Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamusia :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamusia :)

  1. Mi szpital odpada, nie chcę bo raz,że nie lubię szpitali i mam uraz do nich, a dwa sama jestem z córcią, rodzice pracują a tak nie jest aż samodzielna,żeby zająć się sobą, całym domem i lekcje, obiad, czy kolacja itd. Jak by trzeba było - ale nie zostawili mnie w sobotę, to zapewne nie byłoby wyjścia ale nie wiem czy nie wpadłabym w depresję :( wolę w domku leżeć sobie. No ale jak trzeba będzie to nie będzie wyjścia i będę musiała kombinować co z córcią. Ale dziś wstałam, jest na razie ok, czuję się lepiej, niż przez ostatnie 3 dni. Oby tak już zostało. Dzieki dziewczyny za wsparcie, bardzo pomaga. No i czekam na relacje z wizyt :) Filmik obejrzałam 3 minuty i zaczęłam wyć, wyłączyłam bo stresować się nie mogę :( ale bardzo wzruszający ...
  2. I wzajemnie. Zapewne do jutra :) trzymaj się dzielnie Aniu_k, a powizytach wszystkie dajcie znać, co jutro mają.
  3. Ja też myślałam,że jak nie mam juz krwiaka to super :D i wrócę do pracy i normalnego trybu życia. A tu kolejny i w innym miejscu... no jakaś porażka. No i ja mam nadzieję,że to wkoncu się skończy i u mnie i u ciebie Aniu i każdej innej, któreą to dotknie. Ja to tylko do wc , no i schodzę pietro niżej na parę minut ale tam też leżę. O spacerach na razie zapominam, dobrze,że córcia sama chodzi do szkoły :) Ania_k musi byc dobrze :D
  4. Ja panicznie boję się wc !!! serio mówię, nie nawidzę tam chodzić !! Wiem,że dam radę, ale mam chwile załamania, popłakałabym ale tego nie robię,ze względu na dzidzię :( ja mam dzwonić jakby coś, bo wizytę mam 16 lub 17, ale o każdej porze w zasadzie mogę dzwonić do koleżanki gin i jej mamy. Bo i jedna i druga przyjmowały mnie na zmianę, jak coś się działo. O teraz to mi hormony szaleją dopiero jak leżę bezczynnie...
  5. Okropne :( a mi z ow brzuch boli mocniej i znów leciutko plamię :( załamana już jestem :(
  6. No Aniu ja w domku, w łóżeczku. U mnie sporo gości ale piętro niżej - imprezują. Zeszłam tylko zjeść i znów leżenie. Córka na szczęście ma zajęcie - śmingus -dyngus to i bawi się z dziećmi i moim tatą,który uwielbia takie imprezki ciut bardziej dziecięce :) A ja na skypie ze swoim gadamy, trochę pospałam, obejrzałam film, trochę rodzinki odwiedziło mnie i jakoś tam jest. Boli mnie brzuch troszkę no i nie plamię, sama już nie wiem co z tym wszystkim. Obawiam się,że nie wytrzymam tyle leżeć w łóżku :( Ale cieszę się,że w domku jestem. A z tym twoim krwawieniem to bym sie sama ostro przestraszyła :( Lekarz mówił ci,że możesz krwawić?? Może on wyjdzie i będziesz miała spokój :) oby..
  7. A u mnie cisza, nie ma krwi,plamień - póki co. Nie wiadomo, czy cieszyć się czy nie :( leżę, boli mnie wszystko od leżenia, no ale leżę... Ale coś mi pobolewa przy sercu, takie kłucie co jakiś czas - może jakaś tabletka źle wpływa na to? A może nerwobóle?? Ehhh ania_k co my się mamy z tymi krwiakami, u mnie dr powiedziała,że krwiak spory ale na zdjęciu widzę zapis i o ile to o to chodzi to 1,76 cm x 1,38 cm a pod spodem 7cm. No i wex zgadnij,ale co tu zgadywać, leżeć trzeba :( dla dzidzi wszystko ale powiem wam,że psychicznie to nie jest na dzień dzisiejszy ze mną dobrze:( może gdybym jeszcze przy sobie wszystkich miała - faceta :(
  8. Pela, ja tam nie będę cię stresować ale u mnie przedwczoraj też był śluz z czymś brązowym a już wczoraj plamiłam takimi skrzepkami małymi ciemnymi. I brzuch mi bolał strasznie mocno. No i u mnie nowy krwiak. Niekoniecznie u ciebie musi być to samo - ale po świętach może wybierz się na konsultację. Ja to juz z każdą niewiadomą do końca ciąży będę latać do gina ...
