Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamusia :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamusia :)

  1. dianakarina no co zrobisz,że kobietka niesympatyczna, tacy ludzie też są , grunt ,że z dzidzią ok :D czekamy na relacje z innych wizyt :)
  2. No dziewczyny, czekamy na relacje z wizyt oczywiście :D no i ja jadę dziś na pępkowe, hihihi do drugiego brata - chyba raczej sok będę piła,hihihihi
  3. Mój chce synka, a po dzisiejszym spotkaniu z siostrzeńcem nowo narodzonym, zapewne potwierdzi swoje chęci :D No i zapowiedział,że wieczorem nie pogadamy - pępkówka u brata na chacie :D hihihi u mnie na obiad - schabowe z ziemniaczkami i do tego rzodkiewka z jogurtem :) taki pospolity obiad...
  4. A ja właśnie dostałam telefon od mego :) i urodził się przed chwilą chłopczyk Kacper u naszej bratowej. Poród szybki, w UK, kilka dni po terminie ale wszystko ok :D No i złość mi na mego przeszła :D
  5. Kolejne show z jej udziałem, nie rozumiem tego co się dzieje - to chyba specjalnie ludzi denerwują, serio ja wymiekam jeśli chodzi o tą całą sprawę...
  6. Ja nie mogę się doczekać aż mój wkońcu przyleci :) ale naprawdę jestem raczej spokojną, ugodową osobą, ale są dni ,że i ja nie wytrzymuję. A ,że trzasnąć "drzwiami "nie mogę bo go nie ma, to wyłączenie skypa jest zastępstwem :D a jak ulżyło ;P co do leków - moja mama, pracująca w szpitalu, twierdzi,że nie powinno się po raz drugi brać żadnej tabletki - tak jak mówi ania_k, nie wiesz ile mogło się wchłonąć i czy aby na pewno tabletka została zwrócona, a może jedynie tylko podrażniła i została sobie :D no i ja się tak stosuję do tego :)
  7. natalie hehe ja wczoraj swemu też dałam popalić trochę, a dziś mi kiepsko z tym. Tak wczoraj chyba był dzień :D nie chcę cię pocieszać , ale moja siostra do 6 miesiąca miała wymioty i mdłości...
  8. Ja wszystko wiem, każdemu radzę nie denerwować się bo szkodzi dziecku - a od trzech dni sama jakoś w nerwach :( dobrze w miarę się czuję, częściej wychodzę na dwór, ale i leżę - tak jak mi kazali. A mimo wszystko boję się bardzo jutrzejszej wizyty... jak nigdy. Sama siebie nakręcam, to i dostało się memu facetowi ;p tak na zaś, niech poczuje działające hormony :D
  9. Inga, myślałam,że może od razu zrobili, ale dobrze eljotka mówi - nie idź już nigdzie. Jest ok , to ok :D ciesz się ciążą, świętamia - jeśli obchodzisz :D
  10. Ja dziś źle spałam, wczoraj ze swoim wymieniłam kilka nie fajnych zdań i plus stres przed wizytą - no i już spania nie ma. Generalnie kłótliwa nie jestem, ale jak nazbiera się... :(
  11. ania_k26 ehhhh z tymi artykułami, teraz i ja się podłamałam :( a miałam być twarda i pocieszać innych... ja mam krwiaka przy samymłożysku, nie wiem ile cm i już zaczynam się martwić czy oby na pewno nie jest umiejscowiony źle. Zmartwiłam się i zaczynam mieć obawy ... nie wiem czy do czwartku wytrzymam :(
  12. hihihihi ale się uśmiałam :) no to brawo !!!
