Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rudzielec19862003

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rudzielec19862003

  1. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    dziewczynki nie mam ochoty za bardzo sie wypowiadac w momencie, w ktorym po raz kolejny zaczyna sie coraz wieksz zgrzyt. Wiadomo co jest tego przyczyna, ale szkoda slow...a cisnie mi sie kilka takich gorzkich na usta...no ale sobie daruje, bo nie chcialabym nikogo urazic. Pisanie tu nadal chyba faktycznie nie ma sensu. Jesli chcecie ze mna utrzymywac kontakty, to podaje swoj adres e-mail: kosmetyka0011@interia.pl
  2. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    znow wchodze z opoznieniem i znow masakra :( no coz rozlecialo nam sie forum, przykro i szkoda, ale nic nie poradze. sama tego nie posklejam, a chcialam bardzo. Widze ze chyba tylko mnie zalezalo :( no ale przeskakujac z konfliktu na konflikt niczego nie zdzialamy. Lui, piszesz ze odchodzisz bez zalu...hmm tak troche osobiscie to odczytalam, ale niewazne. Mnie jednak zal...zycze Ci wszystkiego, co najlepsze, bys byla szczesliwa i zycie ulozylo Ci sie tak, jak na to zasluzylas :* Ann, oczywiscie ze chce zachowac kontakt, najprosciej byloby mailem. A nasza Poli juz nawet nie zaglada...
  3. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    I kolejny konflikt...ejjjj dziewczyny, co sie z Wami dzieje???
  4. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    czesc kochana :* hmmm z ta wielka miloscia, to syama nie wiem...tak sie kiedys zastanawialam i...chyba tak jak pierwszy raz kocha sie najmocniej i cala soba, to drugi raz juz sie moze nie powtorzyc...glupie to wiem:D kurcze to masz metlik nadal w glowie, bo to nic fajnego, jak czujesz, ze to niby to, ale nie do konca...hmmm Zmeczona bidulko po pracy...to jakis superrelaks by Ci sie przydal:P ale suma sumarum, to lepiej jak praca jest, niz jak jej nie ma. No ale zmeczenie daje w kosc. Ale tak jak mowisz- najwazniejsze, to ze zdrowie nienajgorzej, bo mam nadzieje, ze kregoslup bardzo Ci nie doskwiera A u mnie juz lepiej. Do pracy juz wrocilam i dobrze, bo zwariowalabym w domu:D z mezem roznie, teraz szalu nie ma, ale zle tez nie jest. A z M nie mam zadnego kontaktu od dawna. I nawet o nim nie myslalam ostatnio. To juz sprawa zakonczona-mam nadzieje...
  5. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    Lui, ja wojny z nikim nie toczylam, to i broni odwieszac nie musze, ale jak najbardziej jestem za tym, zeby pozegnac wszelkie niesnaski. Nie ma sensu sie wyklocac i przekonywac, ktora z nas ma racje itp... Lui, a jak tam sprawy z Amadeo? no i jak w pracy? Ann, nie strzelaj focha i wracaj do nas Poli, Ty tez sie nie oddzywasz... Emi, nie wiem czy nas nadal czytasz, czy nie, ale jesli tak to :* szkoda, ze taka tu cisza...
  6. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    no prosze jakie oburzenie...i to kto? ktos, kto innym to samo wypomina. Kurcze czuje, ze faktycznie to forum nam umiera. I co? zadowolone, ze nas poroznilyscie?
  7. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    ejjj kurwica mnie bierze jak tu wchodze ostatnio! Nieraz sie ze soba nie zgadzalysmy, mialysmy inne zdanie, ale dopoki nikt pseudozyczliwy sie nie wpierdzielal to potrafilysmy sie porozumiec. Nie wiem...moze kogos to bawi, ze nagle ni z gruszki ni z pietruszki wlezie z butami i bedzie innych krytykowal...po co to? Kazdy moze dolaczyc w momencie, w ktorym chce, ale znajomosc zaczyna sie od przedstawienia siebie, od normalnej rozmowy, a nie od jezdzenia po innych. JPG sie zagalopowala i to bardzo, a Ty Majka wytlumacz mi jedno- taka jestes stala "czytaczka", taka twierdzaca co to przyjazn i jak ma wygladac, a obrazasz innych. Po co podsycasz ogien, ktory usilujemy ugasic? bawi Cie to, ze ktos denerwuje sie jak po nim jezdzisz? Prawda taka, ze gdyby nikt obcy nie wpierdzieliłby sie ze swoimi rewelacyjnymi radami i osadami, to dawno bysmy sobie wszystko wyjasnily!
