Garry

Ta kropka pokazuje, że ona jest już skończona.

A imię jego czterdzieści i cztery.

Mnie to on tam może...

I Czas Najwyższy jak mniemam.

A Ty zajmij się swoim życiem, nie wtrącaj się nam w konwersację rooshofffy trollu spod tęczowego mostu.

I wypomina mi to zapewne pryszczaty fan UPR, który onanizuje się czytając Ayn Rand. Chyba się popłaczę :D

"Pierwszy to faszyzujący w wypowiedziach rencista lub bezrobotny" Pudło "Życie poza internetem dla niego nie istnieje" Niestety istnieje, chociaż wcale nie jest fajne. "Kobiety na pewno nie miał dawno..." Pudło "Uważam że Garry to człowiek w średnim wieku" Pudło jak chooi. "W jego poglądach nie tylko wybarwia się wyraźnie człowiek poprzedniego ustroju, ale i faszysta" Pudło, pudło... Normalnie jak Grażynka w kartony. "Brawo, wspaniały wzór jak na autorytatywne i umoralniające wypowiedzi" Którą sam dajesz. :P A teraz szczerze - kończysz już tą farsę, czy jeszcze czegoś chcesz? Bo jak na razie to kulą w płot każda Twoja zgadywanka idzie. I sądzisz że co, ktoś Ci uwierzy? Nie, Ty po prostu nie lubisz, kiedy ktoś się z Tobą nie zgadza i wtedy sam obrażasz. Delikatnie, tak wyrafinowanie, że aż można się w tym rozpłynąć. Chociaż to tylko Twoje pseudofilozoficzne rozmyślania, bo spędzając tu z nami tak wiele czasu udowadniasz tylko, że Twoje życie wcale nie jest bardziej kolorowe od tego, które przypisujesz nam. I strzał w stopę. I zapamiętaj sobie jedno. Każdy może robić w chooia, nie tylko Ty. I może ktoś tu się bawi Tobą o wiele lepiej, niż Ty nim. :D

Ponadto NieOgryzek - możesz w swoich badaniach właśnie do takiego apsektu się odnieść. Kreowania sytuacji, które wywołują całkowicie realne reakcje. Właśnie poprzez zabawę tożsamością. I odwołam się znów do tego, o czym wcześniej wspomniałem: http://portalwiedzy.onet.pl/81961,,,,definicja_sytuacji,haslo.html ;)

Nie odbieracie sensu. NieUstraszona to tylko kreacja, byt stworzony w naszej świadomości tylko po to, żeby pokazać nam i ludziom wokół nas jacy naprawdę jesteśmy. Ja nie miałem z tym problemu i nic nowego nie odkryłem, jeśli wartością miałby być egalitaryzm błędnie utożsamiany z ignorancją wobec upadku zasad moralności, to ja podziękuję za popieranie takiej idei. Wytykanie podwójnej moralności też mija się z celem, bo trzeba odróżnić to co jest żartem, od tego co wypowiada się na serio. A wobec NieUstraszonej 80% wypowiedzi było żartem, bo inaczej niż żartu nie dało się jej odbierać. Istotny był tylko początek dyskusji w innym temacie, gdzie ta mistyfikacja od samego początku miała być zdemaskowana, a jej cel i tak został osiągnięty. W pewnym stopniu. Mówiłem, że po drugiej stronie siedzi osoba, która lubi mieszać w psychice, ale teraz widzę że lubi też stawiać pod nóż hołdowanie wartościom, wywołując sytuacje krytyczne. Tylko nie za bardzo wiem po co to, skoro walka określonych wartości (albo ich braku) będzie się toczyła zawsze. Od lat Ci, którzy uważają się za mądrych nazywają innych głupcami. Ani jedni nie stali się od tego mądrzejsi, ani drudzy głupsi. Natomiast argument siły nie raz wypierał już siłę argumentu. Ostatecznie rację ma ten, kto potrafi ją skuteczniej wymusić. Czy uważam że to dobre? Nie. Czy uważam, że to się zmieni? Też nie. Ktokolwiek kryjący się pod nickiem NieUstraszona widać zapędził się w swoim idealizmie znacznie dalej niż jakikolwiek moralizator. Samemu uprawiając nowy, powykręcany i przebiegły tryb moralizatorstwa. Ale przede wszystkim - zbędny.

Dobra zostawiam was z dubstepę. Dobranoc. http://www.youtube.com/watch?v=V_OTPV5o954

Oczywiście. A do tego okultysta i inkwizytor w jednym.

Co nie daje mi spać w nocy? Kawa. A jak już zasnę, to z czystym sumieniem. Jesteś mądra dopóki sytuacja to fikcja. Kiedy staje się realna, to często ignorancja staje się błogosławieństwem, prawda? Udawać, że problemu nie ma. Wtedy to ludzie jak Ty śpią spokojniej. I oby spali jak najdłużej.

Fantastycznie.

To działa w obie strony Nieustraszona. Nam żal kreacji, którą stworzyłaś i tych, którzy byli jej częścią. Niezależnie od jej prawdziwości. I tak wszyscy się nad sobą litujmy, żeby ostatecznie i tak rzucać się sobie do gardeł. Tak było, jest i tak będzie. Taka jest ludzkość.

Bitwy poglądów będą zawsze NieUstraszona. Czy Ci się to podoba, czy nie. Ludzie walczący ze sobą o swoją wizję świata będą zawsze. Wyśmiewasz kogoś, bo uważasz się za lepszą? Bo obrzucali błotem kogoś, kogo uważają za społeczne ścierwo? O co Ty masz właściwie pretensje?

Dla mnie tam dziwki na stos! Jak mam się opowiedzieć po którejś ze stron, to na pewno nie po tamtej. Stosiki już raz zdziałały... "Cuda". :D :D :D Malleus Maleficarum ;)

Po prostu projekt takiej dziwki, jaka została zaprezentowana do dla mnie jest moralne dno. I ona - chooi z nią. Gorzej z jej dzieckiem i mężem. I o to się raczej martwiłem i o to powinno się martwić. Jeśli ona chce upadać na dno, nie upada. Ale niech nie ciągnie za sobą innych osób bez ich wiedzy.

Właśnie! NIEOGRYZEK PODAJ MAILA! :D Zapomniałbym.

Są granice, których tolerować się nie da.

Jak inni Ciebie pytali czym się zajmujesz, to już od dwóch topiców ściemy walisz, więc kto tu ma sobie darować? :P

Bo nie jesteś dziwką, tylko zgrywasz te swoje farmazony. Po prostu zmień temat. :D

Nieustraszona, Ty tej swojej sztuki retoryki to koorva naprawdę chyba się od Terminatora uczyłaś (tak, tego z pierwszej części). Krótko, zwięźle, byle dojebać. Ale żadnego sensu w tych wypowiedziach nie ma. Zacznij mówić o czymś fajnym, zmień temat czy coś, bo już nudno się tu robi, nojapierdole :/ Chodźcie, wywalmy tzipę z tego tematu.

"jeśli nie ma się w dyskusji argumentów, to najwygodniej jest sięgnąć do wniosków, że adwerzarz ma zeza, ma też koślawe nogi się jąka." Czyli opisujesz swoją taktykę dyskusji? :D

Nasmarujesz mnie nim? :D

Teraz to i tak już nikt Ci nie uwierzy, czego nie napiszesz. Ale w jakiś dziwny nienaturalny sposób i tak Cię polubiłem. Gdybyś była (używam formy żeńskiej z przyzwyczajenia) dziwką, to raczej bym Cię nie polubił... Ale w takiej sytuacji to cóż... Kawusia dla Cię :) |_|P