rene74

Witam Dziewczyny! Zajrzałam na to forum, bo chciłam do was dołączyć, ale po przeczytaniu kilku stron przerazilam się sposobem zwracania niektórych i wyrażaniu opinni o innych( moim zdzniem bardzo niekulturalnych) i dlatego nie oparłam się pokusie żeby dać komuś do zrozumienia co o tym myślę. Nie będę się więcej wtrącała jeśli odpowiada wam taki styl komunikacji. Pozdrawiam wszystkie stałe forumowiczki tego tematu i nie przeszkadzam w dalszej konwersacji.

Witam dziewczątka! No bardzo przykro jak odchodzą tak bliskie osoby, ale ja zdawalam sobie sprawę że to nieuchronne, bo obie od dawna chorowały i trzeba nam było być na to przygotowanym! Ale teraz już mam nadzieję cieszyć się tylko z narodzin, mojego bobaska i wszystkich Was-czego wam serdecznie życzę a zuzi gratuluję. Ale cos mi się kołacze po głowie że jakies dziewczynki miały dzis testować, a dwie mialy mieć wizytę u lekarza! To praszę się meldować!!!

ttinna- kochanie w lesie na grzybkach byłam! A tak na serio nie chcę za bardzo pisać skąd jestem, bo różnie to bywa, a mieszkanm w niezbyt dużej miejscowości więc zaraz każdy by się kapnął, a nie wszystkich informuję że dzieciątko zostało poczęte metodą invitro, bo są ludzie i ludziska! ale na grzybki jeżdzimy już od paru lat w swoje ulubione miejsce jakieś 25 km.od nas. Las jest wysoki więc swobodnie się po nim spaceruje, a na maślaki mąż sam wchodzi bo ja nie chcę się za bardzo forsować, bo brzuszek już po malu zaczyna mi ograniczac ruchy.

Witam dziewczątka! Monka26-ale super wiadomość, gratuluję parki!!! ttinna-odradzam kochana rajd na grzybki, lepiej poleż bo przecież trzeba się trochę naschylać, lepiej nie ryzykuj! Ja też uwielbiam chodzić po lesie i zbierać grzyby i dzisiaj właśnie się wybrałam, zbiory udane, teraz robię je w słoiki. Igrek-jak masz natkę pietruszki to po tym czosneczku sobie ją pożuj, pomaga zlikwidować smrodek! A u mnie znowu smutne wydarzenia, bo zmarła Teściowa z ktorą mieszkaliśmy, więc moje dzieciątko nie będzie juz miało żadnej babci,bo jak wiecie mama moja z kolei zmarla pół roku temu, więc nie wesoło. Został tylko jeden dziadek, będzie nadrabiał za resztę, tylko że mieszka 50 km. od nas. a pozatym tydzień temu spadla mi na duży palec od nogiciężka pokrywka był przecięty ale nie bolał, a dziś od rana ból się tak nasila że ledwo chodzę, niewiem o co chodzi, jutro chyba pójdę do lekarza na prześwietlenie bo maże jest pęknięty. A pozatym jest ok! Pozdrawiam!!!

ttinna- na potwierdzenie ciąży wystarczy tylko beta, a progesteron to na sprawdzenie czy odpowiednią ilość luteiny bierzesz jeśli jesteś w ciąży, także jak betkę będziesz miała pozytywną to przy powtórnym badaniu za dwa dni zrób i progesteron.

Taka sobie ja- kobieto czytam to forum i nie wierzę własnym oczom, co czytam! Ty z pewnością nie jesteś normalna, a żółć która z Ciebie wypływa jednocześnie zalewa Twój malutki móżdżek, biedna z Ciebie osóbka ale wcale mi Ciebie nie szkoda bo widocznie zasłużyłaś sobie no to, że nie masz żadnych przyjaciół i zaczepiasz porządnych ludzi na różnych forach bo chociaż w ten sposób zwracasz na siebie pożal się Boże uwagę!!! Wij się dalej w swojej złości i nienawiści do ludzi!

