Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

graga007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez graga007

  1. hehe:) ja mam jeszcze jeden dylemat :) bo pierwszego syna uczyłam od małego by nie był noszony - bawił sie sam od pierwszych miesiecy lezac na podlodze - ja mialam wtedy czas na to zeby posprzatac, ugotowac, pranie zrobic... a tak to boje sie ze dziecko sie przyzwyczaji :)
  2. nie ukrywam ze wolałabym zeby mi ktos pokazal jak taka chuste sie wiaze, moze dziewczyny ktore chodza na szkole rodzenia mialy jakies zajecia w tym kierunku?
  3. miluchna ja mysle ze jest to kwestia wprawy i zakup dobrej chusty:) a pytam się bo wiem że dzieci mozna nosic juz od pierwszego dnia zycia... jeszcze jest trochę czasu zeby sie zastanowic:)
  4. diana śliczne zdjęcia:) ja mam pytanko czy któraś z was ma lub planuje kupić chustę do noszenia? a może któraś już to wypróbowała?
  5. pela to masz młodego dziadka:) ciekawe ile twoi rodzice mają lat :) mój tata wczoraj skończył 57 lat a do prawnuków jeszcze daleko :) marla ja właśnie myślałam nad kupnem takich biustonoszy bo podobno są ok do karmienia i są wygodne, ale narazie kupie jeden i zobacze jak sie bedzie sprawował :)
  6. teraz to ja wszystkich odstraszam i czuję się jakbym sama do siebie pisała :) ale to też pomaga :D spadam do wyrka - młody dzisiaj u babci śpi - piętro niżej, więc niedaleko :) dobranoc
  7. natalie super że wyniki ok - ja muszę zrobić przed nastepna wizyta... a ciekawa jestem jakie beda bo ostatnio hemoglobina mi spadła... ale podobno pod koniec ciąży to normalne... maluszek 3200:) wiesz ja bym chciała tak 2500:) bo wiem jak sie rodzi i szczerze nie wyobrazam sobie wiekszego rodzic :D sorki ze na raty odpisuje :P
  8. vivii Tobie i innym dziewczynom z bólami spojenia łonowego naprawdę współczuję... ja na szczęście nie wiem co to jest i nawet sobie tego nie umiem wyobrazić... narazie dobrze się czuję i staram się to wykorzystać:) wyprałam dzisiaj dywan, wyprałam kojec dla maleństwa i umyłam basen żeby był czysty do schowania.... wczoraj na grządkach robiłam - pomroziłam co się dało by świeża jarzynka w zimie była... i tak codziennie coś sobie porobie... muszę ćwiczyc bo od poniedziałku pieszo z młodym do przedszkola, a jest troche drogi :) 1km w jedną stronę, a trzeba 4 razy przejść :) jakoś dam rade - najwyżej mam pewność że nie przenosze:) co do łóżeczka to ja mam złożone i narazie będzie złożone:) nie mam gdzie rozłożyć, a i nie będę sama spała jak mojego nie ma - muszę się do kogoś poprzytulać :) trzeba se jakiś wibrator kupić :D
  9. dianakarina ja sciagałam od razu - bo młody nie chciał cyca chwycić, to karmiłam swoim z butelki, nawet jeżeli to była siara na początku... a ja wam powiem że u mnie się te okrycia kąpielowe nie sprawdziły:) na początku położna kazała wycierać w pieluszke tetrową - by nie podrażnić skóry, a potem używałam normalnego ręcznika:) oczywiscie okrycie mam bo dostałam od bratowej :) a Pela to się meldowała ostatnio czy przeoczyłam jej wpis, no i ciekawe co tam u Adzy...też chyba w szpitalu...