  8. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    Lui halo, gdzie ja napisalam, ze zgadzam sie z JPG? Podczas tego konfliktu nawet mnie tu nie bylo. Nagle wchodze i jakbym dostala obuchem w leb, bo czytam, ze tylko Ty mozesz do Emi pisac, a wiec jednoznaczne jest z tym, ze ja nie. pomysl jak sie poczulam...jest mi zajebiscie przykro, no ale coz, widocznie sie w pewnej kwestii pomylilam. aa co do tego, ze zle odebralam Emi...kurcze, pewnie masz racje i tu naleza sie jej przeprosiny. I nie mam do Ciebie zadnych przytyczek, ze niby obchodzisz sie z nia jak z jajkiem. Na pewno nie. aaaaaaaa mam zepsuta klawiature, niektore literki musze kopiowac i niektorych minek tez nie dam rady przez to zrobic. wiec wybaczciie ze tak bez usmiechow. majka_k co to za tekst, ze na temat ostatniego konfliktu nie powinnam sie wypowiadac? skoro czytasz nas, to nie wiem jak przeoczylas fakt, ze mnie podczas tych zgrzytow nawet tu nie bylo. I nie wiem ile jeszcze razy musze to powtorzyc.NIE ByLO MNIE WTEDy!!! Ale widze, ze Ty mozesz sie smialo na nasz temat wypowiadac i krytykowac. Wybacz, ze sie unioslam, ale nie pozwole sobie pewnych rzeczy wciskac. pozdrawiam
  9. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    no no Ann, niezle sobie pana M wychowalas :P tak trzymaj :Da sasiad...no coz, czasem tak jest, ze nam na chwile ktos namiesza w glowie, najwazniejsze, ze z M Ci sie uklada. Poli, super ze w szkole znalazlas bratnie dusze, w koncu tyle czasu sie tam spedza, ze to mega wazne, zeby dobrze sie czuc i miec przyjaciol A ile razy robilas juz laser? a u mnie... po zabiegu w sumie dobrze, niby doszlam do siebie, krwiak zniknal i czulam sie naprawde dobrze, ale kurcze od wczoraj rana zaczela mnie bolec i nie wiem dlaczego. Ale mam isc w tym tyg do kontroli, to skonsultuje te moje dolegliwosci. Z mezem roznie, raz lepiej, raz gorzej, ale ogolnie w porzadku. Opiekowal sie mna po operacji, zajal sie dziecmi, tak ze nie musialam sie niczym martwic. Teraz sie troche poprztykalismy, ale minie. Juz wrocilam do parcy i na nic nie mam czasu. Dom praca, szkola, przedszkole, zakupy, obowiazki i tak w kolko, nawet nie mam czasu wlaczac laptopa, bo wieczorami padam ze zmeczenia.
  10. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    hej laski! widze ze straszne tu pustki. U mnie nie za ciekawie, za szybko sie cieszylam, ze bez komplikacji. po kilku dniach zrobil mi sie wielki krwiak i musieli minie znow ciac. Masakra. To bylo gorsze niz operacja i to co po niej.Mam nadzieje, ze tym razem najgorsze juz za mna, ale ciekawie nie jest. pozdrawiam kochane moje
  11. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    hej ooo Lui to straszne zmiany u Ciebie, ale to dobrze. a dlugi uregulujesz zobaczysz. dobrze ze romeo to juz historia. Lui po operacji z jednej strony dobrze bo bez zadnych powiklan, ale czuje sie zle. straszny bol, a najgorzej jak leze, wiec noce mam nieprzespane. ale jestem juz w domu. mam taka duza rane na brzuchu, jakby usmiech heh. w niedziele ide sciagnac szwy. mam nadzieje ze mi sie to bedzie szybko goic, bo teraz jest kiepsko, nie moge sobie miejsca znalezc. ciezko stac, siedziec, lezec tez nie darady bo niesamowicie boli. ale jakos dam rade pozdrawiam buzki
  12. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    czesc dziewczynki ja tylko tak na momencik, nawet nie czytalam co u Was bo nie mam kiedy, a pisze oczywiscie ukradkiem, bo maz jest. Chcialam Wam tylko powiedziec, ze jutro ide do szpitala, a we wtorek mam operacje. Boje sie coraz bardziej, nie sadzilam, ze az tak bede sie obawiac. No, ale czym szybciej tym lepiej. Pozdrawiam Was kochane. buziaki
  13. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    dziewczynki u mnie dobrze, tylko mam zepsutego laptopa i nie moge do was zagladac. teraz pisze od brata. jeszcze nie umowilam sie na zabieg...wiem, wiem glupia jestem... trzymajcie sie moje kochane
  14. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    o znow sie zle zalogowalam
