Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rudzielec19862003

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rudzielec19862003

  1. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    ja robie cwiczenia na wszystkie partie ciala ale bierznie kocham wiec nie ma opcji zebym chociaz sfolgowala, nie dam rady normalnie. Lui ja nie odchudzam sie samymi cwiczeniami, bo to nie mialoby sensu. ale na konkretna diete sie nie pisze, a juz na pewno na zadna eliminacyjną. Staram sie odzywiac zdrowo, ale wiadomo grzeszki sie zdarzaja. weglowodany staram sie ograniczyc do minimum ale ostatnio mialam kryzys, a ja mam niestety ogromne sklonnosci do tycia- zjem ciacho in od razu pol kilo na wadze wiecej.
  2. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    o matko, jak ja pisze, normalnie analfabetyzm wtórny...i nawet nie zauważyłam, że caps locka wcisnełam...bozeeee widzisz a nie grzmisz!!!
  3. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    nie, nie takie nieduze miasto. ja mialam swego czasu rewelacyjna maske do wlosow Kerastase DOSTEPNA W SALONACH JEDYNIE, ALE JA JA KUPILAM PO CENIE HURTOWEJ, ALE I TAK BYLA STRASZNIE DROGA, A NORMALNA CENA DLA KLIENTOW TO Z KOSMOSU NORMALNIE bo 165 zl...masakra. no ale byla rewelacyjna wloski malam piekne gladziutkie, blyszczace. a teraz kupilam sobie z pantine i niby dobra ale dostalam po niej strasznego lupiezu i teraz jet problem bo farbowane wlosy traktowac szamponem przeciwlupiezowym to normalnie zbrodnia Ann dobranoc :) noo my tez chyba sie powoli bedziemy zwijac bo juz polnoc prawie
  4. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    Lui matko kochana! bój się boga dziwczyny, zwariowałaś. az mnie sama paznokcie zabolały jak sobie wyobraziłam jak sobie ten akryl zrywasz...ałć...o klękajcie narody, jakie Ty masz pomysły :D:D:D
  5. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    ANN wpadaj :) czkam kochana :) już ja Cię wypięknie że ho ho :) Lui :) pewnie tak , w końcu Ty si e na tym lepiej znasz :) ja bardzo dużo ćwiczę i mimo takiej wagi raczej wiszącego sadła nie mam, przerażaja mnie tylko nogi, bo już mi sie zrobiły takie mięśnie kurdeeeee a ja na siłce to właśnie godzinkę na bierzni jestem i godzinkę ćwiczę. I tak poniedziałek, środa i piątek po 2 godziny. Uwielbiam to po prostu jak mi tak pot spływa, śmieję się wtedy że czuję jak mi się tłuszcz topi hahaha
  6. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    no właśnie Ann postrasz go konkurencją , a co :D:D:D:D nie ma to tamto, oszustwo wielkiej skali :D Lui:) pewnie, możesz je usunąć kiedy będziesz chcieć. Tylko! bez odrywania, podwadzania, trzeba to spiłować. A ile sie beda trzymac to juz ciezko powiedziec, nie na kazdej plytce chca sie dobrze trzymac a tez jest to kwestia wykonania i materialu z ktorego beda zrobione, al etak 3 tyg powinny wytrzymac mysle a ja jestem z południowego wschodu
  7. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    A M oszukał Ann straszliwie...powiedział jej ze podczas seksu spala sie kalorie...aja wlasnie mowilam ze ostatnio seksu mialam o ho ho i jeszcze troche a kilo mi w tym czasie przybylo...sciema po prostu hahahaha
  8. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    noo Ann na pewno fajnie wygladalo tak naturalnie :) sama czasem tak robie jak ktoschce na krociotko, tylkoo zamiast bezbarwnego robie french Lui naturalnie to ja byłam kiedys tam dawno blondynką...:) nooo ja taka troche wariatka jestem, mialam bok wygolony i taka asymetryczna fryzurke, pozniej dogoliłam jescze tył..i miałam tak podciety wierzch ze bylo to wygolone widac. ja w ogole lubie byc taka troche inna. pazurki mam zwykle takie krwisto czerwone, ale ostatnio szaleje z kolorami, teraz mam akurat turkusowe. A oczy mam zielone, wzrost 166cm, a wage juz tu kiedys podawalam chyba, dzis sie wazylam i bylo 71kg...nadwage mam jeszcse ale podobno nie widac, moze to przez to ze cwicze na silowni 3 razy w tyg, a podobno miesnie waza wiecej niz tluszcz
  9. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    Ann to faktycznie szybko Ci się odrost zrobił, ale jeszcze nie farbuj z 2 tyg przynajmniej poczekaj:) Lui:) nooooooooo bez żelu ani rusz, bo jak Szewczenko, będzie gole strzelał? To by był dobry pomysł z wykładaniem na uczelni, w końcu w Twojej sytuacji nie ma mowy o pracy w zawodzie, Twój kręgosłup tego ie wytrzyma...