  10. mamusia - to masz ciezki orzech do zgryzienia... ja tez wolałabym żeby mój Ł był tu na miejscu, ale z jednej - mojej wypłaty długo nie pożyjemy - dlatego pojechał, stwierdziłam że sobie poradze, a czemu nie:) wiadomo smutno troche, a skype nie zastąpi wieczornego przytulania i kłótni w realu :) pieniądze szczęścia nie dają, ale.... z czego popłacić rachunki i kupić dodatkowe rzeczy dla maluszka? tymbardziej sezon grzewczy sie zbliża i opał też trzeba kupić.... i uwierz że o dobra pracę tutaj ciężko - dobra czyli taka żeby chociaż w terminie płacili i dali umowe... nie wiem co się dzieje z tymi wszystkimi firmami ze nie chcą umowy dawać, a później jeździj i szukaj pieniędzy w polu;/ mój w ubiegłym roku pracował w jednej firmie gdzie przy wypłacie oszukali go o ponad połowe kasy, w drugiej gdzie facet do dzisiaj nie wypłacił mu za miesiąc pracy - ok 1800zł, i teraz niedawno w jednej firmie gdzie właściciel jak zaczął mieć problemy zaczął w kulki lecieć... więc cóż było robić jak za granicą ma pewną robote a tu by szukał może jeszcze z 2 miesiące i nie wiadomo na co by trafił... a zima się zbliża to i robót mniej... ach można by było esej napisać o tym wszystkim:) miluchna ja też bym kupiła i ten spiworek i ten laktator:) a sprzątanie dziewczyny i mnie czeka bo mój ma urodzinki 28 września:) i też jakieś dzieciaczki przychodzą - tymbardziej trzeba coś zorganizować :)
  11. natalie, ja na paciorkowce nie mialam i nic lekarz nie wspominal;/ masz racje ze spiworek mozna kupic jak malec bedzie na swiecie - ja tak robilam - bo do gondoli by mi sie nie zmiescil - tez mialam waska, dlatego dopiero na wiosne zakladalam do spacerówki gdzie jeszcze nie bylo tak cieplo:)
  12. ja śpiworek mam po pierwszym też z wełną... cos takiego http://allegro.pl/spiwor-spiworek-105cm-welna-naturalna-4-w-1-i2576489873.html i polecam bo oprocz tego na wiosne do spacerówki nie musialam go grubo ubierac a i do sanek w nastepnym sezonie sie przydał...ogólnie używał go do 3 roku życia, jest alergikiem ale nie miał uczulenia na wełnę:) ale podoba mi sie ten co dyśka kupiła:) szczególnie to ze mozna do nosidełka go dac:) Dyśka - mój to nie że niejadek - bo na takiego nie wygląda, nie jest gruby ale śmieje się że ma w dupce ołów :) ale do jedzenia jest okropny, bo jest leniuch i najlepiej jakby go ktoś karmił, a u mnie niestety to nie przechodzi - bo jak jest głodny to niech sam je - tylko że jedzenie to jedna wielka niekończąca się opowieść...a lat ma 5, więc nie taki mały już jest:)
  13. ja też melduję się nadal w dwupaku:) jak co rano wkurzam się by mój syn zjadł śniadanie.... tak marasi że szok.... oczywiście je, ale ma tysiąc rzeczy do roboty - wszystko oprócz jedzenia, więc nie opłaca mu się dawać ciepłego dania bo i tak będzie zimne jak on je :P wkurza mnie takie jedzenie ale cóż zrobić... byle do niedzieli wytrzymać :) byłam wczoraj w przedszkolu u syna - bo idzie teraz do innego - i Pan dyrektor się pyta czy ja już przyszłam zapisać drugie dziecko do przedszkola :D a tak ogólnie to wybieram się zaraz do apteki bo muszę wykupić lekarstwa - bo mój syn ma tzw świerzbiączkę letnią... normalnie jak nie urok to sraczka.... ech... takie życie...
