Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamusia :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamusia :)

  1. Jeszcze raz piszę bo coś zblokowało się : Ja zaświadczenie do pracy dostałam od razu, czyli przy pierwszej wizycie w 5 tc. I powiem,że lekarz wystawił mi bez problemu, zapytał czy pracuję itd. I takie dosłałam do firmy. No mam nadzieję,że nie zwolnią hihihih chociaż w dzisiejszych czasach wszystko możliwe. Mam umowę na czas nieokreslony więc obowiążuje mnie wypowiedzenie 3 miesięczne. Myslę,że jeśli już po wysłaniu do nich zaświadczenia będą mnie chcieli zwolnić, to jak nic na drodze sądowej się spotkamy :) co do becikowego, popytam się jeszcze młodych mamusiek ze swego otoczenia. Ale zapewne jest tak jak piszecie :D
  2. Ja zaświadczenie do pracy dostałam od razu, czyli przy pierwszej wizycie w 5 tc. I powiem,że lekarz wystawił mi bez
  3. mama_fasolki to weź koniecznie zaświadczenie od lekarza,że jesteś w ciąży. :) Mi w kadrach kazali dosłać cos takiego.
  4. nata_lie jak już dodzwonisz się i dowiesz się od lekarza odnośnie becikowego to daj znać :))) a z tym zwolnieniem to i racja:) ciągnij i tyle :D lepsze dwie wypłaty niż jedna.
  5. mama_fasolki - ja jestem na zwolnieniu przez kilka dni - w sumie od wtorku do tej niedzieli, u mnie 6 tydzień, ale mam zwolnienie ze względu na plamienia i ogólnie złego samopoczucia. Możesz jak najbardziej iść na zwolnienie, tyle,że ja do pracy wysyłałam najpierw zaświadczenie (wystawił mi je lekarz ginekolog) o tym,że jestem w ciąży - po to, by mieć zwolnienie 100% płatne no i po to by wiedzieli ogólnie,że taka sytuacja zaistniała :)))) A ty jeśli czujesz się źle to idź do lekarza i weź zwolnienie, jeśli nie czujesz się na siłach pracować :) A z tym spaniem, to dziś mniej śpię :) a tak do tej pory 18 h / 24h i tylko 6 godzin w ciagu doby funkcjonowałam prawie normalnie:) hehehe
  6. ciastekzkremem - daj mu troszkę czasu, ty też lekko spanikowałaś na wiadomość :) także nie denerwuj się, daj mu czasu, niech przemysli, pomyśli i zobaczysz wszystko się ułoży. Nerwy teraz nie są ci do niczego potrzebne, pomyśl o czymś miłym ,przyjemnym :))) tak jak wspomniałam wczoraj - faceci do wielu rzeczy nie dorośli jeszcze ;p i tacy juz są hihihihi no i hormony ci szaleją, to normalne :) Rzodkiewa - jak ci fajnie :) że sobie odpoczęłaś i nie dolegało nic. super. odpoczywaj dalej , a kiedy wizyta??? nata_lie - super, cieszę się z tobą,że wszystko jest ok:))) i sama czekam do tego 8 jak zbawienia :) co do zaświadczenia, to też słyszałam o tym,ze należy wziąć zaświadczenie, myślę,ze poprostu zadzwonić trzeba do działu swiadczeń albo probuj dzwonic do lekarza. Ja dopytam się na wwizycie:) A tu masz link, właściwie nam wszystkim może sie przyda: http://praca-kobiet.wieszjak.pl/swiadczenia/301051,3,Becikowe-2012-Samo-zaswiadczenie-o-ciazy-juz-nie-wystarczy.html
  7. Moniś83, może spróbuj taki chlebek ryżowy - mi pomaga,są rózne rodzaje. A co do plamień, to powiedz mi długo je miałaś i jakie one były - no i najważniejsze co lekarz ci powiedział, cos przyjmujesz? Też się martwię swoimi plamieniami, myślałam ,że ustąpią a one nie :( i teraz nie wiem czy ze szwu są czy nie. Bierę LUTEINĘ i nic :(
  8. ciastekzkremem - ja jakoś trzymam sie. Jeszcze na zwolnieniu, więc naprawdę pilnuję się, dużo leżę, bardzo dużoooo śpię,samopoczucie różnie. Teraz wybudziłam się i czuję się źle, boli mnie znów brzuch i mdli :( rano jest podobnie,ale to ponoć uroki ciąży :))) 8 marca idę na wizytę i usg, nie mogę się doczekać już. Co do facetów to hmm , oni zawsze jak dzieciaki :))) ja to już w sumie będę mieć trójkę ,hihihihi
  9. adza1987 - twój mały szkrabik jest super :) a jak sprząta u babci ;p
  10. ciastekzkremem - głowa do góry :) bedzie dobrze, powodzenia i dbaj o siebie i maleństwo - jak najmniej nerwów :)))
  11. Hehe a ja dziś jeszcze nie wychodzę, leżę bo się boję kolejnych plamień większych, bo jeszcze mimo wszystko są. Więc się oszczędzam. Miłego spacerku Wam wszystkim !
