kamilki09

ale cisza przez ostatni dni:) viola jak tam śniadanko się udało???fajnie tak razem z rodziną spędzać czas:) my właśnie wybieramy się w 12 osób na obiadek do siostry......nasza rodzinka duża więc sie nas nazbierało:) miłego dnia życzę:)

rottana kochana nie denerwuj się.....tak z tymi chłopami już jest.Najpierw robią a potem myślą.....no mój w sumie mimo dzisiejszej popijawki sam stanowczo odmówił i nic kompletnie nie pije także chociaż z tym mam spokój.Ale u ciebie to faktycznie lipa....nikt nie myśli o tym że możesz zacząć rodzić i że będzie Ci potrzebny kierowca....nie ładnie twoi blizcy się zachowali.Ale głowa do góry...może tej nocy nic się nie wydarzy....spokojnych snów kochana i bez stresu:)

viola a swoją drogą O 5 RANO ŚLEDZK????kurcze faktycznie masz zachcianki hehe:)

witam Was w ten świąteczny dzień...:)Jak tam mija dzionek:)???Byłam grzeczna bo prezenciki były.....od swojego dostałam taką dużą kule pozytywkę i perfumy CK:)A od siostrzyczek dostałam zestaw czapka i szlik,tusz do rzes i duzo innych kosmetyków:)A mój nawet dzisiaj przyniósł śniadanko do łóżeczka bo zostaliśmy sami w domku.....przesłodki:) viola ja jeszcze 2w1 jestem.chociaż wczoraj myślałam,że z nerwów urodzę bo skurczy dostałam max.Jechaliśmy na pasterkę i mój wrzucił wsteczny a nie zauważył,ze z tyłu gość zajechał nam drogę.Noi mój wbił mu haka w drzwi.....ale ten gość był tak wyrozumiały i taki wporządku,ze powiedział nam...."dziś wigilia i nie zawracajmy sobie głowy"...wsiadł w samochód i pojechał.Rzadko się trafia już na takich ludzi.Załatwione zostało bez rzednych sporó bo facet nic nie chciał:) A teraz wypiłam kawkę i oczekujemy na gości:)miłego dzionka:)

Niechaj Betlejemskiej stajenki gwiazdka rozjaśni pokoje Waszego gniazdka I szczęściem rozjaśni cały mrok A z dróg życia usunie wszelki smutek, zło. Wesołych Świąt życzę wszystkim przyszłym mamusiom:)Noi dla mamuchy też zyczonka płyną:) WESOŁYCH ŚWIĄT:)

kurcze myślałam że poprzedniej wypowiedzi mi nie wkleiło bo jakiś błąd mi wyskoczył i w niektóych kwestiach się powtórzyłam....sorki:)

rottana nie biorę no spy.....jakoś starałam się unikać tabletek....ale chyba wezmę.Ogólnie miałam skurcze i to dosyć regularne.....skorzystałam z twojej rady wziełam kąpiel i narazie spokój.Zobaczymy co dalej......i masz racje że ostatnie dni i musimy dać rade:)

rottana dostałam jeszcze skurcz i to dosyć regularnych...myślałam,że to już to ale skorzystałam z twojej rady i wziełam kąpiel. Narazie przeszło więc zobaczymy co dalej.Tak ostatnie nasze dni i musimy dać radę.Ale teraz dopiero wiem co to ciąża bo tak to ogólnie wcześniej czułam się dobrze.A przez ostatnie dni to bóle i chodzę jak słoń.Musimy dać rade;)

hej dziewczynki:)///// jak mija dzionek???u mnie śnieg tak delikatnie prószy...fajnie:) zapakowałam dziś prezenty ale ledwo co. rottana mam do ciebie pytanko!czy ty tez odczuwasz ból krocza i jajników(chyba jajników) i cieżko Ci chodzić???bo ja ledwo chodzę...tak boli że nic nie dam rady robić:(a brzusio w nocy mi tak stwardniał,że szok.....teraz przeszło troszkę.Niewiem co to się dzieje:(

HEJKA WIDZĘ,ZE TAKA CISZA DZIŚ....dość że wekendowo to jeszcze przygotowania do świąt.Ja mam dziś zły dzień.....jestem taka spiąca,zmęczona i niemam na nic siły:(Na dodatek moja gin dziś nie przyjmowała i chyba już przed porodem nie zdąże.....:( oglądne jakiego filma z moim i pójdę spać.Tyle co siostra pojechała do domku bo piekła u nas ciasta na święta....zamieszanie straszne w domku było ale ja takie zamieszanie świąteczne lubię;)

viola właśnie że nie mam umówionej wizyty już do porodu....miałam tydz temu ale wylądowałam w szpitalu.Może uda mi się dostać....a Twój może wkoncu zacznie cieszyć się świętami:)jak malenstwo przyjdzie na swiat to zobaczysz wszystko się zmieni:) rottana bardzo ciekawe co ty piszesz o paciorkowcu.....dowieć się wszystkiego bo możliwe że szpital zawinił.....

