graga007

natalie moja siostra tez ma takie kaloryfery w mieszkaniu, ze zanim otworzy okno musi go zakrecic zeby jej sie nie rozgrzal bardziej:) Jak lubisz chodzic to chodz, ja niestety nie zawsze moge lub mam czas.... Bo kupa prasowania w domu, od dwojki dzieci:) obiad trzeba dla 4-5 osob robic, zajac sie starszakiem jak z przedszkola przyjdzie, czasami nie ogarniam wszystkiego i podziwiam te co daja rade:)

hej dziewczeta:) Mnie sie wczoraj tesciowa pyta co Dominikowi kupic na swieta:) a mysmy z m dzien wczesniej rozmawiali ze przydalby sie nawilzacz:) tak wiec tesciowa da kase a ja zamowie na necie i tu moje pytanie do was, bo moze ktoras ma i cos doradzi na co zwrocic uwage:)

tak miluchna 3 godziny sie weranduje:) tzn wyglada to tak ze ubieram go jak na spacer, daje do wozka, przykrywam kocykiem i otwieram okno na oscierz, ale go postawilam bokiem zeby na niego nie lecialo, jak zasnol to zamknelam drzwi zeby mi nie lecialo zimno, oczywiscie co jakis czas sprawdzam czy mu nie zimno czy nie za cieplo, po ok godzinie w pokoju jest na tyle chlodno ze okno przymykam ale go zostawiam bo spi dalej:)

hehe komp wylaczony ale przeciez komora jeszcze jest;P Dzisiaj zimno, ale ja mojego ubralam i w pokoju w wozku przy otwartym oknie spal ponad 3 godziny - jak nie to to tez by nie sppal, to jest jedyny sposob zeby cokolwiek w domu zrobic.... A smoczek na nerwy tak ale do usania cycus mamusi lepszy:D

melduje sie, jestem obecna, czytam was caly czas ale jakos weny nie mam do pisania.... Dodam tylko ze na twoim miejscu monis bardzo bym sie wkurzyla i kazalabym im zeby se sami nasikali na to badanie.... Szkoda slow na takie zachowanie... A od poniedzialku zaczynam przygotowania do chrzcin wiec pewnie rzadziej bede zagladac:)

ale Piotrek cieszy sie z prezentu - ogląda książke strona po stronie:)

Pela gdybys miala pieluchowac to by ci w szpitalu juz powiedzieli, na wypisie tez bys miala napisane - ja tak mialam, ale bylam juz na usg i mi powiedzial ze nie trzeba bo wszystko ok.... no nie wiem czemu ci tak powiedzieli ze mniejsca nie ma:) ja sie ciesze ze teraz bo potem chrzciny i swieta wiec mam co robic:)

dan mos my idziemy 13,taki nam termin dali:) wspolczuje Agatce tej pieluchy ale wszystko przeciez dla jej dobra:)dzieci nie malo to i kasy idzie na prezenty:) u nas na razie 3 wiec nie tak zle:) Monis to i tak dobrze ze cokolwiek udalo ci sie zlapac, ja kiedys sie mordowalam chyba z tydzien:P a jak wyjdzie cos nie tak to/albo kaza powtorzyc albo dadza na dalsze badanie.... Moj cos steka przy cycu - cos mu nie pasi:) mam nadzieje ze zaraz zasnie to jeszcze sie troche zdrzemne:)

natalie u mnie w sklepie byly wydrukowane na zwyklej a4, to pewnie gdzies na stronie sa, poszukaj w zakladce akcje konkursy, mi na komorce nie wchodzi a komp juz wylaczylam, ale moze tez byc tak ze kupon do dzis byl, nie wiem,nie umiem sie doczytac :)

hej, ja tez wiekszosc czasu sama z maluchem siedze w domu, roznie czasami do 17, a czasami do 22, zalezy jaka robota jest do zrobienia:) mama jak ma wolne to czasami zagladnie,ale na chwile:) bylam w tesco na zakupach i wiecie ze oprocz tych 30% znizki na ubrania jest jeszcze kupon znizkowy na 25zł jak sie kupi za minimum 50zl odziezy:) wiec dominis dostal na mikolaja body i polspochy :)

moj piotrus tez mial asymetrie, skrocony odcinek szyjny z jednej strony - nie wiem jak sie to fachowo nazywa...napiecie miesniowe, musialam z nim na rehabilitacje chodzic - swietni ludzie tam pracuja, wiele sie nauczylam od nich i od tego czasu dziekuje ze moje dziecie zdrowe, bo tam wiele dzieci uposledzonych:(

30 minut mialo byc:) zaspana jestem:)

niestety nie przeszlo od razu, chyba na drugi czy trzeci dzien - puszczalo tak pomalu... A wiem jakie to nieprzyjemmne, nie chcialabym tego jeszcze raz doswiadczyc, wspolczuje cholernie...i takie masci rozgrzewajace chyba nic na to nie pomoga, jakos wtedy to lekarka nazwala ale nie pamietam jak... No ja w ciagu dnia nic nie porobie, bo jakos nawet w ciagu tych 10-15 minut sie nie oplaca zaczynac:)chyba ze wiem ze ktos odwiedz to wtedy cos wiecej porobie:) Ale nie narzekam, jestem psychicznie nastawiona ze gorzej nie bedzie:)dzisiaj nawet 30 se polezal isie posmial do zabawek:)

tusia mi przeskoczylo w szyji z 7 lat temu to tez nie umialam w jedna strone sie obrocic....a bylo to nagle przy wstawaniu z lozka.... Nie dalo sie chodzic, lezec, ciagle mnie to bolalo - nie obeszlo sie bez zastrzyka domiesniowego:) wspolczuje ci nocy... Mojego udalo mi sie uspac dzisiaj i zdazylam okno umyc,ech jaka jestem szczesliwa... W takim tepie sprzatania wyrobie sie na przyszle swieta a chrzciny zrobie mu z osiemnastka....

