rudzielec19862003
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rudzielec19862003
-
oj wiem wiem, u mojego męża w rodzinie też są takie france. Z teściową na czele. Ale w dupie to mam, przecież z nimi nie żyję tylko z mężem. Ale fakt, miłe to to nie jest :( a u mnie... z pracą to zobaczymy, trochę za szybko się cieszyłam, bo jeszcze może się okazać że nic z tego nie wyjdzie. Ta laska-właścicielka mówiła, że jest w ciąży, a teraz okazało się, że są jakieś problemy i w ogóle nie ma pewności czy to jednak ciąża, a jak nie to wtedy jednak nie będzie potrzebowała pracownicy. No zobaczymy. Ale atmosfera tam jest bardzo przyjazna, aż miło się tam wchodzi, bez stresu i w ogóle. Tak że pod tym względem jest ok. Tylko kręgosłup mi znów daje o sobie znać. Wcześniej jak pracowałam, to też mnie bolał, a jak odeszłam to się wszystko unormowało. A teraz wystarczyły 2 dni w pozycji półzgiętej i masakra. W piątek wieczorem jak położyłam dzieci spać, to biegiem szłam do łóżka, bo normalnie ciężko było mi chodzić. No ale może jakoś to przemęczę. a mąż w porządku. Wiadomo, teraz tylko na telefonie wisimy, ale jest ok, a wraca dopiero w czwartek. M długo milczał od tamtej rozmowy, dopiero wczoraj dostałam od niego smsa, odpisałam, później on i w końcu zadzwonił. Brakuje mi go.
-
witajcie moje kochane :) nie mogłam wcześniej wpaść właśnie mniej więcej nadrobiłam co pisałyście, ale to tak szybko czytałam, że boję się że mogłam coś przegapić Lui :) supcio, seksik był, ważna rozmowa...i po tym co piszesz, że Amadeo mówił, to widać że rozsądny z niego facet i naprawdę stara się Ciebie zrozumieć. A co najważniejsze bardzo mu zależy. A co do jego szwagierek, to...olej po prostu, szkoda się przejmować kretynkami. Emi :) woooow myślisz o dzieciątku :) jak to się wszystko zmienia, niby jest się pewnym jakiejś decyzji, a i tak z czasem wychodzi inaczej. A ta Twoja rozmowa z mężem...to ogromny krok naprzód, sama tak z mężem rozmawiałam ostatnio i wiem że to zbliża jeszcze bardziej i uświadamia, że jednak trzeba uważać na to co się mówi, bo nawet nie zdajemy sobie nieraz sprawy, że możemy drugą osobę aż tak urazić. aaaa i pytałaś o laser. No lepiej teraz nie robić, bo jest ostre słońce, lepiej zaczekaj kochana do jesieni. Ann :) nooo daliście czadu tym wyjściem ze sklepu :) już sobie wyobrażam minę J :D:D:D zagraliście jej na nosie :) Poli :) i jak bal? wybawiłaś? noo tak to już jest, że niby chce się szkołe skończyć, a jak przychodzi co do czego, to jednak żal ogarnia :)
-
dobra, to pisze po raz ostatni DOBRANOC:*:*:* i błagam nie odpisuj już kochana...bo normalnie nie pójdę przez Ciebie spać :D:D buziol
-
z kimś mądrym... a 2 linijki wyżej pisze głupia....nie no , ja nie wiem Lui do której kapusty Cie bocian wrzucił :D:D:D co za świrek :D umrę tu kiedyś na atak śmiechu, zobaczysz, a to wszystko będzie przez Ciebie :)
-
sWIruję jarząbka :D:D:D:D tego to jeszcze nie słyszałam ahahaha chyba mamy na siebie pozytywny wpływ :D czasem się dziwnie objawia, ale jednak pozytywny :) dobra KONIEC paaaa
-
to tak wkleiłam, bo sama musiałam sprawdzić, czy dobrze myślę :) żebyś sobie nie myślała Lui, że chciałam się wymądrzać czy coś ;) a teraz już spadamy, bo w życiu się nie rozstaniemy :) dobranoc :)
-
hahaha o matko, jakie my wymądrowane się zrobiłyśmy :D:D:D ale Lui to ta pora...o wcześniejszej porze to my chyba raczej normalne jesteśmy hahaha
-
http://bogdan.wordpress.com/2005/11/14/mi-czy-mnie-pod-rznd-czy-z-rzedu/ hehehe
-
a z "mni"e miałam ja rację. Bo na początku piszę się mnie - np mnie się wydaje, nie można powiedzieć" mi sie wydaje". Natomiast , jesli ten wyraz jest w środku- czyli wydaje mi się- to tak jest prawidłowo, nie można powiedzieć wydaje mnie się :D:D:D no!
