Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magda.sob10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magda.sob10

  1. magda.sob10

    SKUTECZNE ODCHUDZANIE!!! KTO SIĘ PRZYŁĄCZY?

    A Wy wszystkie jesteście na diecie South Beach?
  2. magda.sob10

    SKUTECZNE ODCHUDZANIE!!! KTO SIĘ PRZYŁĄCZY?

    Mi w poniedziałek córka rano podczas swojej toalety porannej a moim ważeniem,bo ważę się w poniedziałki to powiedziała mama wiesz co już widać,że schudłaś...a ma 7lat...tylko wygadana za dwudziestu...a dziś mąż stwierdził,że jak wróci-bo pracuje za granicą-to chyba będzie krucho z nim jak na diecie...a ja mówię nie Kochany Tobie będę gotować normalne rzeczy.Ja po prostu jem mniej na mniejszych talerzach i słodkiego zero,makarony,sosy,chleb pszenny.Kiedyś tak schudłam i było dobrze wytrzymałam.Nie muszę schudnąć w dwa miesiące ale ważne,że już waga leci.
  3. magda.sob10

    SKUTECZNE ODCHUDZANIE!!! KTO SIĘ PRZYŁĄCZY?

    Hey dziewczyny.Ja tez jestem na diecie MŻ...jem trzy posiłki dziennie śniadanie ok 9 kawa obiad ok 14 i do 18 staram się zjeść kolację i później już nic.Nie wiem ile to kalorii,ale też nie jem chleba pszennego tylko ciemny lub suchy sonko,cukrów,ziemniaków,żadnych przekąsek,makaronów itp.Tylko łykam AsystorSlim.rano i na noc.Przez dwa tygodnie schudłam prawie 5kg,ale mam dużo do zrzucenia....A te banki chińskie to nie wiem nie miałam,ale słyszałam,że strasznie bolą i robią siniaki.
  4. dzieci lubią ale ja robię na zasmażce.Moja Ola jest chudzielcem a z samym masłem nie lubi.A Karol ryczy jak nie ma sosiku....
  5. Trellka sama będziesz stawiać te bańki?jak je już użyjesz pierwszy raz to napisz jak było?A córka ma 7 lat(kończy w lipcu)i ona naprawdę jest zawsze w tym co mówi szczera.Zresztą dzieci zawsze mówią prawdę.A co do reszty to chyba tylko mąż jak wróci z zagranicy to zobaczy różnicę,bo jego rodzina to na pewno by mi komplementu nie zafundowała.Nie są źli,ale nie umieją chwalić tylko ciągle im coś nie pasuje.Jak ostatnio powiedziałam teściowej,że muszę się wziąć za siebie to już do szwagierki powiedziała...no magda jest na diecie i już pewnie wszyscy wiedzą i komentują...nie lubię tego.Zresztą oni zawsze mieli coś do mnie,szczególnie,że jestem najgrubsza z ich czterech synowych...
  6. Blondyna-ta fantazja drobiowa to jest taka niby szynka,która kupuje w Piotrze i Pawle.Kawałki szynki drobiowej w galarecie i z warzywami.Na plasterki.Fajna jest. Ja dzisiaj zgrzeszyłam,bo dzieciom zrobiłam na kolację frytki w piekarniku i zapach mnie przyciągnął i zjadłam kilkanaście szt...:-( mam wyrzuty sumienia i już tego nie zrobię....Nic teraz jakiś fajny film i woda woda jeszcze raz woda...dzieciaki już śpią.Wreszcie.Jeśli nie przyjdzie szybko wiosna oszaleje z nimi w domu...już nie wiem jakie zabawy im wymyślać...
