Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

14601GOJA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 14601GOJA

  1. nie sądzę,żeby ten gaz wiele dawał. jeśli chodzi o usg to przypomnę wam ,że ja mieszkam w Wielkiej Brytanii i tu są inne standardy. tu nie robią tyle badań co w Polsce
  2. Mam tylko nadzieję, że Was nie nastraszyłam. Ale teraz wszystko już jest wszystko w porządku. i skoro ja dałam radę praktycznie bez znieczulenia przy takim porodzie to Wy też!!! trzymam kciuki.
  3. Dziewczynki! Mam już swoją malutką, cudowną córeczkę. Urodziła się o 1.04 nad ranem w środę.Jutro może napiszę więcej ,bo jestem wykończona a tu jest co opisywać. Powodzenia życzę wszystkim i całuję Was serdecznie. Dacie radę!! Pa
  4. skurcze są co jakieś 10 min. To co o tym myślisz Kalula?
  5. Dzwoniłam do szpitala i kazali przyjechać że mnie sprawdzą. hmm Mam nadzieję ,że już nie odeślą. Dzięki za wsparcie. cieszę się że Was mam.Mąż znacznie bardziej panikuje niż ja. lecę. odezwę się jak tylko się da najszybciej.
  6. No ja dziewczynki jeszcze nie w szpitalu ale właśnie się wybieram. mąż z pracy wrócił i właśnie prysznic bierze.
  7. mąż na razie w pracy . nie dzwonię jeszcze do niego bo to ciut za wcześnie. za trzy godziny skończy pracę a myślę ,że to tego czasu przetrwam.
  8. Idę sie położyć dziewczyny. odezwę się później.
  9. Ale dziewczyny ja się już tak nastawiłam ,że coś się zaczęło, że jeśli to fałszywy alarm to zamiast na porodówkę ,to mnie do psychiatrycznego odwiozą.
  10. no dziewczynki z tymi skurczami to jeszcze nie za bardzo. ciągle czekam.coś się niby pojawia , boli ale nie na tyle żeby do szpitala lecieć. Pocieszam się tym co Gabilucy napisała wód musiała jeszcze trochę na konkretne skurcze czekać. Wciąż mam ten śluz z krwią , ale coraz mniej. zobaczymy
  11. GabiLucy gratulacje! Jak będziesz mogła napisz coś więcej o porodzie.
  12. Cześć dziewczynki. U mnie chyba coś się rusza! Od rana idzie mi śluz ze starą krwią. Co prawda tydzień temu byłam przekonana , że czop mi odszedł ale był bez krwi więc teraz już sama nie wiem co to było. Teraz jest tego znacznie więcej i dość sporą ilością starej krwi, więc może to jest ten właściwy czop. Wody nie odeszły jak na razie, zaczynam czuć skurcze co jakiś czas ale jeszcze słabe. Aha i już dwa razy dzisiaj w kibelku z kupką byłam. Mam nadzieję ,że to już czas i że to nie jest fałszywy alarm. Nie boję się, tylko jestem podekscytowana. Zaraz wezmę ciepłą kąpiel i może się jeszcze położę , bo w nocy nie spałam zbyt dobrze z powodu koszmarnego bólu bioder. Na razie cierpliwie czekam na skurcze. O matko, ale bym już chciała żeby się nasiliły i żebym do jutra dzidzię w ramionach trzymała. No zobaczymy czy coś się z tego wykluje. Postaram się Was na bieżąco informować jeśli to będzie możliwe.
  13. Ja też sie zdrzemnęłam.Nawet nie wiem kiedy usnęło mi się na sofie. Teraz mnie wszystko boli bo nie za wygodnie mi się spało.Ja mam łożysko na tylnej ścianie. Renia przypomnij na kiedy masz termin.
  14. Katyna no właśnie o to chodzi ,że nie koniecznie mnie zostawią w środę. Być może, że dopiero ustalą termin wywołania.To będzie od badań zależało.
  15. No to przynajmniej masz pełną jasność teraz Kalula. Ja z tymi badaniami muszę do środy poczekać i zobaczymy czy mnie zostawią.A niby obie miałyśmy w weekend rodzić.
  16. A tak poza tym-fajnie ,że jesteś. Nie odbierz tego źle, bo życzę Ci szybkiego porodu, ale tak przez czysty egoizm poczułam się lepiej wiedząc, że nie zostałam sama.
  17. O kurcze! Żadna się nie odzywa.Już się zaczynam bać, że wszystkie już na porodówkach jesteście i zostałam sama na placu boju.
  18. Cześć kobitki. Katyna ja takie bóle jak opisałaś mam już od dwóch tygodni i nic. Napisz co Ci na badaniu wyszło. Dzisiejszą noc miałam spokojną.Rano przestałam się bać i "użyłam" męża jako przyśpieszacza-zobaczymy czy pomoże.Eh.. już mi się czasami zaczyna wydawać ,że ta moja ciąża jest urojona. Ciekawa jestem co u Kaluli? Jeśli jej ten olejek pomógł , to ja też się nad tym zastanowię.
  19. Cześć dziewczynki. U mnie na razie cisza. Do południa byłam na przejażdżce i spacerku z mężem.Jak wróciłam to byłam tak zmęczona że musiałam się przespać. Potem kolejne odwiedziny rodziny zaliczyłam i znowu czuje że muszę się położyć. Jeszcze tylko szybka kąpiel.Zobaczymy co noc przyniesie i czy w ogóle coś przyniesie. Ciekawa jestem co u Ciebie z tych skurczów wyniknie Kalula. Jak dasz radę to daj znać. A my co Katyna?-dalej czekamy.Ja mam coraz więcej pobolewań w podbrzuszu szczególnie jak chodzę, ale jeszcze słabe to jakieś i nieregularne.
  20. Marzec 13 MOJE GRATULACJE. Czyli jednak te Twoje bóle czwartkowe to był już początek.Ale te 39 godzin...Matko mam nadzieję że u mnie szybciej pójdzie. pozdrawiam
  21. Ja dziś byłam na spacerku z mężem i gdy wracaliśmy myślałam, że do domu nie dojdę. Z tego wnioskuję, że to już nie może długo potrwać bo wbrew chodzić nie mogę. Oprócz tego miałam nalot rodzinki, bo zapowiedziałam ,że telefonów nie mam zamiaru odbierać, więc postanowili przyjść i sprawdzić osobiście.
  22. Renia a może powinnaś zapytać lekarza czy jakaś ziołowa herbatka uspakajająca by się nie przydała. np melisa albo coś podobnego?
×