Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamusia :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamusia :)

  1. No Pela - ale numer :) hihihi fajnie :) a u mnie zdecydowaliśmy się jednak na Filipa :) przegrałam z moją rodzinką co do imienia, no więc zostaje Filipek :P Pranie wywieszone, obiad jest, glazura się kładzie - tylko jedną szafkę mam za mało, no ale trudno. Trzeba będzie dokupić :) Nie zmieściła mi się tam gdzie chciałam, bo okazało się,że rury przeszkadzać będą - no i kolejny mały problemik. Ale zaraz będę dzwonić, czy domówić mogę. A jak nie, to coś się półokrągłego domówi :)
  2. Witajcie :) ja dziś plany mam wielkie - jak na mnie :D będę prać pościel, no i zmieniać. Niby nie mogę ciągać ale z tym dam radę - nie mam wyjścia :)Znów piękna pogoda, to i wyschnie. Katar nadal mam, dodatkowo doszły bóle kręgosłupa - w nocy musiałam brać ciepły prysznic na plecy,żeby mmi ciut ulżyło. Niby leżę w większości a mimo to boli :( A wy co robicie jak Was boli kręgosłup - dodam,że zmiana pozycji leżenia, siedzenia nie daje nic :( Miłego dnia i może wkońcu odezwą się wszystkie :) A kto dziś ma wizytę ??? Cos mi się kojarzy,że Pela a ktoś jeszcze ??? Trzymam kciuki jakby coś :D
  3. Ja akurat mam zakaz latania i jeżdżenia. Ale myślę,że jak lekarz nie widzi przeciwskazań to możesz śmiało lecieć i bawić się dobrze :) I stosować się do zaleceń.
  4. Myślałam,że naprodukowałyście już mnóstwo stron , a tu naprawdę cisza. Piękna pogoda, ja już troszkę skorzystałam ale powróciłam do domku - za gorąco, a nos zatkany :( Miluchna to dobrze,że dasz radę spać tak długo :) Leonka zamiany nie będzie :) racja :P
  5. Macro, ja bym jej też na prowadzącą nie wybrała - zero usmiechu i tak strasznie zimno podeszła do wizyty. NIe powiem córci tam pokazywała wszystko na monitorze, ale zero jakiegoś takiego ciepła. To fakt. A i rodzić u nich nie mogę, ze względu na łożysko, gdyż większość takich porodów kończy się transfuzją oraz zdarza się wycięcie macicy - więc lepiej bym rodziła w szpitalu, bo oni mogą nie mieć odpowiedniego sprzętu. No więc zostaję przy zwykłym porodzie w szpitalu :)
  6. Nie no, śpicie jeszcze??? Jakie śpiochy z Was - zazdroszczę, ja nie dam rady, nie wiem dlaczego, bo zawsze lubiłam długo spać - wręcz uwielbiałam, no i nadal uwielbiam, tylko nie dam rady :(
  7. Witajcie :) Macroe, ja właśnie byłam równo 35 minut, bo sprawdziłam z zegarkiem. Nie powiem, przebadała mnie, bo i przez brzuch i dopochwowo. Ze względu na łożysko,nie wiem jak u ciebie. Ale pewnie ,żeby nie z łożyskiem, to już byśmy wcześniej wyszły , hihihi Ogólnie miła była i nawet zanim ubrałam się to i z córcią pogadała, pokazała na zdjęciach gdzie siusiak itd. Ale powiem Ci,że mogła pokombinować,żeby buźkę pokazał,a tu niestety nie. Ale zdrugiej strony jak nei można naciskać tego brzucha, to i może nic nie stało się. Miałyśmy mojemu na dzień taty wysłać płytkę, ale wyślemy za to piękne,duże zdjęcie siusiaka :D hehhee zdziwi się :P Zaraz zresztą wstawię zdjęcie do galeriusa, nie mam twarzyczki to i siusiak niech będzie hihihihihihi A żeby nie było, nie śpię, bo już "zawalona" jestem katarem, kicham jak głupia i synuś od razu wstał. Ciekawe,czy mu nie szkodzi takie moje ciągłe kichanie. ????????????????????