  7. Hey Dziewczyny!U mnie też mżawkowo.Beznadziejnie się czuję.Śpiąca,słaba i nic mi się nie chce.Wszystko mnie denerwuje...Dziś na śniadanko dwie kromki chlebka ciemnego z fantazją drobiową i białym serem.Do tego pół pomidora i kilka plasterków ogórka.I oczywiście kawa.Na obiad pomiodrowa z ryżem.Kolacja jeszcze ?
  8. Witajcie dziewczyny.Ja dzisiaj źle się czuję.Jakaś śpiąca.oczy mnie bolą.Nie wiem czy to po wczorajszym drinku,czy ta paskudna pogoda tak na mnie wpływa.U mnie szaro,ponuro i mokro.Niby nie pada,ale wygląda jak typowa jesień...a gdzie tu wiosna.Już jestem po śniadanku.Dwie kromki ciemnego chleba bez masła jedna z szynką i ostrą musztardą,a druga z białym serem zrobionym przez moja teściową...pyszny.Pół pomidora i parę plasterków ogórka.Jeszcze dwa tygodnie temu zjadłabym podwójną porcję,a teraz przez łykanie tych tabletek jem mniej.Ja naprawdę polecam.Wiem,że to obciążenie dla dla wątroby,ale złego diabli nie biorą.Ja niestety nie mam za bardzo silnej woli,więc muszę się wspomagać,ale widziałam dziś w lustrze,że chyba trochę boczki mi już zeszły.To tylko może ocenić mąż jak wróci 1 kwietnia po 11 tygodniach nieobecności...Na obiad dzisiaj polecane kulki mielone z piersi kurczaka z warzywami.Do tego ziemniaki dla dzieci a ja zrobię chyba sobie kasze...i buraczki własnej roboty.Jeszcze zostały zapasy.
  9. A ja niestety spędzam wieczór samotnie.Dzieci śpią.Mąż tylko życzenia wysłał...odwdzięczy się jak wróci z zagranicy...,ale jego bracia mnie odwiedzili z kwiatkami.Od jednego czekolada,ale się nie skusiłam.Ale skusiłam się na drinka.Tak dawno nie wypiłam sobie,ciąża,karmienie znów ciąża znów karmienie...ha ha.jeden drink i mi świergoli...trochę tv i do wyrka...Widzę że chyba ja mam najwięcej do zrzucenia i aż mnie to dołuje...masakra chyba wpadnę w kompleksy.Już 32 na karku(kurczę prawie 33)i niestety ciężej już idzie zrzucić ten zbędny bagaż...
  10. ja tez ważę się w poniedziałki...
  11. A moja córka Ola dostała galaretkę.Chyba teść podejrzewa,że się odchudzam...
  12. Cieszę się dziewczyny,że waga Wam spada.Ja dziś szybki obiad.ugotowany ryż i warzywa stimeria słoneczny mix z mikrofalówki.Zaraz będę jeść.na ugotowanie piersi już zabrakło czasu.Później muszę po Olkę jechać do przedszkola i małe zakupy zrobić.do popołudnia.Ale zrobiłyście mi smakę na jajecznicę ze szczypiorkiem....kolacja zaplanowana...
  13. Jak gotuję rosół to zawsze więcej mięska i warzyw.Odcedzam rosół podgrzewam nie gotuję i wsypuję żelatynę.Tak na litr rosołu 6 łyżeczek żelatyny.Kupuje w biedronce z firmy Gellwe.Jest dobra wypróbowana.Do małych pudełek na przykład po danonkach tych większych wkładam pokrojone mięso z kurczaka groszek i marchewkę i zalewam tym rosołem z żelatyną.Jak wystygnie to do lodówki i jest galat.Mniam mniam.Jeszcze dodaję natkę pietruszki.Smacznego.
  14. wejdźcie sobie na tę stronkę http://allegro.pl/asystor-slim-60tabl-dzien-i-noc-wysylka-0-zl-i2163470777.html Tańszych nie ma