  10. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    no właśnie ja i mój książe z bajki jesteśmy jedyni w swoim rodzaju :D:D:D i do nikogo podobni nie jesteśmy. Pamiętam właśnie jak opisywałyście się, fotki gwiazd wrzucałyście i tak się zastanawiałam na sobą...kurcze nikogo znanego nie przypominam...nikt normalnie nie jest taki piękny jak ja i mój superhiper mąż :D:D:D:D ranyyy głupake mam więc musicie mi to wybaczyć:D:D:D ja mam włosy rude taki odcień mega intensywny, wręcz pomarańczowy ;) a długość taką do ramion, właśnie jestem na etapie zapuszczania, bo miałam dość krótkie. półtora roku temu z dnia na dzień z ciemnych długich do połowy pleców włosów przefarbowałam na rudo i sciełam na krótkie, wygoliłam jeden bok...oj zaszalałam, ale podobało mi się, ale teraz zatęskniłam za dlugimi i od pół roku zapuszczam
  11. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    aaa jeszcze co do żelu, to fajna rzecz ale tak na dłużej, żeby je uzupełniać. Sama miałam żel na paznokciach, ale niedługie, takie do opuszka, w sumie 2 i pół roku, miesiąc temu zdjęłam i jest średnio... a Ann...kurde kicha z tym seksem , ściema jak fiks. Ja się seksiłam ile wlezie ostatnio..i co? i co? kuźwa całe kilo przytyłam
  12. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    Lui :) już myślałam że Cię jakieś bobsko wcięło ;):D:D:D nooo i my tu niby inne zawody mamy ale jednak w podobną stronę ukierunkowane, bo to wszystko się w pewien sposób łączy. A czym się różni kosmetolog od kosmetyczki? mam być szczera? bo wydaje mi się że niewiele więcej niż papierkiem i tym, że to jest wyższe wykształcenie, a kosmetyczka po studium ma średnie. Ale mam koleżanki po 2letnich szkołach, z którymi pracowałam na dokładnie takich samych warunkach, robiłyśmy to samo. Niewielka różnica jest taka że ja mogę prowadzić szkolenia, zajęcia w szkołach kosmetycznych, a one nie. Zarabiamy tyle samo. Nie czuję się ani trochę lepsza od nich, tylko dlatego że skończyłam studia. A co do żelu...znam się znam. Ja zajmuję się całą kosmetyką :) zresztą teraz kiedy nie pracuję, to tak na lewo dorabiam sobie w domu, właśnie robiąc pazurki i tym podobne rzeczy ;) jeśli mam być szczera, to jeśli chcesz te paznokcie na chwilę to bym Ci odradzała. to tak samo ingeruje w płytkę paznokcia jak akryl, po ściągnięciu będzie ona zniszczona, a odrasta później tak z 4-6 miesięcy. fajną alternatywą jest teraz manicure hybrydowy, to taki hmmm lakierożel, coś co nakłada się na naturalną płytkę , nie niszczy się jej, a kolor trzyma się 3 tygodnie :) może tego spróbuj :) ooo to następna zaszalała z kolorem, kurcze jak Cię ten Szewczenko Twój zobaczy to mu kopara opadnie...ale za to co innego się podniesie :D kurka wodna przygotowania pełną parą :)
  13. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    to pyszności jedliście mniam :) eee noo Szczęsny fajny fajny, to jak M jeszcze fajniejszy, to kurcze ciasteczko jak ta lala ;) nieeeeeee no co Ty Ann, w ogóle nie żałuję. To wyżej to był żart do Poli, bo pisała, że zamiast się uczyć to paznokcie sobie pomalowała. Ja mam do siebie dystans, dlatego śmiało mogę żartować, nawet jeśli ktoś zarzuca mi że kosmetyczki są głupiutkie i puste :D zresztą tak gwoli ścisłości- dokładnie to jestem kosmetologiem, ale tak ogólnie jeśli ktoś pyta, to mówię że jestem kosmetyczką. I jakoś nie widziałabym się w innym zawodzie, kocham to po prostu :)
