Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamusia :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamusia :)

  1. Jeszcze tydzień... ja życzę każdemu pięknej pogody ale nie do przesady z takimi upałami :) Dobranoc wszystkim :)
  2. A i temperaturę w pokoju mam 30,2 stopni , co wy na to??? Przy otwartym oknie i balkonie... nic nie mówcie, włączony mam wentylator i nic !!!
  3. No dziewczyny, zdarzyło się mi po raz drugi :P a tak przecież też świruję, byłam blisko zakupu dekodera ale przelicytowali mnie bo zapomniałam o tej aukcji :)
  4. Za to mój maluch coś daje znać o sobie :) Nawet z córcią widziałyśmy jak brzuch skacze :D wkońcu coś widać czasami :) Nadal parno i gorąco ...
  5. Dzięki dziewczyny za info odnośnie wózków :) czyli kupimy używany i już. Może jak mi minie kiepski nastrój to się wezmę za wózki. Leżaczek ja mam zwykły-taki fioletowy bez bajerów, ale kolorowy i z pałąkiem zabwek. Rzodkiewa,'a jakie pieluchy będziesz kupować??? Mój też zakupił pieluchy ale zwykłe, nie pampersa, z Asdy. Bo dużo osób chwali sobie, a ty coś słyszałaś ???
  6. dla ani_k26 : http://allegro.pl/dostawka-do-wozka-litaf-seat2go-i2461031290.html
  7. Ja już może dziś ze 3 razy brałam ale to na trochę tylko wystarcza. A znów chyba burzowo będzie, coś mi się tak wydaje. I pasuję jeśli chodzi o wózki, dla mnie juzone wszystkie takie same. Sama nie wiem, co lepiej wybrać, używany około 600-800zł czy lepiej już jakiś prostszy za 1000zł i nowy
  8. Duchota okropna, nos zatkany i tyle w temacie. Humor nie najlepszy, popadam w jakiegoś doła jak nie wiem co. Ehhh
  9. Agussia fajnie,że synuś rośnie :) o a z zakupami, niech się pukają, jakby żadna z nas nic nie miała do porodu to ciekawe kto to wszystko by kupił - zapewne mnóstwo chętnych by było... Jak coś fajnego i w dobrej cenie jest, ja też kupuję i nie widzę nic w tym złego - co ma być to będzie. Viviii nie zazdroszczę siedzenia na szkoleniu , może i fajne ale zapewne troszkę się zmęczysz. Ale grunt, to dobre nastawienie :) adza i super,że u ciebie ok. Uważaj na siebie i stosuj się do zaleceń lekarza - jak leżeć to leżeć. I uważaj na tym weselichu. A co do żył, może powiedz na najbliższej wizycie, albo do rodzinnego się przejdź, to już nie żarty, skoro cię w tym każdym miejscu boli :( A ja siedzę na dworze z laptopem, nie dam rady w domu bo za gorąco. Dziewczyny kąpią się w basenie a ja sobie obserwuję - co innego zostało :P
  10. Marla, baw się i ty dobrze :) tydzień szybko zleci i będzie ok :)
  11. SwinkaPiggy to jeszcze sama masz zrobić ? Może u was inne są zasady i już. Ja jeszcze przed to ci nie powiem co i jak, jak rozpuścić itd. Agulka Moniś jak wasze cukry? Bo maryjka chyba też ma cukrzycę ale ona weteranka :P o ile nie pomyliłam osób :) Macro a jak u ciebie ? Jak znosisz upały??
  12. To gratulacje synka :) Ale nas dużo, tych chłopaczków :) Ciekawe ilu nam nie sprawdzi się :P
  13. któraś z was pisała,że w tych tygodniach najwięcej się tyje, może coś w tym jest. Tak siedzę i myślę, słodyczy nie jem oprócz lodów ( i to nie codziennie ). No ale ziemniaczki, chlebek - plus kłopoty w wypróżnieniem (4-5 dni nic :( ), no i tak popatrzeć na jedzenie to nie ma się co dziwić :D
  14. Hej wszystkim, ja to dłużej teraz śpię ale w nocy wstaję, bo duszno, bo do wc itd. To i potem udaje się zasnąć jeszcze. :) Ja dziś miałam w planie układanie ubrań u córki, w zasadzie wczoraj wieczorem zaczęłam ale nie skończyłam. Ale od rana, szukają awarii przecieku rury bo mi panele zaczęły "iść do góry". No i wszystko co zaplanowałam na dziś, właśnie usunęło się na inny dzień. Od rana mam włączony wentylator bo już jest gorąco, mimo nocnej burzy i deszczu. No i dzień leniwca będzie :) Obiad - to wyjmę zanrożone kotlety mielone od mamy, jakieś ziemniaki, pomidor ze śmietaną i cebulką i wysilać się nie będę :) wczoraj to i tak nikt nic nie jadł ... za gorąco. Stanęłam na wadze, kolejny 1kg do przodu - czyli już 6 na plusie....
