MEGISU78

dzięki smerfaskry :-) leże leże, właśnie przyszła mamcia z ciastem mniam :-)

netka tak ci zazdroszczę tego słonka :-) u mnie fatalnie , zimno i pada deszcz fuj. Ja powiem wam szczerze od wtorku leże z chorobą wszystko spadło na mojego męża, dobrze że tak świetnie sobie radzi ze sprzątaniem :-) ciast wogóle nie piekę wszystko zrobi mi mamuśka i takie mam święta "zasmarkane". No cóż zdrowie moje i mojego maluszka najważniejsze :-)

Witajcie dziewczyny:-) Ajponka ja tez wlasnie czuje coś takiego jak ty... Czyli jakby takie szarpniecie nerwa jak to nazwalas. Ale nie wiazalam tego z ruchami bo wydawało mi sie ze to za wczas. W tej chwli jestem 16 tc i 4 dni byłoby to możliwe? Co do USG to tez mam za każdym razem, już nie mogę sie doczekać 16 kwietnia :-)

Śliczna te ciuszki, a jaki rozmiar kupilas? Bo zastanawiam sie czasami jaki? Jedni mówią zebykupowac 56 drudzy, ze lepiej odrazu większe. Wrzucam wam fajna stronie wg mnie, takie ciekawe porady :-) www.ubrankadlaniemowlat.com.pl

witajcie kobietki :-) ja leże zdechła w łóżku, jestem potwornie chora :-( ale na chwilkę wpadłam tu do was :-) oglądałam wasze brzuszki, fajniutkie są :-) jak w końcu będe miała zdjęcie swojego to wstawie ale ostrzegam :-) zrobicie oczy :-) mój brzuchol jest ogromny w stosunku do waszych a to dopiero 16 tc.:-) Z tego co widzę jesteście wszystkie drobnej budowy ciała, ja zawsze na brzuchu miałam zwijke, może dlatego ten brzuch jest teraz taki widoczny. Jak dalej tak pójdzie to będę wyglądała jak słoń hihihih. Pozdrawiam was wszystkie :-) i życzę zdrowia bo u mnie to jakieś fatum, żeby w przeciągu miesiąca być drugi raz chorą

Witajcie koleżanki :-) Ja miałam okropna noc przez ten cholernym katar nie mogę spać. Mecze sie z usypianiem. Wracajcie kochane chorowitki do zdrowia :-) Co do żył na piersiach to tez ich mam sporo takie grube i fioletowe ale tez słyszałam ze tak ma być. Rozstepow narazie nie mam i mam nadzieje ze tak zostanie. Choć brzydko rośnie jak szalony... :-) Ajponka gratuluje córeczki, tez bym chciała dziewczynkę :-)

Dziewczyny ale tu u nas fajnie :-) pomimo tego ze jestem chora nie mogę sie oprzeć żeby tu nie zerknac :-) byłam u lekarza przepisał mi leki i kazał leżeć i jeszcze raz leżeć, całe szczęście oskrzela czyste. Forum to uzależnienie :-) ale powiem wam ze im dłużej tu z wami rozmawiam coraz bardziej mi sie wydaje jakbyśmy sie znały już długo i przyznam sie ze bardzo często sie zastanawiam jak wygladacie wy i wasze brzusie :-) Moj mąż stwierdził ze dzień bez forum to stracony dzień :-) ale cieszy sie ze tak sobie rozmawiamy i z ciekawością słucha jak opowiadam co u was słychać :-) :-) :-) :-)

Moje kochane dziękuje wam za słowa otuchy i ze jesteście ze mną :-) Z ta jazda samochodem to u mnie tez różnie, do niedawna jeszcze jeździłam ale teraz wozi mnie mąż swoim samochodem. Moj samochod narazie poszedł w odstawke bo jest poprostu za niski :-) jak już wsiade to nie mogę wysiasc Hihi a tu brzuch rośnie wiec jest coraz trudniej. Ale mieć kierowcę to całkiem przyjemne :-) mąż nie pracuje na etacie wiec jest elastyczny. Kurcze a co wy o tym lozysku... Wogole nie znam tematu, nawet nie wiedziałam ze coś może być nie tak...już sie boje, muszę zapytać swojego gina.

