sublima

Hej Hiński Turysta:-) współczuję utraty kruszynki. a co do starań najlepiej porozmawiaj z ginem

Hej Hiński Turysta:-) współczuję utraty kruszynki. a co do starań najlepiej porozmawiaj z ginem

Cześć dziewczyny:-) Melduję się z domku. dziś u mnie powtórka obiadowa z wczoraj. miseczk pożywnej zupki z mega ilością marchewki. Surówka z sałatą lodową jajeczkiem , kukurydza i szczypiorkiem oraz jajeczkiem do tego kurczak:-) zdrowo i smacznie:-) Doremi-ka gratulacje kochana powiększasz grono mamuś i dajesz nadzieję nam staraczkom:-)

Monisia proszę nie zostawiaj nas:-((((

aż mi się łezka zakręciła

Born Super!!!!!kurcze jak cudownie jest widzieć dzidziusia w brzuszku:-)

kurcze no to działaj :-)) będzie dobrz

Hej Malinowa mi się tak strasznie nei chce pracować:-(( z każdym dniem jest coraz gorzej:-(( ja chce do domu do łóżeczka

hej Lilu moja droga No taka Pani zapracowana:-)) HIHI =obiecałam sobie, że nie bedę się w tym miesiącu nakręcac!!! staram się, zapieram żeby nie myśleć, nie cieszyć sie na zapas, nie czytać wszystkiego, nie szukać objawów.... bo przecież jeszcze nie ma prawa żeby było..... jakby co to pewnie jeszcze wędruje:-)

Mulwina, jakeiż zagraniczne mogę CI dać namiar na allegro. chyba są bardziej czułe niż polskie. na polskim były dwie krechy na zagranicznym druga o wiele mniej widoczna - robiłam co trzy godziny zeby nie przegapić owulki i zauważałam róznicę

Hej Kropelko:-) ja to od miesiaca staram się z szefem o podwyżce porozmawiać:-( więc też mi niehalo A co do Duphastonu, ałkiem nieźle go znoszę. biorę od 16 do 25 dnia cyklu. piersi mi puchną przed samą @ ja planuję zatestować w dniu w którym skoczę brać dupka:-))) zakupiłam na allegro testy owu i 5 testów ciążowych tych czulszych.... może marzec bedzie dla mnei szczęśliwym miesiącem . wtedy dzieciatko było listopadowe tak jak mamusia:-))

Hej Moniko u mnie słońca aż w nadmiarze:-)) piękny dzień ja temki nie mierzę. nie chce sie nakrecać, czekam na rozwój wydarzeń

No mam nadzieje, ze nasza kochana Lenka nas nie zostawi.

Dzień dobry:-)) Słoneczko świeci, kawa pachnie :-)

Słodkich snów moje przyjaciółki :-))

spadam spać, chyba jeszcze czuję weekend w kościach, dwie nocki średnio przespane i dwa dni dyżuru w pałacu za koleżankę. wczoraj będąc uu rodziców na obiadku kimnęłam sobie

ostatnio 1000 PLN

Sabrina, na szczęście mój lekarz właśnie przyjmuje w przychodni z tej kliniki:-) A co do porodu rodzinnego - sam mnie namawiał, czy też postawił przed faktem dokonanym. on musi być i koniec kropka! i weź tu walcz z takim

lenka ja juz sobie kupiłam kilka rozwojowych ciuchów:-) kolorowe, modne tez nie zamierzam się przyoblekać w worek:-) paznokietki u nóg będzie mi mój książę malował, jak mi już brzuch będzie przeszkadzał

Moja kolezanka po cesarce łyknęła sobie dziarsko szampana :-))

Zona masz rację kochana. Piszemy co się u nas dziej, rozmawiamy sobie i jest ok

Ja jak mi się uda to będę rodzić w prywatnej klinice - gdzie zresztą przyjmuje moj lekarz. Fajne pokoje, prywatność domowy klimat:-) smaczne jedzonko.

Pysiuleczka aż Cię ucałuję chyba.... Twój post przypomniał mi że dość dawno temu robiłam soie podstawowe badania - krew i inne! oj chyba rok temu:-( biegne do lekarza po skierowanko trza wiedzieć co w duszy gra. Moj pan ma juz podbitą gwarancję:-) w grudniu przeszedł kompleks i lekarz się dziwił jak po takim wypadku tak szybko doszedł do siebie. Wyniki ma ponoć książkowe

kurcze tabletki dla mojego pana przyszły dopiero dziś:-( chyba muszę mu wysłać pocztą zeby zaczął szybciutko brać:-)

Lenka mi właśnie Duphaston unormował wszystko....