Kordianka

Mi w piątek pojawiło się jajeczko i to spore :) Kazał nam lekarz poszaleć przez weekend i jeszcze dzisiaj i jutro a potem trzymać kciuki :P Maz na 22 czerwca zapisany jest do Wolskiego - masakra z tymi terminami do niego :( Już 2 msc czekaliśmy żeby się dostać :(

Witam Kochaniutkie powiedźcie mi - po ilu dniach od zajścia w ciąże beta rośnie, po ilu dniach mogę sprawdzić betę od rzekomego zajścia ?

Leal mamy podobna sytuację :) Ba prawie taką samą. U mnie po 1x1 clo nie było efektu. Przy pierwszym syklu z clo 2x1 też nie było, dopiero przy 2 cyklu na 2x1 jest ładne jajeczko :) Mówi, że na tej dawce pociągnie ze mną jeszcze 2 cykle ( coś wspomniał, ze można tylko 4 ) i trzymamy kciuki. U nas nasienie ilościowo jest ok - gorzej z jakością bo tylko 1% plemników jest prawidłowy. Wszystkie są uszkodzone :(

Widzę, widzę :) W modlitwach zawsze o Tobie pamiętam :) I wiem, że będzie dobrze :)

Tak mało ale to przez nawał nauki i obowiązków - podjęłam się prowadzenia po pracy świetlicy dla dzieci która działa przy moim kościele i zazwyczaj kiedy świetlice już zamykamy jade z księdzem na zakupy po rzeczy na następny dzień. Tak wiec w domu jestem po 21 i siadam w książki. A w pracy miałam 3 kontrole ale na szczeście dzisiaj się juz kończą :) Co u Was tak w wielkim skrócie ?

Witam Kochaniutkie W wirze nauki do weekendowych egzaminów nie miałam nawet kiedy tu zajrzeć :( Ja jestem na cyklu z clo - dawka 2x1tabl. I wkońcu coś się ruszyło - mam jedno ładne jajeczko - dzisiaj ma 18 mm tak więc sobota, niedziela, poniedziałek lub wtorek mamy działać. Szans sobie nie robie bo mąż ma słabiutkie nasienie ale nigdy nic nie wiadomo - wiara czyni cuda ....

Wiadomo przykro, dla kobiety jest to ogromne przeżycie ale ... nie można się załamywać ...

Rudzia główka do góry - na nas obie przyjdzie czas w tym samym czasie :)

Izunia kochaniutka trzymam za Was kciuki :) Mam przeczucie, ba wiem to, że będzie dobrze. A tak poza tym nie zaglądałam tutaj gdyż od maja po pracy prowadzę w ramach wolontariatu świetlice dla dzieci działająca przy moim kościele :) Opiekunem grupy jest ksiądz w wieku mojego m a ja z uwagi na swoje doświadczenia pomagam mu ogarnąć maluchy :) Wciągnęło mnie to wszystko :) Zuzia tak sie ciesze Twoim podwójnym szczęściem. Jejciu ja bym nawet 5 mogła mieć ale tylko żeby nam się udało i dzieciaczki urodziły się zdrowe. Cicho wierzę, modlę się, że może przy tym cyklu ...

Ja to ja ale co mój m przeżywał. Po tk powiedział, że na żadne badania więcej nie pójdzie :P

Witam Kochaniutkie wieki mnie u nie było ale z uwagi na gorący okres u mnie. Całą majówke pracowałam, potem przeżycia z mężem ( poszedł na tk, w czasie podawania kontrastu zaczął "schodzić", wezwano anestezjologów do reanimacji - nawet nie wiecie co ja przeżywałam patrząc na to wszystko :( ). No ale ważne, ze badanie wyszło dobrze chociaż ... ani usg ani TK nie znalazło jądra które trzeba usunąć a które wyczuł dr W. Teraz czekamy na termin u dr W by pokazać mu wszystkie wyniki ale póki co cały czas go nie ma - przez to też przełożono nam wizytę u dr Z ( byłam zapisana na 25 ) bo chcą aby dr W poszedł z nami do dr Z :) Gratuluje dziewczynkom i za inne trzymam kciuki - zaraz poczytam co tu się działo :) Ja od wczoraj jestem na clo. Zobaczymy czy sytuacja się rozwinie :)