  14. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    uuuuu a co tu taka cisza? wszystkie mecz oglądacie, czy co? Poli :D o Ty udawaczko moja :) jak tak się będziesz uczyć to kosmetyczką a nie marynarzem zostaniesz ;) heh zartuje oczywiście :) zresztą sama pamiętam jak miałam się uczyć, to wszystko inne było bardziej interesujące ;) oj że wiedza sama nie chce wchodzić do głowy...ehhh :) ucz się ucz kochana, a jutro będę trzymać kciuki za matmę :)
  15. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    ooooo Ann :) dopiero zauważyłam Twój wpis :) kurcza paka, nie pogada normalnie :) książe z bajki wręcz :) obiad pichci mmm normalnie tą miłość aż przez monitor czuć :) :) smacznego zatem moje gołąbki i daj znać co tam pysznego wcinacie :)
  16. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    dzieńdoberek :):):) matkoooo jaka dziś pogoda, normalnie nic tylko przespać cały dzień :( głowa mi pęka przez to skaczące ciśnienie :( Lui :) to strasznie miłe co piszesz :) dziękuję Ci za takie słowa :) ja też się cieszę, że tak miło zostałam przyjęta, po prostu uwielbiam tu wchodzić, od razu humor mi się poprawia :) nie czytałam właśnie tej książki, ale chyba warto, bo my kobiety bardzo się różnimy od mężczyzn i to co nam się wydaje oczywiste, dla nich jest kompletnie niejasne. A skoro można się w pewien sposób "wspomóc" literaturą, to czemu nie skorzystać ;) To prawda, M jest naprawdę fajnym facetem, przede wszystkim bardzo inteligentnym, będzie mi go bardzo brakowało, ale widocznie tak miało być. Tak jak mówisz- nie można mieć wszystkiego, a jednak rodzina jest ważniejsza, najważniejsza :) a jak dziś zdrówko? mam nadzieję, że choć troszkę lepiej :) a gdzie Ann, Poli, Emi? hej dziewuchy gdzie się podziewacie???
  17. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    masz rację...czas pokaże. Z M na pewno będziemy się widywać, rzadko, ale będziemy. Ja znam siebie i wiem, że skoro tak zdecydowałam, to będę się trzymać i nie ma mowy o odpuszczeniu,. Na pewno do siebie nie wrócimy. Wiadomo, że przyjaźń nie będzie łatwa, ale nie ma opcji, żeby znów wyszło coś poza granice. Mąż zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, ale wiedziałam, że jesli będę rozmawiać z nim typu- Ty się nie starasz, nigdy nie chcesz, zawsze ja muszę...to nic nie da. Podziałałoby jak czerwona płachta na byka. A tak...wiedział że musi sobie przemyślec..i chyba pierwszy raz powiedział co sam czuje, to naprawdę duży krok. A czy znam się na męskiej psychice...chyba nie... staram się po prostu zawsze wczuć się w drugą osobę, jak ona może odebrać moje słowa...chociaż M kiedyś mi powiedział, że zadziwia go to, że wiele spraw rozumiem inaczej niż pozostałe kobiety:::D:D:D Kurcze Lui niewesoło z tym Twoim zdrowiem, ale może się poprawi, w końcu jeszcze kilka dni. Szkoda byłoby gdyby nie doszło do waszego spotkania, zwłaszcza że oboje bardzo tego chcecie...musimy być dobrej myśli :) na pewno będziesz się swietnie czuć, mam takie przeczucie :) zresztą wycierpiałaś się dość ostatnimi czasy, należy Ci się chwila szczęścia :) oki a teraz idziemy spać a jutro spokojnie popiszemy Dobranoc :)
