Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

graga007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez graga007

  1. nie powinnam tego pisać, ale cieszę się że nie jestem sama :) posiedziałam w wannie i przeszły skurcze, ale brzuch nadal twardy... a powiedzcie mi dziewczyny czy ten czop musi byc przeźroczysty albo różowy ( z krwią), czy może być to taka biała galaretka? bo od jakiegoś czasu schodzi mi taka biała galaretka, ale może to być też śluz, chociaż nigdy nie był taki gęsty... pytam bo nie wiem...
  2. u mnie jak sie pytałam to w laboratorium jest w granicach 43 - 50zł... ja znowu mam skurcze i przeczyszczenie do tego :( sama już nie wiem co się dzieje.... leję wodę do wanny - może trochę przejdzie...
  3. vivii twoja mała też wcale nie taka mała :)
  4. jestem, jestem... ale jakoś nie mam humoru... kisze się w domu, żeby gdzieś wyjść to siły nie mam... nikt mnie nie chce odwiedzać.... i zaczynam gadać do siebie... dziewczyny super że już jesteście, też już bym chciała mieć maluszka przy sobie by wypełnić tą pustkę... bynajmniej by się coś działo... natalie nie przejmuj sie ubraniami - różowymi, zrozum teściową że to jej pierwszy wnuk (o ile pierwszy) i ona też się musi wszystkiego nauczyć, chociaż Twój mąż powinien się coś odezwać, ale niekiedy brakuje szarych komórek... możesz ubierać albo i nie - przecież to ty o tym decydujesz:) sama mam kilka śpiochów różowych, przydały sie na zmiane w domku, bo jakby nie bylo czesto sie malucha przebiera tak jak któraś pisała:) co nie oznacza ze ja bym tez byla wkurzona gdyby mi ktos kupil nowy nieuzywany ciuch dla chlopaka :D aczkolwiek dla Piotrusia dostalismy kocyk oczojebnie różowy :D nie stresuj sie kobito - niepotrzebne ci to teraz, tymbardziej ze obrona za niedlugo... na moją tesciówke też nie narzekam, dobra, zawsze cos przywiezie, cos podaruje, ale i takie rzeczy stwarzają miedzy mną a moim M kłótnie np typu " moi rodzice pomagaja a Twoji nie" - oczywiście jest to bardzo ogólnikowe, ale np od pewnego czasu nie biore od mojej tesciówki kasy - mówie po prostu ze nie chce i ze jak chce to ma swojemu synowi dac zeby mi nie wypominal wtedy :) Pela no niezle Twoj waży, jakby tak posiedzial do terminu to ponad 4 by bylo:) ja bylam u lekarza w poniedziałek i oprócz tego ze mam odpoczywac nic konkretnego sie nie dowiedziałam:( mały waży 2200... z usg wszystko wporządku... następny termin za 2 tygodnie... co do badania na paciorkowiec lekarz nic mi nie mowil, a jak sie spytalam położnej to powiedziała ze trzeba sobie zrobic to prywatnie bo nfz nie sponsoruje i lepiej zeby miec to w szpitalu, bo jak sie nie ma to niepotrzebnie faszeruja antybiotykiem... i ze jakby byl to od razu dziecku robia badanie w tym kierunku... masakra jakas, jeszcze musze poszukac sobie pracowni bakteriologicznej gdzie mi to zrobia a sily nie mam zeby gdziekolwiek sie ruszyc... mało tego młody ma katar i z poniedziałku na wtorek gorączke ;/ ale smaruje go mascia rozgrzewajaca, daje na odpornosc syrop, rutinoskorbin i jakos jest poprawa.... do tego mnie gardlo zaczelo bolac - oby choroba sie nie ciagnela jak na poczatku ciazy 4 tygodnie.... juz nie pamietam co mialam wiecej napisac, brak szarych komórek i siedzenie z 5 - cio latkiem sprawia ze cofam się w rozwoju....
