Johnka30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Johnka30
-
paczek! ciebie tez witam rownie milo jak pozostale panie :) rozchmurz sie! :) steper przyszedl? :)
-
kluseczka - hej, my chyba nie mialysmy jeszcze okazji sie poznac :)
-
Hej Dziewczeta! nie bylo mnie caly weekend, wiem wiem przepraszam ale tak jak paczek w ciagu tygodnia jestem non stop przed kompem ze w weekend jak niemusze to nie ruszam :) O dziwo udalo mi sie nie tknac slodyczy, alkoholu, napojow gazowanych :D sama az w szoku ejstem bo mamuska wczoraj pod nos mi podstawila przepyszne ciasta ... uuuu az mnie skrecilo ale twarda bylam :) jezeli chodzi o moje jedzenie to wygladalo to np w czoraj tak: sniadanie: 2kromki zytniego chleba z chyda szynka +keczup +kawa czarna gorzka II sniadanie: activia + 2mandarynki obiad: tunczyk :) zjadlam puszke i sie najadlam :) podwieczorek : kawa czarna gorzka kolacja: owsianka z 250ml mleka + 2lyz platkow + 1lyz dzemu niskoslodzonego :) dodatkowo przez caly dzien wytrabilam 2l wody, 4kubki czerwonej herbatry, 2 kubki zielonej :) no i oczywiscie cwiczenia: w sobote szalalam z plyta Cindy przeszlo godzine, ale jak skonczylam to pot lecial mi po du... :) a wczoraj 40min na steperku. widze ze wszystkie bedziecie sie wazyc 5 marca! No Wy! tzn ze sama musze przetrwac do 23??? no to pieknie! ale sie nie ugne! :P aaaa i jeszcze zaciekawil mnie ten ocet jablkowy? chyba sie na niego skusze :D
-
cos sie chyba zwiesza... bo po kilk arazy dodaja sie nasze posty :)
-
Trella - juhu! :) witaj paczek - no a jak ze zaczynamy stepowac :) i nadal stoje przy swoim, nie waze sie do 23 marca :D :P
-
ekler - :) no moj steper to sobie na stryszku stal dobre 3 lata :D takze musze go porzadnie naoliwic i wyczyscic :D
-
ja Ci pomoge - witaj :) powiedz cos o sobie :)
-
ekler - rzeczywiscie! skavsta - gratuluje! :)
-
ekler - Witaj! ja jestem przed okresem i dlatego nie bede sie wazyc az do momentu kiedy sie nie skonczy. wazylam sie wczoraj i bylo 73. tego sie trzymam :) yy a rzcej nie trzymam ;)
-
katinka - witaj!
-
paczek - no ja tez z pracy :)
-
skavsta - dokladnie! lepiej robic mnie ale systematycznie! ja rok temu to z ledwoscia 10 brzuszkow moglam zrobic, ale zaczelam chodzic na fitnes , bardziej tak rekreacyjnie niz pod katem schudniecia, ale kondycyjnie na pewno jest lepiej!
-
paczek - ja tam tez odwolalam nasze wyjscie sobotnie, nie zamierzam wystawiac sie na pokuszenie na samym poczatku mojej orki :)
-
skavsta - dokladnie! ja tez stawiam na ruch w jakiejkolwiek postaci! dla moich bioder i tylka to jedyna opcja zeby sie zmniejszyly! noooo i oczywisci esmaruje sie jakimis tam mizadilami niby ujedrniajacymi, ale wiecie co, powiem Wam szzcerze ze teraz od 2tyg robie to naprawde systematycznie czyli 2razy dziennie i skora stala sie gladsza i mniej pofaldowana. uzywam balsamu sielnie ujedrniajacego SORAYA +30 :) co myslicie? glupia jestem ? :)
-
skavsta - mnie kilka lat temu udalo sie schudnac 9kg w 8tyg - ale wtedy to ja na diecie 1000kcal bylam i codziennie 40min cwiczen :) ale dasz rade! papa
-
skavsta - racja, woda to podstawa. :) paczek - hello! :) masz racje, weekendmoze byc ciezki to przezycia ...
-
ja tez zaraz lece do domku, za mnie tez trzymajcie zeby mnie nie pokusilo... do jutra kobietki :D
-
ekler - no chyba ze odtluszczone :) dla mnie be bo ja nie znosze! :)
-
ekler - mleko jest be! :D
-
ja tez problemu ze slodzeniem nie mam, kawe zawsze pilam gorzka a zwyklej czarnej herbaty wcale nie pije.
-
kurde cos mi sie zawiesilo i sadzilam ze sama zostalam :) a tu prosze taki ruch :) witam wszytskie! :))))))
-
wszystkie chyba sie rzucily w wir pracy :)
-
trellka - witaj! :)
-
koliberek - ano chyba ze... spoko ja tylko mowie jka bylo w moim przypadku bo chyba nie zamierzasz byc do konca zycia na 1000? :P u mnie na szczescie maz nie gotuje :) jest zdany calkowicie na mnie i tu jest problem... bo to ze ja sie ograniczam i probuje zrzucic kg to nie oznacza ze on ma rykoszetem oberwac i chodzic glodny. Wiec na swoje nieszczescie robie mu obiadki i kolacyjki.... i podjadam :) wiec ani w jedna ani w druga strone nie jest lekko ehhh
-
ekler - to ja Ci kobieto gratuluje wytrwalosci! Ja jestem niecierpliwa i jakbym miala sobie gotowac te wszystkie warzywka to by mnie chyba szlag trafil wczesniej :) podziwiam zatem! to juz wole sobie dzban herbaty czerwonej zrobic i pic caly wieczor :D ;)