rudzielec19862003
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rudzielec19862003
-
aaaaahaaaaahahahha umarłam Ann :D:D:D gąska:D:D:D
-
ooo LUI to ten Rafal? kurcze właśnie taka znajoma twarz i się zastanawiałam gdzie już tą buźkę widziałam :D na poprawę humoru pioseneczka fajna :) no tak, tęsknota jest :( no ale nic dziwnego, w końcu sporo was połączyło, ale miejmy nadzieję, że szybko minie :)
-
ejjjj normalnie nie moge wyjsc z podziwu co to dziewcze jeszcze wymysli:D normalnie ta J jest mistrzostwo swiata. A moze ona wiatropylna, jak w tym kawale, ze co na łąke wyjdzie to w ciąży wróci :D:D:D hahah operacja plastyczna :D:D:D dobry jest :D
-
:) no trzeba było niestety, no ale jak ma pomóc to lepiej tak, bo już tyle czasu miał tak wysoką gorączkę, że dłużej już nie można zwlekać. A jak tam kochana Twoje samopoczucie? w związku z amadeo :) a to tak optymistycznie :) http://www.youtube.com/watch?v=fl_swnrhmRY&feature=bf_next&list=PL1359FD6D38B93D67
-
heja laseczki ;) Emi :) a mnie się wydaje, że dobrze zrobisz zostając z Aniołem :) nie popełniaj tego błędu co ja, że mąż, że bardziej kocham. NIe, nie. miłość swoją drogą, ale długo tak nie dasz rady. Wygarnął Ci wszystko po raz kolejny? no i po co? już tyle razy miał pretensje o jedno i to samo, to ileż można? i tak do końca życia masz to znosić? bądź kochana mądrzejsza ode mnie i podejmij odważniejszą decyzję. To ty masz być szczęśliwa, bo na to zasłużyłaś :) :) :) Ann :) to Ci M dowalił, mogłaś mu odpyskować, że zmarszczki Ci się robią z ciągłego zdziwienia jego komplementami :D:D:D a J...szkoda słów, dobrze że już wam dała spokój Poli :) jak tam? widziałaś Krisa w ten weekend? Lui :) jak tam Twój kręgosłup? dobrze już? bo ostatnio mówiłaś, że coś kiepsko. U mnie średnio, byłam z dziećmi u lekarza. Syn dostał antybiotyk, a córka nie musiała. I dobrze. Myśle że im szybko minie, bo już jest trochę lepiej :) A ja byłam dziś na zakupach :) i się troszkę obkupiłam :) tak, że od razu mam humor lepszy. No i kilogram zgubiłam, jeszcze ten jeden nadprogramowy i będzie git ;)
-
uciekam kochane :) spijcie slodko :) dobranoc
-
no wlasnie chyba bede musiala jednak pojsc z nimi do doktora. myslalam ze moze minie, ale widze ze nic nie jest lepiej. synka lapie co jakis czas ta goraczka, nic poza tym mu nie jest, ale temperature jak ma to bardzo wysoka. a corcia...no wlasnie ona zaczyna pokaszliwac i temperatura podwyzszona, niby niewiele, ale on ma delikatniejszy organizm i przez to ja od razu rozklada. oj bede czuwac, bede, obawiam sie ze bedzie mi nawe ciezko zasnac :(
-
rany Emi, ale jak to sie klociliscie? on byl u Ciebie? czy ty u niego? wiesz chyba najlepiej bedzie jak sie z nim definitywnie rozstaniesz, bo z czasem bedzie coraz gorzej
-
matko dziewczyny szpital mam w domu :( do tej pory tylko syn, a teraz juz i coreczka mi sie pochorowala. tez ma goraczke i caly czas pojekiwala ze ja wszystko boli. teraz dalam im lekarstwa, utulilam i zasneli na chwile, ale wzielam ich do siebie do sypialni, bo musze widziec co z nimi. I juz wiem ze czeka mnie kolejna nieprzespana noc, bo teraz beda sie budzic oboje :( matko, normalnie serce mi peka jak patrze na te moje skarby takie slabiutkie...nawet sie dzis nie kapaly, tylko polozyly sie w samych majtusiach, bo calkiem opadly z sil i ciezko nawet bylo ubrac pizamki, wiec zrezygnowalismy
