cześć Dziewczyny!
ja poroniłam we wrześniu ubiegłego roku. było to najgorsze przezycie w moim życiu. tak naprawde dopiero po ok 3 mies. mogłam zacząć o tym mówić ale i tak często kończyło sie płaczem. wiem że nigdy o tym nie zapomne ale już troszkę inaczej do tego podchodzę. trzeba poprostu powiedzieć sobie że widocznie tak miało byc i żyć dalej.
Dzisiaj gdy mineło prawie 6 miesięcy od tego wydarzenia i właśnie zrobiłam test ciążowy który pokazał dwie kreski. powiem Wam że bardzo się boję bo troszkę sie tego nie spodziewałam tzn mówie bardziej o objawach. ostatnim razem poprostu czułam ze jestem w ciąży zanim zrobiłam test. tym razem zrobiłam tak na wszelki wypadek. oprócz lekkich bólów piersi nic specjalnego się ze mna póki co nie dzieje. wiem że nie ma reguły ale paraliżuje mnie trochę strach...