arnodike

witam, facet w kilcie wygląda zawsze bardzo dobrze Widzę, że Strike nadal pod plisami ;-) pozdrawiam Arnodike

ok, mam oko na forum Strike'a, w sumie to chyba jedyne polskojęzyczne forum poświęcone tej tematyce, także można do mnie napisać tam na prv. Niezła kopalnia wiedzy okołokiltowej jest na anglojęzycznym http://www.xmarksthescot.com/forum/forum.php?s=38b4a59e0326e3966be314317d159390 oraz sporo fajnych patentów na smodzielne wykonanie poszczególnych elementów szkockiego outfitu. Pozdrowienia

Można założyć grupę kiltową na facebooku ;-) Kafeteria nie jest zła, ale kojarzona jest jednak jako "babski" portal. 18sty za pasem, z facebookiem mogłoby się udać. Co do komfortu noszenia kiltu, no cóż, jednym wystarczą spodni, kilciarze potrzebują więcej miejsca ;-) A tak na poważnie, to po prostu eleganckie, wygodne i bardzo praktyczne ubranie. Szkoda, że u nas tak mało rozpowszechnione. Jak by nie było, promocji kiltu na polskim gruncie nigdy za wiele. Pozdrawiam

Strike ostatnio zasuwa na dwa etaty, pewnie nie miał kiedy się odezwać.

fakt, nieco martwawy wątek, bo u nas to użytkownicy niszowi, co nie znaczy, że temat nie jest obserwowany ;-) Pozdrowienia Arnodike http://arnodike.blog.interia.pl/

w kilcie można chodzić przez cały rok, niezależnie od pogody. Ciepłe kilthose / w Polsce - pytać w sklepie o zakolanówki, niczym się nie różnią od oryginalnych szkockich/ takie z kaszmiru lub owczej wełny bardzo dobrze zdają egzamin w chłodniejsze dni.

zapraszam ;-) http://arnodike.blog.interia.pl/ fotki są wyjściowymi propozycjami, to co limituje to dostępność materiału i wyobraźnia. Reszta jest do uzgodnienia ;-)

Minęło trochę czasu od odwiedzania tego wątku, w międzyczasie uszyłam trochę kiltów, i tradycyjnych i tych nowoczesnych np. Utilikiltów - jednak i u nas panowie całkiem chętnie zakładają męskie spódnice ;-)

wirusy czaja się wszędzie isą podstępne. Na szczęście dają się usuwac, ale lepiej uważać. Dla zainteresownych - wystawiłam swoje kolty równiez na alledro http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=506615 Jak się Wam podobają?

na 5 yardów bezwzorkowego potrzeba 2m2 tkaniny, na tartanowe jeszcze nie wiem. Przyjmując i tu podobne zuycie koszt materiału ok 80-100zł, trzeba zatem znaleźć dojście do tańszych tkanin, żeby to się nie obyło kosztem jakości. Skoro Heritage takie ma to i u nas powinna się udać taka sztuka. KIlty sygnuję swoim nazwiskiem zatem muszą być bez zarzutu co do jakości i wykonania.

czesc, Szary Stewart z ciężkiej grubej wełny akrylowej ok 50zł/m2 z niebieskimi i czerwonymi paskami, McLeody żółte, zielone, niebieskie, czerwone, i parę innych by się znalazło, ale nie rozpoznam wzoru, dość ładne, tyle że lżejsze wagowo. Kraty są po 40-70PLN za m2. Akurat zrobiłam sobie kilka minut przerwy - szyję klona jeansowego prototypu, jeszcze mi go ktoś go zlicytuje, to musi być na stanie ;-) Pozdrowienia Grzesław, rozumię, że ostatecznie 18-go maja wskakujesz w końcu w kilt?

Można zawsze zamówić w fabryce, ale min. zamówienie realizują od 1000m. Lepiej pomolestować kiltmakerów, może coś im zostało ze starych zapasaów i wystarczy na kilt ;-)

będzie trudno bo to tartan niszowy i mało tego wyprodukowano.

łatwo również o nadużycia, zawłaszczenie i upolitycznienie. Wyobrażasz sobie tęczowy kilt? Masakra.

Dobry pomysł. Ciekawa jestem czy tego typu wystawy odbywają się / odbywały się już w PL. Jak wygląda nasze polskie środowisko panów w męskich spódnicach, czy są w jakiś sposób zorganizowani czy raczej jest ono niespójne na zasadzie wolnych strzelców i pionierów. Zwykłych, normalnych mężczyzn, żadnych transów ani innych marginaliów bez patologicznego podtekstu. Jaka jest skala zjawiska, ktoś to próbował wyszacować?