kamilki09

mamucha świetna ta prezentacja....niedługo wrzucę swój filmik o niuni:)

GŁODEK MOJĄ TEŻ KULI W OBIE NÓŻKI I KAZALI TRZYMAĆ ....MYŚLAŁAM,ŻE NIEDAM RADY BO BIEDNA TAK PŁAKAŁA ,ŻE PRAWIE SIĘ ZAPOMINAŁA.jAKOS TRZEBA TO WSZYSTKO PRZEŻYĆ:(

viola u ciebie już @ jest i to tak długo a ja prawie 10 tyg po porodzie,piersią nie karmię a i tak niemam. moje konto super,że już się przeprowadziliście:)fajne takie uczucie byc już na swoim....zazdroszczę.I z tą łyżką do zupy to dobre.......jeszcze wiele braków wyjdzie jak to się mówi "w praniu" :) rottana znów problem z zusem....współczuje.bo jak pomyślę o urzedasach to niedobrze mi sie robi:(

hejka..... jak dzieciaczki......spią już>??? moja wykąpana i wsuwa mleczko.... ciekawe kiedy zasnie....... a ja z moim dziś z rana miałam seksik ale w takiej pozycji którą bardzo lubiałam hehe na szczęście było super i bólu nie czułąm.,....a tak się bałam:(

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=615996361747196&set=a.615992861747546.1073741828.100000105148747&type=3&theater oto mój tort z pampersów:) Podoba się??

kropelka i jak masz aspirator to ściągaj nim.....bo gruszka to lipa jeśli chodzi o katar.Ja mimo,ze ściągałam to małej poszło na oskrzela....i teraz muszę biedulkę męczyć inhalacją:( głodek ale masz fajnie....też bym chętnie poszła na siłownie ale najbliższa jest 25km:(za to moja siostrzyczka kupiła rowerek do cwiczeń wiec może będę korzystać:) mini jeśli chodzi o krocze to ja też miałam z nim duży problem.ciągło jakbym miała zaraz urodzić.W nocy ciężko było mi się przewrócić a w dzień chodzić.Musisz to przetrzymać i już....niestety:( dziewczyny moja też w łóżeczku sama zasypia...śmieje się do gąsieniczki a potem same oczka się zapadają.....u mnie mała znów przespała całą noc.....zasneła parę minut po 22 i pobudka o 7:) wczoraj byłam na chcie w roli chrzestnej(wieczorem)a dziś jedziemy na 12 na obiad i całą imprezkę:)wczoraj byłąm jeszcze po kościółku u mojego teścia na imieninach,mała była bardzo grzeczniutka i śmiała się i gadała cały czas:):)teraz leży koło mnie i wkłada rączki do buzi:):) moje konto zazdroszczę:)też bym już chciała być na swoim a jeszcze daleka droga....pochwalę się....oto mój dorobek:) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=614957831851049&set=a.205801756099994.60158.100000105148747&type=1&theater agusia jak ten ropny bąbel u twojej wygląda.Bo mojej też tak pózno sie zrobił po szczepionce szpitalnej.wyglądało to jak taki "syfek"duży do wycisnięcia a potem zmieniło się w czarną kropeczkę a teraz taki czerwony punkcik został.Niewiem czemu tak się działo.a zapomniałam pediatry o to zapytać.:( Ja dziś dopiero piszę jak u mnie dzień kobiet>>...od mężusia kwiatuszek i czekoladki,od 3 szwagrów czekoladki,od 2 braci tulipany noi tatus zakupił dla wszystkich czekoladki tiki taki:):)mniam:)i dupka rośnie:)hehe lilka współczuję....dość,ze się napracujesz w domu i opiekujesz się dzidzią to jeszcze facet wkurza....co my z nimi mamy:( mamucha długie te spacerki urządzacie.....kurcze też bym chcaiła co dzień wychodzić ale boję się ze mała bardziej sie rozchoruje:( viola ściągaj katarek aspiratorem,ja małej smarowałam stópki i klatkę olejkiem kamforowym.viola mój na szczęście bardzo mi pomaga i mogę jechać i wychodzić gdzie tylko chcę....ale niedługo mi się to skonczy bo mój jedzie na 3 miechy do niemiec:(a z moim wyjazdem dalej nie wiadomo:(

kobietki co z wami ....już niedługo południe a tu cisza:(

aha Kobietki dzis nasze święto...czekamy na kwiatuszki od mężczyzn:):) wszystkiego najlepszego:):)