  18. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    o Lui kochana :) no sama byłam zaskoczona, ale przemyślał sobie i rozstaliśmy się jak na ludzi dorosłych przystało. Ale było przykro, wiadomo...jak mnie przytulił to aż mi łzy w oczach stanęły, ale na szczęście się powstrzymałam . Jeszcze powiedział, że chciałby mnie pocałować ale od teraz już mu nie wolno...oj chyba jeszcze długo będę za nim tęsknić... a z mężem też rozmawiałam...zareagował tak ja się spodziewałam...ciszą. Nie odzywał się cały dzień dopiero na następny. Nie zarzucałam mu niczego, po prostu powiedziałam czego mi brakuje, że bardzo za nim tęsknie i chciałabym, żebyśmy obydwoje spróbowali wszystko odbudować. Powiedział, że czuje to samo, że bał się ze mną rozmawiać i dobrze że pierwsza zaczęłam. Jest naprawdę dobrze, coraz lepiej, to był naprawdę udany weekend. Mąż był dla mnie taki jakiego już nawet nie pamiętałam :) a Lui jak Twój kręgosłup? no i randka z Amadeo? jaaa to już niedługo :) oj to czuję wielkie przygotowania :)
  19. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    o właśnie, psychicznie jest Ci potrzebna ta wyprowadzka, będziesz troszkę spokojniejsza :) strasznie się cieszę, że znów tak dobrze jest między Wami :) nic takiego się nie dzieje...chodzi mi o tą sytuację z ostatnich kilku dni. W końcu tak szybko się to wszystko potoczyło... Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej to rozstanie z M bardzo dużo mnie kosztowało. Ale udowodnił mi, że jest człowiekiem z wielką klasą. Przyjechał żeby się ze mną pożegnać, powiedział że był gotów naprawdę wszystko rzucić, zmienić swoje życie, ale nie może mnie do tego zmusić i szanuje moją decyzję. Tyle pięknych słów od niego usłyszałam, że bardzo wiele dla niego znaczyłam, że naprawdę mnie pokochał. Ze gdybym nie miała dzieci, to nie pozwoliłby mi odejść, ale jesteśmy dorośli, powinniśmy żyć dalej tak, by nie ranić innych. Ale mimo wszystko nikt nie zabierze nam tego co razem przeżyliśmy i nigdy tego nie zapomni...prosił tylko żebym nie urywała kontaktu, że chciałby żebyśmy mogli czasem spotkac się i porozmawiać, tak po przyjacielsku
  20. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    nooo ja też si stęskniłam jak nie wiem co :) zaglądałam czasem żeby poczytać t, ale nie miałam jak napisać. Właśnie pożegnałam męża, pojechał do pracy... a jak między nami...dobrze, naprawdę dobrze. Wszystko się uporządkowało. Rozmawiałam z M, później z mężem...czuję że będzie dobrze :) Ann a jak to mieszkanko wasze? najważniejsze, że powiedziałaś to w zgodzie z samą sobą, ja po prostu nie czuję takiej potrzeby. Mąż o nadciśnieniu wie, o zagrożeniu zawałem wie, o zdiagnozowanej nerwicy wie, o tym że pod żadnym pozorem nie wolno mi zajść w kolejną ciążę też...to są informacje ważne, które są swego rodzaju zagrożeniem , a hirs...co on przy tym wszystkim? nic. więc nie widzę sensu. A Tobie kochana jeśli kjest z tym lżej to dobrze :) zresztą powiedz mi- wątpiłaś, że tak przyjmie tą informację? po tym jak o Ciebie walczył? bo ja go nie znam, ale wiedziałam że będzie pozytywnie :)
  21. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    Rudi wreszcie melduje się na posterunku :) cześć dziewuszki moje :) tak czytam jak tu burzliwie debatujecie czy powiedzieć facetowi o hirsie czy nie. Ja jestem tego zdania co Luisa. Zwłaszcza że nie chodzi o żadne ukrywanie. Po prostu nie trzeba mówić wszystkiego, nie widzę w tym sensu. A mówienie, że jak się będzie mieszkało razem, to dopiero się okaże... no ja akurat z moim mężem mieszkam od kilku lat. Owszem wie coś, sam zauważył, więc powiedziałam mu że mam takie trochę