mamusia :)

A i pomarudzę Wam jeszcze, ale mój synuś ułożony w brzuchu juz wysoko nad pępkiem, a ja tego nei czuję :( tylko to co wyprawia z rączkami, choćby teraz ...

A zapomniałam napisać,że jest ułożony poprzecznie, tzn. to co czuję co niby kopie to rączki - boksuje mnie i to nie nóżki, chyba podobnie ułożony jak u Agulki :P I mogę mniej odczuwać bo to łożysko zasłania, dlatego tak martwiłam się,że Wy widzicie jak się przemieszcza czy czujecie malucha. Ja niestety na tym etapie nie mam szans, co najwyżej od środka czasami :) ale tam...

Od jutra znów Was będę męczyć swoimi wpisami heheheh, nadal leżę, więc komputer, książka i czasami tv :P Jakby któraś chciała kupić koszulki na napkę zapinane i zawiązywane - to polecam jednego użytkownika z Allegro. Dostałam dziś zamówione, białe , nowe i fajne. Wzięłam po 1 szt, z rozmiaru 56,62 i 68 - czasami do lekarza założyć zamiast z body się siłować - no i fajna bawełna :)

Ja już po wizycie. Głowa mi boli i tyle, nadal po dentyście i stresie po wziycie u gin. Jestem prawie zadowolona z wizyty-przede wszystkim dlatego,że byłam w prywatnym gabinecie i na nowym sprzęcie :) No niestety nadal łożysko przodujące, trudno, jakoś przeżyję - nadal jak najwięcej leżeć, chodzić mogę na spacery takie krótkie, nic nie dźwigać, nie przemęczać się i nie zginać " w pół", tylko kucając,unikać długiej pozycji siedzącej (typu fotel, jazda w aucie) Co do leżenia, na krótko mogę na plecach - nie panikować w nocy jak się obudzę, na lewym i prawym jak najbardziej mogę leżeć. Tak twierdzi moja gin. Przy moim ciągłym leżeniu ŻADNA osoba nie wytrzyma ciągłego leżenia na lewym boku. Mam sobie siadać, na pół leżąco pozycje zmieniać itd. A w nocy - wiadomo, nikt nikogo nie przywiąże :P Co do dzidziusia - zdrowy CHŁOPIEC - nawet mam zdjęcie klejnotów :P Fajnie, ale nadal nie wierzę. Chyba dopiero jak urodzę i mi pokażą , hihi Data porodu przesunęła się na 24.10. Synuś wazy 422g, parametry wszystkie ok jak na ten tydzień - po za łożyskiem nie ma się do czego przyczepić. Policzyłam paluszki, zerknęłam na serduszko, żołądek itd. A włączyła mi na 3D i normalnie taki podobny do mnie :D :D :D że się mój wkurzył,jak mu powiedziałam. Ale i tak idę w sobotę do innego lekarza, do tej kobietki co to dziś Macro miała iść. No ze względu na łożysko, wcześniej położą mnie do szpitala, aby podać sterydy na rozwój płuc - o ile nie podniesie się choć trochę do porodu. I rozwiązanie, jeśli będzie wszystko ok - bez wcześniejszych krwawień - to w 38-39tc. Aby donosić :) Wymiary : BPD 47,5 mm - 20w3d OFD 64,2 mm HC 17,64 mm - 20w1d AC 162,30mm - 21w2d FL 37,5 mm - 22w0d Waga 422,14g EDD - 24.10.2012 AUA - 21w0d Wszystkie wymiary powiedziała,że są ok i chyba tylko cieszyć się :) mimo łożyska.

