Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andziula88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez andziula88

  1. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Ula, zapisałam się już jakiś czas temu na forum, może nie na ten miesiąc w którym rodzę, ale piszą tam dziewczyny, które pierwszy raz zostaną mamami :) ciężko doczepić się do jakiegoś wątku, bo dziewczyny czasem niezbyt chcą wtajemniczać nowe forumowiczki ;) a tam jest naprawdę sympatycznie, każda każdej doradza, pomoże :) zresztą tak jak tu :) dziewczyny, super jesteście i naprawdę miło popisać z Wami nawet wtedy, jak nie mamy tematu o ślubie :) Wam też życzę wszystkiego dobrego i oby Kacperek był grzeczniutki i nie sprawiał problemów rodzicom :) Pati, Ty to masz sny! Kurczę, na rurze tańczyłam! :D nieźle, nieźle :D powiem Ci, że ja mam coś w Twoim stylu sny :) też nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak a nagle znajduję się w innym kraju, albo w jakimś dziwnym miejscu i robię najdziwniejsze rzeczy sposobami, które mogą budzić podziw :D a moja Marysia jest nadal leniwa i nie chce pokazać mamusi, że jest w brzuszku! Czekam i czekam na te jej pierwsze ruchy, ale opornie jej to idzie :D nie wiem ile może ważyć, bo kurce ten lekarz ma niezbyt dobry sprzęt do usg i nie wiem czy w ogóle jest w stanie mi powiedzieć... Chyba pójdę do takiego jednego u nas w Opocznie, bo podobno on ma taki bardzo dobry ten ultrasonograf i wtedy dowiem się coś więcej o mojej Marysieńce :) czytam tylko w necie ile powinna ważyć mniej więcej w danym tygodniu i wychodzi na to, ze teraz to tyle co taka duża czekolada :D około 15dag ;)
  2. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Panna Młoda 22 -> Twój brzuszek to już gigant! :P jak mi zaczął po Świętach tak szybko rosnąć to się przestraszyłam, że do porodu nie będę mieścić się w drzwi :D ale na razie troszkę przystopował ;) my z mężem bardzo cieszymy się z tej ciąży, bo była planowana, my bardzo się kochamy i Bobasek będzie wspaniałym tego dowodem! Zresztą małżeństwo z Maleństwem to taka prawdziwa rodzina :) już tak bardzo kochamy tę naszą Kruszynkę, że nie potrafimy sobie wyobrazić bez niej życia :) mąż codziennie rozmawia z brzuszkiem, ja też często rozmawiam sobie z naszą Marysieńką :) to wspaniałe uczucie mieć taki Skarb w brzuszku :) Ja jestem z łódzkiego, okolice Opoczna. Możesz nie kojarzyć, bo to małe miasto. A Ty Panna Młoda 22 skąd jesteś?
