porabialyscie przez te 2 tygodnie.

Hejka, kochane :) Wracam jutro do domu. Warze około stowki, no może jakieś 95 ;) Wszystkie ciuchy ciasne... Jutro w domu wchodzę na wagę a potem ogłaszam żałobę ;) Od poniedziałku głodówka i mordercze treningi ;) Pozdrowionka jeszcze z mega gorącej Bułgarii!!!

Hejka, kochane :) Wracam jutro do domu. Warze około stowki, no może jakieś 95 ;) Wszystkie ciuchy ciasne... Jutro w domu wchodzę na wagę a potem ogłaszam żałobę ;) Od poniedziałku głodówka i mordercze treningi ;) Pozdrowionka jeszcze z mega gorącej Bułgarii!!!

Hejka, kochane :) Wracam jutro do domu. Warze około stowki, no może jakieś 95 ;) Wszystkie ciuchy ciasne... Jutro w domu wchodzę na wagę a potem ogłaszam żałobę ;) Od poniedziałku głodówka i mordercze treningi ;) Pozdrowionka jeszcze z mega gorącej Bułgarii!!!

Pozdrowienia że słonecznej Bułgarii, kochane moje :) Jest naprawdę super! Zjadlam dziś jakieś 50 tysięcy kalorii, ale co tam ;)

A wiesz Oli, jak wykupisz dożywotni karnet to bedziesz musiała nawet o lascie śmigac na siłke, bo szkoda zeby sie zmarnował, jak zapłacony:):):):):)

Oli, Czy to nie przypadkiem ta Twoja siłka???? http://www.groupon.pl/deals/slask-extra/modelarnia-bielskobiala/7357447?nlp=&CID=PL_CRM_1_0_0_179&a=1754 Karnet dożywotni i wyliczone ile byś zapłaciła bez promocji;) Rozbawiiło mnie to strasznie (można sobie wyliczyć ile lat życia ci dają) :):):):):) )

2 tygodnie Wracam 13 lipca:)

Paseczki, miłego wypoczynku i jedz do woli kochana, potem bedziemy znów zrzucać te nasze złogi tłuszczowe;) ;) ;) coś trzeba robić :)

Dzięki Oli :) Fotki obiecuję wszystkim, które wyrażą chęć ich ogladania:) Na urlopie jest zawsze konflikt interesów jesli chodzi o foty, bo z jednej stony najlepiej byłoby wiekszość zrobić pod koniec kiedy ciało juz jest kolorze mahoniowym, ale wtedy już all inclusive jest porzadnie widoczny w boczkach;) Natomiast kiedy by sie chciało zaprezentować cięzko wypracowaną figurę, zanim sie zmieni, to skóra świeci bielą;) No jakoś trzeba wypośrodkować;) Totka, Ty nie mysł, że zostaniesz sama i bedziesz sobie mogła tu bezkarnie pozwalać;););) Mjluska, Serenka, Oli i reszta bedą Cię pilnowac, a potem wróce ja, paseczki i taka_jedna i zmienimy wartę;) A propos, a Ty kiedy planujesz wakacje???

Taka_zwykła To jutro o 10.00 na lotnisku w Pyrzowicach sie umawiamy;) Tak naprawde to Ty, jesteś w tej komfortowej sytuacji, że długo na urlop czekać nie musisz, a zapowiadają ponoć w Polsce upały od weekendu... Oli, a Ty kiedy wylatujesz???

Ja dzis ostatni dzień w pracy:) Oczywiście spakowana nie jestem i trzeba będzie wszystko ogarnąćpo popwocie. Po drodze jeszcze zakupy i kosmetyczka.... Ale ten sam scenariusz co roku.... A jutro już tylko lezaczek, woda i drink z parasolka w ręku;)

"Bukiet" sie troche rozsypał, mam nadzieję że się nie gniewasz;)