  9. No dziewczyny, dzięki za wsparcie. Całą noc nie spałam, tylko przewalałam się i do wc - sprawdzałam jak tam... Na razie leżę i nie plamię. Święta, tak jak by ich nie było. Cieszę się,że na razie w szpitalu nie jestem. Jednak co dom, to dom :) Odespałam nockęi czuję się lepiej. A wy świętujcie !!! :)))
  10. Dzięki agulka :) mam ochote rozpłakać się ale się powstrzymuję. Mimo no-spy i zastrzyku nadal boli mi brzuch :( ehhhh
  11. No kochane, za fajnych informacji nie mam. Jeden krwiak zniknął a pojawił się inny - większy!!! Zawiozła mnie do siebie do szpitala na ostry - dostałam jakiś zastrzyk od bólu brzucha - coś z no-spą, luteinę dopochwowo dodatkowo 2x1, duphaston zwiększony 3x1 tabl., no-spe forte 3x1 i bezwzględny zakaz chodzenia - leżenie i tylko do wc i bezwzględny zakaz prowadzenia auta, spacerów i oczywiście współżycia (z tym najmniejszy problem) !!! Uprzedziła personel,że gdybym krwawiła to mają mnie przyjąć w nocy czy rano na oddział itd. Nawet jutro nie mogę jechać na śniadanie do rodziny :( i to mnie dobiło :( Plusem jest to,że widziałam moje maleństwo - jak sobie fikało, fajnie mi pokazała,ma dwie rączki,dwie nózki, serduszko bije i nawet powiedziała,ale kazała nic nie brać do serca,że kośc nosowa widoczna,ale,że to dopiero 11 tc to nie powie nic. Na prenatalnym się sprawdzi wszystko dokładnie. Mierzy jeśli dobrze zerknęłam na zdjęcie 4,08cm , zaraz będę szukać tabelko z rozmiarami w danym tygodniu. No nic dziewczyny, dzięki za wspracie :) pewnie częściej będę zaglądać tu - bo będę leżeć - fajnie,że choć tu mogę się wygadać :) Wesołych Świąt wam wszystkim !!!
  12. No i nadal mam jakieś dziwne plamienie :( zadzwoniłam do gin i kazała mi przyjechać do niej prywatnie do domu, bo jak pojadę do szpitala to już nie wyjdę pewnie i zostanie na Święta :( znów się boję i ostra panika we mnie :(
  13. U nas jest sniadanie wielkanocne, rano po rezurekcji, czyli około 8 rano. Zaraz jedziemy święcić pokarm, czekam na siostrę i jej córkę i zawiozę wszystkie i to by było na tyle co dziś będę robić. Czuję się paskudnie, brzuch mi boli, wzięłam drugą nospę, mam nadzieję,że nic się złego nei dzieje. I już wieczorem będzie ok :) A chłop, hhmmmm [przylatuje za 2 tygodnie, to i pożytku do sprzątania nie ma. Za to córka zasuwa z odkurzaczem i szmatką do kurzy :D sama chce pomagać ale już czas i pora wziąć się do roboty :D
  14. A mi się wczorajszy dzień zakończył stresem, w zasadzie do dziś jeszcze. Około 23 poszłam do wc bo bołał mi brzuch - mimo wziętej no-spy. A tam na papierze śluz z krwią ale brązową bardziej, ciut czerwonej - nie wiele ale było. No i co panika!!! Wszyscy na drodze krzyżowej, córka śpi w pokoju obok. No i jechać czy czekać, umyłam się i myślę - poczekam aż mi się zechce siusiu. No i tak do 3 w nocy chodziłam kilka razy siusiu i nic, jednorazowe coś było i tyle. Dziś zadzwonię do gina, mało spałam, myslę ,że to przesilenie- za dużo wczoraj se pozwoliłam :( cały czas leżałam, ponad miesiąc a tu nagle lepiej,więc wzięłam się do roboty. I myślę,że to efekt tego. No to Święta leżące zapewne ...