Igrek-Bardzo mi przykro że Ci się nie udało tym razem! Ale super że już działasz dalej i ustaliłaś z doktorem co dalej! Bardzo mocno Ci kibicuję! Pa

Witam Dziewczątka! Igrek-od samego rana o Tobie myślę,bo też zrozumiałam że dzisiaj testujesz, i pierwsze co zrobiłam jak weszlam na forum to szukalam tylko Twoich wpisow z dobrą nowiną! A tu klops, ale co się odwlecze to nie uciecze BARDZO MOCNO TRZYMAM KCIUKI za POZYTYWNą jutrzejszą b ete!!!!

Monka- tam sa też normy i dla progesteronu jaki powinien być w danym tygodniu ciąży i wynika z tego że Twój jest prawidłowy, ale oczywiście zapytaj lekarza o dawkę luteiny jaką powinnas przyjmować. Julciaa-rzeczywiście bardzo wysoki miałas ten progesteron, ale akurat w tym mogą być takie duże różnice, bo normy są bardzo rozległe. A takie są normy dla progesteronu; I trymestr ciąży;11,22-90 ng/ml

Monka26- no naprawdę beta wysoka-super, ja progesteron często powtarzalam i jeśli masz powyżej 50 to bardzo dobrze. Igrek- nie pleć bzdur że być może Bóg nie chce żebyś została mamą! Napewno przyjdzie czas że nią zostaniesz i trzymam kciuki oby to było juz tym razem!!!

Igrek- nie bardzo chcę tu pisać co to za miejscowość bo to mala mieścina, ale do warszawy mam 100km.

Kurde nie wiem jak się pisze pachnij- czy pachniej?

a-ha igrek wczoraj pytałam lekarza jaka najlepsza jest pozycja do leżenia i powiedział że jak najwięcej leżec na boku, a ty się tak nie śpiesz do chodzenia tylko leż i pachnij! Ha

Igrek- może omknęlaś mój wpis, pisałam że to uczulenie to pojawiło się gdzieś po 20-stym zastrzyku, ale jak u Ciebie jest już ok. to nie masz się czym martwić. KUrde dziewczyny ale te forum uzależnia, ja nic nie robię tylko na nim przesiedzę!

marlaooo-wydaje mi się że te badania są jednak potrzebne, żeby nic nie zaniedbać! To ty leczysz się u dr. Szulca? Bo ja od pierwszej wizyty jakoś zapalałam do niego sympatią, robił Mi 3 criotransfery, dwa nie udane ale to nie zmieniło mojego stosunku do niego bo 6 poprzednich miałam między innymi i u dr.Zyglef, dr.Wojewódzkiego,dr. staroslawskiej i nie wzbudzili mojego zaufania tak jak dr.Sz. ale decyzja należy do Ciebie, a posiew męża nasienia to raczej konieczność bo jaśli sa jakieś bakterie to szkoda najmniejszych pieniędzy na inseminację, bo plemiki odrazu są slabe! Ale trzymam kciuki za podjęcie słusznej decyzji!!! Igrek-wydaje mi się że dziewczynki są grzeczniejsze, ale oczywiście nie jest to regułą! Dla mnie najważniejsze jest teraz aby dzidzia była zdrowa! U mnie w domu rodzinnym z kolei jest 1 chłopak i 4 dziewczyny i jest super!

No dobra chwalę się! Pan dr. podejrzał że to raczej dziewuszka będzie bo ogonka żadnego nie zobaczył. Także mąż w dalszym ciągu będzie Królem, bo od kiedy pamiętam to u nas w domu sama pleć piękna króluje tz. pieski i kotki to zazwyczaj kobietki,no i ja z teściową ale Jemu to raczej pasuje! Już wczoraj się nabijał że wreszcie będę miała kumpelkę do zakupów bo zawsze mu robilam wyrzuty że nie chce ze mna po sklepach latać!

Igrek- mnie trochę póżniej zaczęło swędzieć, gdzieś tak po trzech tygodniach brania. A pytałaś może jakiegoś lekarza czy nie powinnas zamienić ich na jakieś inne? Bo jak kiedyś bralam cleaxine to takiego swędzenia nie mnialam a chyba mają podobne dzialanie. A za przepis na krokodylki dziękuję, będe robić w poniedziałek, bo wczoraj dokupilam jeszcze 7 kg papryki, bo była bardzo ładna w Biedrące po 2,00zł. A ze spaniem w nocy to i ja mam kłopoty, bo do tej pory caly czas myślę o tym swoim szczęściu!!! Ale chociaż w dzień potrafię odespać. Trzymam kciuki mocno zaciśnięte za Twój pozytywny wynik teściku!!! Mi wczoraj pan doktor podglądał trochę dzidzię, ale nie ma 100% pewności , więc i Ja narazię nie będę się chwalić, powiem tylko że mąż mój chyba ma rację !

