Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zxcasd

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zxcasd

  1. a i w sumie apropo tych kresek to parę miesięcy temu jak robiłam test, to na 3 były takie bladziutkie kreseczki.. też nie byłam.. wyglądało to dosyć podobnie .. :/ mam nadzieję że jutro coś będzie :P
  2. teacher26 ja jeszcze testu nie robiłam ;) jutro robię rano : )
  3. jeszcze małżeństwem nie jesteśmy :) ja mam 27 a on 29 :)
  4. kropka ja nie wiem jak inne ale ja tam widzę kilka kresek.. takich bledziutkich.. poczekaj może 3 dni i zrób jeszcze raz rano. Siuletta jest tak jak piszesz.. wyluzować trzeba bo tak to idzie co miesiąc zwariować :( No i badania.. skoro się nie udaje to coś musi zawadzać.. Trzymam za Was dziewczynki kciuki :)
  5. ja też trzymam kciuki za wszystkie starające się kobietki :) Z całego serca życzę Wam wymarzonych 2 kreseczek ;D Tak się składa że jestem paląca i coraz bardziej mi nie smakują papierosy. Teraz byłam zapalić i stwierdzam.. BLEEEE!!!!! Ale niestety czasem miałam tak przed @ chociaż może wtedy wmawiałam sobie objawy bo bardzo chciałam zajść w ciążę i może wmawiałam sobie że mi nie smakują :P teraz już niczego sobie nie wmawiam bo nastawiam się że nie jestem żeby znowu się nie rozczarować :D z chęcią się dopiszę jak mi się uda zajść w ciążę :) jeśli od roku się staramy i ciągle nic.. dopiero miesiąc temu wyluzowaliśmy. Stwierdziliśmy że jak będzie to będzie żeby nie podchodzić do tego w ten sposób że "dobra kochanie.. poseximy się i płodzimy teraz potomka".. i zaczynamy się badać.. w czym jest problem.
  6. gosiak666 ja wczoraj polazłam bo od pół roku męczyłam się z zapaleniem, byłam pewna że to plamienie to efekt nadżerki albo jeszcze czegoś związanego z tym zapaleniem. Ginka sprawdziła co i jak i powiedziała, że wszystko w porządku, nadżerki nie mam. Spytałam ją czy to mogło być plamienie implantacyjne bo w czasie owulacji stosunek był. I plamienie było dokładnie 7 dni po.. trwało krótko i było skąpe.. zero krwi, na okres nie wyglądało.. Powiedziała, że mogło dojść do zagnieżdżenia, że u niektórych kobiet tak to się objawia, ale może też był to zbieg okoliczności i było to coś innego. Moja ginka raczej nie jest w gorącej wodzie kąpana więc kazała mi czekać i zrobić test jak @ się nie zjawi.. Zrobię jutro ale tak się boję rozczarowania.. dlatego tak podpytuję czy któraś tak miała, żeby żyć resztką nadziei która jutro pryśnie zapewne.. :( Oprócz tego w pierwszy dzień plamienia miałam lekkie kłucie w jajniku i śmieszne bulgotanie tam na dole. Brzuch mnie nie boli. W 3 dzień plamienia wieczorem puściłam pawia (leżałam na brzuchu i jak wstałam to mnie nagle pogoniło, nie jadłam nic niestrawnego), w tym czasie też częściej wieczorem biegałam do toalety, nic mnie nie piecze, nie boli.. nawet nie mam żadnych objawów na @. Czasem tylko mam takie delikatne skurcze na dole i zakłuje jajnik delikatnie.. Jutro będzie wiadomo czy moje największe marzenie się spełni.. :(
  7. A ja tydzień po owulacji i stosunku w sumie dostałam lekkiego brązowego plamienia, które trwało 5 dni. Jutro mam termin miesiączki i tym razem żadnych objawów.. Byłam u gina i nie chciała mi dac skierowania na betę.. Powiedziała że to może być ciąża i że czekamy czy okresu dostanę. Mam zrobić test najpierw w dniu spodziewanej @ a potem go powtórzyć bez wzgledu na wynik.. I się boję bo chciałabym bardzo mieć dziecko a czuję że znowu nic z tego nie wyjdzie :( Czy któraś z Was miała podobnie?
×