Elizabet1204

ma na imię Adam, oczywiście, coś mi się literówki wkradają :)

Mój brat urodził się 24 grudnia i mam na imie Adam:)

My na wakacje też na morze chcemy jechać...powiem wam szczerze, że ja już bym chciała, potrzebuję takiego odpoczynku od rzeczywistości... i będę brać z tego urlopu garściami (oczywiście chodzi o totalny odpoczynek), w końcu trzeba naładować akumulatory na długi czas:)

http://www.dziecko.haczewski.pl/ Tu wyliczysz dobie termin porodu i tydzień ciąży w którym obecnie jesteś...

Justyszak- ja na razie jeszcze pracuję, więc mogę jakiś czas jej nie mówić...ale podejrzewam, że jak teściowie już się dowiedzą, to teść i tak wypaple, hahaha, więc wole jej taką nowinę sama powiedzieć:) qqqqqqqqqqqqq Annnnnaaaa33- to rzeczywiście trudny okres przed Tobą, czekać do 12 tygodnia, musisz być dobrej myśli...nie ma innego wyjścia...

A tak z innej beczki....planujecie coś na tegoroczną majówkę? Oczywiście przy dobrym samopoczuciu..... My nic specjalnego, przede wszystkim odpoczynek, grillowanie koło domu i jeden dzień pojedziemy z córką do ZOO:) Córa chce na basen ale ja sie trochę boję, bo w pierwszej ciąży miałam ciągle infekcje dróg moczowych,...najwyżej mąż sam z córką pojedzie, a ja sobie u rodziców na nich poczekam:)

raven32- nie wolno Ci tak myśleć...zabraniam, będzie dobrze, zobaczysz :) Córa na pewno się ucieszy...zawsze chciałam żeby miała rodzeństwo, żeby nigdy w życiu nie była sama...teraz będzie duża różnica wieku, dwa światy, ale w życiu dorosłym będą mieli już zawsze siebie:)

My rodzicom powiemy w niedziele....jedziemy do nich na obiad, i troszkę mam stresa,...hmmm jakbym miała 15 lat? :) A córce nie wiem czy już mówić,...będzie jej się dłużyć...

raven32- hmmm, mój lekarz pewnie w takiej sytuacji odradzałby Ci powrót do pracy. Jeśli wszystko będzie dobrze to leżeć plackiem nie będziesz musiała, ale musisz się oszczędzać, odpoczywać, czyli normalnie funkcjonować ale będziesz musiała zwolnić tempo...ja tak to widzę:)

Kroptuska- podziwiam Cię;) Zobaczysz teraz już będziesz miała życie usłane różami....co złe już minęło i nigdy nie wróci:)

Ja jestem najstarsza, hehe :P Ale wcześniej dzieciątko nie chciało do nas przyjść...widocznie teraz przyszła pora ;)

to i ja się w końcu dopiszę się do listy: Nick............wiek.......miejsce...........termin...... ..ktora ciąża ProVitamina.....28.........Białystok.........02.12...... ........2 Czarofffnica......................................03.12.. . ...........kolejna Eko_Mama.......30........Śląsk................04.12.... ..........2 tilli-tilli...........30..........UK.................04.1 2...............3 Elizabet1204....35......... ................06.12................2 anna84.............29.........Płock.............08.12... .............1 Lakis...............34............................09.12.. ...............2 mała Hania.......26........Frankfurt.........11.12............... .1(+ 1 pz) Bułka30............30......Podkarpackie.....11.12.2013.. .........1 Haga82............31..........Kraków..........12.12..... ..........1(+ cpm) Raven32...........32......... ................. 14. 12 ? ..............1 Kroptuska.........33............................14.12? ................3

Hania, ja też nie miałam w ogóle śluzu, wręcz sucho miałam, dopiero od tygodnia mam go więcej, dużo więcej, że czasem latam do łazienki sprawdzić czy nie plamię,... Mi się wydaje, że to indywidualna sprawa, w końcu i Ty będziesz miała więcej śluzu:)

A ja zmęczona z pracy wróciłam, mąż kolację zrobił, i za chwilkę idę spać bo ledwo na oczy patrzę ;) Spokojnej nocy:)

Już myślałam że tylko ja mam jakiś problem z tym płaczem...zamiast się cieszyć to ja ryczę jak bóbr...ze strachu o wszystko...

