dziki-dzik

siema! gratuluję szczęśliwym Przyszłym Mamom :) my podjęliśmy decyzję, że pomimo pracy jednak staramy się o dziecko. zawsze będzie jakieś "ale", które może być powodem do przekładania starań. zresztą nie wiadomo ile jeszcze będziemy się o tę ciążę starać - czy miesiąc, czy kilka miesięcy...znając moje szczęście to pewnie zajdę tuż przed rozpoczęciem pracy, albo tuż po... no ale na razie nie będę się nad tym zastanawiać...

a u nas na odwrót - mąż spięty, już by chciał mieć dziecko, najlepiej już na świecie :D a ja na luzie :D

siema! pozdrawiam Was wszystkie :) i witam Nowe :) u mnie zwrot akcji, mianowicie: dostałam pracę, zaczynam za miesiąc (z poprzedniej zrezygnowałam pod koniec kwietnia)... i teraz dylemat: co dalej? starać się o dziecko? hmmm... co będzie jak zajdę w ciążę teraz albo od razu jak zacznę pracę?

jeszcze ja :) STARACZKI: NICK..............WIEK......STARANIA OD......STARANIA O......TERMIN @ Klasyka. ......... . .26...........1 cykl.........1 dziecko..............26.05 milllllenka................24........ 2 cykl..........2 dziecko............27.05 stempelek1983........30..........3 cykl........1 dziecko.............31.05 tymianek111............28.........2 cykl..........2 dziecko...........04.06 dziki-dzik................26........4 cykl..........1 dziecko............11.06 roxien21.................27........2 cykl.........1 dziecko.............12.06 kambel .............21............. cykl 3......... dziecko 1 ............13 06 lulika..............30/31 .......2 cykl..........2 dziecko......... ok 13.06 Efie.......................33.........2 cykl...........1 dziecko..........15.06 RybkaPlum .............28 .......2 cykl .........2 dziecko ........ 15.06. zmęczona26............26........dawna.........1 dziecko........18/20.06 makatka03.............32.........10 cykl.........1 dziecko........ok.21.06 W CIĄŻY: NICK..............WIEK........CYKL..........DZIECKO.....T ERMIN PORODU slodka cytryna100....32....od dawna.........1 dziecko....... titi...............................1 cykl............2 dziecko.......

kurcze z tym śluzem to ja w zasadzie nie za bardzo rozróżniam co i jak... bo z mężem zwykle kochamy się rano. i to mi zupełnie rozwala obserwacje :D wcześniej - ok - pomimo tego, że zawsze mam dużo przez cały cykl - jakoś szło rozróżnić co i jak. ale teraz... hmmm... trochę ciężej...

coś dziwnie działa forum :D... posty znikają, pojawiają się...

cześć! mam pytanie: jakie testy owulacyjne najlepiej kupić? miłego dnia!!!

siema! jaki piękny dzień dzisiaj :) tylko szkoda, że nie można się cieszyć nim i ciążą w moim wypadku :( kurcze, czasem się boję, że starania o ciążę zajmą mi dużo czasu, bo mam tyłozgięcie macicy. To podobno nie musi wyrokować długich starań, ale gdzieś tam jakaś obawa jest... Dziewczyny trzymam kciuki! Dajcie znać jak poszło testowanie. Miłego dnia!

do mię chyba okres przyszedł... niestety nie ten miesiąc (chyba = plamienie). no to nie będzie spektakularnej historii sukcesu zajścia w ciąże w trzecim cyklu starań... a Wy jak? oby komuś się w tym miesiącu udało :)

ale długo mnie tu nie było :) ... makatka03 - tak, dobrze mnie pamiętasz, mialam brać ślub w kwietniu ubiegłego roku, ale musieliśmy przełożyć uroczystość z różnych mało optymistycznych względów. Mam nadzieję, że Twój się udał i że go miło wspominasz :) ja już po dniach płodnych, czekam na okres - ma przyjść lub nie przyjść 14go maja. zobaczymy... chociaż już mnie coś kłuje w jajnikach jak przed okresem... no ale na dwoje babka wróżyła... pisałyście coś o zawrotach głowy w ciąży... że to może być objawem towarzyszącym... ciekawe... mi wczoraj wirowało jak nie wiem co :) no ale jak na razie nic poza tym nie odczułam, więc pewnie sobie dopowiadam objawy do sytuacji :D kiedy robicie pierwsze testy ciążowe? niektóre niby mają pokazać ciążę już 7 dni po zapłodnieniu... zawsze się zastanawiam, bo ciut niecierpliwa jestem... z drugiej strony jak robię go tak wcześnie i nic nie wychodzi to jestem zła na siebie, że nie zaczekałam do pierwszego dnia miesiączki, bo to moze za wcześnie było... no i w kółko już potem myślę tylko o jednym.... echh....

cześć! można się do Was przyłączyć? mam 26 lat i staramy się z mężem o pierwsze dziecko. To nasz trzeci cykl, właśnie mam dni płodne i zobaczymy za dwa tygodnie co z nich wyjdzie :) tak naprawdę to celowaliśmy w drugą połowę 2013 roku, ale to już raczej nierealne :D no więc teraz w 2014 :D pozdrawiam wszystkie forumowiczki :) co do płci to jest mi wszystko jedno, oby było zdrowe i jak najszybciej.

a ja polecę salę bankietową akant II na trakcie brzeskim (wawer). osoba, z którą uzgadnialiśmy wszystkie szczegóły wykazała się dużym profesjonalizmem, dobrą radą, jak i elastycznością (przekładaliśmy ślub). nawet nie zdawałam sobie sprawy, że wszystko tak dobrze się uda. I dzięki poradom pana właściciela zdecydowaliśmy się na rozwiązania, które by nam nie przyszły do głowy (inne ustawienie stołów; inna forma 2giego dania niż standardowa). I okazało się to strzałem w 10.