  12. Dziewczyny, z tym spaniem tonormalnie cos nie do uwierzenia, mój kiedy nie zadzwoni to ja ciągle śpię, wstaję po 7,wypawiam córkę do szkoły i spanko do 11 , potem coś zjeść i znów spanko, teraz wstałam cos zrobic na obiad ale juz się zmuliłam i znów się spać chce, popołudniu to samo, w nocy problemu ze spaniem też nie mam, no może gdyby nie ból pleców i boków od spania ciągłego to i spałabym 24 h na dobę. :) Orzechoowa to fajnie,że wszystko ok :) cieszę się razem z Tobą. A czy chłopak i dziewczynka czy dwie dziewczyneczki czy dwóch chłopców to zapewne Ci bez różnicy ,hihihihi aby zdrowe było ! świnkaPIGGY , jstynka -podzielam Wasze spaaaaać !! Mam nadzieję,że do poniedziałku z tym spaniem mi przejdzie :) bo do pracy wracam ,hihihi
  13. Ja mam 8 marca i też siedzę jak na szpilkach :) a właściwie leżę,hihihi Dziś mam lenia, nie chce mi się nic, miałam pospać ale mdłości silniejsze i mi nie dały. Ale to nic, jakoś się przemęczę i będzie ok :) Viviii jak ty dasz radę spać na podłodze? naprawdę wygodniej ci niż na łóżku??? :)
  14. orzechoowa - koniecznie napisz jak tam po wizycie, czekamy z niecierpliwością :) A ja córke do szkoły wyprawiłam i dalej lulu :* bo spać się chce jak nie wiem co.
  15. orzechoowa - na szczęście ok :) ależ ty masz zachcianki ;p ja to miałam na pizzę, wczoraj ale jakoś chyba to nie było to , co chciałam :D a dziś to i jakos nie chce się nic:/
  16. a co do ciuszków to ja i z ciuszkami i ze wszystkim się wstrzymuję, pooglądać czemu nie :)
  17. Dzieki dziewczyny :) no wczesna ciąża ale dzwoniłam do lekarza bo pobrał mi krew na hormony : progesteron i estrogen. No i urosło od poprzednich wyników z tamtego tygodnia :) czyli dobrze. Trochę spokojniejsza jestem, no i czas dla mnie na odpoczywanie. Moniś83 a który to u ciebie tydzień?? laura2012 ty sobie może daruj te sprzątanie, lepiej książkę poczytaj czy pograj w coś :))) jeszcze zdążysz się narobić i sprzątać ! mmm75 - witamy :) co do luteiny, no widzisz ja biore od tygodnia 3 razy po 1 pod język, jest okropna, na te plamienia co mam teraz też nie pomogła ale wyniki polepszyły się - a ona wpływa na te hormony. świnkaPIGGY ja to bym chciała żeby mój tak mnie wkurzał ,ale go nie ma, choć nie ukrywam,ze przez telefon potrafię i ja pokazać działające i buzujące moje hormony ;p nata_lie dzięki za wsparcie :) no nic muszę czekać do przyszłego tygodnia, ale cieszę się,ze mam juz pierwsze zdjęcie - mało co widać ale jest :D
  18. Nerwy robią swoje, niby wiesz,że masz nie panikować a i tak organizm sam swoje robi. Mam nie myśleć źle i tak staram się, no i idę pospać :)) choć chwilkę odreagować wszystko.
  19. a ja zaczęłam plamić, najpierw na papierze krew jasna a teraz cos ciemnego. Zaraz pędzę do lekarza, Boję sie -to za mało powedziane. :( :( :(
  20. A mi się chciało pizzę, zamówiłam i zjadłam... zły pomysł :/ a tak się chciało.
  21. świnkaPIGGY hihihii no to nie dziwię się,że nie pocieszony :) też bym się przytuliła i pooglądała filmy ze swoim kochaniem ale cóż, kładę się spać sama i tyle.
  22. Miiiśkaa - dzięki za info :) am o właśnie czytam co z tym całym jedzeniem, wiecie nie jestem już szczuplutka jak było to jakiś czas temu, w pierwszej ciąży przytyłam 9,5 kg więc to mało, a teraz boję się, żeby nie jeść za dwoje, za mocno przytyć. Ale i maluchowi dostarczyć wszystkiego co niezbędne :) http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,103305,1326226.html
  23. A ja czytam i czytam, o tym serduszku i tak się boję :(((
  24. Ja dziś dla odmiany sobie leżę, ciągle spać mi się chce. No więc wyprawiłam córkę do szkoły rano i znów spanko. Ale juz się podniosłam, trzeba jakiś obiad zrobić :) Dziś wyjątkowo brzuch mnie nie boli, może to działanie LUTEINY - nie wiem. Jest okropna w smaku, wolno się pod językiem rozpuszcza, fujjjj. Ale już tak nie kłuje mnie brzuch, już nie pobolewa podbrzusze. Mam nadzieję,że tam wszystko u maleństwa ok, i powtarzam się ale już nie mogę doczekać się wizyty. POwiem Wam,że 10lat temu nie przejmowałam się tak wszystkim, nie przeżywałam tak. A teraz na każdy sygnał panikuję...
  25. josa - naprawdę przykro mi:((( nie wiem nawet jak cię pocieszyć, bo nie ma żadnych słów...
×