-
ahahaha jak sama pięknie napisałam...zapomniesz hahaha sama sobie muszę słownik przejrzeć, a nie jeszcze innych pouczać hahahahahaha
-
hahahaaha Lui jesteś moim mistrzem, normalnie umieram hahahaha oj Ty zakręcona :D:D:D właśnie tak szukałam tego zapomniesz w poprzednim poście i nie znalazłam, ale se myślę...jak masz wątpliwości to Ci powiem, jak mnie się wydaje, że jest prawidłowo hahaha o matko , nie wytrzymam :D:D:D
-
zapomnisz Lui :) no ale polonistki na pokładzie brak... oj nie zrazi się, tylko będzie widział, że jesteś z nim szczera, a nie kombinujesz jak koń pod górę ;) masz rację uciekamy bo w życiu nie skończymy :) buziol dobranoc
-
Dobranoc kochane rano muszę wcześnie wstać, przygotować dzieci, siebie i w ogóle będę jeszcze zakręcona... śpijcie dobrze :) buziaki :)
-
aaa to cioś mi się pomyrdało że to Ty będziesz z nim tańczyć. No ale skoro z tamtą dziewczyną coś ma się na rzeczy, to faktycznie, nie ma co, bo tylko byś znów cierpiała . a pamiętaj, faceci są jak autobusy- jak nie ten to następny... :D A Lui, Poli ma rację, nic nie kombinuj że masz okres, bo Amadeo i tak się zorientuje że coś kręcisz, lepiej, jeśli czułabyś że coś z kręgosłupem nie tak, to jak się już zacznie powiedz mu, że troszkę jesteś nie w formie i Cię pobolewa, a on już wszytko zrozumie... będzie delikatny, a Ty zapomnisz o wszystkim
-
dziękuje:) noo cieszę się strasznie, a zaczynam od...jutra :):):) tzn. na razie tak próbnie. Szok. Nie spodziewałam się kompletnie... ostatnio tak dobrze się wszystko układa...rozwiązałam sprawę z M, z mężem jest coraz lepiej, teraz praca...ranyyy boję się tylko, że ta bajka pryśnie jak bańka mydlana...obym się myliła Poli :) ale supcio :) wybawisz się na balu :) moja siostra też ma w sobotę to pewnie masz teraz ciągle próby przed tańcem pokazowym. A jak ten kolega, z którym tańczysz? ;)
-
Lui :) no to mnie uspokoiłaś... mnie po tylu minutach by na 100 % poparzyło, ale pewnie Ty chodzisz tam gdzie są słabsze lampy. I dobrze :) ale to jużżżż w tą sobotę? marko jak ten czas zleciał...pewnie jesteś nieźle podekscytowana :) a czemu dzień ciężki? opowiadaj kochana a praca...w salonie kosmetycznym, więc w moim zawodzie, a z dziećmi będzie zostawać mi mama, bo miesiąc temu odeszła z pracy. Przez 3 miesiące będzie się nimi zajmować, tzn córką, bo syn chodzi do zerówki, a od września córcia już pójdzie do przedszkola więc sytuacja idealna prawie :)
-