ja zaglądam!!!! mój ślub jeszcze przede mną :D pobieramy się 16.09 i już nie mogę się doczekać. Ciekawe co u Was - mężatki - co się zmieniło od czasu ślubu? jakieś dobre wiadomości? mam nadzieję :)

a widziałyście może gdzieś jakieś fajne fryzury "w rozpuszczonych włosach"? w sensie takie bardzo naturalne, tylko z jakimś elementem - kwiatem, spinką, opaską? szukam czegoś takiego, ale nic mi do końca się nie podoba... będę wdzięczna :)

Witam Wszystkie Panie! Ja również planuję swój ślub na wrzesień - na 16.09 (niedziela) - tzn prawie na pewno, dzisiaj się okaże, bo jedziemy dogadać się ostatecznie z salą. Mamy załatwiony Kościół, sukienkę, pan młody ma upatrzony garnitur, mamy zaklepanego dja, w połowie - fotografa - bo jeszcze rozmowy trwają. I tyle. Ja zabieram się zaraz za robienie zaproszeń. hah, chyba to wszystko. :)

cześć Mężatki, co dobrego w gniazdkach słychać? U mnie bez zmian wstępnie planujemy ślub na wrzesień. Ja zaliczam ostatni egzamin na studiach i gonię pracę mgr... jeszcze duuuużo zostało :) do listopada, albo do marca :) no ale dzieje się coś, dzieje na szczęście :) zakochana - mam nadzieję, że przyjęcie wyjdzie fajnie i będzie miłym spotkaniem z najbliższymi. Pozdrawiam!!!

ja też klikam :) rzuciłam się teraz w wir pracy, (przynajmniej w pracy mi się układa) żeby nie mieć za bardzo czasu na myślenie, bo ciężko nam strasznie. Ślub wstępnie planujemy na wrzesień, na razie nic nie organizujemy, bo nie mamy na to głowy. za miesiąc, dwa się jakoś ogarniemy. Zmieniłam kolor przewodni z fioletu na pomarańcz, bo mi się już tylko z pogrzebem kojarzy... dziewczyny miałyście fotografa na ślubie? Jakieś plenery zdjęciowe potem mieliście? jak to u was wyglądało? I jak wrażenia? pozdrawiam gorąco z gorącej warszawy

nie zdechł, nie zdechł, ja cały czas czytam Wasze wspomnienia i wrażenia :D ja się postaram teraz czymś zająć i zacząć robić dyplom, czas najwyższy, mam czas do marca... co do naszych planów ślubnych to wstępnie, ale to baaardzo wstępnie myślimy o wrześniu... Wesele pewnie zastąpimy jakąś skromną kolacją... na razie o tym nie myślę, ale tak to pewnie będzie wyglądać...

nie zdechł, nie zdechł, ja cały czas czytam Wasze wspomnienia i wrażenia :D ja się postaram teraz czymś zająć i zacząć robić dyplom, czas najwyższy, mam czas do marca... co do naszych planów ślubnych to wstępnie, ale to baaardzo wstępnie myślimy o wrześniu... Wesele pewnie zastąpimy jakąś skromną kolacją... na razie o tym nie myślę, ale tak to pewnie będzie wyglądać...

siema siema, my niestety w żałobie :( :( :( ślub na razie przełożony na kiedyś... a patrząc już z perspektywy na swój wielki dzień macie jakieś rady? pozdrawiam wszystkie Żony

cześć Dziewczyny!!! bardzo się cieszę, że śluby udane :) u nas jest bardzo źle, tzn bliska nam osoba walczy o życie... mieliśmy nadzieję, że już wygrywa, po czym na jaw wyszły kolejne problemy zdrowotne, które wg lekarzy zamykają jej drogę do życia... Ale my nadal mamy nadzieję i walczymy... ślub zszedł na dalszy plan, ja bym mogła go nawet za rok wziąć, jeśli to by miało jej życie uratować... to niesprawiedliwe, że tak młode osoby, jak ta nasza bliska osoba mają takie problemy... i żegnają się z życiem... Ale my jej jeszcze nie żegnamy, robimy co możemy... Życzę Wam dużo duuuużo zdrowia i szczęścia, cieszcie się każdym dniem.... pozdrawiam,

przedwojenna85... to super... ten dzień ma taki być... ma być piękny, zapamiętana każda chwila, cały dla Was, tak jak chcecie, pełen radości, szczęścia i wszystkiego najfajniejszego... jeja jak ja bym tak chciała... a zamiast tego strach, smutek, stres i łzy :/ mam nadzieję, że ja też kiedyś wezmę ten ślub... jeszcze tydzień temu myślałam, że będzie popojutrze... echhh :/

przedwojenna85... to super... ten dzień ma taki być... ma być piękny, zapamiętana każda chwila, cały dla Was, tak jak chcecie, pełen radości, szczęścia i wszystkiego najfajniejszego... jeja jak ja bym tak chciała... a zamiast tego strach, smutek, stres i łzy :/ mam nadzieję, że ja też kiedyś wezmę ten ślub... jeszcze tydzień temu myślałam, że będzie popojutrze... echhh :/

:)

jeeeeeee!!!! gratuluję świeżej żonie!!! :) :) :) opowiadaj, jak to jest przeżyć własny ślub? haha, i co dziś? drugi dzień wesela, poprawiny? wyjazd w podróż poślubną? coś jeszcze?