lilka wydaje mi się,że witaminę D daje się mimo wszystko niezależnie od mleka jakie podajesz.Ja karmię sztucznym cały czas a witaminę daję co drugi dzień od samego początku.I jeśli dajesz swoje mleczko to jeszcze witaminę K:) mini ja koncem ciąży mało co spałam.....w nocy to co 40 min toaleta na siku i zanim znów zasnełam to już mi się chciało.Nie zazdroszczę chociaż te kopniaczki w brzuszku chciałabym poczuć jeszcze:) mamucha a to właśnie jest najgorsze....bo Ty przyzwyczajasz małą do jednakowej temperatury a teściowa znów podkręca kaloryfer i przegrzewa małą.noi przeziębienie gotowe.Temperatura powinna być w miarę jednakowa i napewno nie wysoka. u mnie sytuacja z teściową rewelacja bo.......jak mała miała tydz to wyjechała do Italii i wróci w lipcu.Dzwoni tylko co trzeci dzień i pyta jak mała:)my mieszkamy z moimi rodzicami ale moja mamcia się tak nie wtrąca.czasem powie żeby ją przykryć bo stópki ma zimne ale wiem że to z troski i traktuję to jako poradę czy coś w tym stylu.Nas mieszka 9 osób w domu więc mam czas dla siebie bo zawsze ktoś pomoże czy zabawi ją chwilę:) viola miała objawy......nie miała spokojnego snu bo wybudzał ją taki bezdech jakby nie mogła tchu złapać,i jak przyłozyłam rączkę na klatkę piersiową to charczało jej strasznie.Wcześniej dostała dość duży katar więc pewnie rzuciło się na oskrzela:(a u małego jeśli zaczeły się kolki to współczuje....u mojej na okrągło był płacz i nic nie pomagało:(miejmy nadzieję że to nie kolki:) głodek dobrze,że u ciebie z dzidzią wszystko ok.ważne że się cofneło,ja dostałam skierowanie na usg bioderek i w przyszłym tyg jadę z małą:) o tym,że na karku sprawdza się temp to też wiem bo położna mi mówiła i lekarz w szpitalu też:) kropelka nasze dzidzie też sikają często jak pieluszki nie ma:)mój dziś rano małą przebierał na mojej poduszeczce i sciągnął pampersa i tak trzyma i mówi,że mała nie tak dużo nasikała a ona w tym momęcie srrrruuuuu i zasikała całą poduszkę hehe i spioszki też.więc ją przebrał:)na dodatek chyba odchodzi jej ta plama z oskrzeli bo dostała herbatkę a potem raz zwymiotowała gęstą przezroczystą wydzieliną więc mój ją przebrał(2raz) a ona po przebraniu zwymiotowała znów taką wydzieliną i musiał trzeci raz ją przebierać:) a nocka u nas jka zawsze....zasneła tak przed 22 i obudziłą się o 5:45 zjadła i potem kimała z przerwami do 7:30:) robimy dalej inhalację to taka spokojna przy tym jest jak nigdy:):)

rottana w właśnie co tam u ciebie???mówisz ze zakupiłaś leżaczek....sprawdza się???moja ma taką gąsieniczkę przypietą do boku łużeczka i jak ma dobry humor to potrafi na nią chyba z 40 minut patrzeć i się śmiać.Kochane aniołki z tych naszych dzieciaczków:) a twój mały słodki....usta ma urocze i ten nosek:)

viola moja jest długa i może faktycznie tak po niej tego nie widać.Ale twoja dzidzia ciężka............jest co nosić:)A zresztą Ty urodziłaś swojego Filipka z dużą wagą także niema co się dziwić:) głodek co to jest ta zumba?? głodek ale ten czas leci,niedawno nie mogłyśmy się naszych skarbów doczekać a tu już 3 miechy mają:)a ile twój waży??? mamucha a co do wyjazdu to bardzo chcę jechać ze względu na kase....a pracuje po 12 godz dziennie jak tam jestem noi mam miesięcznie jakieś 1800 euro więc warto na te dwa miechy jechać:)będę szkolić siostrę tak jak radzisz:) co do gaworzenia naszych pociech to moja też dużo dzwięków wydobywa....jutro się przysłucham i napiszę tą jej wymowę hehe

hej dziewczyny ale się rozpisałyście....nie nadążam:( ja byłam dopiero dziś u pediatry,,,,,mała ma początki oskrzeli ale nie dała na szczęście antybiotyku tylko pożyczyłam inchalator i wdycha sobie.moja wczoraj zasneła o 22 potem pobudka o 5:20,7 i mała drzemka do 8:) moja dziś skończyła 2 miesiące i waży równe 6kg:)mały klocuszek:):)

viola póki co jak patrze na nią w nocy jak mój śpi i ona też to już mam łzy w oczach....no ale to wszystko dla niej bo chcemy domek wykończyć:) niewiem czy dam radę.....ona już też taka fajna.Śmieje się,troszkę gaworzy,rozgląda na prawo i lewo.....i leżeć już bardzo nie chce tylko jak się ją na prosto nosi to jest elegancko hehe teraz wykąpana,mój daje jej mleczko i do spania.My ją nauczyliśmy tak pózno kąpać.i w sumie dobrze bo idzie spać po 22 a budzi się tak między 5:30 a 6:30:)

tak pytam bo moj za miesiac wyjeżdza na 3 miesiące i jest tez dla mnie praca na 2 miechy tylko,że z opieką nad małą jest problem bo moja siostra troszkę boi się zostać:(noi rzecz jasna niewiem czy wystarczy mi sił na rozstanie z małą:(