No tak, jak mnie nie ma to i rozmowa wre na całego :) No więc w skrócie : Gratulacje udanych wizyt wszystkim :) Witam też nowe mamusie :) Ja po dentyście - czuję się fatalnie. Niedawno zadzwoniła do mnie moja gin i mam dziś przyjechać na połówkowe - stres, bo nie spodziewałam się wcześniejszej wizyty. Także uciekam znów, do później a wy sobie gadajcie :) później z chęcią przeczytam co napisałyscie. Agulka trzymam kciuki,żeby było wszystko ok z malutką :)

Jakie ranne ptaszki :) Ja na chwilkę przywitać się - zaraz pędzę do dentysty. U mnie pada, już w nocy zaczęło - w sumie dobrze, bo powietrze się oczyści a i lepiej mi będzie siedzieć na fotelu :D nie wspomnę o ogrodzie i kwiatach - podleją się. Miłego dnia wszystkim :)

Byłam pewna ,że przegramy... no i spoko :) dobranoc :D

No fajnie ,że odzywacie się :) ja to z wagą 3,5 kg do przodu - ale i tak duża jestem :) a pewnie będzie tak,że nadrobię kilogramy i jeszcze z 10 przytyję :D czas jest :P Fajnie,że u was wszystko ok, przeczytałam, ale jestem padnięta (musiałam wyruszyc z domu zawieźć córcię na angielski - tak wyszło,że trafiło na mnie) więc idę wcześniej kąpać się i meczyk obejrzę pewnie, albo i nie do końca i spać. Jutro rano mam dentystę, więc pewnie nie odezwę się tak szybko, zobaczymy :)

no coś ty, nie ma co ryczeć :) powstrzymaj hormony :P

Komu dobrze, a ja leżę i myślę co tu zrobić, ale chyba dziś pójdę na łatwiznę i będzie pizza :D

Niezły ten twój synuś - i widzisz odda pieniążki, jaki grzeczny i mądry :P

Fajny wózeczek, właśnie oglądałam używane i można coś fajnego znaleźć , ale ja poczekam co mi tam sąsiadka da-jak będzie beznadziejny czy cięzko się prowadził - to kupimy jakiś :) fotelik do auta mam, mój dostał od swego brata, ma dosłać przy najbliższej paczce. Co do łóżeczek turystycznych - ja nie mam jakoś opini , bo nie używałam, ale mogę powiedzieć ,że bratowa używa jako do spania - bo drewnianego nei ma, to dokupowała materacyk, synek jej śpi, jest ok - tak mówi :) Ja tabelki nie uaktualniam jeszcze, poczekam do soboty :) Pela, odpoczywaj, bądź dobrej myśli, a do środy której? do jutra? czy do przyszłej - masz wizytę??

To mogłaś wrócić do domku??? A jeść pewnie nie możesz jeszcze? A cytrynki ile dałaś??

No z tym spaniem to porażka, popytam też swoją gin. No w ciągu dnia, staram się chodzić trochę, siedzieć i tak jak mówisz swinkaPiggy na pół leżąco bo nie do wytrzymania jest leżenie w dzień i noc na jednym boku, dosłownie, ja tak nie dam rady mimo chęci wielkich. Jak leżę na prawym jest ok, tylko zaraz zmieniam pozycję. No nic, no jakoś przecierpię :D Nakręcać się tez nie będę, bo myślę,że nasze matki, babki to tam nie wiedziały nic na ten temat i spały jak się dało :D :P :D A truskawki ze śmietaną właśnie sobie zrobiłam :D hihihi ale takie już ze swojego ogrodu, to nie boję się o wysypkę czy coś :) a mój maluszek uwielbia chyba, bo jak zjem to mi tam tańczy :D jedyny sposób żeby dzidzia odezwała się :D

Agulka, jakoś będzie to wszystko, nie myśl negatywnie, poczekaj na jutrzejszą wizytę. A dziś trzymaj się tam jakoś , jakiejś ławki :P Adza, co do twego samopoczucia to ja też mam czasami takie dni gorsze, a wóżki, łóżeczka po prostu popatrz na allegro a potem przejedź się do jakiegoś dziecięcego sklepu. Jeszcze masz czas , także spokojnie :) Ania3107 to fajnie,że wizyta udana. No teściowa jest, to fajnie jeśli spoko kobietka :) gorzej jak szuka zaczepki :P Idę na śniadanko :)