Witajcie kochane :-) Ja znowu chora :-( wykończe sie chyba, znów do lekarza. Mam tylko nadzieje ze to tylko przeziębienie a ni tak jak ostatnio zapalenie oskrzeli. Moj organizm strasznie jest osłabiony, przed ciąża nie pamietam kiedy byłam chora a teraz ciagłe coś... Ale jestem z wami :-) i czytam na bierzaco wpisy :-) to jest jak narkotyk Hihi uzalezniajace :-) Pozdrawiam :-)

olczak powiem ci, że ja tez mam takie dziwne rzeczy, jeśli i coś nie spasuje odrazu objęcia z toaletą. Ostanio robiłam moje ulubione krewetki na maśle z czosnkiem a poźniej tak wymiotowałam ,że szok! jak narazie mam spokój na dłuższy czas...raczej przeszła mi na nie ochota :-)

netka z tym moim zdrowiem to katastrofa!!! znów jakieś przeziębienie jakby mnie brało :-( jestem jeszce w pracy ale co dalej nie wiem... handzia rozumie cię doskonalen z tym kupowaniem ciuszków osobiście też wolałabym wszystko dotknąć ale napewno spróbuje coś kupić z allegro i dam wam szybciutko znać jakie gatunkowo. Naprawdę na allegro kuszą te wszystkie rzeczy, są takie słodnkie i ładniutkie, że niemogę sie powstrzymać ale jeszce musze chwilkę zaczekać, chyba troszkę jeszce za wczas :-)

Rany dziewczyny, mnie znowu coś bierze... :-( jakieś przeziębienie... chyba sie wykończe dopiero co byłam chora 2 tygodnie temu :-(

witajcie dziewczyny :-) widze, że temat wózek :-) ja już wszystko mam upatrzone łóżeczko wam pokazałam w linku z allegro a co do wózka to jak powtórzę kolejny raz, lepiej czasami troche dołożyć i mieć fajny wielofunkcyjny , przedewszystkim lekki wózek więc ja tylko i wyłacznie maxi cosa albo Quinny. Zreszta uważam że nie koniecznie musi być nówka, niektóre mamy naprawdę szanują i można za fajna cenę kupić fajny wózek. co do mebli z ikea niestety też nie mam najlepszego zdania, ale moze to przypadek ze to łóżeczko było jakieś takie zwichrowane na wystawie a w rzeczywistości okaże sie całkiej wporządku. Dziewczyny a co sadzicie a kupowaniu na allegro spioszków, kaftaników itp??? w sumie ceny są dość atrakcyjne z tego co patrzyłam ale czy nie boicie się, ze w rzeczywsitości będa to słabe gatunklowo rzeczy? czy któraś z was już coś kupiła z allegro?

cześć dziewuszki :-) :-) u mnie zima na całego...pada śnieg i zimno aż się z domu nie chce wychodzić a gdzie was wszystkie kochane wywiało? cichutko tu strasznie dzisiaj Olczak to pewnie nie mogłaś sie nacieszyć mężulkiem :-) super niespodzianka :-)

ja jestem chora na takie łóżeczko , szczególnie w kolorze fioletowym czy tam liliowym :-) http://allegro.pl/lozeczko-klups-radek-2-z-szuflada-piekna-posciel-i2214278620.html a co do wózka to wiadomo inwestycja najdroższa i myślę że tu nie mam co oszczędzać. Nie ma nic gorszego jak ciężki wózek, bardzo dobre wózki są z firmy maxi cosi, moje koleżanki bardzo polecają. Sama już z mężem oglądałam, rewelacja, lekkie i fajowe :-) Dobrze że Dziadek się zobowiązał do kupna :-)

dziękuję handzia26 :-) bardzo fajny kalkulator już sobie przeliczyłam :-) wygląda na to że nie jest chyba ze mną tak najgorzej :-)

witajcie dziewczyny :-) ale wredna pogoda pada i strasznie wieje fuj... :-( ajponka też gdzież czytałam że to coś od rwy kulszowej i ponoć trzeba uważać bo w późniejszej ciąży może dokuczać jeszcze bardziej. Ja już mam straszne problemy gdy leże na plecach i chce przekręcić się na bok, czasami mnie tak zaboli że ojej :-( zresztą jakieś 2 lata temu przechodziłam zapalenie korzonków co jest jeszcze gorsze od tego, wtedy ponad tydzień nie wstawałam z łóżka, więc teraz jak mnie tylko coś zakłuje to cierpne ze strachu. Ale tak poza tym jest nieżle :-) dziewczyny a są jakieś normy jeśli chodzi o przybieranie na wadze w ciąży? bo ja przez ostatnie 2 tygodnie nie przytyłam ani grama, schudłam 1 kg...hmm sama juz nie wiem jak to ma być.

