Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kordianka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kordianka

  1. Mam nk i nawet w pracy mi działa :) bo fb w pracy mam zablokowane :P Masz na nk którąś z dziewczyn ? Ja mam Anie K, Izę i u ich na pewno mnie znajdziesz :) Dorota K z Wołomina to ja :)
  2. Lato Kochaniutka będzie dobrze. Jestem z Tobą
  3. Poza tym dr L prowadził 2 ciąże mojej siostry, ciąże moich koleżanek i to on polecił mi Novum :) Nie to żeby się poddał ale zawsze lepiej działac z 2 stron z uwagi na fakt, ze nasze problemy są z 2 stron i pomoc Novum jest konieczna :)
  4. Witam Mena to dużo zależy od ludzi którzy sa na dyżurze. Ja pracuje w szpitalu w Wołominie i nie to żebym go broniła ale są lekarze z którymi chętnie chciałabym rodzić a są tacy o których wole nie mówić. Chodziłam do każdego z nich łącznie z ordynatorem którego nie polecam. Moje problemy zbagatelizował ale potem poszłam do dr L ( śmiał się bo 10 lat temu zapytał mnie kiedy do niego przyjde i jak po 10 latach zobaczył mnie w drzwiach myśłałam, że pęknie ze śmiechu ) i do którego chodzę cały czas między innymi dlatego, że jest to lekarz, który zawsze chce odbierać 1 poród swojej pacjentki a wiadomo lepiej mieć przy porodzie osobę do której ma się zaufanie. Do wszystkich je mam ale do niego szczególnie bo na prawdę dobrze zajał, ładnie mnie stymuluje, nie zciąga kasy bo chodzę do niego prywatnie i jak najwięcej badań robi mi w szpitalu.
  5. Mena dziękuje za wskazówkę . Napisałam z koleżanką pismo i wysłałyśmy z deklaracją CIT8. Szef śmiał się - mówił, że on rok temu wysłał PIT przez neta. Po 4ms zadzwonił z zapytaniem dlaczego nie dostał jeszcze zwrotu kasy a oni mu na to, że nie dostali jego PITU. Napisał odwołanie i nie dostał grzywny. Co będzie w tym przypadku nie wiadomo ale może nie będzie tak źle.
  6. Wiem wiem Zuzia i czekam cierpliwie ale kiedy tak człowiek tutaj siedzi i słyszy, że jedna w ciąży, kolejna i kolejna to zastanawia się - a kiedy to ja będę mogła się tym pochwalić ... Ale jestem dobrej myśli i trzymam kciuki za wszystkie ciężaróweczki
  7. Lena gratuluje :) Coraz więcej naszych ciężarnych na forum a mniej nas, tych które nadal działają :(
  8. Lena bardzo dziękuje :) Zamierzam tez pobajerować, że zawsze składaliśmy o czasie itp :P Ach co ja bym bez was zrobiła :P Maz się ciągle śmieje jak o Was opowiadam :)
  9. Dziękuje dziewczynki za podpowiedzi. Deklaracja dotyczy mojego zakładu pracy. Oczywiście księgowa nic nie powiedziała, ze musi ona wczoraj pójść, dyrektor rzucił ja na bok i dopiero dzisiaj oddał. I oczywiście wina leży po mojej i koleżanki winie - bo nie wysłałyśmy. Tylko, ze nikt nam o niczym nie powiedział. Będziemy próbowały z tym tzw czynnym żalem :P
  10. Do wczoraj mieliśmy wysłać PIT 8 ( wczoraj był ostateczny termin ). Z nieznanych mi przyczyn deklaracja nie poszła, pójdzie dzisiaj z jednodniowym opóźnieniem. Jakie konsekwencję będziemy mieć z tego powodu ?
  11. Kochane czy któraś z Was jest na bieżąco w przepisach księgowych ?
  12. Aż łezki mam w oczach :) JA też bym tak chciała :(
  13. A urlop minął fantastycznie ale ... troszkę za krótko :( Teraz wróciliśmy do szarej rzeczywistości :( Znów ruszamy z akcją "mąż u lekarza" ale co najgorsze nie wiem jak mam określać się czasowo. Chciałabym jak najszybciej posłać męża na zabieg ale miał telefon i chcą go z powrotem do pracy tam gdzie był ale jest warunek - musi wyjechać na 6mcs szkółkę :( 20 kwietnia dowiemy się kiedy ma tam jechać bo może wyrobilibyśmy się z operacją przed wyjazdem do szkółki :)