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=612115092135323&set=a.581953431818156.143943.100000105148747&type=1&theater Zuzia w swojej pierwszej sukieneczce:)

dziewczyny pomóżcie.Niewiem co z moją małą jest.z babcią i siostrą stwierdziłyśmy 3 godz temu że mała ma dziwne chrapanie w klatce piersiowej jakby ten katar się tam przerzucił w postaci jakieś flegmy bo charczy niesamowicie.Ale teraz ją kąpaliśmy i przed kąpielą byłą wesołą smiała się i bawiła.Jak ją kąpaliśmy to też uśmiech na papie ale jak zaczeliśmy z babcią ubierać to tak płakała że nie umiałam ją uspokoić.dopiero ze zmęczenia odpuściła.Aż gluciki z noska szły.Niewiem skąd ten płacz i to dziwne zachowanie....pierwszy raz coś takiego mnie spotkało:( dzwoniłam dziś do pediatry to jestem umówiona na jutro....uwaga na 21 bo tyle ma ludzi:(

dziewczyny zostałam wczoraj poproszona zeby zostać mamą chrzestną bratanicy mojego mena:)chrzest w sobotę a cała impreza w niedzielę:) zrobiłam już tort z pampersów......jak będzie po imprezie to pochwalę się fotką tortu....ocenicie:):)

moje konto prześliczna jest:)Dzięki za akceptacje zaproszenia:) jak u was nocki???/ ja byłam wczoraj ze swoim w gościach a mała została z babcią.babcia wykąpała,dała mleczka i niunia odrazu zasneła.Jak my wrócili to słodko spała.Zasneła o 22 a obudziła sie o 4:20 zjadła 150ml mleczka,odbiłą i poszłą dalej spać do 7:)

głodek a co ile karmisz i jakie ilości podajesz>>.za każdym razem 150ml??

Hejka u mnie dziś cieplutko:)byłaM NA pierwszym spacerku z Zuzią....spała cały czas:) teraz tez poszła śpać....dopiero bo od 9 buszuje:) nocka ok....poszła spać o 22 i obudziła się na jedzonko o 6:)cos tak po 4 stękała ale puściła kilka bączków i dalej spała tak że ja nawet ze swojego łoża nie wstawałam.Zjadła mleczko o 6 i spała do 8:40:)

viola mojej małej zanikły te krostki ale dziś coś ją brzuszek pobolewał i wyskoczyły znów na buzi....tylko,że ona strasznie tarła twarz rączkami. bratowa mojego wczoraj urodziła dziewczynkę i w piatek jedziemy ją zobaczyć:)i prawdopodobnie mam zostać mamą chrzestną:) a tak wogóle to ze mną jest problem.Już prawie 8 tyg po porodzie a ja dalej odczuwam dyskomfort,moje rany po nacinaniu się nie zrosły:(ciągle ciągnie i boli.w piątek znów do ginekolog:(moja mała wypiłą 150ml mleczka i wykąpana zasneła:) wczoraj zjadła do 21 i zasneła....spała do 5:20 potem jedzonko i znów drzemka w swoim łóżeczku do 6:45 i obudziła się bo ją brzuszek bolał ale zaraz zasneła w naszym łożu i spała do 8:20:)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=608700335810132&set=a.581953431818156.143943.100000105148747&type=3&theater oto najnowsze zdjęcie mojej pyzi:)

hejka dziewczyny jak tam nocka u was??u mnie już drugi dzień z kolei mała sama zasypia w łóżeczku tak po 22 i śpi do punkt 6:)2 nocki już przespane:)a rano jak o 6 się budzi dostaje mleczko i tak z godz się bawi śmieje się i znów małą drzemkę do 8:30 zrobi.Teraz znów śpi już jakieś 2h.Mały śpioszek.Oby takie nocki były dalej:)coś nadal ma katar bo odciągam aspiratorem i konca nie ma:( dziś wybieramy się z niunią pierwszy raz w gości.....:) chodzicie z dzieciaczkami na spacery bo ja jeszcze ani razu nie byłam:(

Brzoskwinka ja podobnie jak głodek dawałam bebilon ale moja mała się prężyła,bąków nie puszczała i z kupką był problem.Zmieniłąm na bebilon comfort i jest ok:) moja mała właśnie zjadła 150ml mleczka,kupiłam dziś osciągacz doustny do nosa i wyciągnełam sporo.Ma taki katar że aż się dusi i nie może oddychać.Znów moja nocka będzie nie przespana.tej nocy obudził mnie kaszel o północy jakby się dłowiła i spała dziś ze mną bo cały czas płakała więc miałam ją w razie czego przy sobie.Na szczeście mój rano zajmuje sie małą a ja śpie:)Biedulka z Zuzi:(

viola ja byłam wczoraj u lekarza bo moja też ma taką wysypkę to powiedziała,ze tak czasem u dzieci się zdarza i że niema się czym martwić bo za kilka dni zniknie. agusuia u mnie też był problem z kolkami i kupka i zmieniłam mleko na bebilon comfort i dawałam kropelki bobiotic i wszystko(odpukać)przeszło:):)spróbuj:)