  3. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Witamy, witamy żoneczki :) ostatnio naprawdę jakoś milczycie, chyba bardzo jesteście zajęte swoimi mężusiami ;) Dorotka, głowa do góry! Musisz być dobrej myśli a wtedy łatwiej przejść każdą gorszą chwilę. Ze zdrowiem nie ma żartów, ale nie wolno Ci się załamywać. My jesteśmy z Tobą :) Pati, kurcze ten ksiądz to naprawdę bezczelny. Ale teraz to nic dziwnego. Nasz proboszcz to też porażka, piszą ludzie na niego donosy do biskupa bo już przegina. Rozwala się po pijaku autem, gra w karty, auta przegrywa, dzieci ma i w ogóle masakra, ale przynajmniej aż tak bardzo pieniędzy nie woła. Jak coś tam robi w kościele to przeważnie z tacy kasę bierze albo z kolędy jak uzbiera, a tak to dodatkowych składek raczej nie ogłasza. Ale i tak wszyscy są ostatnio przeciwko niemu, bo naprawdę przegina. Ten Wasz ksiądz to też przesadził i to znacznie, ale tak właśnie jest na wsi, ludzie go przyzwyczają do dobrego a on się później panoszy! To samo jest z lekarzami, jak się pójdzie państwowo to odfajkuje kolejnego pacjenta, nawet się nie przejmie szczególnie i oby następny. Ja ciążę prowadzę państwowo i myślicie, że jakoś szczególnie się przykłada? Minuta badania na fotelu, 5 minut pisania w karcie i tyle. Nic się nie dzieje to mi nawet skierowania na badania nie daje bo stwierdził, że te na początku ciąży miałam dobre to nie trzeba więcej... A powinien na każdej wizycie co miesiąc dawać mi skierowanie na morfologię i mocz przynajmniej. Usg jak miałam na początku ciąży tak do tej pory ani razu. Chodzę sobie prywatnie dodatkowo na usg, żeby wiedzieć, że z Maleństwem jest wszystko w porządku. Dużo by gadać, ale czasem lepiej przemilczeć niektóre sprawy bo szkoda sobie nerwów psuć. A mój brzuszek wyglądał ostatnio tak http://www.voila.pl/465/8nrjb/?1 :) dziś zaczynam 18 tydzień a zdjęcie robione kilka dni temu więc aktualne bo ostatnio brzuszek tak nie galopuje jak kiedyś, na razie przestał rosnąć. Pewnie tylko na chwilę ;)
  4. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Hej :) u mnie ksiądz był już w zeszłym tygodniu w czwartek i tak szybko chodził, że u nas normalnie zawsze był 10.15-10.30 a teraz był jakoś 9.45 i przed 10 już wybył :D ale ja tam się bardzo nie stresuję taką wizytą, jedynie jak nasz proboszcz chodzi to mam nerwy bo go strasznie nie lubię, podczas naszego ślubu taką manianę odwalił, że wyzbyłam się resztek sympatii do niego! Ale chodził wikary i nie dość, że szybko to jeszcze bezstresowo załatwia wizyty kolędowe ;) mi powiedział, żebym się z niego nie śmiała, bo z dziwolągów nie wolno się śmiać :D a on sobie przecież musiał grzywkę poprawić, ja akurat myślałam, że zaczyna się modlić i rękę do znaku krzyża do czoła dostawił więc ja też tak jakbym chciała zacząć kreślić znak krzyża i mi powiedział, że się z niego śmieję :D później mi nagadał, że jeszcze z jego wzrokiem nie jest tak źle i widzi przecież, że się w Święta najadłam tak samo jak on i mi brzuch urósł :D później mówi, że on musi na dietę przejść i będzie jadł tylko kiszoną kapustę i ogórki :):):) a dla mnie to tylko ciasteczko, czekoladka i śledzikiem powinnam przegryźć, później ogórkiem poprawić i słoikiem nutelli na koniec zasłodzić :D:D:D mówię Wam, takie wizyty to czysta przyjemność :) Po Świętach jak to po Świętach, najadłam się faktycznie baaaardzo dużo :) Wigilia w rozjazdach, najpierw u mojego Andrzeja na kolacji byliśmy, później u mnie a Święta prawie całe przespaliśmy :) prawie się odleżyn człowiek nabawił :D a w Sylwestra skromnie, byliśmy u ciotki, pojedliśmy znowu :) i leci sobie ten czas...zanim się obejrzę będzie już połowa ciąży! Już jestem w połowie 17 tygodnia więc do 20 już niewiele a później myknie nie wiadomo kiedy kolejna połowa i Marysia już będzie na świecie :) Wam też tak szybko ten czas upływa?
  5. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny, gdzie się podziałyście??? Cisza taka....
  6. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny, powinnyście już mieć pierwszą partię. O ile wszystko dobrze wpisałam. Strasznie opornie chodzi mi internet a zdjęcia dużo zajmują i dlatego tak długo.
  7. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny, dopiero dziś wysyłam bo wczoraj mieliśmy gości i nie miałam kiedy. Wysłałam tylko do tych dziewczyn, od których dostałam fotki, jak coś to piszcie, doślę reszcie jeśli mi odeślą ;) Czyli fotki idą do Ani, Pati, Natalii, Marty i Doroty.
