

eweline48
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eweline48
-
No to wreszcie wiem o co chodzi:D Chociaż domyślałam się czym to pachnie :PJa też bym chciała być na tym ślubie jednak. Proszę, weźcie mnie pod uwagę,a mój Jasiek obrączki będzie niósł:D :D
-
Witam wszystkich:) Wreszcie mam neta!!!Ostatnio burza mnie go pozbawiła, pies basen pogryzł i zawiodłam się na producentach dziecięcych ubranek. Nie przypuszczałam,że takie małe jeansy mogą farbować!!! Ale widzę też,że nie jestem tu bardzo w temacie. Parę rzeczy mnie minęło:P Bo nieźle powietrze zagęszczone i to raczej nie burzą;) No,ale cóż, mogę się tylko domyślać o co tu chodzi:P Mariuszek - jak tak bardzo chcesz to oczywiście pochwalę się swoim grzecznym dzieckiem;) Otóż: MOJE DZIECKO BIJE NA GŁOWĘ UPIORNEGO PIOTRUSIA Z FILMU "KOGEL-MOGEL"!!!Jak ktoś oglądał to wie o co chodzi!!! Bardzo mi smutno,ze nie było mnie z Wami na tym zlocie:( Następnym razem już nie przepuszczę. Zabiorę moje dziecko ze sobą:D:D To dopiero będzie zlot, a raczej odlot:D:D
-
Ja też chyba podzielę los tych co pod kołderkę uciekają. Dziś przyjechałam do rodziców. Nie wiem czy to z tego powodu czy z innego przyplątał mi się jakiś dół. zal i w ogóle masakra jakaś :( A było tak pięknie :(
-
No właśnie coś mi z tym wujkiem Ktosiem nie wyszło:P Ale dopiero po fakcie się zorientowałam:D No,ale takiego Kasztana za brata to nie bardzo:D Ale ok. poświecę się. Żeby mu się choć na chwilę poprawił humorek to nawet mogę go przygarnąć jako brata ;)
-
OLI - nic się nie stało przecież. Jak widzisz, każdy z nas ma tu swoja smutną historię,a jak widzisz jakoś dajemy radę i wspieramy się wzajemnie:) A ciocia Dudzia ma rację. Mnie tez kiedyś razem z ciocią Alebazi i całą resztą przygarnęły do swojego grona:) Dziś dzięki nim, wujkowi Ktosiowi i całej reszcie jest naprawdę lepiej :) Zobaczysz- Ty tez kiedyś tak napiszesz:)
-
No raczej nie bo zginął w wypadku...
-
MARIUSZ - ja wiem,że będzie dooobrze. Wiem to i koniec. Po prostu innej opcji nie ma i już. Jestem z Wami całym serduchem. Zresztą Ty wiesz o tym. Nie poddawaj się Ty Kasztanie bo ja czekam na to piwo z niecierpliwością. Ale Ty oczywiście jako kierowca tak jak się umówiliśmy:D OLA - będzie dobrze bez względu na to co się wydarzy. Wiem co mówię bo tez zostałam sama w ciąży. Na początku będzie ciężko,ale z czasem będzie coraz lepiej. Zobaczysz,to malutkie dzieciątko doda Ci tyle siły,że dasz radę i jeszcze będziesz szczęśliwa...
-
DUDZIA - nie ma praw autorskich:) Określenie może,a nawet powinno iść w obieg bo wydaje mi się,że tu takich "pomyłek" może być/jest tu więcej niestety :( ALEBAZI - tych lektur już dawno bym się pozbyła,ale ktoś mnie kiedyś oświecił,że oni mogą po nie wrócić :D:D:D Wolę nie podpadać póki sufit nie wyschnie:D:D:D A teraz to na mnie już pora, bo znając życie jutro bladym świtem przywita mnie najcudowniejszy w świecie uśmiech,a za chwilę upiorne marudzenie, które pewnie skończy się z chwilą wieczornego pójścia spać;) Dobrej nocki dla wszystkich:)
-
MEE tego człowieka tzn. eks-męża to nawet nie można nazwać chorym psychicznie z całym szacunkiem dla tych osób. To jakiś podgatunek czy pomyłka genetyczna. Nie wiem. A ten drugi nie lepszy. To życie to jakaś pomyłka chyba jest:( ALEBAZI ja Cię proszę :D:D Drugiego podtopienia chyba bym nie przeżyła. Już cztery książeczki od nich mam i zaproszenie na rozmowę;) Nawet nie chcę pomyśleć co byłoby po kolejnym :D:D
-
MEE - Twoje "atrakcje" normalnie przebijają moje i nas wszystkich. To przecież jakiś koszmar jest...
