ciastekzkremem

eljotka - płukanie wywarem z szałwii albo wodą z solą.

nie wiem o co chodzi z tą aferą o tabelkę. co za różnica czy się na niej jest czy nie. jak ktoś chce pisać to niech pisze, przecież z forum go nikt nie wyrzuca czy jest w tabelce czy nie. a tak wgl to przestraszyła mnie ta historia z ta obumarłą ciążą.

a mi wszystko jedno kiedy urodzę. byle by maluch był zdrowy. xd też chyba wcześniej pójdę spać bo głowa mi pęka. ostatnio latam za trzech. kosmos.

fajnie, ja też mam na 27 ;)

aa wiem że w burakach. od dwóch tygodni codziennie dostaję kubek domowego barszczu. w tym tygodniu nawet mamie wreszcie udało się go dobrze doprawić. aż jestem z niej dumna ;)

orzechowa - ja też nigdy nic nie pamiętam. nawet dokładnej długości malucha.

mamusia - masz termin na 27 października czy mi się wydaje ?

mamusia - dobrze, że wszystko w porządku! dbaj o siebie koniecznie ;) ja dzisiaj również byłam u lekarza, maluch ma trochę ponad 3,5cm, wszystko jest w porządku. torbiel zaczyna mi się wchłaniać na szczęście. za 2tyg mam kolejną wizytę, tym razem usg prenatalne. lekarz stwierdził, że schudłam i wyglądam nieco blado. oczywiście delikatny niedobór żelaza. hmm, w czym jest dużo żelaza? bo już mam dość jedzenia zielonych warzyw ;((

hahahahaha xD ja to bym zjadła lody z bitą śmietaną i truskawkami xd ewentualnie ciasto z kremem budyniowym.

ania3107 - pewno masz takie przeczucia przez pogodę. też czasami tak mam. a u mnie ładnie dzisiaj ;) właśnie siedzę plecami do okna i się grzeję w słońcu. i zastanawiam się co zjeść xD

według koreańskiego przesądu jak się ma ochotę na dużo mięsa, a w szczególności na wątróbkę to będzie chłopak. a ja nie mogę patrzeć na mięso. najlepiej jadłabym tylko owoce, warzywa i słodycze. mam nadzieję że będzie dziewczynka ;>>

to super ;) aczkolwiek podziwiam cię. lubisz dzieci ? ;)

ja to chyba poczuję że jestem w ciąży jak na usg pojawi się coś większego niż fasolka xD bo na razie nie miałam praktycznie żadnych objawów ciąży ani nic. żadnych mdłości, złego samopoczucia. w czwartek mam usg. ciekawa jestem czy coś będzie widać. i mam nadzieję że wchłonęła mi się ta gigantyczna torbiel. Pela1992 - wreszcie ktoś młodszy niż 21 lat ;> wszystkie dziewczyny mają tu już więcej i czułam się samotna. planowałaś ciążę?

Aniu - ja też boję się porodu jak cholera. to będzie mój pierwszy, na dodatek w wieku 18-lat, przy nieplanowanej ciąży i takie tam. ale będę rodziła normalnie. kobiety od wieków rodziły naturalnie i jakoś przeżyły. to my też przeżyjemy!

ale mnie tu długo nie było ! ale mam strasznie dużo nauki. i robię się gruba. tzn niby na wadze nie przybrałam jakoś dużo bo może z 1kg. ale mam taki mega spuchnięty brzuch. i nie mam pojęcia w co się ubierać ;( a co do ubranek to moja mama poczuła już wenę do kupowania i gromadzi ; ) takie śliczne śpioszki poznajdywała w komisach! ; )

rzodkiewa - nie dziwię ci się. ja się siłą powstrzymuję, żeby nie zacząć kupować ; ) aczkolwiek jakoś w środę byłam w secondhandzie i znalazłam taki śliczny kaftanik i takie urocze buciki, że nie dałam rady i kupiłam. tzn mama kupiła, bo z nią byłam ; ) wiem, że pewnie założę maluchowi te buciki z raz, ale są nowiutkie a kosztowały kilka złotych więc mi nie szkoda. xD

u mnie jest dopiero troche ponad 7t. xd a lekarz jak zobaczył moją wagę to zrobił minę jakby patrzył na zielonego marsjanina ; ) a ja po prostu cały czas jestem głodna.

tak to czytam i mam wrażenie, że coś ze mną nie tak. wszystkie macie mdłości i chudniecie. a ja mam okrutny apetyt i tyję ;

ohoho. ze trzy dni mnie nie było na forum a tu tyle dziewczyn doszło! próbuję własnie nadrabiać czytanie xD w piątek byłam u ginekologa, 7tydzień, serduszko bije. dziwnie się czułam jak je usłyszałam (czyżby jakieś matczyne uczucia?? ;) ) poza tym mam strasznie duży brzuch i zastanawiałam się co jest... a tu się okazało, że mam sporą torbiel na jajniku. któraś z was miała może torbiele w jakiejś poprzedniej ciąży? nic nie się nie działo? hmhm... co tam jeszcze... aaa moi rodzice zaprzyjaźniają się z rodzicami mojego chłopaka. ^ ^ uroczo, no nie ?

barbe77 - na 35 stronie tego forum się rozpisywałam co i jak na przeziębienie i inne choróbska. bo sama ostatnio byłam konkretnie chora. więc przeczytaj, może ci pomoże ;)

ucina posty ^ ^ dorwałam się do lodów i pierogów i jestem mega szczęśliwa.

jejku jak dużo miałam do czytania ! jakoś wszystkim się zebrało na gadanie... dorwałam się dzisiaj do lodów miętowo-czekoladowych i pierogów ruskich >

lody - motherofgod. pochłonęłabym. chyba się nie powstrzymam i jutro kupię ;>>

pazmama - ojoj. to niezbyt fajnie. moi tego nie zrobili mimo że mam tylko 18. może są po prostu nadopiekuńczy? ale nie martw się, oswoją się szybko i wszystko będzie dobrze ;> trzymam kciuki ;p tak wgl. u mnie dzisiaj była akcja w szkole na froncie - zwolnienie z wf, rozmowa z wychowawcą i dyrektorem. o dziwo wszyscy pytają mnie o samopoczucie i proponują pomoc. łącznie z mamą mojego chłopaka, która zadzwoniła do moich rodziców spytać jak tam się sprawy mają. aż się zdziwiłam. martwi się czy co? xD

orzechowa - zazdroszczę ! za mną lody miętowe chodzą od dwóch tygodni. czekam aż mi do konca kaszel przejdzie to się rzucę na takie z zielonej budki mniaaam. ;> tak wgl, czy wy też jesteście jakieś takie wzdęto-spuchnięte ? bo mam wrażenie jakbym była jednym wielkim balonem napompowanym pod mocnym ciśnieniem i niemożliwym do przebicia. okrutne uczucie.