viola u mnie samopoczucie takie sobie.....ciągnie mnie ciągle,krocze i prawy jajnik boli jak cholerka:(ledwo chodzę....a jutro może uda mi się dostac do swojej gin jak tylko będzie przyjmować:) rottana to już fajniutko synuś waży.....noi teraz wszystkiego możesz się spodziewać......:)czekamy z niecierpliwościa:)

rottana hehe ale przypomniałaś o koncu świata.My przygotowane na przyjście dzidziusia a tu jutro wszystko się kończy hihi:) Ja po zakupkach....kupiłam mojemu łancuszek i spodnie....a reszcie rodzinki(bo mieszka nas w sumie 8 osób w domu)kupiłam jakieś bluzeczki i sweterki:)zmarzłam dziś strasznie bo u nas -10 było rano i do tego kolka od chodzenia mnie złapała....myślałam że padnę:( Ciekawe co od swojego dostane na gwiazdkę:) Póki co montuje mi światełka na balkonie i w ogrodzie a potem ma mi podłączyć choineczkę i takie różne światełeczka w pokoju:)Jak tam po wizytach u lekarza??? june_mommy te bóle pleców mogą przejść.....ja też tak miałam ale po 25tyg ustały całkowicie i już wogóle nie bolały......no chyba że za bardzo się przemęczyłam:(

oj ale sie rozpisałyście...:)rottana masz racje z tymi ruchami....są mocne i takie inne.Brzuszek rusza się na prawo i lewo i robi się twardy.Takie górki są.......czasem aż boli:(Ale wiemy przynajmniej że wszystko ok:)Dajcie znać jak tam po wizytach:) U mnie też już choineczka ubrana...większość zakupów porobiona.Jutro jeszcze jadę na zakupy...prezent dla mojego:)Kupie mu ładny srebrny łańcuszek pancerke i spodnie na gwiazdkę:)

cześć dziewczyny... rottana mamy chyba podobnie.Bo mnie wczoraj też skurcze łapały i odczuwałam takie dziwne i mocne ciągnięcie,że myslałam o odejściu wód płodowych.Ale włączyłam relaksującą muzyczkę i zasnełam.Przeszło:( Ja właśnie wybieram się do kościółka na spowiedz a potem ubieram choineczkę:)Miłego dzionka:)

hejka moje konto ja pisałam o tym drętwieniu....byłam w szpitalu.Tylko,że u mnie to nie było takie zwykłe drętwienie np że za długo na ręce leżałam.Tylko u mnie było tak,że ręka swobodnie leżała i nagle dostałam drętwienia i straciłam nad nią władzę a potem zaczął drętwieć mi lewy policzek i język tak,że prawie słowa nie mogłam powiedzieć.I w sumie niewiem od czego to było bo w szpitalu tylko wyszło że magnezu miałam mało.I stwierdzili,że to może to.

lilka tylko w gondolę możesz wpiąć fotelik.Gondola nie jest odpinana:(

lilka w gondolę się go wpina ale czy zamiast gondoli to niewiem....nie próbowałam.ogólnie wpięty w gondolę nie wygląda tak zle....tylko tak masywnie w tym wózku się robi.Jak mój wróci to zobaczy i dam Ci znać ok??:)

hejka lilka ja kupowałam ten wózek:)Co chcesz wiedzieć???:)Pytaj:)

viola właśnie te święta idą a ja nie chciałabym spędzić ich w szpitalu.No ale zobaczymy jak to będzie.I u mnie to raczej nie czop bo mi to tak już ze 3 dni się pokazuje.Jutro muszę ubrać balkonik w światełka bo jak ja tego nie zrobię to znając życie nie bedzie wcale...:(

te bóle o których mówi rottana....miesiączkowe też mam.....

lilka moje skurcze które powodowały rozwarcie wyglądały tak....najpierw takie kłócie w dole brzucha a potem takie mocne ciągnięcie i kłócie jakby w pochwie.Niewiem jak to dokładnie opisać.Teraz też odczuwam takie kłócie i ciągnięcie w dole brzucha:)

rottana tak to już z nami będzie.....jesteśmy na wylocie więc musimy troszkę się oszczędzać.Skurcze mamy także tylko oczekiwać.A wizytę mam w piątek.....także zobaczymy czy doczekam i czy rozwarcie sie powiększa////:)

hej rottana......kurcze jak już wspomniałam nie mam siły na nic.Czytam cały czas ale naprawdę nie mam weny do pisania.Dziś wziełam się za dekorowanie pokoju to juz po godz musiałam się położyć bo brak siły:(Już bym chciała,zeby było po.Ogólnie od trzech dni pojawiła mi się taka jakaś dziwna wydzielina....dużo jej i gęsta.Może to już wkrótce nadejdzie.Skurcze też mam ale po zmainie pozycji i ciepłej kąpieli przechodzą.więc czekam dalej:)

kurcze ja chcę już poród.....ledwo chodzę....dosłownie jak słoń.Krocze mnie boli i ogólne nie mam siły. rottana a jak ty się czujesz??