  15. Ja biorę pierwszy raz te tabletki,ale ich jest na miesiąc.30 szt na dzień i 30szt na noc.Bierze się po jednej.Tak te apteki to duża sieć.Zobacz sobie stronkę.Ja od dwóch lat tylko tak zamawiam.Przez internet,prosto z hurtowni i dostarczają do apteki przez Ciebie wybranej za darmo i w ciągu 24-48godzin.Ale w sumie to te tabletki poszukajcie na allegro,są tańsze,ja na pewno kupię następne opakowanie.
  16. Dominikamika napisz proszę mi przepis na te klopsy z warzywami lubię takie rzeczy.Ja już po obiedzie.Rosołek z odrobiną makaronu z piersią z kurczaka marchewką,pietruszką i selerem.Teraz robię z tego rosołku galacik z mięskiem,marchewką i groszkiem.Będzie na śniadanka.Idę po pranie na dwór.I trzeba troszkę z dzieciakami się po bawić.
  17. Ja niestety mam lenia do ćwiczeń.Zrobi się cieplej to będziemy spacerować po naszej dróżce.Polecam jeśli chcecie oczywiście AsystorSlim.Ja po nich nie mam ochoty na podjadanie między posiłkami i po kolacji o 18 tez nie ciągnie mnie do jedzenia.na mnie działają...
  18. Życzę Wam dziewczęta smacznego...Ja uwielbiam sałatki,surówki itp.Jutro na obiadek rosołek.A z rosołku galacik.Moje dzieciaki się pochorowały.Jelitówka...Ola miała od wieczora w sobotę do 2 w nocy,a Karol dziś rano od 4.30 do 6.30.Masakra.Ale już jest dobrze.Myślę,że mała i ja może nie dostaniemy?No to teraz M jak miłość i spanko...
  19. Hey Tlusty_paczku.Mamy wiele wspólnego.Ja mam 160 i 95kg.Trójka dzieci.Po ostatnich dwóch ciążach mi tak zostało zbędnego bagaża.Niestety także jak Ty lubię jeść,lubię gotować.uwielbiam słodkie,ale niestety koniec z tym!!!.Od wtorku 28.03 zaczęłam dietę.Małe porcje,więcej warzyw,owoców,zero słodyczy.makaronów pszennego chleba i podjadana pomiędzy posiłkami jakiś chipsów itp.Łykam AsystorSlim.Nie lubię ćwiczeń i tym podobnych.Jest dobrze rano się zważyłam,bo nie mogłam już wytrzymać,czy w ogóle jest jakis rezultat i udało się jest 2,5 kg mniej!!!oczywiście dieta nadal trwa co najmniej do czerwca lipca.Super,że po tych tabletkach nie chce mi się jeść.Ok 9 jem śniadanie ok 14 obiad przed 18 kolacja.Daję radę i wytrzymuję.Jestem z siebie zadowolona...Mąż mnie wspiera,ale tylko poprzez smsy,bo jest za granicą.
  20. Wiesz co divisionbyEro bez sensu ta stronka...nie wpuszczają nowych.Nie wchodzę już tutaj...
  21. Witam dziewczyny.Jestem pierwszy raz.Jestem mamą trójki dzieciaków.Ola ma w lipcu 7 Karol w czerwcu 3 a Maryśka w kwietniu 1.Siedzę w domu na wychowawczym.Wychowuję je sama,bo mąż za granicą pracuje.Mieszkamy sami na wsi 5km od miasta.Cisza spokój,tylko jak zimą nas zasypie i zawieje to masakra...Maryśka śpi od 10.Karol właśnie się obudził.Obiad zrobiony zupka warzywna z koperkiem,ale troszkę zmodyfikowana,bo dodałam suszonych pomidorów i trochę przecieru pomidorowego.Młodym dodam do tego lane kluski żeby było trochę gęściejsze...ha ha.Ja na diecie...trochę zbędnych kilogramów...O 15 po Ole do przedszkola-zerówki i troszkę zakupów.Trochę odskoczni od domowych obowiązków.
×