  5. Agulka to leż i jeżeli na leżaco nie piszesz na kafe to masz nic nie pisać, masz odpoczywać :) to gdzie byłaś w szpitalu że miejsc nie ma? chyba jakiś gorący okres - wychodzi wszystko z zimy:D
  6. eljotka to dobrze ze ma apetyt :) najwazniejsze zeby jadl, a jakie mleko to juz nie wazne, wazne zebyscie byli szczesliwi :) mamusia ty sie juz tak nie pchaj z tym rodzeniem :) chociaż nie powiem że już też bym chciała być po :P
  7. ksiorakis - bez uroku X 2 masz problem ich odróżnić ? jak tam starszy braciszek zareagował ?
  8. marla a właśnie jakby tak małe co nieco to by coś porządnie ruszyło :) ja to mogłam sobie zamrozić zanim mój wyjechał, a tak to lipa :D gdzie ja teraz chłopa znajde co by babe w ciąży chciał :D
  9. też się melduję ale na krótko... też już pranie nastawiłam, bo chce powiesić zanim w trase dalej ruszę:) rano zawiozłam piotrka do przedszkola pozniej do apteki - i tak jutro musze drugi raz jechac:) a pozniej do sklepu.... po siedzeniu przez weekend w domu musialam gdzies pojechac:) a za 2 godziny musze po mlodego jechac - ulokować go u jakiejś dobrodusznej niani i do lekarza jechac zająć sobie kolejke bo dzisiaj po urlopie bedzie mial duzo roboty... i nie wiem ile tam czasu mi zejdzie...
  10. natalie nie rób smaka ja miałam pizze w piatek - siostra robiła - to jak sobie wspomne to jeszcze bym zjadla:) a pozniej to juz nie bedzie takich specjałów:) marla współczuję ze sie tak meczysz - moglo by sie juz to skonczyc:)
  11. na szczęście mam wszystko przygotowane:) ale nie chciałabym młodemu urodzin przesuwać lub odwoływac - jak wytłumaczyc to pięciolatkowi:) dzisiaj jedziemy zaproszenia rozwiezc, wezme od wszystkich nr i powiem ze w razie czego bede dzwonic:) a od dzisiaj chyba troche musze zwolnic tępo...
  12. witam... ja przeżyłam dzisiaj w nocy nie mały horror... o 1.30 obudziłam się ze skurczami brzucha i twardnieniem... i było to co 1-2 minuty;/ czułam że musze iść na ubikacje ale wstac nie umiałam... w pół zgięta dotarłam do ubikacji i myślałam że dziecko na "kiblu" urodze...:( normalnie miałam łzy w oczach, bo byłam sama i się przestraszyłam... po godzinie mi przeszło, co prawda lekki ból brzucha pozostał do dzisiaj ale już skurczy nie ma.... przez całą noc nie spałam, bo byłam tak zestrachana... no i wydaje mi się że mi się brzuch obniżył.... dobrze ze jutro do lekarza - szczerze to teraz boje sie gdziekolwiek ruszac... ale widze ze nie tylko ja mialam nocke nieprzespana... no własnie ciekawe co u agulki...
  13. natalie w pierwszej ciąży to gdyby nie brzuch to może i bym nie wiedziała że w ciąży jestem :) po prostu pewnego dnia wstałam z łóżka i mi po nogach poleciało - myślałam że się posikałam, poszłam do ubikacji i drugie tyle wysikałam, przebrałam się i położyłam do łóżka, za jakąś chwile znowu mi się zachciało sikać i znowu to samo:) więc było nagle i to jeszcze myślałam że z moim pęcherzem jest coś nie tak :D
  14. Viviii mogę cie zapewnić że te twoje 81 przy moich się kryję:) nie będę pisać ile bo nie wchodzę już na wagę jak przestała dwie cyfry pokazywac :D
  15. no taki okres niestety na choróbska.... natalie ja właśnie dokładnie 2 tygodnie przed terminem urodziłam :) żebyś jednak się nie przeliczyła co do tego przenoszenia :)