  8. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny nareszcie mamy zdjęcia i film! Prześlę Wam fotki chyba wieczorem bo teraz troszkę nie mam czasu, ale już wybrałam te do wysłania :) Obiecuję :) cieszę się bardzo, że już to wszystko mamy :) film nam się podoba poza dwoma szczegółami, ale to w poniedziałek zadzwonię i nam zmienią a fotek jest ponad 1200! I też są naprawdę fajne :) resztę zrelacjonuję wieczorem. Buziaki :)
  9. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Pati, zależy od organizmu. Ja w tym momencie mam jakieś 65 kg a przed ciążą miałam 62,5-63kg, ale w tym momencie jestem najedzona, więc mam gdzieś 64,5kg, na pewno nie więcej.No to można liczyć 1,5-2kg od początku mi przybyło, ale wg mnie to mało. Też się bałam o to tycie i rozstępy, ale zeszło to na drugi plan :) poza tym faktycznie nie wiadomo ile to mi nie przybywa jak na razie więc chyba tak wiele nie przytyję. Sprawdzałam sobie w takim kalkulatorze wagi w ciąży na necie, że raczej więcej niż 12kg nie powinnam przytyć to chyba nie będzie tragedii :) Pocieszę Cię Pati, piszę na takim forum na kafe z mamusiami i jedna z nas już urodziła i jest już ponad miesiąc po porodzie a przytyła ok. 20kg i prawie już wszystko zrzuciła :) nie ma rzeczy niemożliwych :)
  10. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Z OM wychodzi mi na 22.06 czyli dzień przed Dniem Taty i piękny prezent dla mężusia :) a z usg dzień wcześniej. Pierwszą ciążę się raczej przenosi więc pewnie lipiec :P
  11. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    A wiecie, teraz to mam mega wytłumaczenie na wszystko :) dużo jem, no to tłumaczę mężowi, że Marysia jest głodna, wcinam kolejny kawałek ciasta-no Marysia się upominała to sobie ukroiłam i jem, idę do lodówki po jakieś jedzonko no to dla Marysi :) a mąż wtedy w śmiech :D:D:D
  12. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    No widać Marysia lubi jeść i rośnie nam ładnie :) Pati, nawet razu nie zwracałam, nic mi nie dolega praktycznie od początku, czasem zakręciło mi się w głowie, ale to na początku tak miałam, albo miałam wzdęcia, ale to chyba przez tydzień tylko, i dosłownie mogę na palcach u rąk policzyć ile razy się gorzej czułam ;) naprawdę super znoszę tę ciążę :)
  13. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny ja teraz kończę 15 tydzień :) jeszcze miesiąc i będzie połowa ciąży! Jak to szybko płynie... Maluszek rośnie i to już naprawdę widać :) chyba jedzonko świąteczne smakowało Marysi i dlatego tak mi brzuszek urósł :) zobaczcie jaki już duży, ja się nadziwić nie mogę :) http://www.voila.pl/094/ak5dt/?1 :D Dorotka, zwracam honor, zapomniałam o Twoich życzeniach :) Powiem Wam, że może czasem trudno się zdecydować na dziecko, ale zobaczycie jaka to radość :) ja tym bardziej się cieszę, bo nic mi nie dolega i nic nie przeszkadza w tej radości, żadne wymioty, żadne dolegliwości więc sama słodycz :) a mąż coraz częściej rozmawia sobie z córeczką i nawet sobie nie wyobrażacie jakie to piękne uczucie...a jak wychodzi gdzieś to buzi daje mamusi i córeczce, ale w odwrotnej kolejności, bo mówi, że ją bardziej kocha niż mamusię :P taki Skarbek bardzo dużo zmienia...