Igrek ale w poniedziałek ja już do pracy i pracuje nawet 1 i 3 maja :( Mąż będzie leniuchował :P

Wybaczcie Kochaniutkie ale miałam urwanie głowy. Wczoraj rano usg, potem z męża wynikami do urologa ( w środę ma TK ) no a wieczorem o 21 wyjechałam z mężem do Słupska na egzaminy do policji. Nie chciałam by całą drogę sam prowadził więc zaoferowałam swoją pomoc a przy okazji stwierdziłam, że z uwagi na ładną pogodę możemy zostać jeden dzień. Tak więc jesteśmy już po pozytywnie zdanych egzaminach i zaraz mykamy na kolejną świeżą rybkę :P Chcemy też zahaczyć o restauracje w której była tutaj Geslerowa :P Pozdrawiamy z gorącej Ustki :*

Iza cieszę się razem z Tobą :)

Witam Dzisiaj z rana zadzwoniłam zapisać się do dr Z - jestem z nim umówiona na 25 maja - akurat będę po okresie no i mąż tego dnia będzie miał wizytę u androloga :) Może będę miała przyjemność spotkać tego dnia którąś z Was :)

Jejciu rudzia działasz błyskawiczne :) Już wysyłam Tobie linki :)

Rudzia kochaniutka mogłabyś mi raz jeszcze wysłać cennik bo mąż mo go skasował :( Przy okazji wyślę Tobie link do mnie na nk i fb :) pysiapysiaczka@tlen.pl

Powoli nerwy opuszczają mnie ale w pewnym momencie było źle :(

No nie ma :( To fakt w sobotę robił mi usg na innym sprzęcie :( Tak mnie objeździł tym sprzętem w poszukiwaniu jajeczka. Mówi, że mogło pęknąć ale jak dla niego to byłoby za szybko. W piątek zrobi mi raz jeszcze i mówi, że przygotuję mi mały opis co było robione a co nie do Novum. Zdaje on sobie sprawę, że w Novum powtórzą wszystko raz jeszcze ale nie chce puścić mnie z niczym.

Iza dołączę się - książka "Spotkajmy się pod drzewem Ombu" to jak dla mnie rewelacja.

Witam Ostatnio jestem milcząca ale to z uwagi na nadmiar pracy. Mi dzień zaczął się fatalnie i chce mi się płakać. W sobotę byłam na usg - 10 dzień po 2x1 clo. I było piękne jajeczko 11,3 wszyscy się cieszyli. Dzisiaj poszłam sprawdzić czy odpowiednio urosło i ... jajeczka nie ma. Nie możliwe aby zmniejszyło się i raczej pęknąć w 12 dniu nie mogło :( W piątek mam jeszcze raz przyjść ale już straciłam nadzieję. Zaraz dzwonię do Novum i zapisze się do Zamory bo jeszcze troszkę i zupełnie się poddam. Płakać mi się cały czas chce :(

