Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Susełek1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Susełek1

  1. ja tylko piersia karmie i tez jeszcze okresu brak ale ktoras tu pisala, chyba Miss, ze rok nie miala wiec spie spokojnie. w ogole to przed świętami zaczęłam dawac małej z piersi na zmianę, czyli raz z jednej raz z drugiej i mi się kanalik przytkal! na szczęście udało się jakoś rozpędzić problem. w ogóle teraz mniej je i to mi nie służy bo po nocy to grudy w piersiach. ja gluten planuje dopiero w lutym. chce pełne pół roku tylko na cycu małą trzymać.
  2. Wszystko ma swoje plusy i minusy i pierś i butla. możemy o tym nie rozmawiać ale też i nie pisz komus zeby przeszedł na mm. dzisiaj rozmawiałam z mamą która przesyła na mm bo dziecko jej w nocy się budziło i co? teraz żałuje bo wcale nie pomogło a pokarm straciła. ale koniec tematu. jedna strona zazdrości drugiej. jedna cyca a druga tego ze mozna jesc wszystko:-). żurku nie jadłam ale ja w ogóle większości nowości unikam w obawie o ból brzuszka. w swieta będzie postnie :-) vicodin- napisz o tym ip ciekawa jestem która taka była odważna :-)
  3. A ja mam takie zdanie jak Limetka jeśli chodzi o karmienie piersią. a hamowanie laktacji tylko dla wygody to według mnie wbrew naturze. i szkoda mi tych dzieci, nie tyle co złych matek ale wygodnych matek. a już dorabianie ideologi że na sztucznym to się lepiej rozwija- śmiechu warte. kurczaki też na sztucznym lepiej rosną... no ale to moja opinia. wiadomo każdy broni swego.
  4. A z jedzeniem to pewnie będę wprowadzać nowe jako ostatnia bo planuje dopiero w lutym, tak książkowo po pół roku. chyba że zacznie się interesować sama wcześniej. a co z tymi maskotkami? nikt się nie zastanawia?
  5. Ita- a próbowałas na kolki kąpiele w wiaderku? my kupiliśmy tummy tub jeszcze jak byłam w ciąży bo czytałam że pomaga. kolek takich prawdziwych na szczęście chyba nie mieliśmy ale parę razy jak nam mała płakała ponad pół godziny to wkładalismy do wody i następowała błoga cisza.
  6. demagogia - ja karmię piersią i te przerwy u nas baaardzo różnie. Z reguły to godzina karmienia, godzina zabawy i godzina spania. Ale jak śpi u taty na kolanach to potrafi pospać i 2-3 godziny i przerwy dłuższe. Generalnie nie budź :-) Niech śpi maluszek, jak zgłodnieje to na pewno się dopomni :-)
  7. Basieńka - moja od początku tylko na pleckach ale główkę ma zawsze w bok i jak coś się uleje to leci na plecy. Dziewczyny jestem w szoku jak wy błyskawicznie te diety rozszerzacie, nie boicie się brzuszkowych rewolucji? Jak czytam to nie dość że dopiero w piątym miesiącu piszą to i na zasadzie po jednej łyżeczce czegoś nowego raz na tydzień i obserwować czy nie ma jakiejś reakcji. A niektóre to już po 3 posiłki dziennie dają! szok jak dla mnie. A ja z innej beczki - kupiłam dzisiaj w Biedronce ośmiornicę :-) i tak się zastanawiam nad tymi pluszakami - prać tego nie wolno a przecież to wymacane na wszystkie strony... od fabryki począwszy, przez transport a potem w sklepie... a na metce że nie można prać... Hmmmmm. I tak się głowię co z tym robić - ubranka kurdę pierzemy przed założeniem a co z taką maskotką co to na bank wyląduje w buzi???
  8. No to u mnie kupa dziś była! po sześciu dniach! nie myslalam że tak się uciesze:) potwierdzam, że jak dziecko nie płacze, puszcza baczki i siusia normalnie to czopkow lepiej nie stosować.
  9. i dołączam się do życzeń urodzinowych dla Mis M :-) Sto lat!
  10. De magogia - wpisz sobie w google Gry i zabawy z niemowlakami + chomikuj to znajdziesz całą książkę do ściągnięcia. Ja muszę dopiero przestudiować te następne rozdziały 3-6 miesiecy bo na razie jestem na etapie 0-3 :-) Z tych zwierzątek to ja lecę po kolei: kotem, piesek, konik, świnka, krówka, sówka, kogucik,pszółka,mucha i co mi tam przyjdzie do głowy. Samochodzik też robię :-) Z innych zabaw to mała uwielbia taką w Cap. Ruszam nad nią ręką i mówię: CAP za nóżkę, CAP za nosek. Poza tym wydaję różne dźwieki paszczą :-) - też to uwielbia. Jak coś nowego wydam z siebie to najpierw robi takie wieeelkie oczy a potem uśmiech pełną gębą :-).