-
napisze troszke pozniej musze pare rzeczy teraz ogarnac
-
mnie sie wydaje Lui, ze wy po prostu spotkaliscie sie w nieodpowiednim momencie. gdyby nie sprawy z romeo pewnie inaczej bys postrzegala amadeo. a pozniej jeszcze amor :( ale nic nie mozna temu poradzic, moze on po prostu ni byl Tobie pisany, a pchac si w cos na sile tez nie ma zadnego sensu. wiesz, szkoda mi i Ciebie kochana i amadeo tez. obydwoje to przezywacie, tylko kazde w inny sposob. A amadeo pokazal, ze jest mezczyzna z klasa,a anie byle kim i ze nie mozesz zalowac zadnej chwili, ktora ze soba spedziliscie
-
Ann wpadaj :) wyszła normalnie taka, że palce lizać :) dokupilam faktycznie lody waniliowe i bita smietane :) mniami jaka pychotka :) wiesz kochana, to niewazne ze praca nie jest szczytem marzen, tak jak mowisz masz swoje pieniadze i to jest najwazniejsze. uczciwie zarobione i jaka daja satysfakcje, prawda ;) Ja tez jak bylam w Twoim wieku tak sobie dorabialam :) czasem opiekowalam sie dziecmi, sprzatalam u kogos w domu i jeździłam na zbiory truskawek. zadna praca nie hańbi, a swiadczy tylko o zaradnosci :) Lui :) mnie sie wydaje, ze Amadeo zachowal sie jak na prawdziwego faceta przystalo. Nie robil wyrzutow, tylko przyjal ze spokoje, nie chcac Ci pokazac że go to zabolało- a zabolało na pewno. A to że Ci źle z tym teraz...no coz, to normalne:) ale szybko minie :)
-
no pewnie ze sie podziele ;) sama juz sie doczekac nie moge, a tu jeszcze pol godziny sie bedzie piec :( i chyba skocze po lody i bita smietane do tego :D jezuuu ale mi juz slinka cieknie
-
Emi :) mysle ze dobrze zrobisz decydując sie zostac z aniolem. w koncu Twoje szczescie tez jest wazne, a takich jazd i akcji z zazdroscia i w ogole dlugo nie wytrzymasz. trzymam kciuki za Ciebie :) Lui :) nooo niewesoła sytuacja. w sumie faktycznie głupio tak mailem, ale z drugiej strony po co ma sobie chlopak nadal nadzieje robic jak wiesz juz na 100% ze to nie to. Poli :) heh dałaś czadu z tym zaspaniem:D się uśmiałam:D o Ty spiochu :)
-
hej laseczki :) wlasnie robię szarlotkę, tzn już sie piecze :) zatem zapraszam :) mmmniaaam
-
noo pewnie za jakies 10 lt nadrobie :D ok idziemy juz spac Poli Lui :*:*:*:*:*:*:*
-
o 6 wstaje :)
-
pewnie ze kochamy nasza Polinke okraglinke :) ja tez zmykam dobranoc wlochatki moje:)
-
nie no, ja na pewno nie widzialam zreszta w ogole malo filmow ogladam :(
-
o to tego nie slyszalam, ze jak jest ta sama godzina co minuty, to cos takiego oznacza :)
-
ani tego ani tego nie ogladalam, ale big mama to wypisz wymaluj o mnie :D
-
kto Cie kocha?
-
eee nieee, chyba nie ogladalam
-
no dobra, jak mnie juz nie chcecie to i ja spadam. Niedobre wy!!! :D buziole
-
no podnosnikiem nie da rady, trza jakiego dzwiga, albo z rusztowania do gory przynajmniej, no kombinujcie kombinujcie, bo reszty nr konta wam nie podam :D:D:D