  14. dianakarina spokojnie:) ja skurcze odczuwam tak, ze co jakis czas (nie wiem jak to fachowo ująć) kłuje mnie w dole brzucha i ten ból tak jakby przechodzi dalej - trwa to może z jedną sekunde... ale takie porządne skurcze powinny iść przez cały brzuch albo od kręgosłupa - uwierz że na pewno będziesz wiedziała że to to:) a co do oczyszczania przed porodem - potwierdzam - myślałam że urodzę na kibelku, ale lewatywy mi już nie musieli robić:)
  15. mamusia tak to te:) za 17.99. co do skurczy to ja dzisiaj miałam trochę nerwową sprawę do załatwienia i od rana miałam skurcze tak co 15 - 10 minut... ale przeszły... raczej chyba są to te skurcze przepowiadające... myślałam nawet o tym by na ktg podjechać, ale narazie jest cisza:) ale piszecie dzisiaj - moze uda mi sie nadrobic:)
  16. hej ja tylko na chwile powiedzieć wam że w lidlu są super leginsy:) kupiłam z myślą o tym że będę miałą po porodzie - bo myślałam że nie naciągną się na brzuszek - a tu miła niespodzianka - nie dość że się łądnie naciągają, są wysokie, to i nie zjeżdżają:) są bezszwowe więc czuje jakbym nic na tyłku nie miała:) może i zabrzmi to jak reklama, ale piszę bo może któraś się też pokusi :)
  17. mamuśka na prawdę są takie ceny w sklepach jak pójdziesz coś kupić... u mnie też chyba ta flanelowa coś koło 10zł kosztuje... a za kolorową tetrową płaciłam 5zł... ale kupowałam tylko jedną żeby była do lekarza czy na wyjście, potem najwyżej jeszcze jedną kupię... a flanelową chciałam kupić taką z ceratką by mieć na przewijanie w terenie, ale u mnie w sklepiku jeszcze nie mają... najwyżej 2 sztuki na allegro zamówię:)
  18. witam:) nareszcie dzisiaj troche chłodniej, ale mogło by nie padać:) tak źle i tak niedobrze:P dobrze dziewczyny że wszystko ok - też nie dam rady każdej z osobna odpisać:) dobrze że zaparcia powoli mijają:) z takiego prezentu jak ta elektroniczna niania to też bym się cieszyła:) chciałam wejść na galeriusa i nie umiem stronki otworzyć... a chciałam się pochwalić pierwszym prezentem jaki dostałam:) cieszę się bardzo bo sama chciałam takie coś kupić:) http://zapodaj.net/1bb1fcc89d68f.jpg.html http://zapodaj.net/03a1537851bc7.jpg.html http://zapodaj.net/4ec18c48c34a8.jpg.html p.s. wczoraj piekłam sernik i zapomniałam do sera dodać cukru:D masakra jakaś :D oddajcie mi moje szare komórki!!!
  19. hejo :) ja zaraz jade po mamusie na dworzec PKS:) całą noc nie spałam - chyba za bardzo się tym przejęłam:) rzodkiewa uważaj :) ja jak byłam z synem w ciaży to pilnowałam córy od brata bo na wesele poszli :) a miała wtedy 10 miesięcy :) no i tydzień później wylądowałam na porodówce :D bo cały dzień z nią po podłodze chodziłam, bawiłam się, wyginałam itp. a ciacho to może dzisiaj albo jutro zrobie:) napisz tylko czy te 3 łyżeczki proszku do pieczenia nie są bardzo wyczuwalne? ech ta nasza zgaga....