  11. Tralala- współczuję z powodu pieska. ja już niejednego opłakiwałam. Demagogia-uśmiechnęłam się bo ja też od paru tygodni też tak się z małą bawie tylko że ja pytam: co robi piesek? piesek robi hau,hau itd wymieniam co się da. moja najbardziej się cieszy z sowy:). w ogóle to dostałam ciekawą książkę o zabawach z noworodkiem z podziałem na co trzy miesiące. inspirujące.
  12. Ja mam te wielorazowe wkładki z aventu. potwierdzam, szybko schną ale ja wolę prac w pralce bo jak wyciskam w rękach to są pogniecione. no i dla mnie te sześć to za mało bo one jednak tak dobrze nie izolują wilgoci ale jak komus mocno nie leci mleko to polecam. vicodin- polecam odpuścić i na przyszłość ignorować. mi też się raz dostało jak chciałam pomoc z karmieniem i stwierdziłam że niektórym lepiej nie pomagać. a takie rzucanie mięsem oczywiście jest naganne.
  13. he - ja nie szczepię i śpię spokojnie :-) Zawsze mnie zastanawia, że sprawdzamy słoiczki, marchewki czy z ekoprodukcji itp a ulotkę do szczepionki to prawie nikt w rękach nie miał. Tak bezgranicznie ufamy lekarzom.... Ja przestudiowałam ulotki, wszystkie za i przeciw i nie szczepię. Podpisałam papierek u lekarza i tyle. Babcia Miss M ma racje - całe pokolenie naszych dziadków, rodziców nie było szczepione i zdrowi jak dęby a nasze dzieci co? adhd, autyzm, alergie.... no ale to każdego wybór. tylko mnie denerwują te wasze nerwy przy kazdym szczepieniu... czytam Was regularnie ale z reguły nie mam czasu na odpisywanie, zwłaszcza że na komórce nie tak wygodnie. moja rozwojowo tak jak u Limetki, na brzuchu nie chce, nie obraca się jeszcze, ssie piąstkę. Poza tym śmieje się na głos :-)
  14. Próbowałam ostatnio nakarmić z butli moim pokarmem to mała popatrzyła na mnie jak na wariata:) ale nawet dobrze bo tyle pieprz..nia z tym podgrzewaniem że współczuję tym co karmią butelka. pokarm w piersi zawsze gotowy i pod ręką:) tylko rozpiąć stanik.
  15. My owijamy w kocyk w nocy bo łapki takie ruchliwe ze przeszkadzaja w spaniu. uf myslałam ze to tylko moja tak by przy cycu siedziala, dobrze wiedzieć że nie jestem sama. ostatnio mi lekarz powiedziala że karmić powinnam tylko dwadzieścia minut:-) a moja i godzinę pije i co zrobic. zdrowia dla wszystkich!
  16. a czy wasze maluchy tez mają takie zimne dłonie? mamy w pokoju teraz 20-21 stopni a mała czasami ma rączki jak lody. u nas nocki to karmienie gdzies od 2-4 i potem pobudka o szostej. tylko dwa razy jak dotąd pospała 6 godzin. z reguły spi trz, cztery. my czekamy z chrzcinami do wiosny. jakos nam sie nie spieszy. mi sie marzy jeszcze slub koscielny od razu ale mąz nie podziela moich chęci... tez nie planujemy imprezy, nawet jeszcze chrzestnych nie wybralismy. chcialabym bratanice ale ona jest ewangeliczka wiec chyba nie mozna. moi rodzice tez by pewnie chcieli impreze ale sie rozczaruja. ita-a ile kosztuje wizyta u neurologa? znajoma mnie namawia zeby tak kontrolnie pojsc ale sama nie wiem czy warto... zmykam szykowac kąpiel. kąpiemy co dwa dni ale za to przy kazdej kupie podmywamy pod biezącą wodą. ostatnio po raz pierwrzy była kąpiel w wiaderku tummy tub-małej sie podobało, fajnie bo dziecko siedzi po brodę w wodzie i nie marźnie w brzuszek jak w wanience. pozdrawiam
  17. Hm to moja sie jeszcze nie usmiecha... wodzenie to nie wiem ale patrzy sobie gdzies od tygodnia bardziej swiadomie na zabawki. karuzele kupilam to jej jeszcze nie widzi. to pełzanie to odruch taki sam jak zaciskanie piesci. zanika po paru miesiacach. z glowka to jak lezy na brzuszku to jeszcźe z trudem podnosi. nie gaworzy,tylko jak placze to tak leee. rodzona sn z waga 2960. tak wiec Ita nie martw sie zanadtto, kazdy maluch ma swoje tempo. najwazniejsze ze usg bylo ok.
