mamusia :)

Ale mi galareta chodzi po głowie a nie pierogi :/ przy pierogach za dużo roboty jak na teraz dla mnie. Teraz to muszę w miarę coś szybkiego robić,żeby nie stać nad garami długo :) no ale nie wiem już sama co robić,zaraz coś wymyślę :) dobrze,że córcia na obiady w szkole chodzi, to dla mnie teraz naprawdę ulga, nie martwię się,że jak leżę to jak nie zrobię nic, to ona wróci głodna.... a tak zjada dwa dania i zadowolona jest i smakują jej obiady :)

A co ja dziś na obiad zrobię ????? normalnie pomysłu nie mam :/

Pela, nie denerwuj się - maluchowi szkodzi. Na pewno tak jak dziewczyny mówią, wyglądasz pięknie :D i chętnie w sukni obejrzymy cię. A brzuszek to tylko cieszyć się,głowa do góry!!!

Na kawę to i ja mam ochotę, zaraz sobie zrobię. A co do depilacji, to chyba czas zacząć powoli robic sie na bóstwo - chłop przyjeżdża za tydzień :D ale jak się ciągle leży to i jakoś chęci brak, zresztą musi ktoś być w domku na wszelki wypadek, bo jednak ja zero kondycji mam ostatnio :/ dobrze,że autem nie zapomniałam jak się jeździ :)

olka to spoko, fajnie by było, robić nie trzeba by było :)

O rany z tą galaretą !!! Może dziś dam radę zrobić :) hehhee a mam krechę, w tamtej ciąży też szybko pojawiła się :) ona lekko widoczna ale jest

O rany, depilację trzeba zrobic, bo troszkę poleżałam, tylko szybka kąpiel i tyle. Jutro się wezmę za siebie :D A ja znów mam skórę suchą na twarzy, nie wiem, nigdy tak nie było a teraz sucha bardzo nawet.

Ja krechę na brzuszku już mam, słabą ale mam :) hehehe aż sama się zdziwiłam. A owsiankę też lubię, jutro sobie zrobię. Kurczę teraz galarety mi się zachciało przez was dziewczyny, takiej z kurczaczkiem i ciutkę octu ehhhh

Oj ania_k i ja z tobą na tym szarym końcu hihihihi 11tc i 4 d, oj jeszcze przed nami trochę. Ale co tam, będziemy bardziej doświadczone jak nam tu dziewczyny podpowiedzą wszystko :D ciekawe czemu orzechoowa się nie odzywa??? świętuje ??

Co region to i inna nazwa potrwa, dań :) ja tam nie przepadam za zupami ale te mleczne jem - ale tylko jakoś tak w ciąży. A moja Julia jak zobaczyła to od razu się skrzywiła i powiedziała,że tego (zupy mlecznej) jeść nie będzie. hehhee Dziś dzień czekolady - właśnie kawałeczek zjadłam :D Dziewczyny, fajnie,że z maluszkami wszystko ok :)

N mi cytrusy lekarz na samym początku zabronił jeść, było dziwne ale może coś w tym dobrego jest :D Jak na razie fazę mam na zupę mleczną - zaciereczka na mleku - właśnie zjadłam 2 miseczki :D

Nha ale nogi :D kurczę pozazdrościć :)

Przepsuzczą ???? Same babcie i dziadki i ja jedna "młoda" to wiesz jak to jest. Ja chodziłam prywatnie to mi w gabinecie pobierali od razu ale mówię, jak zaczęły się problemy, i wydałam w niespełna 1,5 miesiąca 1000zł na wizyty i badania to zrezygnowałam, zwłaszcza ,że chodzę często na wizyty ze względu na krwiaka. Mój kazał mi chodzić tam, nie patrzeć na kasę, ale mi szkoda było aż tyle płacić....zwłaszcza,że mogłam się przenieść do kogoś innego. Teraz chodzę do znajomej i jest ok. A postać niestety trzeba, ale nie długo, 3 miejsca do pobierania krwi to i w miarę szybko poszło. Co do swędzenia - to może zróbcie badania dziewczyny, bo to nie żarty. A co d piersi, moje są ciężkie wieczorem i rano - aż bolą a w dzień jako tako :D A macie czasami taki smak dziwny w ustach - nie raz piszą,że metalowy - ja właśnie czasami mam. Dziwne to ale jakoś przechodzi :)

Ja bym i pojechała o 10, ale przy okazji mamę wiozę obok do szpitala do pracy, więc po co ma jechać mpkiem :) a i sama potem głodna jestem. I tak wychodząc i czekając aż mi krew przestanie lecieć to zawsze już wcinam wafle ryżowe :D i wszyscy się gapią :)

A ja dziś byłam i badania krwi, toksoplazmozę,mocz zrobiłam. Doszłam do wniosku,że lepiej dziś jak dobrze się czuję niż czekać do jutra, gdzie różnie może być... Zajechałam przed 7 parę minut a ludzi przede mną było z 20 osób... spać nie moga czy co???

Ja słyszałam,że brzuszek może swędzieć ale żeby nogi :( zrób badania, bo chyba na razie maści sama żadnej nie stosuj. Ale tylko (albo aż) nogi cię swędzą ???

Ja nie byłam pewna co do wizyty, bo albo poniedZiałek albo wtorek - ale jednak poniedziałek :D Oj będzie pisania, hihihi a ile najpierw stresu ... :)

ja na 16 :)

Dzwoniłam do swojej gin i jednak w poniedziałek idę na badanie :D to i maluszka zobaczę,czy oby na pewno wszystko jest ok. Stresa już mam i będę mieć. I badania na tą najbliższą wizytę też mam mieć. Także w piątek sobie na spokojnie zrobię :D

maryjka, naprawdę nikt nikogo nie wywalał :) znajdź ostatnią tabelkę i dopisz się :) była aktualizowana i osoby,które nie były aktywne (wiadomo różne są powody) to mają się dopisać :) :):) i tak też robiły .Uważam,że nie masz się co denerwować, tylko znajdź tabelkę i dopisz się po prostu. A tabelka akurat była aktualizowana kiedy byłaś w szpitalu - więc nie widzę problemu byś dołączyła . I pamiętaj NIKT NIKOGO NIE WYWALAŁ !!! Wiem co znaczy chore dziecko, nie raz byłam i w szpitalu i w domu miałam szpital i naprawdę rozumiem cię. Myślę,że każda z nas wie co to znaczy.

No to faktycznie cena fajna za wózeczek :) a jaki kolorek ?? :) To musiał być fajny widok jak bawi się pępowiną - wkońcu zabawek nie ma, to i dobra pępowina :D Ale się najadłam i teraz leżę, a powinnam pospacerować,żeby nie odkładało się, ehhh

wózek fajny :) bo se zdjęcia obejrzałam ale cenowo koło 1499zł , a ty ile zapłaciłaś ??

Ok - ja trzymam kciuki :) i już żadnych wypowiedzi na ten temat :D i tak będzie dobrze :D

Viviii masz rację jak STARSZA hehehe :) no 32 a pod koniec roku już 33latka stuknął - czas leci jak szalony. Co do śluzu - może potrzebne jest badanie czy jakiejś bakterii nie masz?? Nie mam pojęcia, nie podpowiem ci :/

Na pewno jest wszystko ok :)