  8. Ale piszę: siusiak jak nic, zdjęcia są, raczej nie zniknie bo chyba niemożliwe :D I troszkę sprzeczności z ginem moim , to co mówi na temat łożyska. Wg tej gin łożysko jest brzeźnie przodujące a nie całkowicie ( może od środy się podniosło ??) No ale mimo wszystko przodujące. I tu gin mówi,że powinnam chodzić sobie na spacery, ruszać się bo nie ma to wpływu na to łożysko - jak ma coś się stać (krwawienie) to się niestety stanie :( i nawet tylko leżąc może się to stać. Jedynie - nie dźwigać, nie podnosić no i zero seksu. Także po troszeczku będę wychodzić, żeby ciut kondycji złapać...Ale nie powiem, nadal będę oszczędzać się maksymalnie. Wszystkie przepływy, serduszko,nerki i inne są ok, jedynie buźkę chował a chciala sprawdzic czy zajeczej wargi nie ma, ale nie zobaczyla. Ani razu nie zobaczyłyśmy z córcią buźki :P Nie mogla tak bardzo naciskac,żeby niuniek pokazał się - bo się boją o lożysko. Polozenie ma podluzne glowkowe - glowa w dole , kregoslup po mojej prawej i nogi nad pepkkiem jakos w lewo idą, hehe Wymiary też ok, waga mniejsza niż ostatnio , hehe co aparat to co innego :P Ogólnie ja i córcia jesteśmy zadowolone z wizyty, jedynie nie nagrana płyta, gdyż mało byłoby cokolwiek widać. Tak nam ta gin mówiła,więc nie nagrałam, ale za to kilkanaście zdjęć mam, więc jest spoko. Gin bardzo ładnie tłumaczyła i pokazywała co robi, gdzie co jest. No i na koniec zapytałam o spanie to mi powiedziała: "każda ciąża reguluje sobie pozycje do spania, jak jest źle spać, to się automatycznie przewracasz..."
  9. bo taki mecz kurczę ... nerwy , nerwy
  10. chyba w złym momencie napisałam :( właśnie przegrywamy ...
  11. co za mecz ... ile nerwów , ale jaka super gra :D
  12. Dzięki dziewczyny :) Vivii cieszę się bardzo, ale bardziej będę jak już na pewno będzie wszystko ok. No i fajnie,że odezwałaś się :) Alergia - dokucza mi dziś okropnie, kichałam 16 razy na raz, szczerze to aż "popuściłam" bo tak mnie rwało na kichanie i mimowolnie. Masakra i nikomu nie życzę... Nosa takiego to nawet alkoholik nie ma, czerwony itd...Nie wspomnę,że mało co widzę, tak mnie swędzą oczy i łzawią. Nawet sobie zdjęcia ładnego nie mogę zrobić jak ma Monis :P bo się wszyscy wystraszą, dosłownie... Później napiszę więcej, lecę na imieninki do siostry :)
  13. Hej , ja po wizycie :) napiszę więcej wieczorem, teraz po prostu nie mam jak przez tą nieszczęsną kuchnię :D Marla gratulacje :D No u mnie na 100% chłopiec - córka szczęśliwa, chodzi ze zdjęciem "siusiaka" i wszystkim pokazuje .....
  14. Hej wszystkim :) Agulka bądź dobrej myśli, tak jak wspomniałam, mnie pewnie też to czeka :( jestem potworem od słodyczy...najpierw odrzucało mnie na początku ciąży ale powrócił apetyt. Ehhh ale może diabetolog coś tylko każe ci odstawić ze słodkości,musi być ok :) nata_lie a mnie czekają całe wakacje z katarem i dolegliwościami. Co do maluszka to też obawiam się,że będzie alergikiem, córcia też niestety jest...no ale nie poradzę nic na to. A może weźmie geny taty i nie będzie :D hihihihi Marla, to powodzenia i trzymamy kciuki :) na pewno będzie ok !!! Ania3107 tak z rana kawka? jej ja bym nie dała rady :) No i ja zbieram się do szykowania na wizytę. Dziś idę prywatnie i z córcią. Mam nadzieję,że będzie wszystko ok i na tym sprzęcie również potwierdzą chłopca :D i że zdrowy. Miłego dnia wszystkim życzymy !!!!