dziewuszki moje kochane muszę od tego zacząć wiadomość dnia DOSTAŁAM TĘ PRACĘ AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA normalnie jeszcze z szoku się nie otrząsnęłam :) zdeklasowałam konkurencję normalnie hehehe a wiecie ile trwała ta rozmowa? 8 godzin!!! poszłam na 10 a wyszłam o 18 szok, zostałam tak sprawdzona, przetestowana i przemaglowana, że normalnie padam na twarz, ale musiałam się z Wami podzielić, normalnie musiałam :) :) :) ranyyyy ale czad :) chyba z wrażenia dziś nie zasnę :D Emi :) oczywiście, że nikt nie zapomniał. Piszemy jak zwykle, i chyba wszystkie zgodnie doszłyśmy do wniosku, że nie bywasz ostatniu tutaj, bo cieszysz się mężem, w końcu pisałaś ostatnio, że jest tak dobrze, więc pewnie nadrabiacie stracony czas :) Ann. wiem jak Ci ciężko, wierz mi, bo serce pęka jak widzisz jak tata krzywdzi mamę i rozumiem wątpliwości co do przeprowadzki. Ale pamiętaj- Ty też jesteś tu ważna. Należy Ci się spokój. Wiem po sobie, bo sama kiedyś bałam się odejść z domu. Ale Twoja mama i siostra sobie poradzą, a Ty jak mówi Poli, przecież będziesz do nich przychodzić. A Twoja obecność i tak niczego nie zmieni. Wiem że się troszczysz i boisz, ale pomyśl tez troszkę o sobie. Wiesz, że my Cie tu zawsze będziemy wspierać:) musisz być silna kochana. Dobrze że masz wsparcie w M :) Poli a jak u Ciebie? Jak Ci dzionek minął? w szkole już pewnie luzik, bo matmę masz z głowy;) Maniusia:) witaj po pierwsze- jakiej pani kosmetyczce...no błagam Cie..wal śmiało...Rudi a nie pani...bo się staro czuje :D:D:D heh z włoskami w nosie, to niestety nic innego niż robisz się nie da poradzić, jedynie wyrwać albo wyciąć, nie ma innego sposobu, niestety :( a te na brzuchu, to jest kilka sposobów. Możesz je golić, usunąć woskiem, albo depilatorem- wtedy efekt utrzymuje się dłużej, albo ewentualnie rozjaśnić :) Lui:) a Ty gdzie, boże normalnie boję się o Ciebie...mam nadzieję że się nie zamieniłaś w skwarka po tym solarium...daj znać bo na zawał umrę i dzieci osierocę...
-
jezuuuu jeszcze mnie emocje trzymaja :) szok :) Lui :) nooo to się obkupiłaś, kurcze normalnie Amadeo vel Szewczenko :D:D:D padnie do Twych stóp :) tylko ten żel kup, bo jak Cie zobaczy i się napali, to bez tego ani rusz :) ewentualnie ja Ci mogę kupić i wysłać haha Ann no to J zagracie na nosi :) już to czuję jak ją szlag trafia :D:D:D:D Poli :) i dobrze że nie możesz wejść do tej solaryjnej trumny :) przynajmniej skóry sobie nie będziesz niszczyć :)
-
jaaaaaaaaaaaaaaaa co za mecz:) normalnie dumna jestem z naszych chłopaków Błaszczykowski , taka klasa :) rewelacja !!!!