-
ALEBAZI no jasne,że wbijam:D:D Trzymajcie kciuki za kierowców jadących w czwartek trasą Katowice-Łódź bo może być ciekawie:D:D:D Tak czułam,że oni nie zrezygnowali tylko coś im się widocznie przesunęło. Fajnie,że jednak to Twoje mieszkanie będzie w tv:) Zmieniam zdanie co do dzieci!!! Moja piękna, nowa,zafoliowana jeszcze nokia została brutalnie ściągnięta razem z obrusem ze stołu :D
-
Dziękuję Ci :) Trochę mnie pocieszyłaś. Myślałam,że ja tylko taki okaz jestem;) Jak idę z małym w takie miejsca jak np. fryzjer czy kosmetyczka to sama się czuję jak sierotka jakaś:( I nawet już nie chodzi o męża,ale np. jakąś babcię czy ciocię, która chociaż raz na jakiś czas zostałaby z nim. Ostatnio jak odbierałam paszport i synek został z bratankiem męża i jego dziewczyną to po prostu się czułam jakby mnie ktoś ze smyczy spuścił:D:D:D Ale masz rację, dzieci to sens naszego życia i takie cudowne dwa ząbki czy taka złość,że raczkowanie jeszcze nie bardzo wychodzi potrafią wynagrodzić nam wszystko:) I to są chwile, których bez względu na wszystko nikt nigdy nam nie zabierze :)
-
Witam w ten zimny,deszczowy i przygnębiający dzień :) DUDZIA - NIE NARZEKAJ!!!:D Za Twoją oazę ciszy i spokoju oddam prawie wszystko:D Za to żeby moje wielkie szczęście ktoś zabrał na chociaż 24 godziny oddam wszystko:D Ja z kolei dosłownie wszędzie chodzę z moim dzieckiem. Zakupy to już norma, nudzi się wtedy strasznie i cały sklep ma okazję usłyszeć jak nie lubi zakupów. Normalnie typowy facet :D Rozumiem też,że fryzjera tez z racji swojej płci może nie lubić, ale ostatnio pozwolił mamusi na szybkie obcięcie, niestety na farbowanie już nie mogłam liczyć :D Z kolei w salonie plusa czuł się dość dobrze i z powodzeniem mogłam podpisać nową umowę i w tym momencie cieszę się nowym telefonem :P Niemniej jednak nie wiem kto wymyślił takie miejsce jak "kibelek". Jestem tej osobie dozgonnie wdzięczna bo tylko tam mogę w spokoju cieszyć się samotnością:P Tylko ciekawe jak długo jeszcze tam mnie nie znajdzie?:D Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia:)
-
Hahahahahaha,dobra już nie będę;) Idę spać bo już mi upały tez dają się we znaki:D Dobrej nocki:)
-
Karmelka - Ktosiu ma takie patrzałki,że już lepszych nie produkują;)
-
Jak zwykle Skarżypyta musi się poskarżyć:D No w sadzie hodować pomidory to tylko Ty umiesz:D:D
-
A z Tobą zawsze było coś nie tak!
-
Fuuuuj, już mam po jedzeniu:D:D
-
No wiesz, zaraz odbija. Przecież nic takiego tu nie piszemy po czym można by stwierdzić,ze coś z naszymi głowami nie tak:D Może się ktoś wypowie na ten temat bo Mariuszek myśli,ze mu słoneczko przygrzało:D Hmm. może rzeczywiście tak jest:D Biedaczek:(
-
Kiszony za pomidora robił:P
-
Wystarczy mi jeden pomidorek:D:D Zresztą teraz to już za późno. Zjadłam hot -dogi z ogórkiem świeżym i kiszonymi :D:D
-
Ale w sadzie to chyba owoce się ma:D:D Ale Ty zawsze inny byłeś:D:D
-
Kasztanie, w sadzie to chyba owoce się ma:D:D Ale Ty to zawsze inny byłeś:D:D
-
Ale ja Ciebie nie chcę:D:D Ty marudzisz jak mało kto:P Akurat pomidora potrzebuję bo robię hot-dogi i myślałam,że mam,a tu lipa:( I pomidora chyba zastąpi ogórek kiszony:D:D
-
Oj tam,oj tam:D:D Wydawało mi się,ze mówiłeś mi coś takiego:P Mam nadzieję,ze dobrze zrobiłam,a jak nie to znajdę Cię w tym Krakowie tzn. na jakiejś wichurze pod Krakowem:D:D