  15. I znów mi "a" uciekło , ale to ja pisałam :D
  16. I mnie też, nawet jeśli tylko Allegro wchodzi w grę :) też powoli przychodzą mi ciuszki :)
  17. Moniś fajne ciuszki :) brzuszek mały a body takie wielkie :D Graga to fajnie,że jesteś zadowolona z wizyty. Ja jadę jutro po płytkę i na konkretne badanie :) dzięki Macro pozytywniej nastawiłam się i mam nadzieję,że będzie ok :)
  18. :) wiecie tak mi się spać chce a muszę wyjechać jeszcze raz z domu :( po córcię, bo nie ma kto odebrać jej ze szkoły językowej. Dziś mam mega dzień wyjść z domu, jak nigdy :P A te cholerne zaparcia, to fakt może tryb leżący, za mało wody i złe odzywianie. Ale czytałam,że tak często męczą się kobietki w ciąży...
  19. nata_lie na pewno będzie jeszcze ładna pogoda :) graga , ja też najpierw piorę w zwykłym proszku ciuszki żeby mi właśnie plamki ewentualne zeszły, a potem będę w tym dla dzieci.
  20. hehe graga moze właśnie tak drastycznie trzeba :) to ciesz się,że masz tyle ciuszków - zobacz o ile mniejszy wydatek, co tylko poprać i już :)
  21. Rzodkiewa, no jem warzywa - teraz jestem na etapie jedzenia rzodkiewek :) hihihi ale serio mówię, może za mało piję jednak :(
  22. Dziś jak byłam na pobraniu krwi to babeczki w laboratorium powiedziały mi o glukozie, że kupować nie muszę, że u nas siedzi się 2 godziny, nie należy wstawać, najlepiej w pozycji siedzącej... hahahaha no i nie jeść nic przed ani w międzyczasie - jeszcze w czwartek wizyta to dopiero da mi skierowanie. Więc czasu mam, ale chcę to zrobić jak najszybciej żeby mieć spokój :)
  23. Ania3107 może spróbuję, ale chleba już dziś nie kupię - nie dam rady iść, no więc jutro jak coś :) Ale dzięki, bo męczę się a nie wiem co już robić.
  24. Powróciłam, teraz zjadłam i leżę plackiem... mam nadzieję,że będzie wszystko ok :) Dziewczyny, co na zaparcia ??? Już śliwki, woda nie pomagają :( weźcie coś może poradźcie - będę wdzięczna, bo kilka dni męczę się tylko :(
  25. Ja jestem, jestem. Ale rano jeździłam badania porobić, przed 7 - kolejki oczywiście nie powiem jakie... Potem pojechałam do brata mojego A. , tam spotkałam teścia, teściową i wiecie gadka, itd. O dziwo powiedziała mi teściowa,że ładnie wyglądam - że nie widać,że w ciąży jestem...Jasne, powinna okulary kupić kobietka :D No i bardzo szczęśliwi,że będzie chłopczyk - widok jej miny bezcenny :P A teraz wpadłam to od razu porządne śniadanie. I już myślałam,że poleżę a tu przyszedł robotnik i mówi,że zabraknie płytek terakoty...no szlag mnie trafił, bo wcześniej liczył i miało być ok, kupione z lekkim zapasem i to nie wystarczy. A tylko co wróciłam, to nie mogli wczoraj powiedzieć ??????!!!!!! I znów muszę jechać, bo nie ma kto pojechać za mnie, plus fugę wybrać. Ehhh jak dziś nie skończę w szpitalu to będzie sukces !!:(
×