  18. Hm to moja sie jeszcze nie usmiecha... wodzenie to nie wiem ale patrzy sobie gdzies od tygodnia bardziej swiadomie na zabawki. karuzele kupilam to jej jeszcze nie widzi. to pełzanie to odruch taki sam jak zaciskanie piesci. zanika po paru miesiacach. z glowka to jak lezy na brzuszku to jeszcźe z trudem podnosi. nie gaworzy,tylko jak placze to tak leee. rodzona sn z waga 2960. tak wiec Ita nie martw sie zanadtto, kazdy maluch ma swoje tempo. najwazniejsze ze usg bylo ok.
  19. Sikorka dopiero zauwazyłam ze twoja mała tez z 24 :-). czyli mamy trzy małe kobietki z tego samego dnia. ja urodzilam troche po 21 a wy? sikorka i asiulka?
  20. Goja-zazdroszcze pierwszego usmiechu, ja juz nie moge sie doczekac. pisze z kom wiec tabelki nie sprawdze ale twoj maluch chyba starsz? a co to kalia? u nas dzis byla połozna i na nasz tradzik poradzila: na ciałko -bo u naszej tez wysypalo piersi - kapiel z dodatkiem mąki ziemniaczanej, a na buzie i głowe albo przemywac naparem z nagietka albo na szkl wody 3-6 kropel octu. a na wszelki wypadek odstawie tez zolty ser. powiedziala ze przy reakcjach alergicznych to skora jest sucha a u nas tego nie ma wiec na 99procent mamy tradzik.
  21. Asiulka przepraszam, nie wiedzialam ze to przez zgryz i chcialam dobrze. bylam dluzej w szpitalu potem baby blues i mialam jakies 30 stron nieczytanych.
  22. ktos pisal o krostkach-a moze to jest to samo co u nas czyli tradzik niemowlecy? nieladnie to wyglada ale ma samo przejsc. tez zamowilismy te karuzelke, mam nadzieje ze pomoze w usypianiu. ita-i co u was? mam nadzieje ze wszystko dobrze. kurcze najpierw stres z usg a potem ten wypadek...
  23. Asiulka-juz dawno mialam napisac,ale nie bylo okazji,teraz siedze na dworze z mala to moze w koncu się uda. nie poddawaj sie! ja walczylam trzy tygodnie, chodzilam w takich muszlach formujacych medeli bo mialam jeden sutek wklesniety a drugi plaski. przez to tylko caly czas mialam podraznione sutki,mleko sie lało,jak sie zapomnialam i schylilam to potem musialam scierac podloge...a i tak mala miala problemy dokladnie jak u ciebie, chwytala, plula, pare razy plakalam z nia. w koncu wywalilam te miseczki, zaparlam sie i sie udalo! od dwoch tygodni mala zalapala i ladnie ssie. radzilabym odstawic laktator, bo dziecku zawsze bedzie latwiej i wygodniej ciagnac butle, i dawac cycka do skutku, niech zobaczy ze musi ciagnac! u nas widzialam ze jak mala byla przeglodzona to szybciej zasysala, w dzien to czasami i 20 minut walczylam zeby zassala. najgorzej jak plakala, to bym jej wiszac z sufitu wepchala cyca zeby tylko sie udalo. wiem ze latwo mowic ale probuj! grunt to dobra pozycja i cierpliwosc. powodzenia! bede trzymac kciuki bo rodzlysmy tego samego dnia i mamy tak samo na imie:-)
  24. Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam, widzę że tabelka rozpakowanych mamuś niedługo będzie dłuższa niż tych co jeszcze czekają :-) Wielkie gratulacje dla wszystkich co już mają swoje maleństwa przy sobie!!!! Widzę że pojawiła się też i Warmianka ;-) co też będzie rodzić w Olsztynie. Fajnie :-). Ja mam termin 26 z ostatniej miesiączki a teraz się dowiedziałam, że z usg to nawet 3 września. Tyle walczyłam żeby nie urodzić za wcześnie a teraz jeszcze ginekolog się śmiał, że mogę przenosić ;-). W kazdym bądź razie już się przestałam cackać z sobą i normalnie chodzić. Mogłabym już urodzić bo zrobił mi się na dziąśle tzw guz ciążowy. Dziadostwo straszne bo rośnie jak na drożdżach i niedługo będzie mi zwisał poniżej linii zębów. A krwawi toto jak cholera przy najmniejszym dotknięciu. Dentysta pociesza, że zniknie samoistnie jak tylko urodzę.
×