Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamusia :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamusia :)

  1. Z tymi numerami to fajny pomysł, ale żeby nie pisać na forum, to może jak któraś chce to może dodać do zdjęć - tam gdzieś wpisać :D
  2. A ja to coś martwię się,że orzechoowa nie odzywa się :/ a może któraś jeszcze dziewczyna a nie kojarzę. Może drugie Święta obchodzi i dlatego jej nie ma. Wiecie co, obejrzę se fim, bo już wkurza mnie ta kafeteria, ciągle blokuje się i pogadać normalnie nie można :D ania_k26 LEŻYMY :D
  3. eljotka, a może zadzwoń i powie ci przez telefon czy możesz poszaleć czy nie. Ale skoro kazał się oszczędzać to juz sama nie wiem. Idź, pobaw sie GRZECZNIE :) i wróc wcześniej do domu, szkoda,żebyś nie poszła, ale szkoda,żebyś tak szalała a potem źle się czuła :/
  4. dzięki za wytłumacznie z tygodniami :) a ja sugeruję się co piszę na suwaczku, hihihi marla Wiem,że lepiej do szpitala,ale jak byłam w wielką sobotę to nie zostawili mnie, kazali w domu leżeć, a jak krwawienie to do szpitala,no i leże w domu, robię naprawdę niewiele, wychodzę tylko na balkon, a tak to leżę. Jestem już dobrej myśli,że będzie ok.No ale jak zniknę z forum, to znaczy,ze przeliczyłam się....
  5. Viviii to ja już 12 tc? Ja nie wiem, normalnie na każdym kalkulatorze inaczej, hihihi ale cieszy mnie to jakby coś :) I zapraszam do mnie na sprzątanie, w sumie znalazłabyś coś do sprzątnięcia :D Agulka, to naprawdę przykre, co do szpitala, to nei wiem czy sens jest i iść z nimi nerwy szarpać :( ale decyzja do ciebie należy. Ale uważam,że to nie fer co zrobili... y Trzymaj się dzielnie i nie denerwuj :) Co do kawy, ja lubię tylko z mlekiem rozpuszczalną, ale teraz rzadko piję, czasami najdzie ochota. A ja jutro mam na podwórku grila :) siostry imieniny i zjeżdżają wszyscy do nas :D żeby mnienie zabrakło :) i tyle pyszności będzie....
  6. ania_k26 pisałam raz ale wywaliło mnie z cafe, może jednak potem pojawi się wiadomość. Ja też robię co mogę, bo bym zwariowała w łóżku tak cały czas. Sama siebie oszukujęi wmawiam,że będzie ok, i nie stanie się nic jak wstawię pranie, ugotuję zupę, zrobię drugie danie czy pozmywam kilka naczyń. Dużo córcia mi pomaga, choć już buntuje się,że ma dość,że o wszystko proszę. Ale nie robię : nie myję wc - domestos odrzuca mnie i każdy inny detergent, nie wieszam prania- wysoko sznurki na dworze a nie mogę rąk podnosić, nie myję podłóg, nie odkurzam ( robi to Julia ), nie noszę niczego, nie dźwigam, nie podnoszę cięzkich rzeczy, nie przesuwam. Czyli nie robię NIC a jednak robię :D Dużo leżę i mam o tyle lepiej,że Julka zajmuje się sobą, lekcje razem odrabiamy, ale ona potem sobie albo do koleżanek idzie, albo koleżanki do niej,a to rower, a to basen i angielski dodatkowy ( wozi a zmianę ze mną moja koleżanka, swoje dzieci też wozi - tymczasowo tylko ona). Co ważne, ja jej ubierać nie muszę, tylko doglądać w czym się wybiera do szkoły :) ona wstaje po 5 więc śniadanie sama sobie robi, daje mi pospać, poleżeć. Do szkoły chodzi sama ( ja naglądam ją z balkonu, bo szkołę widzę ), jakoś jest ok. Bo u ciebie małe dzieci to więcej uwagi przy nich, a Julia będzie mieć 11 lat i tak jakoś radzić musimy we dwie :D Oczywiście dodam, że BUNT jak najbardziej jest :/