olczak na mój gust to jak ostatnio miałaś w tabelce 14tc 5 dni to na mój gust zaczełaś teraz 16 tc, chyba ze się mylę....

ajponka z tymi bólami to ci powiem ja mam to samo ,ból jakby w kręgosłupie na wysokości kości ogonowej czasami wyżej ,który straszliwie promieniuje do posladka, straszny ból. Nie mogę lezeć wtedy na plecach w łóżu, zresztą jedyną wygodną pozycją dla mnie jest leżenie na boku, inaczej nie da rady. A wstawnie z łóżka...hmm boli jak chol... gdzie wy dziewczyny wszystkie dzisiaj jesteście, nic sie nie odzywacie, wczoraj taka wrzawa była .... :-)

witam przemiłe kolezanki :-) dzisiaj aura mnie nie rozpieszcza na śląsku zimno i pada deszcz... ja dzisiaj czuje się wyjątkowo dobrze :-) wszyscy mi mówią jak kwitnąco wyglądam i że brzuszek już ładnie odstaje :-) a co tam dziewczyny u was? jak samopoczucie? co do noszenia ciężkich rzeczy to ja naprawdę z tym uważam, poprostu nie dziwgam, jedynie torebkę na ramieniu która i tak jest dość ciężka :-) pozdrawiam :-)

ja już tez nie wiem jak to pisać.. ja mam 14 i 3 dni czyli w zasadzie zaczął sie 15 tydzień ale dalej jest 14 :-)

Ajponka tak też wpisałam ale zobaczyłam ze dziewczyny mają to rozbite na dokładniej pomyslałam, że nie bede sie az tak wyłamywać :-) ale jak sie znajdzie chętna moze poprawić ja nie mam nic przeciwko :-)

netka bardzo ci dziękuję, człowiek jak ma wsparcie czuje się znacznie lepiej, mój mąż choć bardzo sie stara już na mnie przestaje działać, choć prowadzimy długie rozmowy. Szczerze mówiąc to strach potęguje wszystkie moje odczucia, strach...hm samam nie wiem przed czym...przed tym że sobie nie poradzę, strasznie się boję porodu, panicznie boję się o swoje zdrowie i dziecko i to wszystko napędza te moje lęki wieczorne. Moze to kwestia wieku.. już sama nie wiem...

pije melise, najwyżej będe pić częściej. W dzień jest jeszcze nieźle , jestem w pracy nie myślę o pewnych rzeczach , najgorsze są wieczory, nawet wstydze wam sie przyznac jakie mam myśli bo pomyśłicie ze jestem jakąś okrutna kobietą. Napewno sama nic nie zażyję bez żadnej konultacjiz lekarzem, bałabym się, jestem na tyle poważną osobą , że zdaje sobie sprawę z zagrożenia, dzidziuś najważniejszy!!! Praca też mnie przygnębia, mój szef kompletnie niczego nie rozumie jest tyranem, wampirem energetycznym, coraz poważniej się zastanawiam czy nie iść już na L4... a tak mi sie jakoś smutno zrobiło... :-( przepraszam kochane już wam nie kadze.

dziewczyny a co myślicie o zażywaniu leku persen? lub deprim kurcze ostatnio fatalnie się czuje jakaś nerwowa jestem, wieczorem mam jakies stany niepokoju i strasznie się boję żeby nie wróciła ta zmora sprzed kilku lat tzn. w wieku 25 lat miałam depreseje z czego wyciągnął mnie super lekarz, teraz się boję żeby to nie wróciło. Wiem że leki w ciąży to najgorsze co moze być ale czasami nie da się inaczej..wiecie coś na temat tych leków ziołowych. Lekarza oczywiście nie omieszkam spytać ale wizyte ma dopiero 16 kwietnia.