ja sobie zapalam tylko podczas karmienia - zebym widziala ze daje mu cyca a nie co innego:) boshe jak tam jest zimno na dworze! bylam po starszaka wózkiem bo w samochodzie letnie opony, to teraz przyszlam i grzeje sobie wode na kawe, herbatę obojetnie co byle sie troche rozgrzac:) masakra jakas:)

mój sie zdrzemnoł 15 minut i to by bylo na tyle....

marla ja mojemu kupie chyba portwel bo marudzil ze mu sie rozpada :)

cos w ten deseń http://www.promoceny.pl/detail/Tesco-kolejka-drewniana-100-elementow-69648/ ale nie jest to ta, taka zwykla ósemka:) ale w ikei tez jest taka za 49zł i ogólnie tory do siebie pasują:) a ja dałam mojemu czekolade polizać :D hehe ale za bardzo nie wiedział co ma zrobic - był w szoku :D:D:D wczoraj padł rekord - cały dzień nie spał :) oczywiscie jak tata przyszedl z pracy ok 19 to dziecko poszlo spac i spalo do rana... ech masakra jakas... musze po czopki viburcol skoczyc do apteki - tylko nie wiem czy zaaplikowac dziecku czy sobie bo melisa moze nie starczyc....

miluchna moj ma troche wiecej lat ale od malego uwielbia ksiazki, klocki i dinozaury:) ogólnie za zwierzętami szaleje:) codziennie mnie sie pyta kiedy do zoo pojdziemy:) i lubi tez sie kolejka drewniana bawic - kupilam mu w tesco - tez cos ok 50zł, a jest fajna bo mozna dokupywac osobno tory, tunele itp, zaraz poszukam jakas fote to wkleje:) ja mojemu na mikolaja kupilam farbki do malowania na szkle - bratanicy tez - i książkę "Encyklopedie zwierząt" co w biedronie była - na prawdę bardzo ładna książka:) wczoraj dzień tragedia - nie bede nic wiecej pisac...

no i wkurzylam sie dzisiaj bo mielismy miec nauki przed chrztem, poszlismy do kosciola a ksiadz mi mowi ze dzisiaj nie bedzie mial czasu ze za tydzien i ze glosil na mszy ktora byla o 17 a nauki mialy byc po niej, to bardzo predko skoro kazdy sobie wolne pozalatwial... Ech szkoda gadac, naWet mi sie juz nie chce na ten temat pisac, bo wedlug mnie jest to troche nie fer i nie wiem czy chrzestni za tydzien beda mieli czas...

u mnie tez zalatany dzien, ale ze wzgledu na wielki rozpizdziel w domu... Oczywiscie ktory jeszcze jest:) a to sprawa przeprowadzki starszaka do swojego pokoju, bo przy okazji przejzalam jego ubrania i odlozylam co male, bo juz sie w szafkach nie miescilo... Maly dal mi dzisiaj w kosc bo nie chcial isc spac i drzemal tylko po 15 minut... Wiec za duzo nie zrobilam bo M dopiero popoludniu z pracy przyszedl...

monis jedyne co moge doradzic to tak jak dziewczyny - nie mysl o tym bo bardziej sie pogrążasz... ja tak mialam.. przestalam sie tym stresowac i jest ok, oczywiscie daje butle jak gdzies idziemy na spacer by dluzej nie byl glodny, czasami tylko na noc.... a karmi na prawde pomaga:) mama córeczki fajnie ze sie odezwalas:) nie zazdroszcze wam tych katarkow - na razie odpukac u nas cisza ale.... ale no wlasnie bratanica jest chora na szkarlatyne i teraz moich obserwuje czy czasami sie nie zarazili od niej..... ech, meble wzywaja:)

marla ja juz jem normalnie nabial - ale nie przesadzam z nim, na razie tylko mleko i kawalek zóltego sera codziennie i widze ze nic mu nie ma... ostatnio zjadlam pomidora i tak jakby kilka chrostek wyskoczyla, wiec na razie pomidora omijam:) najwazniejsze ze z kupkami nie ma problemu i nareszcie ma je takie jakie chciałam :D wiecie co obczajilam? zawsze sie zastanawialam dlaczego jak schodze do mamy to moj szkrabek zasypia a dzisiaj sie skaplam ze chodzi o wlaczone radio:) i ja mu teraz u siebie puszczam i zasnal po raz pierwszy sam na lozku bez chusiania i bez jezdzenia wozkiem i bez cyca:) normalnie nie wierze :D

jestem ale brak czasu na cokolwiek:) bylam na zakupach bo nic w lodówce juz nie ma i Piotrusiowi lampion musialam kupic:) przenosimy meble z pokoju do pokoju wiec wyobrazcie sobie jaki balagan jak wszystko wypieprzone z szafek..... no a na 17 musze do kosciola jechac, bo msza za +z rodziny, mam tylko nadzieje ze Dominis grzeczny bedzie:)

he he a ja mam opony letnie :P wiec bedzie nie za ciekawie, a pewnie jak zawsze od was do nas wszystko przywieje:)