mamusia :)

No to się chwali z tym hartowaniem. Wózek i u mnie musi być, wcześniej, zresztą ja lubię mieć wszystko na zaś , a córeczce to i na spory zapas :) więc i teraz tak będzie. Na razie w domku siedzę, ale jak już wróce do pracy to zapewne coś sobie pooglądam,możei kupię. Wspominałam,że mdłości nie mam, myliłam się, dziś dopadły mnie później :(

ciastekzkremem piszesz,że rodzice i przyszli teściowie ok :)) to super, a powiedz jak twój chłopak, czy już przyzwyczaił się do mysli, że zostanie ojcem ?? :)

I ja mam troszkę, dostane też od rodziny - tak mi powiedzieli :) łóżeczko mam, prawie nówka, bujaczki, huśtawki i inne ;p nawet fotelik dostanę, bo bratowa ma 2 sztuki :) Jedynie z tych wiekszych rzeczy ( nie licząc wyprawek, pieluch i butelek) wózek zostanie do zakupienia,ale to na spokojnie. Oglądam. I podoba mi się bardzo dużo wózków. Ale na spokojnie, jeszcze czas :D

Witam wszystkie dziewczyny :) U mnie weekend spokojnie minął. Mdłości są zazwyczaj rano, ale nie "rwie mnie" tylko spędzam czas w łazience na wszelki wypadek albo sobie leżę. Choć dziś o dziwno jeszcze nie ma mdłości i już jem DANIO :) szok. Co do kupowania do naprawdę indywidualna sprawa, jedni kupują jak się dowiedzą, inni później. Ja nie kupuję jeszcze bo u mnie dopiero połowa 7 tygodnia, ale nieustannie rozglądam się. Bo siedząc w domku na zwolnieniu i nie mogąc wykonywać wielu rzeczy ( ze względu na plamienia i ryzyko) to i tylko zostało oglądać wózki, ubranka, ciążowe ciuchy itd. Zapewne jak wrócę do pracy to też zaliczę kilka sklepów w celu zerknięcia na wózki, jak cenowo, jakie są opinie, wygląd, wykonanie itd. Jeśli chodzi o ciuszki, to niedługo w rodzinie mego :) rodzi się dzidziuś i już mamy na sam poczatek,troszkę po siostry dzieciakach. Na sam początek wystarczy, a wiadomo cos nowego się dokupi :))) Któraś dziewczyna wspominała o ciuszkach w sklepach używanych-niezły pomysł, bo wiadomo takie małe ubranka dzieciaki mają raz, czy dwa na sobie. Wygotować, uprać i spoko :)

Co za cisza od wczoraj - aż trudno uwierzyć :)

Witam wszystkie nowe dziewczyny :) Ja co do badań to na razie nie mam skierowania, podejrzewam,że dopiero omówię z lekarzem na następnej wizycie. Przez plamienia to i nie zastanawialismy sie nad tym. No i u mnie 7 tydzień, więc czas jest. A propo lekarzy to myślę o zmianie, poleciła mi siostra, która 2 lata temu rodziła, więc idę w przyszłym tygodniu-zobaczę co i jak, no i zdecyduję się czy zostać u swego czy przenieść się :) Dziś odpoczywam, idę na małe spotkanko z koleżankami i dzień zapewne minie szybko. Tylko coż słonka nie ma :((( a było takie ładne. Miłego dnia wszystkim życzę :)

U nas trwają rozmowy , hihihi córka- Emilia, Karolinka,Wiktoria lub Hania synek- Piotr lub Ignaś ale zmienić się może wszystko, szczerze to nie przekonana jestem do tych imion - jedynie na pewno i uprę się,że to będzie Piotruś !!! :D

Otóż to :)

Oj wiesz, zabobon ale znam wiele osób co kupują od razu, przygotowują pokoiki itd. i nic sie nie dzieje. Ale sama też nie kupuję - oglądam :)))

Stópki mi też się bardzo podobają i można tam jeszcze zamówić coś innego - czyli nie trzeba wywalać dużo pieniążków na typowo ciążowe bluzki :) Co do wózków, na szczęście mamy dużo czasu, więc i spokojnie można oglądać a jak,któraś coś znajdzie to niech podaje link :D

orzechoowa też widziałam te pasy - nawet u siebie w pracy widziałam przyszłą mamusię z takim czymś na brzuszku i fajnie to wyglądało :)) ja mieszczę się w ciuchy -bluzki, tuniki ok, gorzej ze spodniami-uwiera mi w okolicy brzucha i wbija się czasami guzik :( mimo ,iż schudłam, to i tak budowa ciała zmienia mi się.

inga23 ale fajnie wam, wszystkie rodzicie siostrzyczki :) hihihi to i powymieniać się ciuszkami można. Ja łóżeczko sama siostrze kupowałam na prezent, mala pospała 2 miesiące i siostra zabrała ją do swego łóżka, więc stoi łożeczko nowe i czeka, jedynie materacyk wolę mieć swój :) No i wózek muszę kupić, ale na razie czas jest, to się rozglądam. A może ktoś sprezentuje :D

Wózki oglądam nagminnie, codziennie zerkam. Ale nie wiem , nie mogę się zdecydować. Co do łożeczka, na szczęście mam-siostra oddaje mi-jej dzidzia używała tylko 2 miesiące, zostanie mi zakup materacyka.