  15. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    czesc dziewczynki, nie moglam tu zagladac, bo mialam ostatnio ciezki czas, problemy itp, do tego maz jest wiec laptopa wlaczam bardzo zadko Ann, ale Tobie nic sie nie stalo? jesli Ty jestes cala to sie nie przejmuj, to tylko samochod, trudno stalo sie. ja sama mialam stluczke w listopadzie, tak ze samochod nadawal sie do kasacji, wiec wiem co czujesz. pamietaj, to jest rzecz nabyta, duzy przedmiot, to wszystko :) trzymaj sie kochana :) Emi, a Ty jak tam? dalej podtrzymujesz decyzje, ze chcesz zostac bez aniola i bez meza? :* Poli :) ooo to juz wracasz do Polski...rany jak ten czas leci, tak niedawno pisalas ze sie dopiero wybierasz...:* Lui :) oj jak tu pusto jak Cie nie ma ;) a u mnie dziewczynki nieciekawie...zrobil mi sie wielki guz w powlokach brzusznych, niesamowity bol...czeka mnie zabieg w szpitalu. zaniemoglam tak, ze nie moglam chodzic, dzis jest troszke lepiej, ale kustykam ledwo. jeszcze w poniedzialek bede szukac jakiegos lekarza, co mam nadzieje jednak podwarzy diagnoze poprzedniego i nie beda mnie jednak kroic, moze da sie to jakos inaczej wyleczyc, albo moze to jednak nie to...oj jak sie boje...mowie wam ale powiem wam, ze maz przez ostatni miesiac jest dla mnie cudowny, a ostatnio, jak jest ze mna tak troche kiepsko, to tak sie o mnie troszczy, ze jak go znam, to sie po nim tego nie spodziewalam, ze tak bedzie o mnie dbal :) trzymajcie sie kochane, jak bede mogla to bede zagladac
  16. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    matko kochana! dziewczyny, co się z Wami dzieje?! bo naprawdę zaczynam się martwić...:(
  17. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    rany julek jaka cisza. dziewczynki gdzie się podziewacie???
  18. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    uuu nie ma nikogo :( taka cisza :(
  19. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    ooo zle sie zalogowalam ;) wcisnelam literke za duzo i sie zdziwilam czemu jestem na pomaranczowo :D
  20. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    czesc kochane moje :) Emi :) ciesze sie strasznie, ze powoli sie uklada. i moze to dobry pomysl z tym, ze czekasz z przeprowadzka. zawsze robilas wszystko impulsywnie, to teraz taka odmiana :) ciesze sie naprawde :) Lui :) no i super, ze sie jednak spotkacie :) moze faktycznie amadeo tak tylko pisal, zebys byla zazdrosna. faceci to duze dzieci :D oj i to wszyscy, jak jeden :D Ann, to jak juz poczytasz, to napisz jak tam u Ciebie :) bo sie stesknilam :) Poli :) ojojoj i nie bylo dzis zadnego na poprawe humoru ;) ale moze jutro :) oczka nacieszysz:) 100% sama widzisz jak my sie tu wspieramy, wiec zagladaj do nas i pisz :) doskonale Cie rozumiemy i takie slabe dni nas tez dopadaja, ale trzeba sie pozbierac, bo gorsze rzeczy sa w zyciu, a o tylko wlosiska. niestety musimy sobie tak to tlumaczyc, bo inaczej bysmy zwariowaly. trzeba sie regularnie depilowac i jakos jest :) napisz o sobie cos wiecej :)
  21. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    nie, nie, nie widzialam sie z M ;)
  22. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    dobranoc dziewczynki :) ja mialam cudowny weekend. ale o tym innym razem :) paaaaa
  23. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    nie dziewczyny, nie mam gorszego dnia, wrecz przeciwnie. i wcale sie nie obrazam. po prostu lepiej na chwile sie odciac, niz za duzo powiedziec i pozniej zalowac. a kotka widzialam widzialam, ale mialam tyle do nadrabiania w czytaniu, ze calkiem zapomnialam, zeby o nim wspomniec :) cudny :) nawet taki owlosiony jak ja :D i rudy :D
  24. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    Lui, po pierwsze nie bylo to zlosliwe, powiedzialam tylko co mysle. Ale skoro Ty odbierasz to jako atak, to moze faktycznie lepiej zachowac swoje zdanie dla siebie i przytakiwac. ok zatem juz sie nie wtracam milych snow na razie
  25. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    hej dziewczynki Ann jestem jestem :) opowiadaj lepiej co tam u Ciebie :) Lui :) a mnie sie wydaje, ze przesadzasz. w sumie to nie wiem po co wypytywalas amadeo o tamta laske. powiedzial Ci szczerze, wiec nie masz o co sie tak zloscic. w koncu go zostawilas, wiec mial prawo sie z kims spotykac, no chyba ze wolalabys zeby zamknal sie w ciemnicy i rozpaczal do konca zycia. to ze sie z kims umawial to nie znaczy, ze od razu przestal o Tobie myslec. pomysl sama, tez mialas podobna sytuacje- kochalas caly czas romeo, a i tak zaczelas sie spotykac z amadeo. wiec nie linczuj tak chlopaka :) a ja wlasnie po raz kolejny przekonuje sie ze dobrze robie bedac wierna swojej zasadzie- ze lepiej jest pewnych rzeczy nie wiedziec i nie dociekac :)
×