-
kurcze ANN to Ty dziś w nerwach :( takie awantury są straszne, a jeszcze jak działo się coś rano to już cały dzień miałaś spieprzony. Wyprowadzisz się to wreszcie odetchniesz, choć troszkę się uspokoisz
-
hej laseczki :) Poli :) super że zaliczyłaś, najważniejsze że masz to za sobą :) a my żartowałyśmy z tym, że nie spala się kalorii podczas seksu. Wiadomo, że się spala i to całkiem sporo :) ja tak żartowałam, że niby seks był a i tak mi kilo przybyło. Przecież wiadomo że przytyłam bo żarłam, jak nie przymierzając, świnia :D a wczoraj miałam taki głupawy humor że plotłam trzy po trzy ;) a co do Twoich pytan to: pazurki mogą Ci się rozdwajać z powodu lakieru, wtedy możesz spróbować z innej firmy i zobaczyć czy coś się zmieni. Może też brakować Ci witamin z grupy B. Albo po prostu tak już masz, że po lakierze się rozdwajają, jak to sie mówi- taki ich urok. Ja tak mam ze swoimi naturalnymi paznokciami właśnie, że jak maluję to mi się rozdwajają, a jak nie to są ładne. Dlatego tak długo miałam żel na nich, bo miałam spokój- malowałam je raz na 2 tygodnie i zawsze były ładne. A teraz znów mi się rozdwajają, ale i tak maluje. Dobry podkład pod lakier i jest troszkę lepiej, może tak spróbuj :) A co do stópek :) po prostu masz skłonność do szybkiego rogowacenia naskórka. Powinnaś właśnie tak raz na jakiś czas (najlepiej byłoby co miesiąc) pójść na pedicure do kosmetyczki. Ale rozumiem, że miałaś naskórek ścinany omegą żyletką, tak? wiesz, tego nie powinno się robić, bo później jest jeszcze gorzej, skóra szybciej się regeneruje i jeszcze bardziej narasta. Wiadomo-łatwiej usunąć, ale później efekt jest jaki jest, kosmetyczka powinna Ci to usunąć ładnie frezarką zamiast ścinać. No i w domu tak jak codziennie robisz po kąpieli tareczką- pumeksem lepiej nie, a raz na tydzień możesz sobie namoczyć stópki przez jakieś 15 min w wodzie z solą do stóp, zetrzeć warstwę rogową i zrobić peeling, no i oczywiście na koniec krem. Chociaż ja zwykle zalecam zamiast kremu maść z witaminą A, żeby stosować ją codziennie przed snem, mówię Ci kochana działa cuda :) nóżki są dużo gładsze i nie wysychają tak bardzo. A teraz kiedy chodzi się w odkrytych butach to ważne, żeby o tym pamiętać i dbać o stopy:) ja właśnie dziś zrobiłam sobie cały pedicure i takie amarantowe pazurki :) Ann a Ty jak tam? czujesz już zbliżający się weekend i przeprowadzkę? ;) A Lui gdzie? już się szykuje pewnie dla pana szewczenko :)
-
ooo to chodź chodź mnie pocieszyć choooooooooooooooodź :) se pogadamy pazurki zrobimy, no to wyskakujesz z tej lodówy? bo nie wiem czy do kuchni iść, żebym na darmo podłogi nie zużywała...:D:D:D aaa jak zostawisz tą machę i jeszcze olej to będziesz rano zmywała to i zmywała...ale ja czasem też tak robię :) później są fajne gładziutkie :) ranyyyy my się chyba dziś nie rozstaniemy haha dobranoc po raz enty
-
hahaha to może już dziś mi wyskocz z lodówki plissssssssssssssssss :D:D:D a mąż to by sie mógł kurka wodna przyśnić, po takim weekendzie zabrał dupsko w toki i pojechał a ja tu sama usytcham, po prostu szczyt bezczelności :D:D:D a Ty tam Słońce pomarz o Panu Szewczenko...tylko nawet we śnie nie zapomnij o żelu, co by to nie był koszmar :D:D:D:D buziole dobranoc :)
-
no dziś to akurat się pilnowałam, rano owsianka, później jabłko, na obiad warzywka z parowaru z kaszą gryczaną, później jogurt z żurawiną suszoną i na koniec twarożek z rzodkiewką. nooo i siłka, ale pierwszy raz po chorobie, 2 tyg przerwy miałam ;) ale piątek, sobota i niedziela to dramat był...aż sama sobie pukam do głowy
-
ee tam , perfekcjonizm to może aż nie, ale lubię, żeby było tak jak ma być, ale jak piszę szybcikiem to wygląda to jak wygląda... aaa wiesz pazurki może nie uschną, może będziesz sobie później uzupełniać? jak chcesz to ja mogę Ci tak przez monitor uzupełniać, co Ty na to? :) no to pewnie pora mykać :)