  14. Witam dziewczynki Widzę, że troszkę się tu działo :) Zuzia trzymam kciuki !!!
  15. Igrek kochana oczywiście, że o Tobie nie zapomniałam - jeśli będzie taka możliwość kilka razy oddam jajeczka :) Tak, jeśli będzie ok to mój mąż wyjedzie mi na 6 msc :(
  16. Lena właśnie o Tobie myślałam - jak lekarz z Novum stwierdzi, że moje jajeczka po stymulacji są ok i jest ich dużo to dam Tobie znać i chętnie Tobie przekaże :) Właśnie mąż miał telefon - chyba nasze sprawy przeciągną się. Zaprosili go na szkolenie do policji bo chce wrócić do pracy tam. Problem w tym, że szkolenie trwa 6msc :(
  17. Witam :) Kochanitkie będzie dobrze :) Ja z mężem wczoraj podczas drogi dużo rozmawiałam. Jeśli moje jajeczka będą podobać się lekarzom oddany je osobom które czekają na jakieś jajeczka i nawet będę skłonna dodać je kilka razy :)
  18. Witak Kochaniutkie :) Rano kiedy zawoziłam mamcie do pracy padał deszcz ale teraz świeci słoneczko :) Właśnie siedzę w samochodzie z mężem i czekamy na znajomych z którymi jedziemy na mazury :) Pogody nie będzie ale zapowiadają się inne atrakcje :P Oczywiście cały czas będę do Was zaglądać - laptopa pod pachę i ruszam dalej :P
  19. Początkowo myślałam, że może ja robię coś nie tak, że ona tak mnie traktuje ( mamy moich byłych do tej pory piszą do mnie wiadomości nie mogąc sie pogodzić, że nie jestem ich synową ). Ale Radek wytłumaczył mi jaka jest tam sytuacja i zrozumiałam, że to nie moja wina... Męża wychowywała babcia i myślę, ze to najlepsze co go w życiu spotkało. To ona sprawiła, że jest tak wrażliwym, uczynnym facetem, takim który kocha bezgranicznie, nie szuka pretekstu do sporów, i dla którego rodzina to rzecz święta. Mama by mu tych wartości nie wpoiła...
  20. Witam :) Co do kochanych teściowych. Mi niestety los dał dosyć ciężką charakterem teściową. Jak dowiedziała się o naszym ślubie napisała do mojego męża smsa " przemyśl to, to będzie najgorsza decyzja w twoim życiu". Mój mąż nie posłuchał się jej, powiedział jej tylko, że to jego życie i jego decyzja. Kocha on matkę ale ma do niej dystans, kiedy był mały porzuciła go, zostawiła babci na wychowanie i z nowym facetem założyła rodzinę. Kiedy jesteśmy u niej jego nigdy nie ma, nie akceptuje mojego męża. Widziałam go tylko 2 razy - na naszym ślubie i raz kiedy moja mama pojechała ze mną do teściowej - alez jaki on był dla nas miły, jaki wygadany. Do teściowej podchodzę z dystansem, ona nie wie że wiem o tamtym smsie. Początkowo kiedy nie mogłam zajść w ciąże rozgadała całej rodzinie, że przez mnie Radek nie będzie tatą. Kiedy dowiedzieliśmy się, że wina lezy bardziej po radka stronie zadzowniłam do niej. Nie aby jej to wytknąć ale prosiła abym informowała ją co u nas. I co usłyszałam " nic nie mów rodzinie, niech będzie że to Twoja wina ". Wczoraj mieliśmy telefon, przyjedzie do nas na święta, i jak ja mam się teraz czuć ....
  21. Uwielbiam rybkę z surówką a grecką sałatkę to ubóstwiam. U mnie w domciu praktycznie je się same sałatki bo nie jemy z mężem pieczywa :)
  22. Kochaniutkie póki co my nie mamy czego zamrozić gdyż te wędrujące jądro w którym podejrzewają nowotwór niszczy wszystkie plemniki - jak znajdują jakiś żywy to okazuję się, ze ma uszkodzoną główkę lub witkę :( Po usunięciu pojawią się dobre plemniki a póki co to tylko podejrzenie nowotworu. Lekarz stwierdził ( już kilku bo co 2 dzień jesteśmy u lekarza ), że źle być nie powinno. 19 kwietnia mamy u jakiegoś profesora wizytę ( polecili nam go w Novum - podobno fantastyczny specjalista od usg ) i wtedy będziemy już wiedzieć co i jak. Przy okazji zrobimy znów badanie nasienia Mam kolegę który miał taką samą sytuację jak mój mąż tylko, że u niego nowotwór strasznie się rozwinął, miał chemię. Dziś ma zdrową córę poczętą rok po operacji :)
  23. Ja chciałabym aby u nas była szansa na inseminację :(
  24. Dziękuje za wsparcie :* Zaraz uzupełniam stopkę o nowe zmiany ...
  25. Witam Lato trzymaj się kochaniutka :* Wybaczcie, że ostatnio mniej piszę ale jestem zdołowana tą sprawą z mężem. 19 kwietnia mamy usg u jakiegoś profesora, jak nie to mąż idzie na TK. Tak się boje co wyjdzie :( Kiedy tak czytam co u Was zazdroszczę że Wy możecie już działać a ja ... stoję w miejscu bo nie wiem jak z mężem i jego plemniczkami :(
×