  15. Umieram z tego upału - 33w cieniu, nie wspomnę,że zero wiatru :( porażka ....
  16. Pewnie może być, na pewno jeszcze dyskusja będzie bo każdy co innego usłyszy od położnej czy kogoś z rodzinki :) No i SwinkaPiggy gratulacje terminu :) Pela, ja tam nie mam nic,że odchudzasz się, ale zlituj się i nie drastycznie :D hihihi ja też zamiast lodów jem dziś jogurt, nie wiem czy dam radę. :P A macie jeszcze wymioty czasami ? Albo nudności?? Bo mi się zdarza czasami jeszcze...
  17. SwinkaPiggy to do ciebie było :) zerknelam na inna stronke bo mi sie otworzyla i napisałam do Barbe :P
  18. Barbe przypomniałam sobie,że mi położna ta wirtualna przysłała coś z wyprawką : http://www.wzorowamama.pl/wyprawka_dla_dziecka.html tam nie ma aż tylu pozycji, może zerknij poczytaj :)
  19. Barbe list z wyprawkami jest wiele, fakt 50 pieluch to przesada !! A specyfiki owszem możesz kupić później, ja akurat na sutki nie kupuję sobie, potem kogoś wyślę. Nie wiem co będzie więc akurat nie kupuję. Owszem dla maluszka na odparzenia tak, plus kosmetyki do pielęgnacji i kąpieli, ale to w sierpniu/wrześniu. A wyprawka, jak coś znajdę w miarę ok, to podeślę linka.
  20. Pela, pisałam ci - nie przesadzaj tylko. Bo ty ok, a dzidzia zamorzona będzie :P hihihi także z głową kochana te swoje odchudzanie :) nata_lie powodzenia u promotora:) graga uważaj na siebie, może za dużo robiłaś w domku i stąd ból ??? oszczędzaj się. co do ktg to mi mówiła gin,że w zależności od kobiety, jedna potrzebuje wcześniej 34 tc i co 2 tyg. a potem co 2 dni, a inna już na sam prawie koniec. Co do patologii ciąży to może chodzi o to,że ja np jestem w poradni patologii ciąży, nie w zwykłej i może jak jest jakieś zagrożenie to wcześniej biorą na ktg. Nie wiem. Monis ale może pomiary twoje zaraz unormują się?? I będzie ok.
  21. Mi dzisiaj źle się spało, duszno mimo iż po burzy, w nocy musiałam przejść na łóżko córki, bo się wierciła mocno i bałam się,że mnie kopnie czy coś. No i maluch szalał do 00:30, to akurat fajne było:) Ale tak to całą noc kręciłam się, z jednego boku na drugi... Mam nadzieję,że to jednorazowa nocka :P
  22. Agulka, to super,że wszystko ok. Leż, oszczędzaj się. Ja po tej burzy zmierzyłam ciśnienie i 147/98 więc chyba bałam się :P Co do strat to się zobaczy jutro, słyszałam,że po wszystkim sąsiedzi wychodzili na podwórza i gadali między sobą. No ja też czegoś takiego nie przeżyłam, jakoś naprawdę było dziwnie... Ale nata_lie przynajmniej mam czym oddychać :D Idę spać, choć synek szaleje teraz jak nie wiem co :D
  23. I u nas nie było ciekawie. Przyszli rodzice i kazali nam zabrać do torebki kasę,dokumenty, jakieś bluzy i latarki. No i się zaczęło... Myślałam,że żartują sobie a tu nadeszła jakaś nawałnica. Grad wielkości jabłek spadał na podwórze, na dach - jeden wielki łomot, błyskało, grzmiało,padało i wiało tak,że okna i firany się ruszały. Córka piszczała, psy, koty wszędzie wyły. Czarno i strasznie - już nie pamiętam czegoś takiego. No ale minęło, przeszło - nie wiem co zostało z nakrywy od basenu, bo przez okno widziałam, jak większość kwiatów, folie itp. latają... Jutro się popatrzy. Na szczęście jest już ok,córcia u mnie w łóżku, torebka spakowana koło mnie leży ale poszło dalej :P No plus to taki,że fajnie oddychać można teraz :D Gratuluję udanego zakupu :) Dziewczyny jak po wizytach ? No i jak Graga ??
×