  14. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Witam :) widzę, że tylko nasza Ania pamiętała o życzeniach...ja to byłam taka zabiegana,że od komputera z daleka! Ciasta piekłam, sprzątałam i nawet nie było kiedy... Po Świętach brzuch wielki jak arbuz i w spodnie się już praktycznie żadne nie mieszczę... Wiecie, najgorsze jest to, że zdjęć ani filmu nadal nie mamy! Obiecała ta głupia pi***! że będą przed świętami a tu do tej pory nic! Dzwoniłam od czwartku przed Świiętami do niedzieli i nawet razu nie odebrała! Wczoraj znów dzwonię i znów nie odbiera! Wiecie, to jest tak niepoważne zachowanie, że już mam dość :( nawet nie oddzwoni... i Cisza... Nie wiem co jej zrobię jak się zobaczymy, chyba oczy wydrapię i na pewno nie zapłacimy jej całości, bo za takie coś to się nie należy, oj nie!
  15. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Ania żartujesz sobie chyba ze mnie? :D poważnie Twój mąż to też hydraulik??? No nieźle, nieźle :P to dobrze się chyba rozumiemy jeśli chodzi o tę pracę mężów...bo mój ostatnio to już przegina...codziennie ma zlecenia prywatnie i mnie już to dobija, wraca po nocach :( Twój Damian też tak ma? Ci hydraulicy to już naprawdę przeginają...
  16. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Te ubranka dla dzieciaczków są tak piękne, że naprawdę ciężko się oprzeć :) ostatnio widziałam takie fajne body na noworodki z napisami takimi śmiesznymi, i wcale niedrogie więc już będę wiedziała gdzie iść, żeby nie wydać fortuny :) ale na początek podobno nie warto kupować dużo tych najmniejszych ubranek bo dziecko rośnie każdego dnia i zanim się obejrzeć to trzeba je odkładać i kupować nowe :P ale wszyscy mi mówią, że na początek od odwiedzających dostaje się tyle ciuszków, że naprawdę nie warto dużo kupować :) ale coś tam na początek muszę mieć to wiadomo. Wiecie, ostatnio to już nie mam nerwów do tego mojego chłopa...ciągle praca i praca...wczoraj wyjechał rano o 7 to wrócił koło 23 coś! Zgroza! On jest hydraulikiem i teraz mają sporo roboty bo zimno to komuś piec wymienić, a to coś naprawić bo nie grzeje, a to znów podgrzewacz do wody wymienić bo przy takich właśnie pogodach najczęściej się takie rzeczy psują. No i dziś też ma popołudnie zajęte a wczoraj dowiedziałam się, że od środy znów ma kolejną robotę :( już mnie to dobija bo mamy dla siebie czas tylko w weekendy...a on jest ciągle zmęczony, szkoda mi go...
  17. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Pati! Oglądałam oczywiście Twoje zdjęcia również i są bardzo bardzo ładne :) a Ty wyglądasz jak laleczka dosłownie! Taka filigranowa :) fajnie wyglądaliście naprawdę :) teraz jak ogladam te Wasze fotki to i moje mi się chce już obejrzeć, miałam taki okres, że już mi bardzo nie zależało bo i tak już tyle czasu, ale już Wam zazdroszczę i chcę swoje :)
  18. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    A dla chłopca chyba Antoś :) wiem, że ostatnio to imię nie należy do oryginalnych :) mężowi się podoba :) mnie też się podoba, ale fajnie jak dziecko jeszcze jest w domu i nie chodzi do szkoły to można tak ładnie mówić do niego Antoś, ładnie jak jest zdrabniane to imię, ale już forma oficjalna Antoni nie brzmi tak ładnie...no i obawiam się dzieciaków w szkole, że będą się śmiać albo coś... No nie wiem jeszcze do końca. Mamy jeszcze trochę czasu na przemyślenie tego :) a z Marysią to już chyba ostatecznie bo i mnie się podoba i mężowi :)
