Słupku, wyniki masz dobre - takie jak w fazie przedowulacyjnej powinny być, wszystkie są w normie :). JAKBYŚ miała mieć owulację w tym czasie, to byłoby się nad czym zastanawiać, ale jej NIE miałaś mieć. Albo była później, albo jej nie było wcale :). Więc głowa do góry. Ja brałam progesteron dowcipnie, ale np. Firanka dup..ka łykała. To Ci lekarz powie, jak trzeba stosować - jak się będzie czym niepokoić, bo na razie nie ma czym. I tak, wszystkie leki hormonalne są na receptę.
Wrześniowa - wszystko jedno, byle zdrowe było :). W poprzedniej ciąży byłam pewna, że bedzie chłopak (bo mi "wróżka" powiedziała :o, o ja naiwna) i zakupowałam ciuszki dla chłopca :D. U lekarza byłam zdumiona i nie chciałam mu wierzyć :D, jak powiedział że dziewczynka. Tylko mąż dumny stwierdził, że przecież wiedział co robi ;) (chciał córę). Później mała miała mnóstwo oliwkowych i jeansowych spodenek :D. Ale żyje, nic jej nie jest od tych "męskich" ciuchów ;).
Firanka moja dzielna :)! Wszystkie będziemy trzymać kciuki za nalewki :)!