Kroptuska- przykro mi, że trafiłaś na takie "coś", bo inaczej tego gościa nazwać nie można....Boże widzisz i nie grzmisz.... Trzymaj się kochana, będzie dobrze, musisz w to wierzyć a o tej wizycie po prostu postaraj się zapomnieć, choć wiem że to trudne:( Jeśli to nie tajemnica to napisz ile masz lat...ja parę dni temu skończyłam 35 lat, lekarz nawet powiedział, że dostałam piękny prezent na urodziny, i mam się niczym nie przejmować:) A jeśli chodzi o ginekologa na NFZ to szczerze?...nawet jak kasy mało, to wolałabym na czym innym zaoszczędzić a do lekarza pójść prywatnie i do takiego poleconego...nie ma sensu eksperymentować na zdrowiu dziecka... A ha, ja już w karcie ciąży mam zlecenie wpisane na usg w 12 tc...

Ja choruję na niedoczynność tarczycy, na początku maja będę robić wyniki, bo wizytę u endokrynologa mam 7 maj. Mi lekarz przepisa dufaston 2*1 tabletkę, na bardzo małe plamienia, tzn, czasem mam trochę śluzu kawa z mlekiem, przepisał mi dla mojego spokoju, bo on nie widzi nic niepokojącego:)

Kroptuska- z całych sił będę trzymać kciuki, będzie dobrze:)

Witam:) Ja też chodzę prywatnie ale na koszta po pierwszej wizycie nie narzekam. Lekarz, którego wybrałam ma bardzo dobre opinie a nie zdziera z pacjentek, słyszałam, że potrafi nawet nie wziąść za wizytę jak wie, że kobieta jest w trudnej sytuacji. Ja za badanie, usg i cytologie zapłaciłam tylko 80 zł...30zł cytologia a 50 zł badanie + usg:) Doliczyć muszę dufaston i na następną wizytę mam już kilka wyników do zrobienia, a to wiadomo już prywatnie, chociaż mam czas, to spróbuję sobie, chociaż morfologię, mocz i tsh od rodzinnego załatwić, zawsze coś, a kasa na ulicy nie leży:) Wizytę mam teraz dopiero 14 maja.. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz U mnie z objawów dalej ból piersi ale jakby już mniejszy, czasem brzuch poboli i kłują jajniki jak się gwałtownie podniosę z krzesła... zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Moi rodzice są cudowni ale i tak się trochę obawiam reakcji jak im powiem taką nowinę...ale ja wiem, że mama się martwi i o mnie o wszystkich wokół, taka już jest...

Ja w pierwszej ciąży 5 razy leżałam w szpitalu..., brrrrr

My wakacje planujemy w lipcu wtedy będzie ten 2 trymestr, niby najbezpieczniejszy,... Nic z zapasem nie planujemy, zawsze nocleg się znajdzie, zobaczymy jak będzie...ale my jedziemy nad nasze morze...tylko, że chyba bliżej wybierzemy...Nastawieni byliśmy na zwiedzanie jak zawsze a teraz po prostu będziemy odpoczywać i zbierać siły:)

I plany wakacyjne trzeba będzie troszkę zweryfikować...coś zmienić...ale tak żeby starsze nie odczuło, że coś traci...

W niedzielę umówimy się do moich rodziców na obiad więc nie wiem czy da się tą wiadomość ukryć przed córką, jeszcze tchociaż ten tydzień niech pozostanie w niewiedzy:)

Ja w pierwszej ciąży mdłości nie miałam i teraz na razie odpukać też nie:) Zresztą z objawów mam tylko bolesne i powiększone piersi, senność. No i te małe plamienia... Obiecałam sobie, że teraz będę się już starać jak najmniej denerwować...bo w pierwszej ciąży ciągle nerwy, a potem córa wyła po 20 godzin na dobę przez 4 m-ce...drugi raz chyba tego nie przeżyję ...i dlatego u nas taka duża różnica wieku,...

Justyszak- moja córa jest na etapie pomagania, sama myje naczynia, sama wyrabia ciasto na pizzę, kroi warzywa,itd więc jak jej się nie odwidzi to powinna być bardzo pomocna....a czy bęzie zazdrosna? na pewno, bo to przylepa i łobuziak w jednym, kolana poobdzierane ledwo się ciepło zrobiło, dzisiaj oszaleje z radości bo przyjechał nowy rower:) Moja już w sierpniu 8 lat kończy, za rok komuna, maluchem na rękach, ale damy radę:)