  19. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Dziewczyny, jak ja się cieszę, że zdecydowałam się na to badanie! O matko kochana! U naszego maluszka wszystko wzorcowo wręcz :) serduszko wali jak oszalałe :) no i ten nasz "gigant" ma aż 5,5cm :D to jest długość mierzona od czubeczka główki do pupci :P na początku badania spał sobie Maluszek spokojnie, ale lekarz zaczął go denerwować i tak nam zaczął skakać! Ciągle się z tego śmieję :) mówię Wam jak śmiesznie :) No i na 90% procent będziemy mieć córcię :) mąż niepocieszony, ale w końcu najważniejsze, żeby zdrowe było :) ale taka mała diablica, że naprawdę podziw! Jak zaczęła skakać to się pupką odwróciła i miała wszystko w nosie :P jestem przeszczęśliwa! I nawet tych 260zł nie jest mi szkoda bo było warto :)
  20. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    He he :) ja myślałam o trójeczce, a zobaczymy ile będzie :) ogólnie wszyscy najbliżsi wiedzą. Moja mama ogólnie nie zareagowała w ogóle, powiedziałam jej o tym, że będzie babcią i nic. Podobno się cieszy, ale mnie tego nie okazuje. Ojcu nie mówiłam osobiście, dowiedział się między wierszami. A teściowa powiedziała tylko "to dobrze"...myślałam, że się popłaczę. Nie jeździmy zbyt często do teściów ale teraz w poniedziałek byliśmy i nawet słowa, nie zapytali się czy dobrze sie czuję, czy z Dzidziusiem wszystko dobrze, nawet słowa, jakby tematu nie było. Ale powiem Wam, że bardzo się tym nie przejmuję bo to przecież nasza Dzidzia a nie teściowej czy teścia :) mąż dowiedział się pierwszy, zaraz jak test zrobiłam :) on się cieszy, widzę to, od początku chciał Dzidziusia więc tylko by spróbował się nie cieszyć z takiego skarbu :) wiem, że bardzo szybko nam poszło ale cieszę sie z tego, i już bardzo bardzo mocno kocham ten mój "brzuszek" :)
  21. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Ja bym wolała dziewczynkę :) mąż synka :) ale na razie wszystko wskazuje na chłopca :) ani razu nie zwracałam i dobrze się czuję, nie mam zachcianek na słodkie, a raczej na takie "konkretne" dania z mięskiem i w ogóle :D ostatnio miałam fazę na pierogi z mięsem, płakałam po nocy bo mi mąż nie chciał przywieźć :D ale w końcu w piątek sie zlitował i zamówił mi w restauracji :) a ja zjadłam ledwie 4 sztuki i już więcej nie mogłam...myślałam, że się na mnie wścieknie :D
  22. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Pati, musimy czekać bo nie ma innego wyjścia :( denerwuje mnie ta baba, ale po prostu jestem spokojna jak z nią gadam i nic złego nie mówię bo boję się o efekty jej pracy. A czy będzie córcia czy synuś to jeszcze nie wiem, można już to zobaczyć chyba od 13 tygodnia, ale z mężusiem jesteśmy sprzeczni w tej sprawie :) ja coraz bardziej bym chciała wiedzieć a on mówi że nie chce... A jak spytam lekarza i mi powie to pewnie prędzej czy później się mu wygadam a nie chciałabym psuć mu niespodzianki, zobaczymy jeszcze jak to wyjdzie :) Najgorsze jest to, że nie mam pracy i siedzę w domu :( już mnie to dobija i zaczynam świrować w tym domu a na dodatek tracę szansę na świadczenia...może jeszcze uda nam się coś wykombinować, żeby komuś zapłacić ten zus za miesiąc a później poszłabym na chorobowe, mam nadzieję, że się coś uda bo już ostatni dzwonek.