  7. ania_k26 pisałam raz ale wywaliło mnie z cafe, może jednak potem pojawi się wiadomość. Ja też robię co mogę, bo bym zwariowała w łóżku tak cały czas. Sama siebie oszukujęi wmawiam,że będzie ok, i nie stanie się nic jak wstawię pranie, ugotuję zupę, zrobię drugie danie czy pozmywam kilka naczyń. Dużo córcia mi pomaga, choć już buntuje się,że ma dość,że o wszystko proszę. Ale nie robię : nie myję wc - domestos odrzuca mnie i każdy inny detergent, nie wieszam prania- wysoko sznurki na dworze a nie mogę rąk podnosić, nie myję podłóg, nie odkurzam ( robi to Julia ), nie noszę niczego, nie dźwigam, nie podnoszę cięzkich rzeczy, nie przesuwam. Czyli nie robię NIC a jednak robię :D Dużo leżę i mam o tyle lepiej,że Julka zajmuje się sobą, lekcje razem odrabiamy, ale ona potem sobie albo do koleżanek idzie, albo koleżanki do niej,a to rower, a to basen i angielski dodatkowy ( wozi a zmianę ze mną moja koleżanka, swoje dzieci też wozi - tymczasowo tylko ona). Co ważne, ja jej ubierać nie muszę, tylko doglądać w czym się wybiera do szkoły :) ona wstaje po 5 więc śniadanie sama sobie robi, daje mi pospać, poleżeć. Do szkoły chodzi sama ( ja naglądam ją z balkonu, bo szkołę widzę ), jakoś jest ok. Bo u ciebie małe dzieci to więcej uwagi przy nich, a Julia będzie mieć 11 lat i tak jakoś radzić musimy we dwie :D Oczywiście dodam, że BUNT jak najbardziej jest :/
  8. ania_k26 ja tak robię, niby sama siebie oszukuję i wmawiam,że nie stanie się nic jak wstawię pranie, nastawię zupę, obiorę ziemniaczki czy złożę ubrania po praniu. Nie noszę niczego ciężkiego, nie dźwigam, nie sprzątam - tzn. nie myję podłóg, nie myję wc - nie dam rady z domestosem - odruch wymiotny,nie myję okien,nie odkurzam, no i nie wieszam prania. Ale tak staram się cokolwiek zrobić, bo wariacji dostanę i czuję się taka zadowolona jak coś zrobię :D Czyli w zasdzie nie robię NIC, ale coś robię :D u mnie córcia większa, więc jakby jest inaczej niż u ciebie, bo ją nosić nie muszę, zmieniać pieluch a wiesz inaczej się rozmawia już z Julcią, sama do szkoły idzie, sama wraca ( ja stoje na balkonie i obserwuję, bo szkołę widzę :D ) sama śniadanie robi bo wstaje często po 5... więc juz jak ja wstaję, to ona zazwyczaj ubrana i gotowa do wyjścia do szkoły. Także da mi poleżeć, pospać, przyniesie co chcę - choć buntuje się :/
  9. ania_k26 ja też nie plamię od 3 dni, ale siedzę (leżę) cicho :) żeby nie zapeszyć. A propo duphastonu, to twój mąż kupował tak drogo?? Ja dostałam receptę i za jeden zapłaciłam 29,99zł - mój kochany tatuś znalazł tak tanią aptekę :) No a ja mdłości juz nie mam, a może trochę szkoda,bo jem już znacznie więcej a to znaczy,że zaraz przytyję :( a nie chcę i nie mogę dużo ... Ja dziś porządków nie robię, boję się,że zacznę plamić, może siostra jutro przyjedzie to ją poproszę o przygarnięcie , a córcia pościera kurze i odkurzy śmieci na podłodze a raczej kotki :O Nie chcę trafić do szpitala, więc naprawdę nie robię nic, no po za nastawieniem zupy, zrobieniu drugiego dania i tyle :)
  10. Nha ja nie wiem choć u mnie 12tc w niedzielę się zacznie. Ale wydaje mi się,że któraś z dziewczyn już wiedziała koło 3 m-ca. Może jak dobry sprzęt to i pokaże :D ja idę na usg w poniedziałek, może coś zobaczą hihihihi :) a tak to chyba 14-15tc, ale nie wiem. A u ciebie który to tc??
