graga007

świnka pigi a ty chodzisz prywatnie czy na kase? może idz prywatnie zrobic usg, bo moze sie zdazyc ze do 10 nie dotrzymasz:) ja tak miałam z pierwszym :) a z tymi facetami to masz racje - ale musze dodac ze wiecej taktu maja osoby mlodsze niz starsze i tutaj sie je chwali za to, bynajmniej ja sie spotkałam z miłym traktowaniem przez osoby młode...

ja sie czuje jakby po mnie walec przejechał... tez mam kilka rzeczy do roboty ale brakuje weny i energii... nie wiem czy to ta pogoda czy taki etap ciąży... jutro będę mieć wyniki to zobaczymy... reszcie sie dzisiaj tez nie chce pisac;)

viviii jak tam?

a mi dzisiaj z krwią wyssała całą energię....

viviii a nie możesz jechać gdzieś na ktg żeby zrobic?

mamusia nie wiem czemu ci się kręci w głowie... ja tak miałam ale wcześniej... a może to wina pogody... ja spadam na badania, też mam nadzieję że mało ludzi będzie, chocziaż dzisiaj poniedziałek to i moge się ścigać z moherowymi - a żaden nie przepuści, a potem muszę się umówić na wizytę do rodzinnego dzisiaj albo na jutro...

tym razem ja nie umiałam spać:P miłego dnia życzę...

ach no i mam nadzieję że w dwupaku wytrzymam do końca września bo muszę synkowi urodziny wyprawić bo już nie umie się ich doczekać :)

he he ja do rodzenia mam jeszcze daleko - chociaż po ostatnich dniach to mam wrażenie że dziecko prędzej wyjdzie mi przez przełyk niż dołem... co do sklepów to jak ostatnio stałam w kasie w jednym z supermarketów to sie podrapałam po brzuchu a kasjerka z uśmiechem się mnie pyta czy swędzi :D a wczoraj byłam w biedronie z moim synem na zakupach i za mną stała za przeproszeniem stara babcia i sie mnie pyta czy ją przepuszczę a ja na beszczelnego "że mi też jest ciężko i że musi poczekać":P

u mnie by nie przeszła niedziela bez rosołu:) uwielbiam zapach gotowanego rosołu:P co do prześcieradeł do wózeczka nie pomogę - bo nie kupuję, ale fakt że wózka używa się w domu - potwierdzam :) monitoru oddechu też niestety nie zakupie:( pozostaje mi czuwanie:) co do ubranek mamusia wczesniej pisalas ze nie chcesz zadnych - tez bym nie chciala, ale jakos glupio mi samej gadac wszystkim - założe sie ze i tak ktos na pewno cos kupi... a doskonale wiedza ze mam wszystko po pierwszym... no ale mam takie osoby w rodzinie które po prostu ida na łatwizne...

mamusia ty ugotuj dzisiaj rosół na obiad a nie laktator :P

no jak moja mama jest to też jak sie nudze to ide do niej na klachy - nawet jakbysmy nie rozmawialy to zawsze razem popatrzymy na jakis film, serial, albo jedziemy razem do sklepu... tak jakos szybciej czas zlatuje:)

też bym sobie z kimś pogadała :( a tak to buzi nie ma do kogo otworzyć... jakoś inni mają co innego do roboty i nawet nie pomyślą żeby mnie odwiedzić... a nie lubie dzwonić i sie pytać co każdy robi bo i tak powiedzą że są zajęci... niby z synem jestem cały czas - ale wypadało by pogadać z kimś kto ma więcej lat :)

ja pierwszy raz słyszę żeby u nas coś kupować:) może dlatego że się tego nie praktykuje:) dużo dziewczyny za to znieczulenie... u nas na drzwiach wisi kartka że zgodnie z jakąś tam ustawą to znieczulenie jest refundowane - płaci się tylko za konsultację z anestezjologiem... mamusia czytałam gdzieś, że jak ma się planowaną cesarkę to by nie golić się - robić depilacji na 2 tyg przed - pozwala to zapobiec zakażeniom... dyśka a ile taka przyjemność kosztuje?

he he ale Hubert ma wąsika :D wygląda jakby się po kakao nie oblizał :D

Vivii nieznany jest dzień/noc i godzina :p ja oglądam Bitwe na głosy - uwielbiam ten program :)

a ja jestem wykończona sprzątaniem, przestawianiem mebli... aż mnie brzuch rozbolał... agulka super że syn dalej wierzy w św. mikołaja... u nas poprzednio szwagier sie przebrał, mój syn i bratanica oczywiście byli grzeczni i cicho siedzieli przy nim, ale potem syn mi powiedział że to był wujek Łukasz bo go po głosie poznał :) a miał wtedy 4 lata :) w tym roku muszę poszukać innego ochotnika :P oczywiście wytłumaczyłam mu że mikołaj miał wiele pracy i poprosił wujka żeby mu pomógł:) ja to bym zjadła te frytki o których Agulka pisała :D ale dzisiaj juz mi sie nie chce robic...

mamuśka a miałam się zapytać o tą lekturę co córci szukałaś - nie ma w bibliotece że jej kupujesz? jak masz jakąś liste to daj znać, bo mam wiele książek które się kurzą na strychu :) tą też gdzieś miałam ale teraz nie wiem gdzie:) kosiorakis - zaproszenie przyjete - pochwale sie ze ja mam tyle co ty w brzuszku a nawet i chyba cm więcej :P może bliźniaki wyjdą a ja o tym nie wiem :D ale dodam że brzuszek wcale nieduży :D

agatka nawet gdyby to nic tylko sie cieszyc podwójnie:)

mamusia nie bedziesz miała prolemu żeby do malego w nocy wstawac:) mi np bylo sie ciezko przestawic, bo pod koniec ciazy - z racji tego ze bylam sama w domku - wszyscy w pracy - spalam do godz 10-11 :) i mimo tego ze mialam brzuch - bylam mega zmeczona i spalam do oporu :) teraz tez nie ma zle, ale dzisiaj akurat co nie trzeba wstawac do przedszkola to mnie mój syn obudził o 7.30... ech... a tak to sie nie chce zwlec z łóżka....

agatka jak najbardziej prawidłowe - gratuluje:) ja bym jeszcze powtórzyła bete w przeciągu 48-72h by zobaczyć czy prawidłowo rośnie, ale możesz też spokojnie zaczekac i na pewno na usg za niedlugo zobaczysz malutkie serduszko swojego szkraba:) ale cierpliwości:)

o ludzie rzodkiewa, aż nie moge uwierzyć w to co piszesz! dali ci jakieś zastrzyki ? nieźle... ciekawe jakie ja będę miała...

he he dyśka no to nieźle:) ja mam straszne parcie w dole jakby zaraz miał wypaść... a u góry mam taki ucisk na żołądek i płuca że zjadłam troche obiadu i zaraz chyba zwymiotuję bo miejsca nie ma - masakra jakaś... a do tego oddechu nadal nie umiem złapać... zbieram sie na zebranie...

natalie wiesz co ci polecam ? oglądaj bajki :) ponoć odprężają i się nie myśli o codziennych problemach :) trzymam kciuki by młody siedział jak najdłużej - a ty podejdź do obrony na luzie - co będzie to będzie:) ważne że praca napisana i oddana a obrona jakby co nie ucieknie:)

natalie i na kartce zapisywac dla kogo - wtedy nie bylo by problemu :)