  23. Dziewczyny, byłam u lekarza w piątek no i odnośnie mojego Rh- dał mi skierowanie na badania dla męża na grupę i Rh, na razie się nie nakręcam, zobaczymy jaką faktycznie on ma te grupę. A morfologię mam ok, mieszczę się w normie i nie kazał mi się lekarz tym przejmować. Powiedział tylko, że jak ciąża będzie większa to wtedy zacznę brać jakieś witaminy a na razie nie ma takiej potrzeby. Zobaczyłam swoje Maleństwo i już się uspokoiłam, wiem, że mu serduszko "lata", bo nie dał posłuchać :/ ale przynajmniej wiem, że "lata" :) musze nadrobić zaległości na forum :) sporo będę pisać :):P (nie)mądra* -> ja przy badaniach miałam zrobione też na te przeciwciała odpornościowe w teście PTA LISS no i mam, że nie stwierdzono. Nie wiem nawet co to oznacza :/ Piszecie o ruchach Waszych dzieciaczków i aż Wam zazdroszczę bo też chciałabym już je poczuć...ale u mnie jeszcze trochę czasu minie. anetucha -> gratulacje anetucha że udało się złagodzić te kolki małej, teraz masz na pewno więcej czasu dla siebie, odpocząć możesz trochę więc super! I tak jak dziewczyny radzą lepiej idź do lekarza skoro nie wiesz co to z Ciebie wyleciało, zawsze lepiej sprawdzić żeby nic złego się nie zadziało. No i te szwy też lepiej sprawdzić. To nie są żarty. Allegrowiczka1987 -> trzymaj się i nie poddawaj, a jak mąż coś będzie marudził to tak samo możesz mu z buzią wyskoczyć, niech sobie nie myśli, że jemu wszystko wolno. Facetów trzeba krótko trzymać. Musisz mu jakoś przetłumaczyć że to, że jesteś w ciąży powinno zmienić jego zachowanie, a pojawienie się dziecka już w ogóle wywróci Wasz świat do góry nogami. Ja na szczęście nie mogę narzekać na mojego, ale czasami też mam go dość. Właśnie o te pieniądze chodzi. Jak mu powiedziałam że po nowym roku zaczniemy kupować stopniowo rzeczy dla Maleństwa bo będzie łatwiej wydać 100-200zł na miesiąc niż później 1000zł albo i więcej na raz, ale przecież on lepiej wie i od razu pokazuje nerwy. Oczywiście witam wszystkie nowe forumowiczki :) Wiem, że to co napisałam to taki groch z kapustą ale jakoś musicie dać radę :P
  24. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Witajcie żoneczki :) wkurzona jestem bo ciągle nie mamy ani zdjęć, ani płyty z filmem! Wczoraj w końcu oddzwoniła do mnie ta pożal się Boże fotografka i zdjęcia będziemy mieć w połowie grudnia dopiero a film może przed świętami a najprawdopodobniej po nowym roku... I to wszystko przez tą babę! Już dawno do niej pisałam żeby zmieniła mi jedną rozkładówkę z fotoksiążki ale oczywiście żadnej reakcji. Pisałam tylko maile do niej bo jej się podobno telefon popsuł a wczoraj mi mówi że później miała awarię laptopa a na koniec internetu nie miała...no kuźwa, jak się ma firmę to nie można tak postępować! Nerwy mam na nią takie, że szok... Ale cóż, trzeba czekać i tyle. Nie chciałam robić jej awantury bo mogłaby coś celowo spieprzyć przy zdjęciach albo przy filmie. A tak poza tym to nic szczególnego się nie dzieje. W piątek byłam u lekarza i znów widziałam naszą Kruszynkę :) chyba powoli zaczynam tyć dziewczyny, pojawia się delikatny brzuszek i nie mogę się na niego napatrzeć :) to już 11 tydzień, tak szybko ten czas leci, nim się obejrzymy będziemy rodzicami :)
  25. andziula88

    slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

    Bardzo bardzo dziękuję Ania za te ciepłe słowa :* aż mi łezka poleciała... Ehhh... Dopiero niedawno zajmowałam się organizacją wesela a teraz już zacznę przygotowywać się do roli mamusi :) Będę Was informować jak rośnie nasza Dzidzia :) na razie jest taka bardzo malusia, pewnie ma ok. centymetra :) a już robi taką rewolucję...
×