Witajcie Dziewczątka! Monka-serdeczne gratulacje, wysokiej bety!!! Hura-cieszę się razem z Tobą> Igrek-mnie po tych zastrzykach fraxipariny okropnie brzuch swędział, myślałam że zwariuję i takie czerwone pęcherze też mi się po wstrzyknięciu robiły, przeszlo dopiero jak skończyłam je brać, a brałam ich ok. 80 szt,ale jak widać przeżyłam robiłam sobie oklady z zimnej wody to było troche ulgi tylko potem mąż raz zobaczyl i uświadomił mnie że malucha mogę przeziębić to smarowalam trochę oliwką i pomagało! A ja po wczorajszej wizycie u dr, Szulca spokojna, maluszek rośnie jak na drożdżach i fajnie się rusza!Teraz takie szczegółowe badanie z usg dopiero ok.20 pażdziernika. Pozdrawiam wszystkie dziewuszątka!!![ kwiatek]

igrek-ja bardzo poproszę o te krokodylki, bo chcę jeszczę jakieś dorobić, dzisiaj robiłam paprykę marynowaną, teraz mi się wekuje, zobaczymy czy wyjdzie taka dobra jak w tamtym roku!

Monka26- trzymam kciuki za pozytywną betę!

Wiesz Igrek- jeśli jest to niewielkie krwawienie, takie jakby plamienie to chyba jak najbardziej może to byc implantacja, ale już takie żywe krwawienie to raczej nie! Ja w tej rozpisce po transferze to mialam napisane że takie plamienie między 6 a 10 dniem po trans. jest raczej zwiastunem ciązy.

Igrek-oby wszystko u Ciebie było ok! Trzymam kciuki! Leż teraz plackiem i się nie ruszaj, myślę że nic nie szkodzi jak leżysz na boku, a jak leżysz na wznak to podkładaj sobie podusię pod plecy, to troszkę będzie Ci wygodniej. A maże to u Ciebie implantacja jest? Modlę się żeby tak było! Ja jutro jadę do Novum na wizytę kontrolną, mam nadzieję że będzie wszystko cacy!

Igrek-doskonale Cię rozumiem, ja też o niczym innym nie myślalam i przesiedzialam na różnych forach czytając kto mial jakie objawy! Zarodek jeden miałam 6-cio komórkowy a drugi już się rozlewał, betę zrobiłam tego samego dnia co sikańca i wynosiła 460,4 mlU/ml. a za dwa dni już1261,6mlU/ml. Teraz tez zresztą cały czas myślę czy wszystko w porządku i pewnie tak będzie do końca!

Igrek- no u mnie tak to też podobnie wyglądało, jedyne co mi utkwiło w pamięci to że ok 6 dnia po transferze rozwiązywałam krzyżówkę i zaczęlam bardzo słabo widzieć, robiło mi się na przemian zimno i gorąco i język mi się plątał jakbym była pijana. Myślę że to mogla być implantacja zarodka bo nigdy wczesniej tak nie mialam, a pozatym bardzo bolały mnie piersi-dużo mocniej niz przed @ i pobolewał brzuch jak na miesiączkę. A test zrobiłam 14 dnia po transferze, jak wrocilam do domu bo no cały ten okres odrazu z novum mąż zawiózl mnie na wypoczynek. A zrobiłam sikańca ale tylko dla pewności stu procentowej że mogę przestać brać leki, bo napewno nic z tego!!! A tu taki szok, że ne moglam uwierzyc że widzę drugą krechę!

Morelovva- ja zaczęlam się niepokoić tym że nie zachodzę w ciąże tak w wieku ok.25 lat i po różnych lekarzach zaczęlam chodzić,różnych czytaj Ginekologach,nie jakiś specjalistach ) którzy mi i mężowi dawali jakieś witaminki bo twierdzili że wszystko jest ok. A do novum trafiłam 3 lata temu i od razu zalecono nam invitro.