  11. Hej dziewczyny :) Byłam dziś po wyniki - toksoplazmoza ujemna :) mocz ok, morfologia lepsza niż ostatnio, zaczęłam jeść normalniej to i już takiego spadku anemicznego nie ma :D jest lepiej i to mnie cieszy. Nha ja to ci zazdroszczę tych ciuszków, ja cały dzień prawie leżę to i komputer włączony, a to cos oglądam - film, piszę ze znajomymi, z wami, szukam córci ubrań, czegoś na urodziny siostrzenicy i tam. Ubranka na razie oglądam na allegro, podobają mi się różne zestawy,ale troszkę dostanę od bratowej i od siostry, mają małe dzieci - Kacperek ma tydzień dopiero a Adrianna 2 latka, więc ciuszki na świeżo :) Ale możliwości wyboru ubranek zazdroszczę - osobiście uwielbiam ciucholandy, nie zawsze kupuję ale lubię coś znaleźć :) ale nie mogę się ruszyć z domu, więc tak naprawdę swemu maluchowi nie mam nic kupionego od siebie, mój facet już troszkę kupił w Anglii :)ale nie widziałam tego :D
  12. Hej dziewczyny :) Byłam dziś po wyniki - toksoplazmoza ujemna :) mocz ok, morfologia lepsza niż ostatnio, zaczęłam jeść normalniej to i już takiego spadku anemicznego nie ma :D jest lepiej i to mnie cieszy. Nha ja to ci zazdroszczę tych ciuszków, ja cały dzień prawie leżę to i komputer włączony, a to cos oglądam - film, piszę ze znajomymi, z wami, szukam córci ubrań, czegoś na urodziny siostrzenicy i tam. Ubranka na razie oglądam na allegro, podobają mi się różne zestawy,ale troszkę dostanę od bratowej i od siostry, mają małe dzieci - Kacperek ma tydzień dopiero a Adrianna 2 latka, więc ciuszki na świeżo :) Ale możliwości wyboru ubranek zazdroszczę - osobiście uwielbiam ciucholandy, nie zawsze kupuję ale lubię coś znaleźć :) ale nie mogę się ruszyć z domu, więc tak naprawdę swemu maluchowi nie mam nic kupionego od siebie, mój facet już troszkę kupił w Anglii :)ale nie widziałam tego :D
  13. http://galerius.pl/login/form/ tutaj :)
  14. ciastekzkremem - nie chciałam straszyć nikogo :) tylko napisałam jak jest, ale wiesz jak dasz radę chodzić w miarę, i usiąść to może zupełnie coś innego. Nie bój się :) ale jak się coś nasili, to nie lekceważ tego :) Postraszyłam hihihi niby i idę spać :) fajne te wasze brzuszki, może i ja zrobię któregoś dnia swój - hehehe wieczorem lepiej nie bo wyglądam jak tuż przed porodem :P
  15. Rwa kulszowa to nieodłączny cholerny towarzysz, mam nawracającą rwę kulszową - lewej części od kręgosłupa do końca stopy-sztywnieje przeważnie lewa noga. Byłam dwa razy w sanataroium, pomogły różne zabiegi, witamina B12 , ketonal i inne ale i to masakra - szczególnie bolące cholernie zastrzyki z witamin. W październiku ubiegłego roku miałam o 3 w nocy napad rwy kulszowej - z bezwładem nóg przez 12h, to dopiero było straszne - basenik przy łóżku,a jak ruszyłam się to laseczka do chodzenia i okropny potem ból, na zwolnieniu byłam 3 tygodnie, ledwo doszłam do siebie by jako tako wrócić do pracy. Ból taki,że ruszyć się w prawo czy lewo nie można, skorzystanie z wc graniczyło z cudem - usiąść jakoś ok ale wstając zawsze wrzeszczę na cały dom... Nic ciekawego. Laskę mam zawsze koło siebie ( pamiątka ... po zmarłej babci a jaka przydatna). Jestem pod opieką neurologa, kazał mi nie przytyć... co teraz niemożliwe :) No i leków masa była,ale odstawiłam jak chcieliśmy mieć dzidzię. Także nie zazdroszczę nikomu, jak ktoś ma rwę...Ja w sumie mam ja od 8 lat. Raz w roku, dwa razy, to zależy. Kiedyś łóżko składałam, takie składane - kufer trzeba na klęczka wsunąć - no i już nie podniosłam się. Pogotowie przyjechało - seria zastrzyków i przenieśli mnie na łóżko. Mówię wam , nic fajnego i ja nie lekceważę żadnego sygnału, od razu lecę do lekarza - dostaję zastrzyki i leki. Znów się rozpisałam jak durna :/
  16. Ja to gadam ze swoim, córcią i wami w międzyczasie :D :)no i leżę oczywiście :)
  17. będzie ciężko mnie schować ale może ja dojadę bo blisko w miarę mam, i wtedy jakoś mnie wpuścisz :D
  18. Mi na wszelkie bóle kazała gin brać paracetamol.
  19. Zapraszam na kalafiorową :) nie ma problemu po za dojazdem :D
  20. Wstaję bo bym zwariowała w łóżku !!!!! Gotuję troszkę ale kładę się w międzyczasie :) a tak córcię do szkoły wyprawiam i też wstaję. Ale naprawdę bardzo dużo leżę tym razem :D
  21. KALAFIOR - u mnie jutro zupka kalafiorowa :) już zamówiona przez córkę. Zabobony - unikam, choć jak kot czarny przebiegnie to nie przejdę, nie przejadę :D
  22. PLACKI zrobione i mało tego - ZJEDZONE :) no a teraz brzuch boli od przejedzenia... Ej za szybko piszecie,że nie wiem do kogo się wtrącić :) do agulki - ja bym poszła jutro do wychowawcy - albo męża ( jeśli masz pod ręką) wysłała, a najlepiej męża do domu tej wariatki !!! co do owłosienia - mam mało , jem sporo słodyczy bo ciągnie mnie - czyli co?? dziewczynka??? ja chcę chłopca :D Leonka80 - witaj :)
  23. eljotka - jesteś kochana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a u mnie słonko świeci i chyba fajnie jest, zaraz wyjrzę na troszkę na balkon, posiedzę :D i zmykam placki ziemniaczane z zimnym mleczkiem do tego :)) cudowna jesteś :P
×