  20. a ja siedze i układam ciuszki rozmiarami;/ i widze ze malo mam na 62, mam 56 i potem moze po 2 sztuki z 62 i od razu 68:) 68 to najwiecej:) więc chyba dzieci szybko rosną, ale się tego nie zauważa:):):) a majtki miałam siateczkowe wielorazowe i bylam zadowolona, bo przepralo sie je w wodzie z mydlem i byl git - 1 minute moze to zajelo, albo przy okazji pod prysznicem...wiec teraz tez chyba takie kupie:)
  21. monis to dobrze ze wszystko idzie w dobrym kierunku, oby tak dalej :) diana wiem ze to smieszne ze szykuje 62:D ale różne rzeczy sie zdażają :P bo i 7kg dzieci sie rodziły:P a że będe sama z Tatą to mu by było ciężko wytłumaczyć że ma mi taki i taki rozmiar przywiezc bo dla niego to jeden pieron :) dlatego przygotuję te dwa:) oczywiście moze tez byc w drugą strone:) ale lepiej zalozyc wieksze nizeli dziecko mialo by sie cisnąć :D
  22. natalie wiem ze prawie miesiac roznicy ale pierwszego urodzilam 28 wrzesnia a 5 pazdziernika wychodzilismy :) a pogoda byla sloneczna, nie bylo zimno :) tak poprostu uważam, że maleństwo powinno być opatulone, oczywiście bez przesady, ale to jest moje zdanie a każda zrobi tak jak uważa:) własnie sniadanie zjadlam :) troche pozno, ale tak jest jak sie dluzej polezy :D bynajmniej nikt mi nie wolal zeby sie z nim pobawic :)
  23. ja na wyjscie szykuje dwie wersje ale tylko pod wzgledem rozmiaru :) czyli na 56 i 62 ale w sklad kazdej z nich bedzie bodziak, rajtuzki, pajac, czapa i kombinezon, a na góre dam pieluche lub kocyk by w twarz nie wiało... wiem jak ubierałam młodego jak z nim wychodziłam w październiku... może to i przejscie ze szpitala do samochodu, ale wole opatulić a hartować już w domu jak będziemy.... miluchna ty mnie chyba pytałaś o jute z sosnowca... u mnie też jest w mysłowicach ale nie lubie robić tam zakupów... robiłam zakupy dla pierwszego, teraz wydaje mi się że ceny strasznie popodwyrzszali... fakt kupi sie wszystko i nie trzeba jezdzic w rozne miejsca... ale gdybym miala cos kupowac to wolalabym jechac do pepco w kato lub do tekstil marketu, bo u nas tez jest... dziewczyny współczuje hemoroidów :( natalie masz racje lepiej teraz siasc i sie pomeczyc niz placic taka kase... a tesciowej nie zazdrozcze:) moja jest niby jak aniol, ale swoje 5 groszy musi powiedziec:) co do antykoncepcji to sie nie zastanawialam, bo jak M będzie dalej tam to wystarczą gumki :) a tak to jak zaczna sie regularne okresy to bedzie prowadzony kalendarzyk :) i tak mam polowe szans na ponowne zajscie w ciaze :P ale wiadomo ze jak sie nie chce to jest wtedy najszybciej :D a chce miec jeszcze jedno dziecko, ale planuje tak za ok 3 lata :) moj sie upiera ze za 5 :) bo poki nie "ustruga" córeczki to mu nie podaruje :) no i co z tym przepisem na ciach z gruszkami ? u mnie na ogródku leżą a są takie słodkie:)
  24. diana i mama córeczki wszystkiego naj... z okazji kolejnych 18-stych urodzin :)
  25. a mi rybka zdechła.... :( i co ja mam M powiedzieć, że wyjechał i tydzień po już padła.... byłam na wizycie, ale gin nie robił usg, może na nastepnej, było tyle "bab" że 1,5h siedziałam, bo położna na urlopie i ta się tak ślimaczyła...;/ dziecko sprzedane do kuzynki, jutro go odbieram, więc dzisiaj na pewno kąpiel w wannie napełnionej do maxa :) oprócz tego gary leżą w zlewie - nie chce mi sie myc... a pranie woła wyprasuj mnie:) wogóle jakaś nieskoncentrowana jestem... dzisiaj do kawy zamiast mleka cukier wsypałam - gdzie od kilku lat kawy z cukrem nie pije... chyba dziecko oprócz witamin szare komórki też podbiera :D
×