  13. Super , też bym chciała chłopca :) rzodkiewa a który to u ciebie tydzień dokładnie ? Dianakarnia, czekamy jutro na wieści :D
  14. a to o duphastonie - ulotka :) http://www.doz.pl/leki/p2481-Duphaston
  15. Tak jak też słyszałam o tym,że po odstawieniu Luteiy czy duphastonu mogą pojawić się plamienia, co należy skonsultować z lekarzem. Więc dobry pomysł,z wizytą u lekarza. Monis 83 ja nie krzyczę , ja cię uprzedzam :D hihihi
  16. emachines - fajnie ,że dołączyłaś do nas. Każda z nas boi się czegoś, obawia, ja już zestresowana czwartkową wizytą, a co będzie w czwartek ...I na pewno będzie ok i z twoją i z każdą tu dzidzią z tego forum :D mizo - tak samo ty, wpadaj kiedy chcesz, dziś to chyba kilka wizyt, więc faktycznie smutniej, ale jak się rozkręcą wszyscy to uuuuuu.... sama mam problem z nadrobienie m czytania :D
  17. No i tak ma już zostać !!! To kolejny rozskaz - jakby co !! :)
  18. Witajcie :) wróciłam z długiego spaceru i małych zakupów po raz pierwszy od ponad miesiąca. Było fajnie wyrwać się ale i wróciłam padnięta, jadąc autem marzyłam o swoim łóżku :D No i jestem już i sobie odpoczywam. Witam nowe mamusie : mizo i emachines - będzie nam tu miło razem :) No a teraz ochrzan dla MONIS 83 Gdybym mogła to bym cię udusiła za takie myślenie,że to przez ciebie czy jeszcze kogoś innego. NIe możesz tak myśleć, masz myśleć pozytywnie :D TO ROZKAZ !! Agulka76 , to ty już masz taką dużą córę :)fajnie, a ja myślałam,że tylko między moją dzidzią a córeczką będzie taka duża różnica 11 lat , a tu ty mnie pobiłaś :D Dobrze,że córa pod kontrolą, a ty nie martw się, wcale nie musi się sytuacja powtórzyć :) No i powiedz koniecznie, to zapewne będzie ważna informacja dla lekarza - spojrzy pod właściwym kątem. Dajcie znać dziewczyny jak tam wasze wizyty. Ja mam za 2 dni a już dziś denerwuję się :(
  19. A ja nie mogę się wypowiedzieć na temat tego badania, za czasów pierwszej ciąży nie było a przynajmniej nie pamiętam by robili mi takie badanie. A może zmierzyli i nie informowali - nie wiem. A teraz u mnie 10 tc z kawałkiem, więc na to badanie to chyba robi się 13 -14 tc. Troszkę czasu mam, ale z każdą z was przeżywam, bo wiem co czujecie. Nerwy , nerwy - niby wiemy ,że mamy się nie denerwować a i tak to robimy bo inaczej się nie da :( Trzymam kciuki za was wszystkie i czekam na relacje z wizyt. No i dziś czuję się o wiele lepiej i po raz pierwszy od ponad miesiąca jadę do pracy - córcię i jej koleżanki wiozę do kina a sama do pracy wskoczę i choć kupię jakieś słodycze przy okazji na Święta. A to nic nie mam... Trzymajcie się wszystkie dzielnie i nie dajcie się zwariować :D
  20. A ja nie mogę się wypowiedzieć na temat tego badania, za czasów pierwszej ciąży nie było a przynajmniej nie pamiętam by robili mi takie badanie. A może zmierzyli i nie informowali - nie wiem. A teraz u mnie 10 tc z kawałkiem, więc na to badanie to chyba robi się 13 -14 tc. Troszkę czasu mam, ale z każdą z was przeżywam, bo wiem co czujecie. Nerwy , nerwy - niby wiemy ,że mamy się nie denerwować a i tak to robimy bo inaczej się nie da :( Trzymam kciuki za was wszystkie i czekam na relacje z wizyt. No i dziś czuję się o wiele lepiej i po raz pierwszy od ponad miesiąca jadę do pracy - córcię i jej koleżanki wiozę do kina a sama do pracy wskoczę i choć kupię jakieś słodycze przy okazji na Święta. A to nic nie mam... Trzymajcie się wszystkie dzielnie i nie dajcie się zwariować :D
  21. Inga, to trzymam kciuki również za ciebie :)
  22. Marla,cieszę się ,że z twoją dzidzią jest wspaniale :D A za dzisiejsze mamy wizytowe - trzymam kciuki tradycyjnie, zapewne są nerwy - jak u każdej i patrzę,że przez te genetyczne badania na forum robi się gorąco. I mi się udzieliło, zaczynam się bać i troszkę denerwować. No ale wpływu na nic nie mam. Ja wieczorami mam straszne wzdęcia :( męczę się neisamowicie od kilku dni, chyba źle jem, tak mówi moja mama. Brzuch mam wielki wieczorem - jak balon i spokojnie 7 miesiąc można dać.... ale rano jest już ok. Muszę jeść więcej zup a ja nie przepadam za nimi : (
  23. Moniś tak jak u Ingi więcej będzie strachu i złych emocji niepotrzebnych dzidzi, niż tego wszystkiego niedobrego. Nie załamuj się, na spokojnie rób co lekarz każe bo sama wiesz,że po za nerwami nic nie wskurasz. Wiem,że łatwo pisać a może sama za kilka tygodni będę przeżywać ale jestem dobrej myśli,że nic nie będzie się działo :D Trzymam kciuki ! I do reszty: z racji złego samopoczucia wczoraj - to dziś nie doczytałam się jeszcze wpisów, ale nadrobię :)
  24. jakoś poradzimy :D no nic kładę się spać, znów mnie zmuliło, ale taki dzień
  25. U mnie jeansy obowiązkowo muszą być , bo lubię :) a latem pewnie getry jakieś, tuniki i sukienki .
×