Elizabet1204

Ja już po wizycie:) Jest piękny duży pęcherzyk...lekarz powiedział, że na tym etapie jest wszystko w porządku...wypisał już mi dzisiaj kartę ciążową, więc jestem oficjalnie w ciąży, termin mam na 6 grudnia, także Mikołaj będzie, jeśli będzie synuś :D Mam już zlecone kilka wyników do zrobienia i następna wizyta 14 maja, za miesiąc, a 7 maja mam endokrynologa... Ja pracuję fizycznie, więc trochę się obawiam, lekarz powiedział, że w każdej chwili może mi wypisać zwolnienie, ale jeszcze trochę popracuję, może na następnej wizycie już się zdecyduję odpoczywać, czas pokaże:) W tej chwili bardzo się cieszę:) I za chwilę szykuję się do pracy, zaświadczenie zawiozłam od razu, więc będę miała trochę lżej:) A na te plamienia przepisał mi dufaston, na wszelki wypadek...

ProVitamina- SUPER, Gratulacje :D

To będziemy się wspierać w diecie, fajnie że niedługo będzie więcej warzyw, ogródek mam swój, malutki ale co nam potrzebne to zawsze na nim jest:)

Ja też muszę się przestawić na zdrową dietę, bo grozi mi znowu cukrzyca ciążowa...:( Moja córa urodziła się z burzą gęstych czarnych włosów,...ciekawe czy ta zgaga od tych włosów mogła być?

Będę trzymać, pewnie siedzisz jak na szpilkach...czekamy na super wieści:)

Powiem wam, że trochę mnie uspokoiłyście z tymi bólami pleców, bo myślałam, że to ze mną coś nie tak:) Ja po pracy ogarnęłam , obiad zjedliśmy i teraz leżę i odpoczywam:)

JA do tabelki wpiszę się dopiero jak będzie wszystko dobrze po wizycie.

I jak tu przetrwać do tej wizyty,...

Fufa-super wieści:) Oby same takie były na tym forum:) Ja wizytę mam w poniedziałek...będzie to u mnie 6tc3d...

http://forum.28dni.pl/discussion/1724/kiedy-widac-zarodek-w-usg/ tu piszą dziewczyny, że czasem nie widać jeszcze zarodka na tym etapie...

Kroptuska- czytam właśnie, że Ty też masz dziś wizytę, to trzymam kciuki podwójnie i też czekam na pozytywne wiadomości od Ciebie:)

Ja też po pracy jestem przemęczona, dlatego po pracy staram się jak najwięcej odpoczywać i relaksować się. Wiadomo nie zawsze się da, ale jak jest możliwość to trzeba korzystać :D Dzisiaj mam właśnie dzień lenia:)

Anielicaaaaaaa- ja tam cień różowej kreski widzę a test robiłaś przed @ i to po południu-----to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że jesteś w ciąży :D

I daj znać jutro po wizycie:)

bella-galleria- nie mam pojęcia czy zobaczysz już serduszko, może dziewczyny bardziej się znają, ale życzę Ci żebyś już zobaczyła i usłyszała:) Ja wizytę będę miała w podobnym terminie bo w 6tc3d:)

Ja miałam tak samo z tym śluzem w weekend, tzn, w sobotę wieczorem małą 2mm różową plamkę na bieliźnie a potem jeszcze przy podcieraniu brązowy śluz,....i do tej pory jest ok.. Jak masz możliwość to możesz skonsultować to z lekarzem... Ja się cały czas boję cieszyć, myślę, że dopiero po wizycie odetchnę trochę... Dzisiaj w pracy też miałam chwilę grozy, bo czuję, że mi coś leci.....jak ja się wystraszyłam, myślę pewnie krew....lece do łazienki z duszą na ramieniu, a tam biały śluz, normalnie myślałam, że zejdę dzisiaj ;P U mnie dziś dopiero 5tc4d

Ja też zauważyłam, że szybciej się męczę... Ja zawsze chciałam mieć dwójeczkę, na więcej już się nie zdecyduję...wiek:/

Kroptuska-jeju nie wiem...a test robiłaś? ;';l'; Ja już po pracy, rosołek podgrzany od wczoraj zaraz z córcią zjemy. Plamień nie mam na szczęście, śluz biały i jakby go więcej....bo wcześniej mało miałam jak wcześniej pisałam, nawet momentami sucho miałam:) Do lekarza dzwoniłam...mam obserwować i jakby co to dzwonić i na środę jak by coś , na tą chwilę nic się nie dzieje, ale jestem jakby co pod telefonem:) Tego plamienia niewiele było ale można się wystraszyć, 3mm plamka na bieliźnie i potem brązowy śluz na papierze 2 razy, a potem już wszystko wróciło do normy i oby tak było do końca. Też staram się być optymistycznie nastawiona:)

Na razie jest wszystko ok, plamień nie mam...właśnie szykuję się do pracy, a po pracy będę dzwonić do lekarza..u mnie dopiero 5tc3d, dlatego wizytę mam umówioną za tydzień, bo teraz to trochę wcześnie jeszcze...eh.. Boję się, jak będzie po pracy...po pracy wiadomo odpoczynek i leżenie...ale pracy to ja siedzącej nie mam:( I jak tu w spokoju pracować:(

Bóli nie mam...tzn tylko kłucie jajników...

Zresztą u mnie tylko mąż wie o ciąży... Wstrzymuję się do wizyty z rozgłaszaniem...

Ja w pracy na razie nic nie mówię, trochę za wcześnie, tak mi się wydaje...zobaczę po 15 kwietnia, po wizycie u lekarza...

Witam:) tilli-tilli - zazdroszczę Ci spokoju jaki masz w sobie:) Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży uspokoiłam się dopiero po pierwszej wizycie. Chociaż obiecałam sobie, że jak kiedyś będę w drugiej ciąży to nie będę tak wariować...ale się nie da, nerwus ze mnie i tyle... W pierwszej miałam plamienia i brałam dufaston, dlatego się trochę boję... Ja jeszcze choruję na tarczycę... 00000001 Ja z objawów mam tylko większe i bolesne piersi, trochę popołudniami mnie mdli...i nic więcej...jeden dzień bolała mnie głowa, ale udało mi się przetrwać bez żadnych tabletek, a to już u mnie sukces:) 000 A jaki macie śluz? Ja mam go mało, i też nie wiem czy to dobrze, czy źle.. Miłego dnia kobietki:)

I Rodzinkę.pl oglądam:)

A ja nakrzyczałam na męża...wredna jestem, ooo :D