Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MEGISU78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MEGISU78

  1. Ja juz po obiadku u mamy i juz u siebie w domku leze w łóżeczku :-) Ja kłucia w pochwie nie odczuwam ale bardzo często boli mnie brzuch jak na okres. Dzisiaj mam jakiś dzień słodkości, zjadlam juz cała czekoladę i dalej mam na coś ochotę... Chyba bede musiała skoczyć zaraz po coś do sklepu :-D Widzę jakiś chwilowy zastój :-) na forum. Kobietki co porabiacie? O wiem zrobię sobie budyn... :-)
  2. Madleenn moja teściowa puściła lepszy tekst jak ostatnio tam byliśmy. Ja jestem druga żona mojego męża tak dla jasności. I siedzimy tak u niej a ona sie pyta Bartka ... Jak tam moja synowa?... Ja wywalilam galy. Na co Moj Bartek mówi ... No siedzi obok ciebie... A ona... Nie ta! Kościelna synowa! Kurwa myślałam ze mnie rozerwie! Tak samo jak zapytała co bedzie miała wnuczkę czy wnuka... Skomentowala to tak.. No biedny synusiu, i znów bedziesz miał córkę zamiast syna... Cipa głupia! Ale juz nie nakrecam sie, zmykam do mamuli na obiad :-)
  3. No ja bym dziecka u swojej teściowej w życiu nie zostawiła, widzę jej podejście do córki mojego męża... I wogole do życia. Jak do niej przyjezdzamy a żadko to jest, to jest tak chora i ja wszystko boli ze dosłownie sie przewraca przy moim mężu, nie może nic zrobic, nie potrafi do sklepu po chleb wyjść tylko leży w łóżku cały dzień. Ale dwie paczki papierosów na dzień potrafi wyjarać! Czego jej nie wolno bo ma zmiany mazdzycowe i sie leczy. Odkąd tam chodzę to mi nawet herbaty nie zaproponowała, nie mówię juz o innych rzeczach. Córce mojego męża w życiu nawet złotówki nie dała, wiadomo jak to dzieci chciały by od babci choć czekoladę jak np przyjdą z życzeniami itp. Mówię wam jestem tak na nią zła ze mnie szlag trafia! A tylko patrzy żeby kasę wyciągnąć od męża jak mnie nie ma z nim. Odkad jestem w ciazy nawet nie zapytala sie jak sie czuje... Tylko ona wiecznie pierdoli jakaz ona to chora!!! Dlaczego akurat ja mam taka wstretny teściową... Całe szczęście ze mam wspaniałych rodziców :-) a moja mama wręcz przepada za moim Bartusiem :-) O rany ale mnie wzięło , sory kochane ale pewne rzeczy doprowadzają mnie do szału. Przynajmniej wyrzucilam z siebie co mnie boli
  4. Witajcie kochane :-) Ja juz po śniadaniu i po pól czekolady :-) i dalej bym jadła. Męża wyprawilam na wesele dzisiaj gra daleko bo w Szczyrku i tak mi smutno... W nocy miałam jakieś dziwne bole korcza i kiszki stolcowej, tłumaczę sobie ze to chyba dzidzi gdzies uciska. No bo co by to mogło być...? Teraz leze sobie w łóżeczku i leniuchuje. Pada deszcz i zimno nic sie nie chce. A maluszkowa ma czkawke i cały brzuch mi skacze :-) Macie jakieś wieści od robwalka, młodejmamy czy polci?
  5. wiedziałam smerfusiu o co chodzi ale tak mnie to rozbawiło ze nie mogłam sie powstrzymać :-)
  6. dziewczyny a jak jest z dokumentami dziecka po urodzeniu,wiem ze chyba wysyłają coś do przychodni którą wskaże a co z załatwianiem urzędowym? acha a zaświadczenie ze jestem pod opieką lekarza od 10 tc do becikowego mam sie upomnieć czy sami dają?
  7. pintall :-D :-D hehe to chyba nic złego smerfaskr, mam nadzieje ze to nic od "pindy" sorki tak mnie to rozbawiło :-)
  8. tez mysle że to kwestia szpitala , akurat u mnie tak wymagają wiec tak tez zrobiłam...
  9. mamuska a jak wyglada sprawa z urzedem miasta tzn akt urodzenia i becikowe, załatwiałas juz to?