OOOO słodko, ja jeszcze nie kupuję, nie ruszam się zbytnio z domku, ale jak wróce do pracy to se zaszaleję :) póki co oglądam różności w allegro :) i znalazłam coś takiego : http://allegro.pl/ciaza-naprasuj-stopki-na-koszulke-hit-i2182760519.html Zamiast kupować koszulki, to sobie naprasuję :))) no detergenty niestety muszę ja, córka za mała, a nie chcę nikogo prosić,żeby przyjeżdżał i mi sprzątał. Powoli dam sobie sama radę :) Wkońcu dom to nie muzeum !!!

Witamy :) dimlondwen_818 poszukaj ostatnią listę i dopisz się i wklej :) będzie nam miło.

A ja schudłam 2 kg od początku stycznia , ale tak jak pisałam wcześniej moje spodnie są opięte!!! brzuszek jest,mimo spadku wagi. Ja wymiotów nie mam, za to okropne mdłości. Dziś przesiedziałam 2 godziny w wc blisko kibelka :/ , patrząc się na piorące pranie w pralce , ehhh ale mdłości przeszły i powróciłam do normalności. teraz jest ok i w zasadzie moge zjeść prawie wszystko.

O jej dziewczyny, co z tymi zębami? Ale z tego co wiem, to bez problemu zeby można robić w czasie ciąży - choć lepiej przed . Ja mam kilka do zrobienia ale poczekam aż przejdą mdłości i wtedy się wybiorę na wizytę.

A ja myślałam,że tylko ja tak mam :) dziś piękna pogoda, przynajmniej u mnie i chyba czas i pora na mały spacer . No i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet !!!

Otóż to, łyk można zrobić i pewnie się odechce - jak to mi z lodami, hihihi Ja alkoholu to jakoś nie, na co dzień nie i teraz też nie. Ale kto wie co będzie :)

Ręce lepiej myc czy to kot, czy pies, czy inne zwierzątko a także po innych czynnościach ;p i nie ma co dyskutować :) co do badań to ja na razie mam skierowanie na : morfologię mocz a także grupa krwi ( akurat już mam) Natomiast więcej badań zleci na następnej wizycie, tak jak ktoś dziś wspomniał, nie ma co się kłuć na zapas, najlepiej z lekarzem wszystko przedyskutować, każdy indywidualnie :) Ale to jest moje zdanie dziewczyny. Szaleć nie ma co. Co do pracodawców - hmmm ja bym spróbowała i poszła do tej pracy. Na nas nigdy nikt nie patrzy, idź, nie zgłaszaj na razie,że jesteś w ciąży. Potem już nie mogą Cię wyrzucić . Ale pomyśl, porozmawiaj z najbliższymi.

Cześć dziewczyny :) z tymi lodami to tak,że się chce jak ich nie ma, a jak są to juz nie koniecznie:) i tak pewnie ze wszystkim. Ja dziś mam ochotę na taką zwykłą pastę jajeczną (jajka, szczypiorek i majonez plus przyprawy). Córka zresztą też,więc zaraz zabieram się za śniadanie :) Co do kwasu foliowego to ja brałam ze 3 miesiące przed zajściem w ciążę i nadal biorę - lekarz kazał do 3 miesiąca brać. Juz jako nawyk to działa, odruchowo biorę :))) Miłego dnia dziewczyny, piszcie co tam u was.

ciastekzkremem to super,że tak podchodzą do tego :) a ja zjadłam lody ale chyba to nie było to, co chciałam :) hihihi

A mi przez Was dziewczyny ( mówię o lodożerczyniach co tu pisały o lodach ;p ) zachciało się lodów, niespotykane , hihihihi ale kupiłam, no i czekam na odpowiedni moment zjedzenia (aż córka zaśnie-chore gardło ma) - oby mi się jeszcze tylko nadal chciało :)))

Może i racja, póki co smak jest ohydny :( ale daję radę.

barbe 77 - ja mam LUTEINE 3x1 pod język - ochyda ale wiesz jak jest,dla dzidzi wszystko :D a tak póki co nie mam więcej nic. No i biorę dodatkowo kwas foliowy i witaminy. To też mówił żeby brać, choć z witaminami nie przesadzać i nie muszą byc najdroższe bo i te tańsze mają podobny lub taki sam skład. plus no-spę 3x1 ale to od bólu brzucha, no i odstawić coca - colę. Wiem,że się martwi każda, to zrozumiałe, ja jak wcześniej pisałam, pierwszą ciążę miałam taką - że każdej życzę takiej, a po 10 latach jest zupełnie inaczej :)