Agulka, jakoś będzie to wszystko, nie myśl negatywnie, poczekaj na jutrzejszą wizytę. A dziś trzymaj się tam jakoś , jakiejś ławki :P Adza, co do twego samopoczucia to ja też mam czasami takie dni gorsze, a wóżki, łóżeczka po prostu popatrz na allegro a potem przejedź się do jakiegoś dziecięcego sklepu. Jeszcze masz czas , także spokojnie :) Ania3107 to fajnie,że wizyta udana. No teściowa jest, to fajnie jeśli spoko kobietka :) gorzej jak szuka zaczepki :P Idę na śniadanko :)

Nie wiem z tym spaniem,ale wiem na pewno że w poprzedniej ciąży nikt nic nie mówił takiego i na pewno spałam na dwóch bokach, nie pamiętam jak z plecami było. Ja w nocy mam stresa, przez te przewracanie się. Budzę się i myślę, rany na którym ja boku jestem i jak na złym to szybko na drugi ...

Adza jestem, tylko czekałam aż wkońcu ktos inny napisze jako pierwszy ale wstałam a tu od 5 ktoś nie śpi :D

ten artykuł zwalił mnie z nóg http://dziecko.onet.pl/76192,40,najplodniejszy_mezczyzna_swiata,artykulk.html

Witam wszystkich :) Gratulacje udanych wizyt i dzieciaczków na 100% i 200% :) Agulka, ty nie zamartwiaj się na zapas i koniecznie napisz jak tam po glukozie:) Agusia w sobote będę porównywać wyniki z twoimi, bo my prawie ten sam termin :P Graga, spokojnie, będzie dobrze - musi być . Mama córeczki, pocieszę cię,że ja jeszcze MOCNO wielkiego brzucha nie mam, ale kilogramowo chciałabym mieć tyle co ty... Ja oczywiście z katarem, nie wiem co to będzie przez całe lato, aż się boję. A w nocy dziwnie, bo ciągle budziłam się sprawdzając jak śpię, oczywiście spałam i na plecach i na prawym boku - jakaś paranoja z tym lewym tylko bokiem, jestem zła. Długo tak nie wytrzymam, cały czas w dzień i w noc...

To ja mam przez 4 miesiące prawie 24 h/na dobę spać i leżeć na lewym boku ????????????????????????????????????????? raczej nierealne, choć bardzo bym chciała ....

Agulka, ja ci pisałam już. Bądź dobrej myśli, nie dołuj się. Może kardiolog zajrzy i będzie ok. Nie smuć się, choć wiem,że ciężko tak. W czwartek na spokojnie idź, i nie martw się na zapas, a nawet jeśli coś nie tak, to w porę zerknęli i da się na pewno coś zrobić ,żeby było ok :) A jutrzejszego dnia ci współczuję - fujjj i mnie to czeka :(

hihihi też dobry sposób - bardziej zdrowy niż moje słodycze. A truskawek zjadłam tyle,że sama się dziwie jak można tyle zjeść, mało tego dalej bym jadła...

Ale body śmieszne :) i jaki tekst . hihihhi Ja nie mam nastroju bojowego, mimo,iż pomalowali mi właśnie kuchnie i nie tak jak chciałam, tzn. wnęki okien miały być białe a oni mi zamalowali zgodnie z kolorem ściany, hmmm ale spoko, chyba przeżyję, w sumie zobaczymy co mój na to powie... No i znów mam fazę na truskawki i słodycze, mówię wam,że u mnie to dziewczynka a nie chłopiec :D A na materacyki popatrzę zaraz, na allegro zerknę co jeszcze mają i w jakiej cenie.

Graga to lecz się, nie ma wyjścia. Ale zapytaj może gina czy możesz dany antybiotyk - zresztą nie wiem. A co do materacyków, hmmm pewnie co i osoba to i inna opinia, ale już wiadomo w czym wybierać. Ale jaki ten drogi lateksowy :( kurczę. No ale pewnie dobry, no nic trzeba pooglądać, poszukać :)