  10. wróciliśmy z mężulkiem do domku po zakupach i obiadu u mamusi :-) byliśmy na targu kupiłam sobie truskawki mniamm :-) i gruszki i śliwki i pyszne jabłuszka ale sie dzisiaj nawcinam :-) co do wychowania mojego maluszka to jeszcze nie wiem jak bedzie to wyglądało a na pewno nie będzie mi sie wcinać mama ani teściowa... moja mama nigdy mi się nie wtrącała w moje życie, zawsze byłam "sama sobie" w wieku 20 lat wyprowadziłam sie z domu a tesciowa do mnie nie przychodzi więc problem z głowy :-)
  11. hello kobiety :-) cynimini dziękuję za obszerną i wyczerpująca odpowiedz... :-) Dopóki sama tego nie przeżyje to trudno mi będzie sobie wyobrazić co znaczy poród. Zazdroszcze z tym kroczem, kurcze bez naciecia :-) na pewno bardzo szybko wrociłas do siebie :-) Co do tego jak wiadro...mysle ze to bardzo naturalna sprawa i poruszanie sie w tym temacie nie powinno nikogo urazić bynajmniej nie mnie. Powiem ci ze mi też takie mysli przez głowę przeszły :-) jak to poźniej będzie wygladało :-) wczoraj byłam na łubinowej u lekarza, moja malutka (duza) w 34 tc wazy 2450 :-) to sporo co? :-) ale poza tym wszystko ok :-) popatrzcie na jej buzke jaki pączuś http://zapodaj.net/ddd4f041da222.jpg.html ale widziałam równiez coś gorszego wczoraj na łubinowej, cos co mnie bardzo przestraszyło... pogotowie zabierało kobietę po porodzie na noszach i gdzies z nią jechali. Z tego co podsłyszałam to Pani rodziła blizniaki i maluszki zostały na łubinowej a ją gdzieś przewozili, bardzo sie przestraszyłam...jej stan chyba nie był najlepszy :-(
  12. czesć kobietki :-) dziękuje dziewczyny za miłe słowa :-) ja jestem juz zakochana w mojej dzidzi :-) tym pączusiu :-) olczak no czas leci ty masz 35 tc u mnie zaczął sie 34tc a pamiętam jak byłam na pierwszej wizycie w 6 tc u lekarz hmm :-) i już niedługo będziemy przytulac nasze szkrabki :-) smerfaskr niech faktycznie troche przystopuje z wagą ta moja mała bo mnie rozerwie przy porodzie :-D podziwiam ludzi którzy nie są niewolnikami tv bo ja nie mogę żyć bez muzyki i telewizora :-) u mnie jest tak- muszę podac w szpitalu adres poradni dziecięcej, do której zgłoszone zostanie dziecko, imię i nazwisko oraz telefon kontaktowy położnej środowiskowej celem umówienia wizyty patronażowej po porodzie. Poźniej szpital przesyła dokumenty dzidziusia do przychodni i dalej to juz położna po pierwszej wizycie mówi kiedy mamy sie zgłośić na pierwszą wizytę do lekarza. A ze naleze do przychodni w której mój lekarz jest lekarzem rodzinnym i pediatrą to mam z głowy tą sprawę :-) Ostatnio jak byłam ze sobą u lekarza rodzinnego to dostałam do wypełnienia anketę własnie w związku z dzidziusiem i już mam lekarza zaklepanego :-) ramysia niezły z ciebie wciągacz słodyczy :-D szczerze powiem ze spokojnie też bym tyle wchłoneła ale jednak staram sie trochę ograniczac :-)
  13. pychota....mniam tego nie umie sobie odmówić obydwoje z męzem jestesmy pożeraczami frytek:-)
  14. a w związku z tym ze tak nie duzo przytyłam robimy z mezem fryki :-D chyba mnie pogieło 21.30 heheh
  15. mama28 córcia podrosnie jeszcze :-) najwazniejsze ze wszystko ok :-) moja znowu wydaje mi sie taka duza :-) moja Olimpka na ostatniej wizycie tez nie chciała buzki pokazac za to teraz w całej okazałości a jak to zobaczyłam w 4d w kolorze to mówie wam jakbym widziała na zywo, mój maż az oniemiał tak mu sie podobało, całą drogę od lekarza tylko o tym zdjeciu no i musieliśmy jechać do moich rodziców i tak strasznie sie chwalił, pokazywał i przezywał, bardzo to miłe :-)
  16. hello kobietki :-) ja juz po wizycie :-) a wiec... ja przytyłam 1,20 kg, ze mą wszystko ok, nic na razie się złego nie dzieje. Nastepna wizytę mam 30 sierpnia. Zalecił mi brać Aspargin na bóle dłoni i skurcze i dalej pic zelazo. Na nastęnej wizycie konsultacja anestezjologiczna związana z znieczuleniem przy porodzie. Moja malutka jest dalej dziewczynką wazy 2450 i z nią też wszystko ok :-) i mały z niej pucuś, moja mama sie śmiała i mówiłą ze cały Bartek http://zapodaj.net/77a40bd85ea3b.jpg.html
  17. Ja siedzę pod gabinetem i czekam na wizytę :-) glupia wariatka ze mnie, boje sie... Co do pogody to 19 stopni i pada... :-(
  18. Handzia ja wózka tez jeszcze nie mam, łóżeczko mam ale nadal stoi u mojej kumpeli ale w tym tygodniu chyba juz je przywioze :-) i nie mam jeszcze termometru dla dzidzi.
  19. mysle ze paznokcie w niczym nie przeszkadzają podczas porodu...moze ewentualnie zostaw sobie niepomalowane u stóp jakby co. Bo do cesarki, której nie zycze należy miec paznokcie nie malowane i bez zadnych innych rzczy. Tak jest przy operacjach. Ja odkąd pamiętam nosze paznokcie zelowe i tez mi bez nich dziwnie, teraz akurat nie mam bo juz mi sie nie chce robić samej. Bo tym sie zajmuje dodatkowo :-)
  20. sierpniowa małgosia ja świeza jestem :-) będzie córcia czy synuś? jaki duży/a?
  21. wydaje mi sie że to juz za pózno...nie zdąze a druga rzeczy mój mąz nie bardzo ma czas na to , nie jestem z katowic tylko z Jaworzna więc trochę mam na łubinową... a jeszcze jedno pytanie jak się rodzi? na łożkach czy jakieś inne rzeczy wchodzą w gre...
  22. a niestety wrzesień cały ma obłożony , nawet jakieś niedziele gra...wiec stresor podwójny
×