Witam Dziewczynki Przepraszam, że tak długo nie odzywałam się ale miałam małe zamieszanie. Siostrzeniec poszedł na operację więc kilka dni miałam pod opieką siostry córę - wiadomo moja praca, jej szkoła, próby na I komunię sprawiały że ledwo z wszystkim wyrabiałam :( W czwartek mój mąż był na usg i TK. Ani jedno badanie ani drugie nie znalazło jądra do usunięcia które wyczuwał lekarz z Novum i już nie wiemy co mamy robić. Dwóch innych lekarzy ani badania nie znalazły go - zrobimy powtórnie badanie nasienia i inne zalecone i pojedziemy do Novum. Zobaczymy może badanie słabo wyszło bo mąż był przemęczony itp. A jądra szukano nawet w udach, pod nerkami i nic :( W sobotę mój M wyjezdza do Słupska - ma egzaminy do policji. Trzymam za niego kciuki ale boję się, że jak się dostanie zniknie mi na kilka miesięcy :( Tym bardziej teraz kiedy kilka dni temu mój tato po imprezie imieninowej u wujka stwierdził, że mamy się wyprowadzić. Następnego dnia żałował tego ale mój mąż wziął sobie jego słowa do serca, już dzisiaj chciał się wyprowadzić ale wybłagałam zeby wstrzymał się jeszcze kilka dni. Jakby wyjechał mi tutaj będzie lepiej, zawsze będzie ktoś obok a sama w pustym domu zwariowałabym :( Poza tym z moja pensja wystarczyłaby jedynie na wynajem i opłaty a co ze szkołą i jedzeniem :( I dobra wiadomość - jestem po stymulacji clo 2 razy dziennie. dzisiaj był 10 dzien cyklu i o 8 rano byłam u swojego ginekologa ze szpitala - są jajeczka i podobno ładne. Zaraz biorę się za nadrabianie lektury na forum :P

Witam Dziewczynki Wybaczcie, że nie pisałam ale od środy fatalnie się czuje - zaglądałam, czasem coś napisałam ale nie śledziłam wydarzeń na bieżąco tak jak zwykle. W środę źle się czułam - tak jak na pierwszy dzień okresu ( brałam luteine na wywołanie ). Okres dostałam ale w czwartek ale brzuch do dzisiaj masakrycznie boli, poza tym mam silne krwawienie - zawsze miałam silne ale nie aż tak i nie tak długo. Dzisiaj mam iść do szpitala bo mają mi dać leki przeciwkrwotoczne. Zrobiłam sobie dzisiaj wagary od szkoły :P Najpierw myknę do lekarza, potem do stolicy na zakupy. Zuzia gratuluje raz jeszcze :) Trzymam kciuki za Was :) Co do kredytu - tak musieliśmy go spłacić - to było jakieś 40 tys. Rudzia dziękuje za cennik :) Mąż jak go zobaczył przeraził się :P Buziaczki dla Wszystkich :*

Witam dziewczynki Rudzia doskonale Cię rozumiem - my z mężem niedużo zarabiamy ( ja pracuje w służbie zdrowia a wiadomo jakie są tam zarobki ). Jedynie co możemy liczyć na pomoc moich rodziców ale wiadomo nie będą pomagać nam cały czas :( A co do pomocy ze strony rodziny męża - dopiero skończyłam spłacać kredyt jaki dostaliśmy w prezencie od jego mamy - nie spłacała kredytów i kredyt przeszedł na syna :( Wysokość raty to mój miesięczny dochód :( Mogłabyś mi przesłać cennik ? Mój mail pysiapysiaczka@tlen.pl Starania od lipca 2010 Ja : miesiączka tylko po wywołaniu lekiem, policystyczność jajników, podwyższony poziom insuliny Mąż : asthenozoospermia, teratozoospermia, podejrzenie nowotworu jądra

Witam dziewczynki Rudzia doskonale Cię rozumiem - my z mężem niedużo zarabiamy ( ja pracuje w służbie zdrowia a wiadomo jakie są tam zarobki ). Jedynie co możemy liczyć na pomoc moich rodziców ale wiadomo nie będą pomagać nam cały czas :( A co do pomocy ze strony rodziny męża - dopiero skończyłam spłacać kredyt jaki dostaliśmy w prezencie od jego mamy - nie spłacała kredytów i kredyt przeszedł na syna :( Wysokość raty to mój miesięczny dochód :( Mogłabyś mi przesłać cennik ? Mój mail pysiapysiaczka@tlen.pl