  16. hej dziewczyny, chciałam napisać wcześniej ale neta miałam wyłączonego, jakaś awaria... eljotka a ty go karmisz tylko swoim czy dokarmiasz mm? natalie nie martw sie - bedzie wszystko dobrze a o porodzie i tak szybko zapomnisz jak maluszka wezmiesz na rece:) mamusia a ja dzisiaj miałam lekki sen i właśnie słyszałam jak mi cos trzasnęło przy przewracaniu sie z boku na bok:) az sie wystraszylam:) no ale potem sobie pomyslalam ze tak moze byc:) ale straszne przeżycie:) u nas odpukać choróbsko jeszcze sie nie przyplatało.... ja wczoraj obiad robiłam i gorący olej wylał mi się na rękę:( od razu zaaplikowałam piankę na odparzenia i nie ma tak źle żeby jechać na pogotowie, ale na pewno mi zostanie jakaś blizna (blizny)... a u mnie dzień jak codzień, też bedzie nudno, sprzatam a później ciacho z jabłkami bede robic bo tata mnie prosil:)
  17. nie zapominajcie o Agulce która też już jest na wylocie:) gratulacje jeszcze raz dla Tusi i kosiorakis:) klaraklara ja sie pakuje wlasnie do walizki - bede sama a musze wszystko spakowac wiec bedzie mi najwygodniej i szczerze to mam gdzieś co kto powie... nie będe dwóch, lub trzech toreb nosic... a z takiego kompletu co sa trzy walizki, mala, srednia i duza ja sie pakuje do tej średniej... przez te podpachy nie da rady do mniejszej... przyszla paczka z allegro, jeszcze tylko apteka i wszystko jest :) ja mam huror cos nieciekawy - masakra siedze i rycze i sama nie wiem z czego... teraz w sumie mi troche przeszlo... ach te hormony.... berbe jakie imie wybierzesz takie bedzie dobre:) Vivii nie szalej tak z tym sprzataniem, ale jak masz malo to moge po ciebie podjechac - nie mam daleko - u mnie jest co robic :P a ty natalie - do nauki marsz :D
  18. he he, normalnie mamusia mi też łezka poleciała:) czułam w kościach że Tusia urodzi... myślę że Agulka nie masz się co obawiać, będzie dobrze... co do torby to masz absolutną rację... dzisiaj jade do apteki i czekam na paczke z allegro by wszystko zapiąć na ostatni guzik... mały z wrażenia aż czkawki dostał - normalka:) ja też nie umiałam spać - nie wiem co się dzieje od tych kilku dni...
  19. agulka trzymaj się, będzie dobrze... może lepiej teraz niż później jakby twojego męża nie było...
  20. no nie wyszedl :) wiesz jeszcze ponad miesiac:) ale w poprzedniej ciazy tez nie wyszedl:) ale młody byl malutki wiec co sie dziwic:)
  21. dodałam te moje 122 do galerii:P na razie przoduję:)
  22. dzieki dziewczyny za wasze opinie... napewno rozważe wszystkie za i przeciw:) tusia ja bym też się zbierała do szpitala... kosiorakis trzymam kciuki mocno! dafia - nie pomoge bo wózek - wózki już miałam, a wysoka nie jestem - 170cm... jeszcze ktoś pytał o materac - nie kupowałam do łóżeczka, ale kupiłam ten co mamusia ma z ikei do kojca, by dzidzia na dechach nie leżała:)
  23. Tusia wiesz jak lekarz, nie powie ci że masz nie szczepic jak to jest ich polityka - szczepienia oczywiście radzi zaszczepic, ale sama mam mieszane uczucia... poczekam do jutra, bo chyba lepiej w piatek gdyby potem mial sie zle czuc i mial goraczke...
  24. moze jednak znajdzie sie ktos kto szczepi swoje dziecko/dzieci :)
  25. z moim to nie jest tak pieknie, cały czas dostaje witaminy, mogłabym wymieniac w nieskonczonosc jakie, biostymine tez mu dawalam, nie bylo różnicy.... teraz daje mu sanostol w tabletkach i odpukać nic mu nie jest - ale wiadomo to drugi tydzien w przedszkolu... a z nim jest tak ze byle katar jak go nie bede leczyć to od razu mu idzie na oskrzela :( tez bym wolała bez antybiotyku, ale wiedząc ze dziecko ma zapalenie oskrzeli to trzeba mu podac.... raz mial z napadem dusznosci - takim ze w szpitalu wyladowalismy bo sie dusil...;/
×