  15. Ania_k to kładź się i leż, ja trochę zdrzemnęłam się a jeszcze mi ciut do zrobienia zostało, ale chyba jutro to zrobię. Wesołych i zdrowych Świąt :)
  16. Ale pusto, ja na chwilę położyłam się - za dużo od razu chciałam zrobić i teraz boli mi brzuch i kręgosłup :( a takiego powera miałam...
  17. I ja dziś nie mam czasu popisać :) zrobiłam 2 ciasta, odkurzyłam cały dom a teraz powieszę 3 prania i zabieramy się za malowanie jajek :D
  18. dzięki,że trzymałyście kciuki :) to ważne :) a dziś trzymmy kciuki za dziewczyny,które mają wizyty - ktoś ma na pewno :) ale tyle pisania wczoraj było,że nie pamiętam kto :D Ja dziś maluję jajka, robię ciasta, no i małe sprzątanie. O ile dam radę, ale nastawienie mam dobre :D samopoczucie raczej też. Córcia lepiej, więc i dobrze :D
  19. Zgłosiłam ból z prawej strony - takie ciągłe kłucie, więc mam no-spe 3x1 i mam brać czy mnie boli czy nie, nie wiem jak długo. Możliwe,że do następnej wizyty, kto wie. No i chyba skoro gin mówi żeby brać to zaczynam znów brać, bo wcześniej też jakos brałam ze 2 tyg.
  20. Idę spać , miłej nocki wszystkim :) Zdjęcia super, a wy takie szczupłe - nie wiem,czy odważę się wstawić swoje :/
  21. Ja dziś rozmawiałam o bólu brzucha, powiedziała gin że jest to normalne , dopóki da się znieść go. Jeśli nasila się i jest ciągły i trwa ciągle dobę czy więcej to lepiej skontaktować się z lekarzem. Mi każe brać no-spę 3x1 tabl. bez względu czy boli czy nie.
  22. Wiesz, kiedyś tam słyszałam o obumarłych ciążach ale jak się widzi wybiegającą dziewczynę z brzuszkiem dużym i płaczącą, to wiece, a potem głos pielęgniarki informującej że do porodu przygotować, bo musi martwe dziecko urdozić. No masakra :( Jestem dobrej myśli ale są chwile,że podłamuję się. Co do krwiaka powiedziała,że jeśli będę się przemęczać to może tak być,że pojawi się następny. Ja tam nie wiem, poczytam jutro na ten temat jak coś znajdę ale lepiej dmuchać na zimne :D A i zaczynam fotki oglądać a jutro podeślę może jakieś swoje :D
  23. Oj to nic fajnego, przeżyłam szok, jak przede mną dziewczyna z brzusiem większym wyszła zapłakana ... no i zawołali mnie, a przez telefon pielęgniarka mówi do kogoś: - wysłałiśmy do was na oddział dziewczynę w 26 tc, ciąża obumarła - należy wywołac poród, by urodziła... Słuchajcie, widoczny brzuch, dziewczyna młoda ... zapytałam gin czy to się zdarza a ona,że tak i ostatnio dość często :( Nadal myślę o niej,że dziewczyna gdzieś płacze :( biedna, ten brzuszek duży dość i taka wiadomość...szok No ale to nei musimy brać do serca, ja wzięłam, ale nie kojarząc ze swoją ciążą a bardziej,że dziewczyny mi strasznie żal. Bardzooo.
  24. ale urodzę 25 bo potem nie chcę zostawać na weekend w szpitalu :D ale plan, co ?? hihihihihi
  25. Tak, termin 27.10 lub 30.10 ale zostałam przy pierwszej dacie jak na razie :)
×