problemy z tymi włoskami, ale żeby się nie martwił, bo nie obrosnę jak małpiszon ;) pośmialiśmy się i jest ok. Ale nawet sama nazwa hirsutyzm nie padła, on to nawet nie wie że takie coś istnieje. Prawda jest taka,że facet to tylko facet. KAŻDY. I oczywiście, jak się mężczyźnie mówi o sprawach tego typu, to jest zainteresowany, pyta troszczy się...ale też zaczyna się dokładnie przyglądać i w głowie ma swoje, które za żadne skarby kobiecie nie powie. Jak to mówi mój bardzo dobry kumpel- są rzeczy o których mężczyźnie mówić się nie powinno, bo przecież każdy wie że kobiety nie są z natury gładziutkie, tylko się depilują, ale co innego wiedzieć, a co innego oglądać. Ja tak jak Lui depiluję się w łazience i zamykam drzwi, lubię jak jestem wtedy sama. Oczywiście, jak mąż akurat chce wejść to nie rygluje drzwi :D:D:D ale wolę sobie sama na spokojnie :) po co mi widownia? wiadomo, małżeństwo czy związek wymaga wzajemności, ale też każdy z osobna powinien mieć własną intymność. To że jest si ę zkimś nie oznacza że jest się jego własnością i wszystko i zawsze należy robić razem. Ja też przez długi czas- jak jeszcze bylam nastolatką, później jak chodziłąm z moim i jak już byliśmy małżeństwem, przez rok, dwa trzy lata mówiłam, że wszystko będziemy razem, że o wszystkim musimy sobie mówić ze szczegółami i byłam święcie przekonana, że tak jest najlepiej...ale przez kolejne kilka lat przekonałam się, że nie o wszystkim trzeba aż tak się informować. Nie ma to sensu. noooooo to pierwsze co mi się nasunęło i się rozpisałam, że ho ho
  22. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    witajcie moje kochane :) ja tylko na momencik wpadłam, nawet nie mam czasu poczytać co u was. Mąż akurat wyszedł więc wykorzystuję moment ;) tak tylko w skrócie napiszę co u mnie...otóż dużo się wyjaśniło widziałam się z M, postawił na swoim i przyjechał we wtorek wieczorem. Utwierdził mnie w tym, że czas który z nim spędziłam nie był stracony i mimo tego, że to koniec, każda chwila z nim będzie kojarzyła mi się z czymś wyjątkowym. Nawet nasze rozstanie. A mąż...zaskoczył mnie i wrócił nie w środę a we wtorek o północy...szok. Tu na razie bajki nie ma, ale idzie ku dobremu. Potrzebujemy czasu, nie da się po jednej rozmowie od razu wskoczyć w pełnię szczęścia. Z pewnymi sprawami trzeba się oswoić, przemyśleć. Małymi kroczkami odbudować to co prawie straciliśmy. Na razie nigdzie nie wyjeżdża. Zobaczymy, ale ja jestem dobrej myśli. Trzymajcie się dziewczynki cieplutko :) uciekam bo zaraz mąż wróci Buziole :)
  23. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    hej wszystkim :) lukam na sekundkę co tu się dzieje :) ale na szczęście tłumu nie ma, to nie będę mieć duzo do nadrabiania;) Ann normalnie od wczoraj tę piosenkę którą wrzuciłaś słucham na okrągło i tańczę po domu :D humor mi poprawia :) a moja córcia tak słuch, słucha i w pewnym momencie mówi...ej tam klaszczą lepiej niż u Rubika ahahahahaaha z M wczoraj długo rozmawiałam na gg później jeszcze dzwonił...ehhh, jak będę mieć dłuższą chwilę to wam opowiem, a póki co zmykam Buźki :)
  24. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    nie no, ja juz zdania nie zmienie, choc trudne to jest. uciekam, bo nie wyrabiam tak z gg i tu. Jutro bede dziewczynki :) buziolki :)
  25. rudzielec19862003

    Hirsutyzm

    M bombarduje mnie wiadomościami...normalnie na co 15 odpisuje
×