Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-=92NaObcasach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez -=92NaObcasach

  1. -=92NaObcasach

    Dieta 500-600 kcal do wakacji.

    diomendi ---> Nie tyle, że irytuje, bo sama zachowywałam się podobnie, byłam w stanie zrobić wszystko żeby schudnąć, czerpałam z tego przyjemność chociaż dziwnie to brzmi ale właśnie tak było, mogłam ćwiczyć godzinami z jeść mały jogurt i jabłko przez cały dzień czy zjeść pierwszy posiłek dopiero o 16... Ja zaczęłam swoją przygodę w 3 klasie gimnazjum, maksymalnie wtedy mogłam ważyć 49 kg przy 162 cm wzrostu ale chciałąm lepiej wyglądać, byłam z siebie dumna bo w ciągu tygonia potrafiłam schudnąć ponad 3 kg, chociaż moim problemem było to że chudłam i tyłam najmniej chyba ważyłam 45 kg moje wahania wagi były do 49,5 zawsze robiłam sobie tydzień diety i ważyłam 46,5. Potem miałam taką obsesje jak ty liczenie kalori, wydawało mi się nawet że po zjedzeniu głupiego jabłka tyją mi nogi. aż nagle na mojej wadze ukazało się 50 kg, przekroczyłam magiczną liczbę. znowu zaczynałam się drastycznie ograniczać i wtedy schudłam tylko do 48,5 .. potem było już tylko gorzej, miałąm nadal wahania wagi ale poniżej 50 nie zeszłam przez ok 3 lat, ważyłam nawet z 55 kg, co przy moim wzroście było strasznie, do połowy ud wchodziłam w spodnie które wcześniej były dobre. Wcześniej jak miałam napady objadania bo po tygodniu prawie nie jedzenia sie zdazaly to nawet prubowałam wymiotować niestety albo na szczeście mi się to nie udało. Miałam początki anoreksji z którymi na szczęście dałam sobie radę... Piszę to żebyś zobaczyła jak to wygląda, aa i nie powiedziałam o najgorszym, jak już ważyłam więcej czyli te 55 kg byłam tak zrozpaczona że głodziłam się na zmianę z mega obrzeraniem, zjadałam może nawet 5 000 kcal, miałąm taki napad że szłam do sklepu kupowałąm sobie jedzenia i jadłam nawet jak nie byłam głodna po czym czułam sie jeszcze gorzej po kilku dniach takiego obrzarstwa tylam i zaczynałam nową dietę 300 kcal, ale było coraz gorzej, ważyłam coraz więcej i nie mogłam schudnąć, to było moją obsesją która mnie zniszczyła, to obrzarstwo było najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała, zawsze miałam kontrole nad soba odchudzaniem i tym co jem, wtedy nie panowalam nad niczym. Poczytaj sobie o kompulswnym objadaniu sie, jest ono głownie spowodowane dietą którą stosujesz, a potem już odwrotu nie ma, a to jak paniukujesz z powodu makarou mówi samo za siebie, nie piszę tego złośliwie, jesteś młoda i lepiej nie psuj sobie metabolizmu na diecie typu 800 kcal tez schudniesz, a predzej czy pozniej nie wytrzymasz na takiej diecie i zucisz sie na jedzenie. Ja dopiero w tym roku schudłam do 47 kg, sama zastanow sie czy warto schudnac a potem przytyc jeszcze wiecej. A ja nadal sie odchudzam bo chce ważyć 46 kg, tylko że tym razem nie popełniam starych błędów i jem powyżej 1000, zastanów się nad tym, a przez to wszystko nabawiłam się tylko masy roztępów, i straciłam okres na ponad rok czasu, i jestem tylko o rok starsza od Ciebie :) przemyśl to chociaż wiem że to na pewno trudna decyzja, i za pewne olejesz to co tu napisałam bo sama też tak robiłam
×